Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam serdecznie,

Jestem studentem III roku Turystyki i Rekreacji na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Interesuję się górami od paru lat i o tym jest moja praca licencjacka, której temat to: "Motywacje osób uprawiających piesze wędrówki górskie".
Potrzebuję danych do mojej pracy i byłbym wdzięczny za każdą wypełnioną ankietę

https://docs.google.com/forms/d/1k2PJzZ ... =send_form

Pozdrawiam

1. Założyłeś - a priori - że wędrowanie po górach ma wyłącznie aspekt rekreacyjno-sportowy. Wydaje mi się to spłaszczeniem tematu.
2. Żadne z pytań nie dotyczy tytułowej "motywacji", bo nawet pytanie 15 - odnosi się wyłącznie do "indywidualnych korzyści", a nie motywacji...

pyt. 2
- czy chodzi o organizację - we własnym zakresie - całego planu trasy, rezerwacji noclegów, zapewnienia transportu, noclegów, wyżywienia i sprzętu - dla siebie (indywidualnie) lub grupy - czy też o korzystanie z usług biur turystycznych w tym zakresie?
Zarezerwowanie "górskiej wędrówki" poprzez biuro turystyczne to zupełnie coś innego niż samodzielna organizacja tejże. Bez znaczenia jest to, czy rezerwujesz ową usługę wyłącznie dla siebie, czy dla grupy...
pyt. 3
- właściwie większość respondentów powinna zakreślić wszystkie trzy odpowiedzi...
Różnica pomiędzy pyt. 3 a 4 jest bardzo subtelna...
pyt. 5
- przyjmujesz założenie, że nawet jednodniowy pobyt w górach wiąże się z odbyciem jakiejś wędrówki górskiej?
pyt. 6
- bezpieczny wypoczynek w górach (cokolwiek oznacza to określenie) wcale nie musi być tożsamy z bezpiecznym wędrowaniem po górach...
pyt. 7
- czy podróżowanie jest tożsame z wędrowaniem?
co oznaczają określenia: łatwe, średnio-zaawansowane, zaawansowane - zwłaszcza w odniesieniu do "podróżowania" szlakami???
pyt. 8 -
czy możliwe jest (podróżowanie? wędrowanie?) szlakiem górskim oznakowanym z przewodnikiem? Czy chodzi o przewodnika (w sensie prowadzącego) czy o przewodnik (w sensie książki)?
pyt. 9 -
warto przetłumaczyć całość pytania/ankiety na język polski...!!!!
pyt. 10 -
czy "wybieranie się" w góry jest tożsame (i jedynie możliwe) z wędrowaniem po górach???
pyt. 12 -
czy interesowanie się pieszymi wędrówkami górskimi jest tożsame z ich uprawianiem?
pyt. 13 -
warto przetłumaczyć całość pytania/ankiety na język polski... !!!!
pyt. 15 -
warto przetłumaczyć całość pytania/ankiety na język polski... !!!!
pyt. 16 -
dotyczy kwot, które ankietowany jest skłonny wydać? które realnie wydaje? czy też może takich, które uważa za najodpowiedniejsze?
Jeśli pytanie nie jest wymagane - po co je zamieszczać w ankiecie na KONKRETNY temat?

Nie wiem, czy konsultowałeś ankietę z opiekunem licencjatu - ale według mnie - pytania są do poprawek.

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

W tym pytaniu przede wszystkim warto przemyśleć jakie pasma są opcjami ankiety, np. ewidentnie brakuje opcji "Beskidy".

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068

Dziękuje za wszelkie uwagi Faktycznie temat "Motywacje osób uprawiających piesze wędrówki górskie" trochę słabo pasuje, dlatego dzisiaj po konsultacji z promotorem zamieniłem słowo motywacje na preferencje. Pytań do ankiet jednak nie chcę za mocno już zmieniać ponieważ mam ich już prawie 100, nie wykluczam ewentualnych drobnych zmian kosmetycznych, szczególnie odnośnie tych "przetłumaczyć na język polski".

Odnośnie pytania nr 2 - to chodziło mi głównie o to czy ktoś planuję wypad w góry samodzielnie (m.in. poprzez indywidualne przygotowanie tras) czy przez pośrednika, którym jest biuro podróży ( na zasadzie płaci pieniądze i już się niczym innym nie przejmuję, ponieważ ma już cały harmonogram wycieczki zaplanowany na wszystkie dni).

Odnośnie pytania nr 3 i 4 - faktycznie są one podobne ale w pytaniu 3 chodzi mi konkretnie z kim ktoś podróżuje, a w pytaniu 4 chodzi mi o ilość tych uczestników.

Odnośnie pytania nr 5 - chodzi mi tu głównie o osoby, które mieszkają "bardzo" blisko gór.

Odnośnie pytania nr 6 - to pytanie odnosi się do bezpiecznego podróżowania, czy ankietowani wiedzą jak się prawidłowo poruszać na szlaku itp - faktycznie może nie najlepiej sformułowane pytanie.

Odnośnie pytania nr 7 - tutaj skala została mocno uogólniona przeze mnie, ponieważ nie wiedziałem zbytnio jak sklasyfikować owe szlaki - można zamienić tutaj słowo podróżuje na wędruje.

Odnośnie pytania nr 8 - tutaj chodzi mi wędrowanie z przewodnikiem górskim - to już poprawione

Odnośnie pytania nr 10 - ankieta jest o wędrowaniu, więc chodzi mi o jakiej porze roku ankietowani najczęściej przyjeżdżają w góry podróżować/wędrować.

Odnośnie pytania nr 12 - tutaj chodzi mi o to kiedy tak na prawdę wędrówki zaczęły ich fascynować ( wyszedłem z założenia, że każdy kto jest zarejestrowany na forum górskim, chociaż raz w życiu podróżował po górach).

Odnośnie pytania nr 16 - chodzi mi o średni faktyczny koszt, czyli które realnie wydaję.

Specem nie jestem w tłumaczeniu, ale mam nadzieję że wyjaśniłem o co mi chodziło w tych pytaniach.


Odnośnie Beskid, to wcześniej miałem opcje Beskid oraz Bieszczady, ale Bieszczady zalicza się do Beskidów.
Zawsze istnieje możliwość wpisania własnych gór w polu "inne".

Pozdrawiam

Zawsze pozostaje pytanie - czy ankietowani w taki sposób rozumieli Twoje pytania. Jeśli nie - to ich odpowiedzi po prostu nie będą Ci do niczego przydatne.

Czyli teraz temat pracy brzmi:
"Preferencje osób uprawiających piesze wędrówki górskie"???

Litości!!!

pozdrawiam
gb
ps
Całkiem poważnie - oczywiście na tyle, na ile Ty sam traktujesz poważnie to za co się zabrałeś - proponuję przeanalizowanie tego wszystkiego.

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Ankietę wstawiłem także na innym forum, gdzie również było pare sygnałów odnośnie zrozumienia pytań, ale były to naprawdę wyjątki.

Jak według Ciebie, mógłby/powinien brzmieć temat mojej pracy licencjackiej? - temat można bez problemu zmienić w każdej chwili. No i na tę chwilę mam już sporo ankiet i łatwiej będzie (dla mnie) dopasować temat do ankiety, niż na nowo tworzyć pytania ( promotor nie miał żadnych zastrzeżeń co do pytań w ankiecie). Wiem że zabieram się ze złej strony od tego ale terminy gonią ...

Za temat biorę się na poważnie, tylko problemem jest to, że na dniach zmieniałem temat, czasu nie zostało wiele, a mam się bronić w pierwszym terminie
Mój błąd, że zabrałem się do tego za późno i teraz tego żałuje. Jednak wstawiłem ankietę na forum żeby uzyskać dane do licencjatu oraz otrzymać cenne wskazówki od osób bardziej doświadczonych, które znają się lepiej na rzeczy. Dlatego wszelkie uwagi są dla mnie cenne, skrzętnie je odnotowuje a później jeszcze omawiam z promotorem.
Często słyszę głosy że to tylko licencjat a nie magisterka, ale jednak nie lubię odstawiać fuszerki i powierzone mi zadania staram się wykonywać najlepiej jak umiem

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

1. Nie piszesz tego licencjatu u mnie.
2. Rozumiem, że to Ty zaproponowałeś temat opiekunowi, a On go zaakceptował.
3. Nie wiem jak działa to na Twojej Uczelni, ale zmiana tematu - nawet licencjatu - to mimo wszystko nie jest coś, co się "załatwia od ręki"
4. Czy temat "ustawiałeś" pod ankietę czy ankietę tworzyłeś dla zrealizowania tematu?


To cenna konstatacja. Może - po prostu przenieś realizację licencjatu o jakiś czas?

pozdrawiam
gb
ps
Na temat "Motywacje osób uprawiających piesze wędrówki górskie". - napisano już sporo opracowań. Nie wiem jak jest to na Twojej Uczelni, ale - generalnie - licencjat powstaje w oparciu o materiały publikowane, opracowania dostępne - raczej nie na podstawie "pracy własnej" licencjata. Po prostu musisz "przysiąść fałdów" - przeprowadzić solidną kwerendę i napisać te kilkanaście stron tekstu przedstawiające rozmaite motywacje osób uprawiających piesze wędrówki górskie - podpierając się oczywiście odpowiednimi odsyłaczami - a na zakończenie powinieneś odnieść się krytycznie do tych, które budzą Twoje wątpliwości, a pozytywnie do tych, które Ty uznajesz za realne. Bez urazy, ale nie wydaje mi się, by na poziomie licencjatu można było solidniej opracować taki temat . Już samo "ustawianie" ankiety wymaga wiedzy i wyczucia...

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Nie podałeś czy na dzień czy na cały wyjazd, a przecież to różnica zasadnicza.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Wypełniłam ankietę za wyjątkiem pytań niewymaganych. Uwag krytycznych nie mam bo to nie moja dziedzina wiedzy. Od tego masz promotora i na egzaminie licencjackim pewnie recenzenci przemaglują Ciebie.Nieważne co się robi, ważne jest podejście do wykonywania swoich obowiązków. Życzę maxa na egzaminie.

gb już porzeźbił jak na konsultacjach, ale ja z innej strony.
5. Dlaczego tylko jedna odpowiedź. Chodzę i jednodniowo, kilkudniowo i dwutygodniowo.
8. To samo.
9. Zamiast Bieszczady dałbym Beskidy, skoro oddzielasz, czemu nie Gorce? Jest "inne" to np za granicą.
10. Jak 5 i 8.
13. Z dupy odpowiedzi. Buty czy plecak to nie jest sprzęt specjalistyczny. Ew. buty do zimowej wspinaczki pod automaty, lina, uprząż, namiot.
EDIT
ad 13. Czekan

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

Recenzent jest jeden.
Warto przygotowując się do pisania pracy (licencjackiej, magisterskiej) przemyśleć co - i dlaczego - się napisze. By rezenzentowi i Komisji pozostawić minimalne pole "manewru" maglującego.
Czasy się zmieniają i zdanie egzaminu licencjackiego (magisterskiego) przestaje być "zwykłą formalnością".
Zdarzają się - coraz częściej - egzaminy, na których ostateczna ocena jest żenująco niska - a nawet takie, które kończą się oceną negatywną.

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Trochę się zagalopowałam, czyli tak jak na obronie magisterskiej. To na doktorskiej jest ich dwóch, ale to inna bajka.
Ale tutaj jest pole do działania dla promotora. W innej dziedzinie niż turystyka, mam pewne doświadczenie w tej materii i zawsze jako promotorowi zależało mi aby magistrant otrzymał jak najlepsza ocenę. Bo to też częściowo była moja satysfakcja.

Opiekuna pracy. Teraz nie ma "promotorów" Przynajmniej na poziomie licencjatu


To jest zawsze satysfakcja. Tyle, że opiekun ma wpływ na kształt pracy na etapie jej przygotowywania, pisania. W tym przypadku - nie wiemy, czy temat był wymyślony przez kol. Kkerakka, czy nie. Czy ankieta była konsultowana z opiekunem - czy nie...
Opiekun pisze recenzję pracy - ocenia. Zarówno recenzja jak i ocena musi znaleźć się w USOS-ie - przed egzaminem. Podobnie jak ze strony recenzenta.
Na egzaminie - zarówno opiekun jak i recenzent zadają pytania - nie tylko na temat pracy. Dodatkowo - prowadzący egzamin (przedstawiciel władz jednostki prowadzącej pracę) również ma prawo zadawać pytania. Ocena ostateczna - za egzamin licencjacki - to wypadkowa ocen za pracę, za odpowiedzi na egzaminie i średniej ze studiów.

Pisząc o negatywnych - lub niskich - ocenach - miałem na myśli raczej oceny za odpowiedzi na egzaminie lub ocenę końcową.
A na to co - i jak - mówi licencjusz na egzaminie opiekun pracy jest odpowiedzialny w ograniczonym zakresie

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Ale to tylko słowa dla mnie mniej ważneNigdy nie byłam opiekunem pracy licencjackiej, ale jako promotor nie pisałam recenzji pracy magisterskiej i dopiero po egzaminie oceniałam ustnie delikwenta. Ale może co kraj to obyczaj.Tu się zgadzam, bo to zawsze jest ocena końcowa.To też prawda. Ale opiekun/promotor może trochę naprowadzić, przygotować kandydata do tego egzaminu.

A to nie wiedziałem, że piszesz z innego kraju


Dla mnie również. Tyle, że owa niewielka waga jaką przykładamy w rozmowie potocznej do niektórych słów - może mieć (a właściwie ma) reperkusje w momencie gdy owe słowa są używane w oficjalnie ustalonych dokumentach.
Miałem już taką sytuację, że - magistrant - musiał wymieniać (na szczęście po obronie) stronę tytułową pracy - na której napisał: Promotor - taki a taki. A "prawidłowo" powinno być: Opiekun naukowy...

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Często praktykuje się oprawianie pracy po obronie i wówczas wymiana strony "nie boli". Gorzej gdy praca jest oprawiona przed, bo wówczas wymiana strony może być kosztowna.
Chociaż to też zależy od rodzaju oprawy.

Dziwne praktyki
Serio.
Zarówno licencjat - jak (tym bardziej) praca magisterska przed obroną muszą zostać złożone do Dziekanatu - w ostatecznej formie. Co więcej - poza egzemplarzami dla opiekuna, recenzenta i archiwum (ten ostatni musi być wydrukowany dwustronnie) wymagana jest kopia cyfrowa - w formacie .pdf (między innymi dla sprawdzenia przeciwplagiatowego).
Nie wyobrażam sobie by ktoś składał pracę - do obrony - w formie luźnego wydruku. Nawet za czasów słusznie minionych - w których to dostęp do drukowania (czy ksero) był trudniejszy lub droższy - tego wymogu przestrzegano. Czasem - z wspomnianych wcześniej powodów - kopie dla opiekuna/promotora i recenzenta mogły mieć ilustracje czarno-białe (koszt powielenia).

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Może teraz muszą ale jakiś czas temu nie musiały, tak było na UM (kiedyś AM) w moim kraju .
To teraz wymiana strony kosztuje.

Teraz łatwiej - inne metody oprawiania
Odnoszę wrażenie, że zawsze musiały. Przynajmniej na mojej Uczelni i podobnych

Ale to nie ma znaczenia. Kol. Pytający zapewne wnioski z dyskusji wyciągnął. I oddalił się w stronę przychylniejszych rejonów

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Poległam przy wypełnianiu

_________________
Bieszczadzkie atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=243

Ad. 2: To promotor zaproponował mi taki temat, a ja się zgodziłem. Pytania do ankiety również konsultowałem z promotorem. Poprawek do pracy nie nanoszę bez wcześniejszego poinformowania o tym mojego promotora.
Ad. 3: Najpierw zmianę tematu musi zaakceptować promotor, potem zostaje już tylko załatwianie formalności czyli napisanie pisma odnośnie zmiany tematu i zdobycie pieczątek/podpisów.
Ad. 4: Ankietę tworzyłem do zrealizowania tematu.

Pozdrawiam

Jak najbardziej Za wszystkie odpowiedzi, szczególnie te konstruktywne bardzo dziękuje, dały mi dużo do myślenia I tak ostateczny głos w tej sprawie ma mój promotor, bo to on mnie prowadzi od początku do końca.

Nie jestem w stanie zawsze odpisać - plan nie pozwala. Jak na 6 semestr to zajęcia mam strasznie porozrzucane, a w telefonie mogę tylko przeglądać jako tako forum ...


To dopiero na majówkę