Forum portalu turystyka-gorska.pl

[color=blue]Witam Wszystkich Miłośników Tatr! :D
Dopiero zaczynam pisać na tym forum. Dziękuję za wskazówki i rady dotyczące tego, jak się tu "poruszać". Mam nadzieję, że zapoznałam się ze wszystkimi informacjami na ten temat.
W tym roku będę w górach dwa razy. Na przełomie maja i czerwca i w drugiej połowie lipca. Od trzech miesięcy biegam dość systematycznie. Nigdy nie miałam kłopotów z kondycją, ale na tegoroczne wakacje mam ambitne "górskie" plany. Przeczytałam kilka waszych postów i chylę czoła przed kilkoma osobami. Podzielcie się swoim doświadczeniem na razie w kwestii kondycji.
Z góry dziękuję! :D [/color]

jazda na rowerze, przysiady, pompki, gimnastyka poranna, pięć rytuałów mnichów tybetańskich, Tai Chi. To starczy.

_________________
Jestem tylko amatorem fotografii i turystyki górskiej. Canon EOS 450D i trochę "złomu" fotograficznego.

może spróbuj poczytać ten topic
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=1004
jest tam sporo informacji


ehh, ja też miałem super plany na ten rok, sytuacja wymusiła zmiany, ale cóż... oby tylko lato było tak długie jak zima to będzie pięknie

_________________
Bezapelacyjnie, do samego końca...

Tam wlasnie znajdziesz moja odpowiedz na Twoje pytanie, jak i 11 stron odpowiedzi innych.

Co do biegania (wiele osob sie ze mna silnie nie zgodzi tutaj) to sie odcinam. Uwazam ze poteguje wszelkie urazy (szczegolnie stawow) i dodaje nowych i w sumie przygotowuje inaczej kondycyjnie niz chodzenie w gorach.

Uwazam ze chodzenie po jakichkolwiek gorkach, nawet nieduzych, z plecakiem, daje najlepsze przygotowanie.

Zakladam tez ze nie palisz, no bo to podstawa.

Nie zgadzam się co do biegania. Jeżeli jest rozsądnie prowadzone (mam tu na myśli również albo przede wszystkim porządne zabezpieczenie przed kontuzjami) tylko i wyłacznie poprawia sytuację.
Oczywiście najlpiej chodzić po górach, ale jak mieszkasz na nizinie to na codzień ich nie masz...
Palenie oczywiście nieee.(Ale na Ararat mieliśmy przewodnika Kurda, palił jak smok wciąż a był na górze jak mówił 200 razy , ale to inna sprawa z nimi )

Pompki,przysiady,brzuszki,czasami bieganie-a obecnie mam lenia maksymalnego <lepiej nie pytaj jak sie to objawia>

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje

Rzeczywiście, był temat "jak dbamy o kondycję"... Nieważne. Ja jestem zdania, że jak się lubi góry to warto się trzymać cały rok w dobrej kondycji żeby później nie było porażki jak się gdzieś ruszy, a tu po dziesięciu minutach zadyszka. Moje sposoby to unikanie nałogów, (papieroski i pijaństwo odpadają) i regularne dbanie o formę: siłownia, sporty walki, piłka nożna, i najprzyjemniejszy ze sportów

_________________
Sportowy tryb życia

Eee, stare ludowe porzekadło mówi, że to jest sport dla facetów powyżej 40-ki dopiero, a więc nie generalizujmy.

No cóż mogę powiedzieć, dla każdego najlepszym sposobem na poprawę bądź podtrzymanie kondycji jest wysiłek dynamiczny. Jest to marsz, bieg truchtem, jazda na rowerze ( też stacjonarnym). Oczywiście też udział w grach zespołowych. Ja systematycznie gram w kosza czasem rower.

http://napieraj.pl/xoops/modules/wfsect ... ticleid=47

Ja kożystam z podobnego treningu i musze powiedzieć że odkąd cwicze dużo mi to daje ... polecam

_________________
"Góry to nasze spiętrzone marzenia...Morze szyczytów nas w żeglarzy przemienia..." :*

wakacje ida, musze czym predzej rzucic palenie -- ale to koncowka semestru i sesja (jeszcze nie nadeszla) mnie w ten sposob niszcza.
rower -- jak najbardziej ([reklama]www.bikeshop.com.pl[/reklama]), poza tym rolki, koszykowka, czasem basen. poza tym zima lyzwy (w tym hokej) i narty. no i sanki, oczywiscie ;)
i ten sport, ktory faceci po 40 uprawiaja juz rzadziej :P

pewnie kręgle, bo to kręgosłup strasznie nasuwa

Za mną od dłuższego czasu chodzą rolki-a jak cos długo za mna chodzi i nie chce przejść to nalezy to zrealizować

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje

Zaczełem schodzić do piwnic ( kto mnie odwiedzi, to zobaczy ). No i co tydzień Amatorska Liga Piłkarska ( 2 x 40 min. ).

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

jesli potrzebujesz jakiejs rady, to chetnie sluze pomoca -- chociaz musialbym odkopac troche wiedze (ale generalnie zasady znakowania kolek i lozysk nie zmienily sie od moich czasow). zreszta, ja jezdze inline, a Ty pewnie myslisz o rolkach rekreacyjnych :) ale i tak sie polecam.

No dokładnie-chodzi mi o takie rekreacyjne kulanie się Nie chciałabym wydać na nie kupy kasy,bo nie wiem czy to mnie na dłużej wciągnie<jak mnie mocno wciągnie to wtedy pomyśle nad jakimś lepszym sprzetem> Póki co to chciałabym się zmieścić tak w 100-150zł No i czego lepiej unikać,żeby się nie naciąć

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje

info dla moderatorow -- wydzielcie dyskusje o rolkach :)

otoz, unikac nalezy buta zapinanego w calosci na klamry. jesli juz masz kupowac rolki, to raczej takie, ktore sa sznurowane i maja na gorze jedna klamre, na goleni. poza tym nie polecam rolek , ktore wygladaja tak, ze masz osobny but i ploze doczepiana na zatrzask (sa takie wynalazki). powinna to byc jedna konstrukcja.
jesli but sznurowany i z jedna klamra na goleni -- zwroc uwage na material tej klamry. jest to czesc, na ktora sie na ogol upada :) fajnie byloby, gdyby but mial wyprofilowana oslonke na klamrze (kawalek skorupy, ktory wystaje troche ponad powierzchnie klamry). no i zeby klamra byla raczej z jakiegos metalu niz z jakiegos plastyku :)
przy rolkach rekreacyjnych fajnie byloby, gdyby mialy wentylowany but (czyli miekki, nie jako gruba, plastykowa skorupa).
najwazniejsze sa lozyska i kolka -- molestuj sprzedawce o oznaczenia. lozyska oznacza sie systemem ABEC -- wystarczylyby Ci zupelnie lozyska ABEC3, ale trudno juz teraz dostac rolki z takimi, wiec wez ABEC5 albo ABEC7 (ale jesli chcesz oszczedzic, to ABEC5 -- chociaz roznice w cenie ostatnio robia sie minimalne).
kolka oznacza sie poprzez podanie symbolu twardosci -- skad sie bierze, nie mam pojecia, oraz przez podanie srednicy kolka. dla jazdy rekreacyjnej jest to okolo 78A (im mniej A, tym mieksze kolka -- lepiej tlumia, szybciej sie scieraja) i wielkosc okolo lub powyzej 70mm.
fajnie tez byloby, gdyby rolki mialy jakis shock absorber pod pieta :)

Dzięki wielkie za info-z pewnością się przyda w najbliższym czasie będę starała się zrealizować ten plan

A powracając do głównego tematu - fantastycznym sposobem na budowanie kondycji górskiej są ćwiczenia ze stepem albo czymś co będzie przypominało wysoki stopień . To taka imitacja wchodzenia .

_________________
Pasażer w podróży

To ja jeszcze zapytam czy tu tez obowiązuje zakup buta o numer większego jak w przypadku butów turystycznych? Czy wskazana jest grubsza skarpeta?

_________________
Jestem tylko amatorem fotografii i turystyki górskiej. Canon EOS 450D i trochę "złomu" fotograficznego.

Ultima_Thule napisał(a):

Rzeczywiście, był temat "jak dbamy o kondycję"... Nieważne. Ja jestem zdania, że jak się lubi góry to warto się trzymać cały rok w dobrej kondycji żeby później nie było porażki jak się gdzieś ruszy, a tu po dziesięciu minutach zadyszka. Moje sposoby to unikanie nałogów, (papieroski i pijaństwo odpadają) i regularne dbanie o formę: siłownia, sporty walki, piłka nożna, i najprzyjemniejszy ze sportów

[color=yellow][/color]

polecam lazenie z kijkami w zimie po lesie w nocy
ludzi nie ma latarki nie potrzeba
w krakowie zawsze w lesie jest pelno ludzi, a tak to cisza i spokoj

Ćwiczenia oddechowe, bardzo to pomaga w górach i nie tylko...
Z tych najbardziej popularnych systemów gdzie można tego się nauczyć: Joga i Chikung!!

Potwierdzam, ostatniej zimy w okresie najostrzejszych mrozów (wtedy ok.-25) wybraliśmy się z kuzynem w nocy na Ślężę (niby to góra, ale nieszczególna...). Śnieg, siarczysty mróz, cisza...po porstu magiczna atmosfera

_________________
keff79: Moje spostrzeżenia i analiza nieba z ostatnich trzydziestu jeden lat dowodzą, że w nadchodzącym półroczu pogoda będzie zmienna i może mieć coś wspólnego z tzw. porami roku (badania trwają).

Wiśnia jest wiśnia

ale super
musialo byc swietnie
czyli mozna sobie spokojnie wyjsc w nocy na jakas gorke bez latarki?
np: na babia w zimie ale by bylo super
tak przyjsc na szczyt na wschod slonca
albo polezec na szczycie w spiworku pol godzinki, czekajac na wschod!!!!

ja chce taka wycieczke!!!