Z tego co piszesz nie szedłem tylko części Luczańskiej MF. No i z tą różnicą, że szedłem te odcinki osobno.
Niżne Tatry zimą, MFK i WF wiosną.
1. Jeśli będzie w szałasie "full po brzegi" to po prostu nie dasz rady wejść - w innym przypadku nie podejrzewam, żeby Cię ktoś miał nie wpuścić. Jeśli będzie dobra pogoda to zamiast stojaka zawsze możesz się przecież walnąć obok chaty, lepsze to niż spać na stojąco
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Idąc solo, w terminie wspomnianym przez Ciebie, nie targałbym namiotu.
2. To pełno to chyba przesada, ale zawieszenie w czymś innym niż najcieńsza reklamówka pod sufitem nie jest złym pomysłem, na wszelki wypadek, żeby nie kusić potworów.
3. Nigdy nie miałem żadnych problemów z piciem wody z potoków czy źródełek - poza jednym przypadkiem w Tatrach Wysokich - więc pij śmiało
ps. fajna przygoda przed Tobą!
_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl |
fanpage |
instagram |
flickr