Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 3:39 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn lip 31, 2006 9:45 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
W dzisiejszym "Kurierze" w programie TVP3 podano informację, że w polskich górach, mimo doskonałej w tym roku pogody do górskich wędrówek, ruch turystyczny w czerwcu i lipcu był bardzo niewielki, że od lat trwa tendencja spadkowa, a w tak popularnym paśmie jak Karkonosze obłożenie schronisk górskich było na poziomie poniżej 7%. Komentarz podsumowano stwierdzeniem, że przedsiębiorcy turystyczni ponieśli znów straty nie do odrobienia, nawet gdyby pogoda w sezonie zimowym zachęcała do wyjazdów w góry.

Tegoroczny XXXII Zlot Przodowników Turystyki Górskiej PTTK Ziemi Wielkopolskiej odbył się - jak zwykle - po czeskiej stronie Góry Izerskich. Organizatorem Zlotu był Wielkopolski Klub Przodowników Turystyki Górskiej przy Wielkopolskiej Korporacji Oddziałów PTTK w Poznaniu. Na główną bazę imprezy wybrano schronisko Horská chata Smědava, położone w pobliżu źródlisk Smědy - dopływu Nysy Łużyckiej, w obniżeniu między dwoma najwyższymi szczytami czeskiej strony Gór Izerskich - Smrkem a Jizerą. Stąd rozpoczynały się trasy wycieczek zlotowych prowadzące między malowniczymi torfowiskami wysokimi, nad urwiskami skalnymi i przez zabezpieczone wejścia na vyhlidky (punkty widokowe).

Z uwagi na dużą frekwencję uczestnicy Zlotu zostali zakwaterowani w dwóch obiektach: W Chacie Smědawa i Bartlové boudzie we wsi Bílý Potok. W trakcie przydzielania kwater uczestnicy otrzymali materiał informacyjny o terenie Zlotu z obszernym opisem tras wycieczek zlotowych i informacjami krajoznawczymi o bliższej i dalszej okolicy, dzięki któremu mogli dokładnie zapoznać się z przyrodą, historią i zagospodarowaniem zwiedzanych terenów.

Odpowiedź na pytanie, dlaczego nasze imprezy odbywają się za granicą, jest bardzo prosta. Otóż zlot ten, jak i wiele poprzednich zlotów, odbył się po czeskiej stronie Sudetów z uwagi na obowiązujące u nas Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 6 maja 1997 r., które stanowi "§ 3. 1. Wycieczki piesze lub narciarskie na terenach górskich, leżących na obszarach parków narodowych i rezerwatów przyrody oraz leżących powyżej 1000 m n.p.m., mogą prowadzić tylko górscy przewodnicy turystyczni.".

Dzięki temu, że impreza została zorganizowana za granicą, wycieczki zlotowe mogły odbywać się bez obowiązkowej eskorty. Podobnie jest w przypadku wycieczek szkoleniowych i innych imprez. Oczywiście tracą na tym przedsiębiorcy turystyczni z polskiej strony gór, bo przecież uczestnicy by korzystali w Polsce z noclegów, z gastronomii i innych usług dając naszym przedsiębiorcom turystycznym zarobek. No ale skoro nasi urzędnicy są tacy "mądrzy" i idą na rękę pazernemu lobby przewodnickiemu, to my mamy "doskonałe przepisy", a Czesi mają turystów.

Nie da się w sposób przekonujący uzasadnić, dlaczego ustawodawca nie dopuszcza nawet w sezonie letnim możliwości wybrania przez zorganizowaną grupę ze swego grona doświadczonego turysty, który by im przewodził w górach na szlaku? W końcu to są ludzie dorośli, a nie grupa przedszkolaków, mają wolność wyboru bo są pełnoletni, wiedzą co robią, chcą iść właśnie z tą, a nie inną osobą, i nie życzą sobie żadnej płatnej eskorty. Co w takiej sytuacji ma, za przeproszeniem, do wpieprzania się w ich prywatne życie towarzyskie jakaś państwowa machina biurokratyczna?

Przykładowo w Jarkowicach u podnóża Karkonoszy, czyli w regionie dość popularnym, z powodu braku obłożenia cieszącymi się kiedyś dużym popytem wycieczkami z młodzieżą trasami typowymi PTSM, w 2005 r. zamknięto ostatnie czynne na terenie powiatu kamiennogórskiego schronisko młodzieżowe. A było tam takich schronisk około dziesięciu. To jest oczywisty skutek działania rzeczonego rozporządzenia władz państwowych, hamującego rozwój turystyki w polskich górach.

Bardzo trafnie ten problem skwitował w 2004 roku na konferencji we Wrocławiu Jacek Musiał, wiceprezes Karkonoskiej Organizacji Turystycznej "Śnieżka".
"Ja mam nadzieję, że ta strategia dotrze do tych, którzy rządzą naszym państwem, ponieważ również z uprzejmości DOT-u około roku temu brałem udział w takim sympozjum na temat prawa i wpływu prawa zarówno na polską turystykę jak i na turystykę czeską. Niestety, refleksja była bardzo smutna. My mamy doskonałe strategie, mamy doskonałe prawo. Czesi mają turystów i jest to powiedziałbym, rzecz zasadnicza.

Jeżeli ci, którzy decydują o sprawach w państwie, ci, którzy ustalają przepisy, nie zrozumieją, że turystyka jest gałęzią niezwykle ważną i niezwykle potrzebną, dalej będziemy pisali wspaniałe opracowania, bo tych opracowań jest ogromnie dużo, te opracowania są nam bardzo potrzebne, ja naprawdę bardzo dziękuję..."


UWAGA! Wiadomości te będą dziś powtarzane w telewizji na TVP3. Początek programu w każdej połowie godziny. Najbliższy "Kurier" o 11:30.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 31, 2006 9:49 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So lip 23, 2005 6:00 pm
Posty: 1495
Lokalizacja: z domu
Lech napisał(a):
W dzisiejszym "Kurierze" w programie TVP3 podano informację, że w polskich górach, mimo doskonałej w tym roku pogody do górskich wędrówek, ruch turystyczny w czerwcu i lipcu był bardzo niewielki, że od lat trwa tendencja spadkowa, a w tak popularnym paśmie jak Karkonosze obłożenie schronisk górskich było na poziomie poniżej 7%.

Czy ta tendencja spadkowa jest we wszystkich rejonach gorskich wlacznie z TPN, czy rozni sie to regionalnie?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 31, 2006 10:09 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
hwyhobo napisał(a):
Lech napisał(a):
W dzisiejszym "Kurierze" w programie TVP3 podano informację, że w polskich górach, mimo doskonałej w tym roku pogody do górskich wędrówek, ruch turystyczny w czerwcu i lipcu był bardzo niewielki, że od lat trwa tendencja spadkowa, a w tak popularnym paśmie jak Karkonosze obłożenie schronisk górskich było na poziomie poniżej 7%.

Czy ta tendencja spadkowa jest we wszystkich rejonach gorskich wlacznie z TPN, czy rozni sie to regionalnie?


Tatry to jest, delikatnie mówiąc, dość specyficzny region. Jednak kompletnym nonsensem jest wprowadzanie na terenie pozostałych obszarów górskich w Polsce ograniczeń identycznych jak w Tatrach. Upór urzędasów ministerialnych, którzy nawet nie chcą uznać uprawnień publicznych m.in. społecznej kadry PTTK dowodzi tylko, jak fałszywe są twierdzenia naszych władz o chęci budowy spoleczeństwa obywatelskiego.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 31, 2006 10:14 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 08, 2005 8:18 am
Posty: 670
Z moich obserwacji :
Tatry w normie - nie zauważyłem szczególnych zmian na niekorzyść [ stwierdzenie na podstawie kilku spędzonych w Tatrach weekendów ].
Karkonosze - jeden czerwcowy [ lewy czerwcowy !! :wink: ] weekend w paśmie Śnieżka - Łabski - Szrenica. Fakt - na szlakach pustawo , w schroniskach pająki sieci wiją. Nie wiem , czy to z powodu opisywanych przez Lecha "przewodnicko-prawnych" perypetii , czy powód jest zgoła inny. Potwierdzam jedynie fakt ziania pustki szlakowo-schroniskowej. Może jest jednak inaczej - niech sie wypowiedzą prawdziwi bywalcy Karkonoszy :D .
Pzdr !!

_________________
No matter where , but up !!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 31, 2006 10:42 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Pylo napisał(a):
Potwierdzam jedynie fakt ziania pustki szlakowo-schroniskowej. Może jest jednak inaczej - niech sie wypowiedzą prawdziwi bywalcy Karkonoszy :D .
Pzdr !!


A moje spostrzeżenia już nie wystarczą? Stwiedzam, że nie jest inaczej. To, o czym mówiono w TV w pełni potwierdzam na podstawie własnych obserwacji na miejscu podczas tegorocznych wędrówek po Sudetach, m.in. po Karkonoszach.

Ciekawe, że jednocześnie po czeskiej stronie tych samych gór ludzie chodzą pojedyńczo czy to w grupach zorganizowanych - jak kto chce - i nikomu tam nie przychodzą na myśl jakieś chorobliwie katastroficzne wizje z pomysłami tworzenia kretyńskich aktów prawnych hamujących rozwój turystyki. No ale Czesi myślą tą częścią ciała, która do tego służy. I dzięki temu mają turystów, a by mamy pustki w górach i miejscowościach podgórskich, a lokalna społeczność z roku na rok ubożeje.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 31, 2006 11:34 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 30, 2006 1:26 pm
Posty: 409
Lokalizacja: C.K. Miasto Kraków
Lechu:
Twoje spostrzezenia potwierdzam w 100%. Od 10lat jezdze w Gorce, i z roku na rok daje sie zauwazyc coraz mniej turystow. Pamietam jak na poczatku naszej bytnosci w Ochotnicy (a jezdzimy tam co roku na tydzien - dwa), na glownych szlakach (Gorc - Turbacz, Luban - Turbacz, itp) przewalaly sie wprost cale grupy wedrowcow :D Rajdy studenckie, cale grupy, z namiotami, pojedynczy turysci. Jaworzyna Kamienicka byla w pogodne dni oblegana przez odpoczywajacych ludzi.
W zeszlym roku wybralem sie sam na trzy dni w Gorce. W pierwszym dniu - idac z Koninek przez Przel. Borek, Turbacz - do bazy namiotowej pod Gorcem - spotkalem moze z 5 osob na szlaku. Troche ludzi bylo w schronisku i okolicy. Robi sie pusto, a co za tym idzie - dosc niebezpiecznie. Podupada niestety stan szlakow - oznakowanie jest odnawiane coraz rzadziej zdaje mi sie, a po szlakach szaleje coraz wiecej fanow motocrossu :evil:

_________________
Chcemy waszego dobra!

...i bedziemy je mieli ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 31, 2006 11:50 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 08, 2005 8:18 am
Posty: 670
Lech napisał(a):
A moje spostrzeżenia już nie wystarczą? Stwiedzam, że nie jest inaczej. To, o czym mówiono w TV w pełni potwierdzam na podstawie własnych obserwacji na miejscu podczas tegorocznych wędrówek po Sudetach, m.in. po Karkonoszach.


Wystarczą o tyle , o ile chcesz Lechu robić za wyrocznie w temacie Sudetów. To , że inni czasem również potwierdzają niektóre Twoje tezy , to chyba dobrze - nieprawda ?? :D

_________________
No matter where , but up !!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 31, 2006 12:11 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Hm... Cisza, spokój i porządek zapanują w górach... nie da się tak też z Tatrami??? Zwierzaki będą mniej zestresowane, strumyczki czyściutkie, a krzaczki mniej obesra....
Idzie dobre ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 31, 2006 5:20 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So lip 23, 2005 6:00 pm
Posty: 1495
Lokalizacja: z domu
Lech napisał(a):
Tatry to jest, delikatnie mówiąc, dość specyficzny region. Jednak kompletnym nonsensem jest wprowadzanie na terenie pozostałych obszarów górskich w Polsce ograniczeń identycznych jak w Tatrach.

Wydaje sie to logiczna konsekwencja ze wprowadzenie utrudnien wycieczkowych dla grup w niskich nawet gorach jak Sudety spowodowaloby obnizenie frekwencji na tych szlakach, szczegolnie tam gdzie sporo instytucjonalnych organizatorow przywozi turystow (ktorzy nie beda ryzykowac sztuczek w postaci rozbijania grupy na mniejsze grupki zeby ominac przepisy).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 31, 2006 5:38 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
hwyhobo napisał(a):
Lech napisał(a):
Tatry to jest, delikatnie mówiąc, dość specyficzny region. Jednak kompletnym nonsensem jest wprowadzanie na terenie pozostałych obszarów górskich w Polsce ograniczeń identycznych jak w Tatrach.

Wydaje sie to logiczna konsekwencja ze wprowadzenie utrudnien wycieczkowych dla grup w niskich nawet gorach jak Sudety spowodowaloby obnizenie frekwencji na tych szlakach, szczegolnie tam gdzie sporo instytucjonalnych organizatorow przywozi turystow (ktorzy nie beda ryzykowac sztuczek w postaci rozbijania grupy na mniejsze grupki zeby ominac przepisy).


To o czym piszesz od wielu lat już stało się faktem. Ja akurat przedstawiłem przykład własnego środowiska, gdzie organizatorów turystyki nasze chore prawo wprost wypycha z polskich gór do Czech. I te przepisy mają decydujące znaczenie, bo choćby wycieczki szkoleniowe dla kandydatów na przodowników turystyki górskiej odbywają się w czeskich górach. W przeciwnym przypadku organizator szkolenia, jakim jest nasza regionalna Komisja Egzaminacyjna Przodowników Turystyki Górskiej PTTK, by musiała chodzić w eskorcie wynajętego przewodnika. Podobnych przykładów mogę przytoczyć więcej.

Na razie to średnio biegły w gąszczu przepisów w wielu przypadkach wie jak te kretyństkie ograniczenia obejść i może "zabić śmiechem" naszych ustawodawców. Nawet organizatorzy imprez komercyjnych, jeśli chcą oferować konkurencyjne ceny, wybierają Czechy i czeskie góry, bo nie muszą tam ponosić kosztów miejscowego przewodnika. Doświadczeni piloci wycieczek po prostu dają sobie doskonale radę sami. Jak się poprawi ustawy, to może i u nas to zadziała.

Ciekawym zjawiskiem jest także to, że miejscowi przewodnicy sudeccy często klepią na okrągło wycieczki w bliższe i dalsze tereny przygraniczne do czeskich miejscowości, bo na nasze trasy jakoś nie ma popytu. Chyba są za mało atrakcyjni. Dla nich widzę jedno lekarstwo: po prostu być dobrymi przewodnikami, bo tacy nie mogą się opędzić od wycieczek i zwalczanie rzekomych potencjalnych konkutentów za pomocą restrykcyjnych rozporządzeń i regulaminów ich nie interesuje.

Po prostu prawa ekonomi są nieubłagalne. Zanim ktoś wymyślił te bzdurne ograniczenia dla turystów w polskich górach, to powinien najpierw pomyśleć całościowo o wątpliwych korzyściach, skutkach i stratach oraz to wszystko przewidzieć i rozważyć czy naprawdę warto robić tyle zamieszania w interesie wąskiej grupy lokalnych lobbystów...

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 31, 2006 7:56 pm 
Weteran

Dołączył(a): N mar 19, 2006 12:23 am
Posty: 135
Lokalizacja: Boguchwała
Kaytek napisał(a):
Hm... Cisza, spokój i porządek zapanują w górach... nie da się tak też z Tatrami??? Zwierzaki będą mniej zestresowane, strumyczki czyściutkie, a krzaczki mniej obesra....
Idzie dobre ;)


hehe, moja pierwsza refleksja była taka sama :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 01, 2006 3:16 pm 
Swój

Dołączył(a): N lip 16, 2006 8:30 pm
Posty: 46
A ja sie dziwie. mam wrażenie niestety że tych turystów wcale nie jest mniej. A góry niestety sa coraz mniej dzikie stąd moje poszukiwania za zagranicą. A obłożenie w schroniskach? No cóz proponuje przejśc sie po Beskidach nie zamawiając wczesniej noclegów. Normą jest że człowiek wchodzi do schr a tam jakas impra zamknieta lub zielona szkoła i nawet dech dostac nie mozna. A póxniej ktos sie dziwi że schr szerokim łukiem jest omijane.Karkonosze? Góry Izerskie? Nie chce mi sie komentowac ich... cena za herbate :shock: ... przepraszam der Tee bo przeciez urzędowym jezykiem tam juz chyba jest niemiecki... zreszta skąd 7 %? Dane wzieli ze Śnieżki gdzie trzeba się naprosic i dac w łape by zanocować? ze schr pod snieżka gdzie noclegów nie ma a za kibel płaci sie jak za zboże? czy może z Odrodzenia gdzie ceny podchodza pod Ibisa :wink: ?

Nie wspomne o fakcie że 30 stopni jest dla kogos idealną temp do wędrówki 8)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 01, 2006 3:50 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
lider napisał(a):
Kaytek napisał(a):
Hm... Cisza, spokój i porządek zapanują w górach... nie da się tak też z Tatrami??? Zwierzaki będą mniej zestresowane, strumyczki czyściutkie, a krzaczki mniej obesra....
Idzie dobre ;)


hehe, moja pierwsza refleksja była taka sama :wink:

Moja nie tylko pierwsza...
Lech napisał(a):
I dzięki temu mają turystów, a by mamy pustki w górach i miejscowościach podgórskich, a lokalna społeczność z roku na rok ubożeje.


Wydaje mi się, że turyści to są głównie potrzebni organizatorom turystyki - no Ci to kasę na tym klepią... Turystyka nie może mieć nic wspólnego z biznesem - Turysta to powinien być ten co kocha góry, lasy, wodę. Dla mnie "turystów" którzy służą do trzepania kasy może dookoła w ogóle nie być. Zależy mi na obcowaniu z przyrodą, a nie z 20 rozwrzeszczanych łebków z zielonej szkoły na siłę wyciągniętych w góry i niezabierających ze sobą swoich flaszek po wódce tylko zostawiających je w krzakach.
Gdyby chociaż je zabierali...
Gdyby nie takie akcje zorganizowane, komercyjne wypady, schroniska, które próbują być hotelami, w nasze góry wróciliby turyści tacy jak kiedyś... plecak, gitara, ognisko, przyroda... a którzy teraz nie mają już problemów z opuszczeniem kraju w poszukiwaniu odrobiny spokoju - to nie przepisy spowodowały, że coraz rzadziej wychodzę z plecakiem w Polskie góry.

keczup napisał(a):
A góry niestety sa coraz mniej dzikie stąd moje poszukiwania za zagranicą.


Święte słowa ;)
AVE


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 01, 2006 5:07 pm 
Swój

Dołączył(a): N lip 16, 2006 8:30 pm
Posty: 46
Kaytek napisał(a):
Wydaje mi się, że turyści to są głównie potrzebni organizatorom turystyki - no Ci to kasę na tym klepią... Turystyka nie może mieć nic wspólnego z biznesem - Turysta to powinien być ten co kocha góry, lasy, wodę. Dla mnie "turystów" którzy służą do trzepania kasy może dookoła w ogóle nie być. Zależy mi na obcowaniu z przyrodą, a nie z 20 rozwrzeszczanych łebków z zielonej szkoły na siłę wyciągniętych w góry i niezabierających ze sobą swoich flaszek po wódce tylko zostawiających je w krzakach.
Gdyby chociaż je zabierali...
Gdyby nie takie akcje zorganizowane, komercyjne wypady, schroniska, które próbują być hotelami, w nasze góry wróciliby turyści tacy jak kiedyś... plecak, gitara, ognisko, przyroda... a którzy teraz nie mają już problemów z opuszczeniem kraju w poszukiwaniu odrobiny spokoju - to nie przepisy spowodowały, że coraz rzadziej wychodzę z plecakiem w Polskie góry.



lepiej bym tego nie ujął 8) problem w tkwi nie w tym że jest mniej turystów , tylko w tym że góry stały sie komercyjne... a 7% centowe obłożenie schronisk byc może jest podawane w skali roku...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sie 01, 2006 5:28 pm 
Nowy

Dołączył(a): Wt cze 20, 2006 7:54 pm
Posty: 8
Witam - jako "wyjadacz" w sprawie schronisk w polskich górach [w 85 nocowałem!] powiem tylko bardzo krótko - nie zawsze przepisy, nie zawsze restrykcje i zakazy, ale zawsze bezmyślność i pazerność dzierżawców!
Jestem samotnikiem, więc zawsze staram się negocjować z właścicielem by być samemu w pokoju - dopasowuję terminy, itd. W 75% przypadków żąda się ode mnie pokrycia kosztów drugiego łóżka [jako że najmniejsze pokoje, za drobnymi wyjątkami, to dwójki], mimo że w schronisku zajętych jest 5% łóżek! - Tak, na 75 miejsc nocowało 8 osób, a panienka z recepcji uparła się, że ja blokuję to drugie łóżko! Kolejna sprawa to pościel i "kretyńskie" pytanie - czy chce pan pościel? A co ja burek jestem? I tu pojawia się sprawa zagranicznych schronisk, gdzie nikt mnie nie pyta o pościel, bo przecież w łóżku trudno bez niej spać, a przede wszystkim nikt nie każe mi płacić za drugie łóżko! W schronisku czeskim właściciel jest dla mnie, bo ja płacę, a nie jak w polskim ja jestem dla właściciela, bo jemu się NALEŻY, bo przecież on płaci czynsz dzierżawny! [zresztą czesi też płacą]. I to jest całość sprawy - u nas wielka łaska, wysokie ceny i ... brud, bo przecież z nieistniejących opłat nie da rady zatrudnić sprzątaczki, a u czechów czysto, porządek ... i jeszcze jedno! Nigdy w Czechach nie zdarzyło mi się, bym nie dostał rachunku za nocleg, a w Polsce na te 85 schronisk - dostałem w dwóch!
Na deser polecam moje "wypociny", którymi odreagowuję pobyty w polskich schroniskach:
http://www.wycieczki.za.pl/polemika/polemika.htm
Miłej lektury!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 01, 2006 8:43 pm 
Weteran

Dołączył(a): N mar 19, 2006 12:23 am
Posty: 135
Lokalizacja: Boguchwała
Kaytek napisał(a):
lider napisał(a):
Kaytek napisał(a):
Hm... Cisza, spokój i porządek zapanują w górach... nie da się tak też z Tatrami??? Zwierzaki będą mniej zestresowane, strumyczki czyściutkie, a krzaczki mniej obesra....
Idzie dobre ;)


hehe, moja pierwsza refleksja była taka sama :wink:

Moja nie tylko pierwsza...


pierwsza i nie ostatnia;)
tylko sie cieszyć :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 01, 2006 9:14 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt paź 25, 2005 4:04 pm
Posty: 1275
*


Ostatnio edytowano Pt sie 01, 2008 12:08 pm przez Stan, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 01, 2006 9:18 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt paź 25, 2005 4:04 pm
Posty: 1275
*


Ostatnio edytowano Pt sie 01, 2008 12:08 pm przez Stan, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 01, 2006 9:51 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11090
Lokalizacja: Poznań
Wszedłem z ciekawości, bo interesuje się reklamami no, ale żadna mi nie wyskoczyła :)
A może mój FF je wszystkie blokuje? :D

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sie 02, 2006 2:34 pm 
Nowy

Dołączył(a): Wt cze 20, 2006 7:54 pm
Posty: 8
reklamy można zablokować, a nie ja je tam wpakowałem - niestety skorzystałem z darmowego serwera, a on tak właśnie działa - ot i cała filozofia!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 20, 2006 10:49 am 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 15, 2006 6:51 pm
Posty: 25
Lokalizacja: Łomża
Stan napisał(a):
Twoja strona napakowana jest reklamami, jak początkujący kulturysta koksem. Reklam w większości nie można wyłączyć. Spadaj gościu na drzewo i przestań mnie drażnić


Troszeczkę chyba za ostro...

A odnośnie tematu to mamy podobne spostrzeżenia - Wróciliśmy z "plecakówki" w Beskidzie Żywieckim. Aż się zdziwiliśmy, że tak mało ludzi spotkaliśmy na szlaku


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 20, 2006 2:19 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): N cze 04, 2006 2:44 pm
Posty: 181
Lokalizacja: Edynburg/Wrocław
Z tą turystyką to może być tak.. ci, co mają kasę, nie mają czasu, ci, co mają czas, nie mają kasy..

_________________
Pasażer w podróży


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 20, 2006 3:29 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt gru 30, 2005 11:21 am
Posty: 233
Agawa napisał(a):
Z tą turystyką to może być tak.. ci, co mają kasę, nie mają czasu, ci, co mają czas, nie mają kasy..
Niestety to prawda.A ci co mają jedno i drugie to jeżdżą za granicę.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 20, 2006 8:18 pm 
Swój

Dołączył(a): Pn sie 07, 2006 10:38 am
Posty: 41
Lokalizacja: Beskid Mały
w tatrach bywam rzadko. sudety to dla mnie meksyk. za to bardzo często bywam w beskidach (mały, żywiecki, średni) a turystów jak na lekarstwo. przy niedzieli sporo ludzi na kultowych górach ale oni wchodzą ceprostradami. jak spotykam mlodziez (szkola srednia i mniej) to są to głównie grupy zorganizowane - oni poprostu nie mają chęci na własne inicjatywy! większość turystów na szlakach to ludzie których wychował złoty okres GOTu, a brakuje świeżej krwi... wydaje mi się że jedyną możliwością powrotu turystyki górskiej na młodzieżowy piedestał mody jest olbrzymia kampania medialna, a nie pojedyncze akcje typu "rok schronisk górskich" - w tym nie ma "powera" który ich zachęci do działania.

_________________
"Od śmierci w dolinie - zachowaj mnie Panie!" /Kukuczka


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 21, 2006 11:52 am 
Weteran

Dołączył(a): Cz lis 10, 2005 4:24 pm
Posty: 124
Lokalizacja: Wuppertal
Agawa napisał(a):
. ci, co mają kasę, nie mają czasu, ci, co mają czas, nie mają kasy..


Są i tacy jak ja, nie mają czasu ani kasy :wink:

Pozdr. :?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 21, 2006 12:56 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): N cze 04, 2006 2:44 pm
Posty: 181
Lokalizacja: Edynburg/Wrocław
kubi napisał(a):
Są i tacy jak ja, nie mają czasu ani kasy

Hahaha, łączę się w cierpieniu.. ja też w tej chwili należę do tej smutnej grupy. :wink:
Ale głowa do góry, to się zmieni! ;) Jeszcze im pokażemy.. :mrgreen:

_________________
Pasażer w podróży


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 21, 2006 2:03 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr sie 09, 2006 11:02 pm
Posty: 264
Lokalizacja: Będzin
Kaytek napisał(a):
Hm... Cisza, spokój i porządek zapanują w górach... nie da się tak też z Tatrami??? Zwierzaki będą mniej zestresowane, strumyczki czyściutkie, a krzaczki mniej obesra....


Raczej nigdy tego się nie doczekamy, bo Tatry zostały już na tyle wypromowane(w większości, przez wszystkich tych, którzy upatrywali w tym jakieś zyski), że cięzko byłoby pozbyć ich wizytówki najpiękniejszych gór polskich ...
To bardzo przyciąga ;)

_________________
Pozdrawiam,
Ania


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 22, 2006 9:26 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Agawa napisał(a):
Z tą turystyką to może być tak.. ci, co mają kasę, nie mają czasu, ci, co mają czas, nie mają kasy..

Niekoniecznie. Są też tacy, którzy mają czas, którzy przewodnikom zawodowym nie tylko nie ustępują, ale - co w dzisiejszych czasach wydaje się nieprawdopodobne - mogą dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem górskim za darmo, wiele by mogli zrobić też dla tych, którzy nie mają kasy..., lecz niestety =>

Obrazek

Jeżeli polskie placówki oświatowo - wychowacze otrzymują tego rodzaju wytyczne, a potencjalni organizatorzy turystyki plecakowej są ustawicznie zastraszani rygorystycznymi sankcjami, to nic dziwnego, że turystyka plecakowa w polskich górach zamiera, nie cieszy się zainteresowaniem młodzieży szkolnej i akademickiej, a ma się dobrze np. w Czechach, gdzie z roku na rok obserwuję coraz więcej młodzieży wędrującej po górach z plecakami.

My również, tzn. nasz Klub Sudecki z Poznania, aby nie mieć do czynienia ze stekiem bzdur i niespójnych polskich przepisów oraz ominąć ten cały nasz polski burdel, propagujemy uprawianie turystyki górskiej poza granicami Polski, gdzie nie trzeba borykać się podobnymi dylematami. I tak na przykład w przypadku Sudetów wystarczy przekroczyć granicę państwową i udać się na teren Czech, gdzie turyści wędrują pojedyńczo czy to w grupach zorganizowanych - jak kto chce - i nie ma podobnych ograniczeń jak ilość grupy taka czy taka, obowiązkowy miejscowy przewodnik itp. nonsensy, które zarzynają zorganizowaną turystykę wędrówkową w polskich górach.

Dlaczego jeżeli ktoś zostanie np. przodownikiem turystyki górskiej PTTK, to nie może zorganizować i poprowadzić legalnie grup w polskich górach, a może w Czechach, na Słowacji, Ukrainie i w innych krajach Europy? Czy w ten sposób w naszym kraju nie zabija się swobodnej turystyki, zwłaszcza kwalifikowanej turystyki górskiej, którą dało się uprawiać nawet za czasów głębokiej komuny? Czy wiesz, że dziś Karol Wojtyła prowadzący zorganizowane grupy młodzieżowe w góry byłby uznany za przestępcę, bo przecież chodzili sami - bez wynajętego przewodnika?

Czy nie czas skończyć tym całym polskim cyrkiem przewodnickim - nadawaniem uprawnień przez marszałka województwa (zapewne wkrótce będzie to sam Prezydent RP), klasami, ścisłą reglamentacją obszarów uprawnień itp. bzdurami, nie mającym odpowiednika w żadnym cywilizowanym kraju?

Przecież obecnie w tak niewysokich górach jak Beskid Niski, nawet latem zorganizowana grupa młodzieżowa, udająca się na przykład na Magurę Wątkowską (846 m n.p.m) formalnie musi być eskortowana przez zawodowego przewodnika posiadającego uprawnienia na tą, a nie inną część Beskidów. Podobnie w takim np. Wąwozie Myśliborskim, położonym niewiele powyżej 300 m n.p.m. grupy formalnie może prowadzić tylko przewodnik sudecki, i nikt inny.

Czy upór urzędników ministerialnych o mentalności narciarzy zjazdowych, których wiedza o górach ogranicza się do "boiska" pod wyciągiem, a którzy nie chcą uznać uprawnień publicznych społecznej kadry organizacji działających na rzecz turystów nisko budżetowych, jak np. przodowników turystyki kwalifikowanej, instruktorów itp., nie dowodzi tylko, jak fałszywe są twierdzenia naszych władz o chęci budowy społeczeństwa obywatelskiego?

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 22, 2006 10:09 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 11:53 am
Posty: 2775
Lokalizacja: Wrocław
Rzeczywiście, polskie prawo jak w wielu innych przypadkach tak i w tym jest niedopasowane do obecnych czasów. W dobie telefonów komórkowych, quadów, skuterów śnieżnych, ogólnie dostępnych map, kompasów i informacji na temat szlaków wynajmowanie przewodnika we wszystkich górach w sezonie letnim poza Tatrami nie powinno być obowiązkowe.

Tatry są jedynymi górami o charakterze alpejskim w Polsce i obecnie stały się miejscem bardzo snobistycznym, idą tam ludzie którzy nigdy nie powinni się tam znaleść. Może zniesienie obowiązku przewodnika w innych górach a utrzymanie go w Tatrach przyczyniłoby się do przeniesienia częsci ruchu turystycznego z Tatr w inne polskie góry.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 22, 2006 2:43 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr sie 09, 2006 11:02 pm
Posty: 264
Lokalizacja: Będzin
Lech napisał(a):
Czy upór urzędników ministerialnych o mentalności narciarzy zjazdowych, których wiedza o górach ogranicza się do "boiska" pod wyciągiem, a którzy nie chcą uznać uprawnień publicznych społecznej kadry organizacji działających na rzecz turystów nisko budżetowych, jak np. przodowników turystyki kwalifikowanej, instruktorów itp., nie dowodzi tylko, jak fałszywe są twierdzenia naszych władz o chęci budowy społeczeństwa obywatelskiego?


Od chęci do realizacji jest jak widać bardzo daleko.. Ale czemuż się dziwić skoro bardziej oględne poznanie sprawy, jest dla naszych urzędników zbyt absorbujące ?
Jak zwykle,dla świętego spokoju i czystego sumienia(jeśli ktokolwiek w tej strefie je posiada)najlepiej zasłonić się zakurzonymi już przepisami :/

PS: Naprawdę staram się nie mieć awersji do urzędasów i prawa w tym kraju, ale takich spraw jest niestety masa..:/

_________________
Pozdrawiam,
Ania


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL