Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Lepiej w góry bez czy z drugą połową:-)
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=3036
Strona 1 z 4

Autor:  EgonT [ N gru 03, 2006 4:01 pm ]
Tytuł:  Lepiej w góry bez czy z drugą połową:-)

To naprawdę dość ciężki tamat i znam pary, które przez to się rozpadły...

Autor:  Noel [ N gru 03, 2006 4:22 pm ]
Tytuł: 

Ja Zawsze jezdze z drugą połową ... ale w moim przypadku to wyglada tak że
posiadam lęk przestrzenny ( tzn. nie potrafie jednoznacznie określić swojej fobii , ale jak wspinam sie to wole patrzeć sie w skały niż oglądać za siebie ) ale z tym potrafie jeszcze walczyć ... Wiekszy lęk odczuwam gdy moja druga połówka wspina się ze mną , całkiem po prostu boje się o nią . Z drugiej strony chodzenie samemu po górach , a raczej cieszenie sie samemu to nie to samo jak idzie sie z kims . Troszke namieszalem ale mysle ze wielu forumowiczow ma podobne odczucia . Wyobrazcie sobie ze wyruszyliscie w gory z kims bliskim a musicie wracac samemu ...

Autor:  tomek.l [ N gru 03, 2006 4:49 pm ]
Tytuł: 

EgonT ale chyba musisz uściślić o jakie chodzenie w góry Ci chodzi. O takie zwykłe, turystyczne. Łatwe i przyjemne. Czy o takie bardziej zaawansowane, w wyższe góry czy związane ze wspinaczką. Tu będzie spora różnica.
Bo w przypadku wakacji w górach to nie ma chyba większego problemu. O ile ktoś nie ma jakiejś awersji do gór. Ale chodzenie już nie czysto turystyczne, wiąże się czasami ze sporym ryzykiem no i z posiadaniem jakiś umiejętności. Jeśli dwie połówki są na tym samym poziomie umiejętności górskich to nie ma problemu. A jeśli nie są to już kłopot.

Samotne Wilki nie mają takich rozterek :wink: :D

Autor:  dresik [ N gru 03, 2006 5:13 pm ]
Tytuł: 

Ja nie wiem czy bym po pierwszej połówce wytrzymał a wy jeszcze drugie 0,5 chceciei zabierać :shock: :faint:

Autor:  stan-61 [ N gru 03, 2006 5:17 pm ]
Tytuł: 

Toć to już gdzieś było. :roll:

Autor:  Ataman [ N gru 03, 2006 5:27 pm ]
Tytuł: 

dresik napisał(a):
Ja nie wiem czy bym po pierwszej połówce wytrzymał a wy jeszcze drugie 0,5 chceciei zabierać :shock: :faint:


:rofl_an: :rofl_an: :rofl_an: Ja wytrzymałem ale znam takich którzy już po wyjsciu z busa byli "gotowi" :wink:

A w temacie chyba lepiej mi jeździć z połówką :) Bo jak 3 dni spedziłem bez niej w Zelenym Plesie to z podziwu do dzis wyjść nie mogę :)

Autor:  don [ N gru 03, 2006 5:30 pm ]
Tytuł: 

Ataman napisał(a):
Bo jak 3 dni spedziłem bez niej w Zelenym Plesie to z podziwu do dzis wyjść nie mogę


Bo miałeś bardzo dobrą opiekę

Autor:  Ataman [ N gru 03, 2006 5:48 pm ]
Tytuł: 

kc-19 napisał(a):
Ataman napisał(a):
Bo jak 3 dni spedziłem bez niej w Zelenym Plesie to z podziwu do dzis wyjść nie mogę


Bo miałeś bardzo dobrą opiekę


Kompleksową :wink: Tylko zaopatrzeniowcy nawalili pod koniec 8)

Autor:  Olka [ N gru 03, 2006 6:11 pm ]
Tytuł: 

Ja zawsze z połówką, ale czasami chciałabym dostać pozwolenie na samotny wypad :wink:
Nie musiałabym wtedy biegać a spokojnie łazikować :wink:

Novel napisał(a):
Wiekszy lęk odczuwam gdy moja druga połówka wspina się ze mną , całkiem po prostu boje się o nią .


Jestem pewna, ze Rob Cie rozumie bardzo dobrze 8)
Zawsze mi powtarza: ostrożnie, Olka ostrożnie bo jak cos się stanie to co ja później w domu powiem? :mrgreen: :lol:

Autor:  tomek.l [ N gru 03, 2006 6:18 pm ]
Tytuł: 

No i nie masz wyjścia. Musisz chodzić tak by nic Ci się nie stało :)
Ale to w górach zawsze tak jest. Nie zależnie od tego czy się jest z połówką czy z kimś innym. Zawsze się jest za kogoś odpowiedzialnym.
No chyba, że się jest samemu. Ale to ma swoje plusy. Brak odpowiedzialności to duży komfort psychiczny

Autor:  Olka [ N gru 03, 2006 6:27 pm ]
Tytuł:  Re: Lepiej w góry bez czy z drugą połową:-)

EgonT napisał(a):
znam pary, które przez to się rozpadły...


To zjawisko jest dla mnie zupełnie nie do ogarnięcia :roll:

Można znaleźć przecie jakiś kompromis :wink:

Autor:  Noel [ N gru 03, 2006 7:18 pm ]
Tytuł: 

Można planować jakieś delikatniejsze wyprawy lub łatwiejsze trasy dojścia :) ... no ale jak sie chce zdobyć np. Przełęcz pod Chłopkiem to tych szlaków nie ma za wiele :P

Autor:  EgonT [ N gru 03, 2006 7:21 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
EgonT ale chyba musisz uściślić o jakie chodzenie w góry Ci chodzi. O takie zwykłe, turystyczne. Łatwe i przyjemne. Czy o takie bardziej zaawansowane, w wyższe góry czy związane ze wspinaczką. Tu będzie spora różnica.
Bo w przypadku wakacji w górach to nie ma chyba większego problemu. O ile ktoś nie ma jakiejś awersji do gór. Ale chodzenie już nie czysto turystyczne, wiąże się czasami ze sporym ryzykiem no i z posiadaniem jakiś umiejętności. Jeśli dwie połówki są na tym samym poziomie umiejętności górskich to nie ma problemu. A jeśli nie są to już kłopot.

Samotne Wilki nie mają takich rozterek :wink: :D


Pewnie,że masz rację...

Uściślam, chodzi mi oczywiście o WYPRAWY,krótka definicja:wyjazdy długie, troszkę niebezpieczne i niewygodne

Autor:  Pudelek [ N gru 03, 2006 7:26 pm ]
Tytuł: 

czasem chadzam z drugą połową, a czasem sam lub z kimś innym (szczególnie na wielodniowe wypady). i tak i tak jest fantastycznie. ale brać ZAWSZE drugiej połowy bym nie mógł - trzeba czasem odpocząć w górach samemu :)

Autor:  Wojtek Zając [ N gru 03, 2006 7:27 pm ]
Tytuł: 

Mam to wielkie szczęście, że w góry chodzimy zawsze wspólnie /ja + moje Kochanie/. I jak do tej pory jest rewelacyjnie! Już mamy plany na kolejny rok!, oj ambitne plany!

Autor:  tomtom [ N gru 03, 2006 9:12 pm ]
Tytuł:  Re: Lepiej w góry bez czy z drugą połową:-)

Olka napisał(a):
EgonT napisał(a):
znam pary, które przez to się rozpadły...


To zjawisko jest dla mnie zupełnie nie do ogarnięcia :roll:

Można znaleźć przecie jakiś kompromis :wink:


alez oczywiscie - mozna, a nawet trzeba wymienic druga polowe na taka co lubi to samo. moja sie wspina, lubi strome trawki i inne rzechy, ma zaciecie eksploratorskie, nie marudzi w totalnej dupówie, namiot umie rozbic, szpeju ma wiecej niz ja, zyc nie umierac.

Autor:  tomek.l [ N gru 03, 2006 9:21 pm ]
Tytuł: 

Toś Ty Stary szczęściarzem jest :)
Widziałem. Zazdroszczę :D

Autor:  tomtom [ N gru 03, 2006 9:33 pm ]
Tytuł: 

jakby ci to powiedziec partner
zapisz sie do porzadnego klubu, to sie naprawde oplaca :mrgreen:

Autor:  tomek.l [ N gru 03, 2006 10:34 pm ]
Tytuł: 

tomtom napisał(a):
jakby ci to powiedziec partner
zapisz sie do porzadnego klubu, to sie naprawde oplaca :mrgreen:
no widziałem, że się opłaca, widziałem :D trzeba to przemyśleć

a odnośnie górskich połówek to Mallory ma co robić asekurując Giaura :D

Autor:  tomtom [ N gru 03, 2006 10:56 pm ]
Tytuł: 

przede wszystkim ma robić sobie auto :wink:

Autor:  Hania ratmed [ N gru 03, 2006 11:29 pm ]
Tytuł: 

Ja nie wyobrażam sobie wyjazdu w Tatry z moim połówkiem :| i bardzo dobrze....bo on tez sobie tego nie wyobraża :mrgreen:

Autor:  stan-61 [ Pn gru 04, 2006 7:00 am ]
Tytuł: 

Połówka nie wzgardzę a i druga nie zostanie przeze mnie pokrzywdzona, ale raczej po wycieczce. :lol:

A tak na serio, to zazdroszczę trochę takim parom, które chcą się wspólnie wspinać, np. Rob i Olka. :brawo:

Rzucona tu przez kogoś koncepcja wymiany połówki w pewnych etapach życiowych nie zdaje egzaminu – nie tylko ze względów ekonomicznych. :nono:

Autor:  Justka [ Pn gru 04, 2006 8:02 am ]
Tytuł: 

zdecydowanie z drugą połówką :lol: Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  stan-61 [ Pn gru 04, 2006 8:06 am ]
Tytuł: 

Aż mi się mdło zrobiło. Sorry, ale Obrazek

Autor:  Justka [ Pn gru 04, 2006 8:09 am ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
Aż mi się mdło zrobiło. Sorry, ale

no to żal mi Cię :wink:

Autor:  Andzia [ Pn gru 04, 2006 8:48 am ]
Tytuł: 

No wiesz Stan-61,
ja uważam, że zdjęcia bardzo romantyczne i fajnie własnie, że tak spędzacie czas z drugą połową :), Justka bravo!

A w temacie: zawsze z drugą połową!

Autor:  tomtom [ Pn gru 04, 2006 8:54 am ]
Tytuł: 

masz Stan, rzygnij sobie jeszcze raz :mrgreen: :

http://www.jkw.pl/galerie/cpg/displayim ... -268&pos=0

Autor:  Ataman [ Pn gru 04, 2006 9:00 am ]
Tytuł: 

teraz sobie popatrzyłem dokładniej i stan-61 ma rację - obrzydliwe te zdjęcia, nachalna ekspozycja samych siebie a góry giną gdzieś w tle :puker: Proponuję zbiorowego pawia forumowego 8)

Autor:  Justka [ Pn gru 04, 2006 9:04 am ]
Tytuł: 

rzeczywiście Przypadek Beznadziejny z Ciebie Ati :rofl_an: :rofl_an: :rofl_an:

Autor:  Ataman [ Pn gru 04, 2006 9:05 am ]
Tytuł: 

Justka napisał(a):
rzeczywiście Przypadek Beznadziejny z Ciebie Ati :rofl_an: :rofl_an: :rofl_an:


Dziwi mnie że w ogóle mogłaś mieć jakiekolwiek wątpliwości co do tego :wink:

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/