skoro chcesz popatrzec na wspaniałe widoki to raczej odpuściłbym sobie np. Kudowę, Jelenią Górę, a tym bardziej Częstochowę Tam raczej nie ma wysokich gór, tak więc widoków zapierających dech w piersiach też raczej nie ma. W Polsce jedyne jak dla mnie naprawdę piękne górskie widoki oferują Tatry i w miarę bliskie Podhale. I wbrew pozorom z Podhala czy Gorców widoki na Tatry są znacznie piękniejsze niż z Zakopanego. Widać je wtedy w całości, widać też które szczyty są naprawdę wysokie. Z Zakopca najwyższy wydaje się Giewont który z oddali zupełnie ginie na tle Czerwonych Wierchów czy Krywania (w ogóle niewidocznego z Zakopanego, za to z odległości wyraźnie sterczącego pośrodku pasma Tatr). W Gorcach czy na Podhalu nie ma niebezpieczeństwa lawinowego ale kilkugodzinna wycieczka przez głębokie zaspy też potrafi solidnie dac w kość.

Jak dla mnie to jedź do Murzasichla, Bukowiny, Białki, Brzegów (byłem tam lata temu, ale do dziś mam wspomnienia wspaniałej górskiej zimy). Raczej unikaj samego Zakopanego, chyba że lubisz jak jest dużo ludzi.

Ja trafiłam na bazę hotelową za sprawą oferty biura podróży blizejslonca. Klikałam z ciekawości na ceny wycieczek i była tam także opcja noclegów w Polsce- coś jak katalog stron z odnośnikiem- nie zawiodłam się szczerze mówiąc;)) Jeśli pierwszy raz w górach zacznij standardowo od Zakopca;)))

Najbliższe takie korki to chyba w Krakowie

a w październiku nie udało się nam ukończyć trasy w Karkonoszach ze względu na śnieżycę.

no i zdaje się, że również ze względu na Kubusie