Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Zimowy biwak pod namiotem
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=4927
Strona 1 z 1

Autor:  dynercia [ So sty 05, 2008 5:29 pm ]
Tytuł:  Zimowy biwak pod namiotem

Jakby ktoś chciał sobie zimą pomieszkać w górach pod namiotem, to TUTAJ
jest kilka praktycznych wskazówek jak to zrobić, żeby nie zamienić się w sopelek :lol:
pozdr.

Autor:  3d [ So sty 05, 2008 9:06 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Śpiwór puchowy ma tę przewagę nad śpiworami z tworzyw sztucznych, że grzeje nawet gdy jest mokry.

Mi się wydawało, że jest na odwrót...

Autor:  zjerzony [ So sty 05, 2008 9:48 pm ]
Tytuł: 

Tak samo z łączeniem śpiworów.Cieplej jest gdy każdy ma swój .
Łączy się aby do dwóch zmieścić trzeciego.
Co nie znaczy że nie można zrobić imprezki, ale tylko 2+1 :D

Autor:  Jacek [ So sty 05, 2008 9:51 pm ]
Tytuł: 

zjerzony napisał(a):
Łączy się aby do dwóch zmieścić trzeciego.

to sie bardziej nadaje do tego wątku :)
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=4925

Autor:  grubyilysy [ So sty 05, 2008 10:30 pm ]
Tytuł: 

3d napisał(a):
Cytuj:
Śpiwór puchowy ma tę przewagę nad śpiworami z tworzyw sztucznych, że grzeje nawet gdy jest mokry.

Mi się wydawało, że jest na odwrót...

Nie tylko tobie, nie maczałem nigdy mojego w wodzie, ale IMO coś autorzy strony pokręcili, mokry puch to poprostu woda... Ale poza tym fajne zestawienie informacji o biwakach na śniegu.
Odnośnie puchowych śpiworów - nie mona im dać przemoknąć, ale i tak są jak dla mnie rzeczywiście najlepsze na zimę - ciepłe, lekkie, a co nie mało ważne można je ścisnąć do niesamowicie małych rozmiarów.
BTW. Autorzy nie napisali chyba - osobiście bardzo sobie chwalę lampko-grzejniki na kartusze. Idzie trochę gazu, ale nie dość że świeci, to przede wszystkim grzeje. Nie mogę znaleźć linku jak znajdę więcej czasu poszpreać i znajdę to zamieszczę.

Autor:  zjerzony [ So sty 05, 2008 10:44 pm ]
Tytuł: 

Jacek napisał(a):
to sie bardziej nadaje do tego wątku :)
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=4925

Pisałem poważnie. Czytałem gdzieś (npm)? relację z ataku na któryś z ośmiotysięczników i tam jednemu z zespołów zwiało namiot z wyposażeniem.
Inni podzielili się kombinezonami i śpiworami. Atak się udał.O ile pamiętam, chodziło o Baskijkę i Polkę.

Autor:  Rohu [ So sty 05, 2008 10:59 pm ]
Tytuł: 

Kinga Baranowska o tym pisała

Autor:  zjerzony [ N sty 06, 2008 12:33 pm ]
Tytuł: 

Tak, to była Kinga Baranowska. Skleroza :D
A wracając do tej strony, to ogólnie mnie się podoba, np. z tymi chusteczkami do mycia to przydatny pomysł. To że mokry puch grzeje, to zwykła pomyłka, będzie poprawiona jak sądzę.
Ale po to jest forum aby podzielić się uwagami.
Do tej pory spałem kilka razy wspólnie pod śpiworem, ale tylko w lecie.
Raz z najlepszym przyjacielem który dołączył do nas bez swojego śpiwora, więc spaliśmy razem na ciuchach przykryci moim. No ciepło to nam nie było, z pewnością :D Unikaliśmy przytulania aby nie było podejrzeń :D
Kilka razy z dziewczyną ale to było zamierzone :mrgreen: I nie o ciepło chodziło.
Ale trudno doszukać się sensu łączenia śpiworów w zimie dla kilku osób gdy każdy ma swój. Jest oczywiste że w zimowej mumii ściągam kaptur i unikam zbędnych strat ciepła. Śpiąc w kilku wręcz przeciwnie i nie kompensuje tego wzajemne ogrzewanie się ciałami. Nie jestem praktykiem jeśli chodzi o zimowe biwakowanie na lodowcu. Jeśli ktoś ma inne zdanie, chętnie przeczytam. :D

Autor:  Do-misiek [ N sty 06, 2008 5:43 pm ]
Tytuł: 

Odnośnie tego spania w złączonych śpiworach to chyba trochę prawdy w tym jest... Testowałam to na wakacjach: na 2 osoby przypadał 1 śpiwor. Spaliśmy pozasuwani, bo temperatura była dość niska jak na tą porę roku. Mimo to rano obudziliśmy się niezmarznięci.

PS. W zimie, na jakimś lodowcu czy gdzie indziej w górach to może całkiem inaczej wyglądać aczkolwiek zawsze jak ludzie są stłoczeni to ogrzewają się wzajemnie.

PSS. 1 śpiwór na 2 osoby to nie jest dobre rozwiązanie. Czułam się jak ryba w puszce :roll:

Autor:  grubyilysy [ Pn sty 07, 2008 3:16 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Nie mogę znaleźć linku jak znajdę więcej czasu poszpreać i znajdę to zamieszczę.

http://www.coleman.com/coleman/colemanc ... oryid=1005
Ja mam chyba trochę inną, ale bardzo podobną.
EDIT
Warto ostrzec, że przed pierwszym uruchomieniem trzeba trzy razy przeczytać instrukcję. To urządzenie bazuje na takiej siateczce z jakiegoś materiału zakładanej na dysze gazu, którą to siateczkę się najpierw przypala odpowiednio zapałką, przy czym zmienia ona właściwości - świeci i grzeje. Dostaje się w paczce dwie siateczki, ja pierwszą, chyba tak jak wszyscy, nie odpowiednio przypaliłem, tylko spaliłem :o.

Autor:  zjerzony [ Pn sty 07, 2008 10:12 pm ]
Tytuł: 

Pamiętam taką lampę nakręcaną na butlę pięcio kilogramową używał mój wujek wiele lat temu na kempingu w Łebie. Tłumaczył mi jak to działa.
Tę siateczkę gdy jest nowa można miąć, nosić w kieszeni itp. Ale właśnie gdy ma świecić to trzeba ją odpowiednio przygotować, tak jak piszesz-przypalić ale potem nie można jej dotykać bo się pokruszy. Za to wystarcza na długo, bo powoli się zużywa.

Autor:  grubyilysy [ Wt sty 08, 2008 11:31 am ]
Tytuł: 

zjerzony napisał(a):
...na butlę pięcio kilogramową...

No rzecz jasna chodzi o taką nakręcaną na kartusz np. 250g :-), rzecz jasna lampka musi pasować do standardu kartuszy (może poprawniej napisac odwrotnie) więc kuchenkę i lampkę trzeba mieć z tego samego standardu, ja jestem zwolennikiem colemana właśnie (zwanego tez czasem primusem) . Co prawda to prawda trochę gazu idzie, jeden taki kartusz trzeba w zasadzie zabrać na dwu-trzynoclegową wycieczkę z przeznaczeniem na lampkę, można oczywiście ostro przykręcić gaz, lampka dalej trochę świeci nawet przy bardzo ostrym dokręceniu gazu, no ale grzeje już słabiej.

Autor:  zjerzony [ Wt sty 08, 2008 7:38 pm ]
Tytuł: 

Pisałem o butli pięciokilogramowej bo nikomu się nie śniło w tych czasach o kartuszach. Ale sama zasada świecenia/grzania tej siateczki była już znana.

Autor:  Luka3350 [ Wt sty 08, 2008 7:54 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
mokry puch to poprostu woda


no ,ale autorom chodzi o spiwory z zywego puchu czyli spiwór z kaczkami w środku ( okolo 50 USD )
Wtedy takie kaczki nawet jak są mokre to grzeją.
Oczywiście jakość śpiwora zależy od ilości użytych kaczek ich stanu ,nakarmienia itd

Autor:  czapajew [ Pn sty 21, 2008 11:50 am ]
Tytuł: 

świetny artykuł, zawsze się zastanawiałem jak to zrobić żeby nie zamarznąć :) Słyszałem też że da się spać na śniegu, na zmianę po trochu.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/