Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

El Caminito del Rey - czy to "szlak górski"?
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=5324
Strona 1 z 2

Autor:  adhezja [ Wt kwi 08, 2008 6:48 pm ]
Tytuł:  El Caminito del Rey - czy to "szlak górski"?

tak właśnie czytam i ogładam filmik o tym "szlaku górskim" - jednym z najniebezpieczniejszych
mam nadzieje, ze jeszcze nie było tego na forum...) - w Hiszpanii - "El Caminito del Rey (Nazwa jest zazwyczaj skracana do El Camino del Rey - Ścieżka Króla) to obecnie nieczynny szlak pieszy ciągnący się wzdłuż stromych ścian wapiennego wąwozu w parku narodowym Desfiladero de los Gaitanes, nieopodal miejscowości El Chorro, w hiszpańskiej prowincji Málaga."

http://pl.wikipedia.org/wiki/El_Caminito_del_Rey


http://www.wykop.pl/link/55567/jeden-z- ... ch-szlakow

.. i wiecie - tak sie jakoś nie moge 'pogodzic" w środku z nazwaniem tej drogi szlakie górskim... :|
dla mnie to chodnik i owszme w górach, zniszczony i niebezpieczny (przez to,ze zaniedbany i znszczony własnie) ale "szlak"?

no i pzrzy okazji mam pytanie- czy w Tatrach nie ma przypadkiem wyższych (ponad 100 metrowych) urwisk w rejonie orlej perci? bo mi sie wydaje, że i owszem...

i i jeszcze- była tam ktoś, słyszał ktos?
bo jak tak sobie czytam:
" Po czterech śmiertelnych wypadkach w latach 1999 i 2000 lokalne władze zamknęły wejścia na El Caminito - na obu końcach szlaku rozmontowano część platform. Niemniej, pomimo teoretycznie obowiązującego zakazu wstępu, Ścieżka Królów jest nadal często przechodzona przez dysponujących odpowiednią wiedzą i sprzętem wspinaczy."
to mi sie nie zgadza to "zamknięcie wejścia" z "czestym przechodzeniem"

Autor:  Olka [ Wt kwi 08, 2008 7:59 pm ]
Tytuł: 

Widoki cudne, chodnik beznadziejny a w miejsca gdzie trzeba się przespacerować po szkielecie chodnika straszne :|

Autor:  Kaytek [ Wt kwi 08, 2008 7:59 pm ]
Tytuł: 

A mnie się podoba :)

Autor:  mpik [ Wt kwi 08, 2008 10:02 pm ]
Tytuł: 

jaka szkoda że to trochę za daleko, by się na łikend wybrać... :?

trzeba jakiś długi łikend znaleźć... albo urlopik tygodniowy... :)

coś na przyszły rok jak znalazł... :D

Autor:  stan-61 [ Śr kwi 09, 2008 9:44 am ]
Tytuł: 

Budzi grozę ale i ciekawość. :shock:

Autor:  golanmac [ Śr kwi 09, 2008 9:45 am ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
A mnie się podoba

No właśnie, mi też przypadł do gustu :mrgreen:

Autor:  adhezja [ Śr kwi 09, 2008 9:54 am ]
Tytuł: 

chiclibyście takie schody i chodniki betonowe np. w Tatrach...?

Autor:  stan-61 [ Śr kwi 09, 2008 9:57 am ]
Tytuł: 

To co innego. U nas inna kultura. :lol:

Autor:  mpik [ Śr kwi 09, 2008 10:02 am ]
Tytuł: 

adhezja napisał(a):
chiclibyście takie schody i chodniki betonowe np. w Tatrach...?


nooo :idea: plus takie tłumy jak na OP...

jeden sezon i wszyscy amatorzy mocnych wrażeń zwani pseudoturystami by wyginęli... :D naturalnie... 8)

Autor:  Gustaw [ Śr kwi 09, 2008 10:04 am ]
Tytuł: 

Taki filmik z GW / YouTube wrzuciłem w wątku o łańcuchach na orlej kilka dni temu. :wink:
Skoro ścieżka jest w górach to musi być górska, no nie ?
No bo nie monoklinna ?
Piękna sprawa.
Sugerowałem, żeby na taką modę przerobić orlą ale nikt nie podchwycił pomysłu. :cry:

PS
Nie znam historii tego "szlaku" ale jak dla mnie to wyglądało jak jakiś chodnik dojściowy do elektrowni czy przepompowni.

Między Calpe i Alteą na Costa Blanca, tam gdzie Sierra Bernia dochodzi do morza, jest taki wąwóz Mascarat, "najłatwiejsze" przejście przez góry wzdłuż wybrzeża. No więc z dawnych czasów zostało tam kilka nieużywanych mostów. Hiszpanie wykonują tam takie "skoki". Nazywają je "pełne gacie". Niby zabronione przez policję ale kto by się tam pytał policji. To nie takie ot zwykłe bungee jumping. Nie. Lina chyba jest statyczna a lot jest wahadłem. Lina przyczepiona jest na jednym moście a skacze się z drugiego. Odległość między mostami jest minimalnie mniesza od ich wysokości nad dnem kanionu więc jak się dokładnie dobierze długość liny i przyczepi się ją w idealnie dobranym miejscu to skaczący po kilku sekundach wolnego spadku zaczyna zataczać wahadło w najniższym miejscu przelatując z dużą prędkością poziomą zaledwie kilka metrów nad dnem wąwozu. Ciekawe ? :wink: Ot śródziemnomorska fantazja.
Mosty :
http://www.geocities.com/costablancacli ... carat1.JPG
A tutaj chyba sam skok ale z robity nie mam dostępu do YouTube :
www.youtube.com/watch?v=nRpK6kswITA
Jest tego chyba nawet więcej tutaj -> http://video.aol.com/

Autor:  Kaytek [ Śr kwi 09, 2008 12:09 pm ]
Tytuł: 

Mocne!!!
http://pl.youtube.com/watch?v=eA0EXjIoV ... re=related

Autor:  adhezja [ Śr kwi 09, 2008 2:10 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
Taki filmik z GW / YouTube wrzuciłem w wątku o łańcuchach na orlej kilka dni temu. :wink:
Skoro ścieżka jest w górach to musi być górska, no nie ?
No bo nie monoklinna ?


ah, no to pardon ;)
do tatr starałam sie nie zagladać, bo mało mam czasu a tam bym wsiakła na nadrabianiu zaległości na ament- tak czuję...

no górska, nie monoklinna (ki czort? :|), ale "szlak"?

Autor:  Gustaw [ Śr kwi 09, 2008 2:12 pm ]
Tytuł: 

adhezja napisał(a):
monoklinna (ki czort? )

Oj, czort, czort ... :lol:

Autor:  Markiz [ Śr kwi 09, 2008 2:28 pm ]
Tytuł: 

Ja mam tylko podziw dla tych co to zbudowali. No i Bogiem a prawdą nie umiem sobie w niektórych miejscach wyobrazić technologii. Inna sprawa, że gnojki powinni wyremontować. Przy niektórych "dziurach" to choćby po drugiej stronie milion euro leżał to bym zawrócił.
Inna sprawa, że film wszystkiego nie pokazuje, może są łatwiutkie obejścia. Drabinkę na Koziej też można obejść tylko mało kto wie jak. Chyba z dwa razy z tego obejścia korzystałem jak kolejka była za długa.

Autor:  adhezja [ Śr kwi 09, 2008 2:30 pm ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
Drabinkę na Koziej też można obejść tylko mało kto wie jak. Chyba z dwa razy z tego obejścia korzystałem jak kolejka była za długa.

:?: :!: :?: :idea:

Autor:  dawid91 [ Śr kwi 09, 2008 2:30 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Inna sprawa, że gnojki powinni wyremontować.

Ten szlak jest zamknięty


WIKIPEDIA
Cytuj:
Po czterech śmiertelnych wypadkach w latach 1999 i 2000 lokalne władze zamknęły wejścia na El Caminito - na obu końcach szlaku rozmontowano część platform.

Autor:  Gustaw [ Śr kwi 09, 2008 2:33 pm ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
choćby po drugiej stronie milion euro leżał to bym zawrócił

Tere fere ... akurat uwierzę ... :lol:
:wink:

Autor:  Markiz [ Śr kwi 09, 2008 2:49 pm ]
Tytuł: 

adhezja napisał(a):
Markiz napisał(a):
Drabinkę na Koziej też można obejść tylko mało kto wie jak. Chyba z dwa razy z tego obejścia korzystałem jak kolejka była za długa.


:?: :!: :?: :idea:


Witold H. Paryski - Tatry Wysokie tom 2 droga 165 - "obchodząc Zamarłą Turnię od pn." - droga łatwa; 20 minut.

Z wsch. siodła Zmarzłej Przełęczy, ku pn.-wsch. (na lewo od zachodniej grani Zamarłej Turni) lekko w dół po piargach bezpośrednio pod skałami Zamarłej Turni (pierwsze kilkadziesiąt kroków Orlą Percią - nr 164 - która potem skręca w górę na skały) aż do miejsca gdzie owe skały schodzą najniżej. Stąd mniej więcej poziomy trawers piargami do perci (nr 166) z Koziej Dolinki i nią w górę na Kozią Przełęcz.

To jest wydeptane - doskonale widać.

Autor:  Luka3350 [ Śr kwi 09, 2008 9:35 pm ]
Tytuł: 

No powiem ,że ten gośc na drugim filmiku z mostu to ma nerwy.
Bo rozumiem -wejści skoczyć i już.
Ale on stoi i gada i pije i gada i stoi i patrzy .
I potem skacze. No hardcore i tyle.

P.S.
Na chodniku jakby lezalo 10 000 E to ja bym poszedl.
A za bańke to nawet w nocy .

Autor:  Markiz [ Cz kwi 10, 2008 10:15 am ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
Na chodniku jakby lezalo 10 000 E to ja bym poszedl.


Przy tej wielkiej dziurze też? Po tym wąskim cewniku czy dwuteowniku stalowym i jeszcze bez asekuracji (ale do czego?) - nisko się wyceniasz - 35 tysiaków - raczej kiepskie auto.
:roll:

Autor:  adhezja [ Cz kwi 10, 2008 1:13 pm ]
Tytuł: 

jak to bez asekuracji? przecież ztam z boku sa liny, do ktorych najprawdopodobniej sie wpinał

Autor:  dawid91 [ Cz kwi 10, 2008 1:25 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
35 tysiaków - raczej kiepskie auto.

Za 35 tyśiaków można kupić naprawde dobrą furkę . :wink:

Autor:  Markiz [ Cz kwi 10, 2008 2:51 pm ]
Tytuł: 

adhezja napisał(a):
jak to bez asekuracji? przecież ztam z boku sa liny, do ktorych najprawdopodobniej sie wpinał


Obejrzyj jeszcze raz - nie na całej długości.

PS.
Przeczytałaś informację o obejściu drabinki przy Koziej P.?

Autor:  Markiz [ Cz kwi 10, 2008 2:52 pm ]
Tytuł: 

dawid91 napisał(a):
Za 35 tyśiaków można kupić naprawde dobrą furkę . Wink
_________________


Nową???????????????

Autor:  dawid91 [ Cz kwi 10, 2008 3:03 pm ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
dawid91 napisał(a):
Za 35 tyśiaków można kupić naprawde dobrą furkę . Wink
_________________


Nową???????????????

używaną :wink:

Autor:  Gustaw [ Cz kwi 10, 2008 3:29 pm ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
dawid91 napisał(a):
Za 35 tyśiaków można kupić naprawde dobrą furkę . Wink
_________________


Nową???????????????


Dobrze mieć nowiutkie ale nie lubię gdy wyjeżdżając z salonu banknoty porywa wiatr ... prawie widać jak odlatują kolorowe z wiatrem ... kupa pięknych pachnących banknotów ... :wink:
Kupując prywatnie jednak wybieram używane ale nie starsze niż powiedzmy rok ... Tak dotąd robiłem i jakoś źle na tym nie wychodziłem. A banknoty siedzą bezpiecznie w kieszeni. :roll:

Autor:  adhezja [ Cz kwi 10, 2008 4:38 pm ]
Tytuł: 

Markiz, dziekuję :) przeczytałam

z tym,ze wydało mi sie to z rana takie skomplikowane, jakieś numery (tam nie ma numerów na tabliczkach na skałach :( , jakieś kierunki, a ja noga jestem orientacyjna murowana wiec chyba sobie to wydrukuje i zabiore na szlak
a dawno juz nie byłam tam, ze 2 lata :|
Markiz napisał(a):
Witold H. Paryski - Tatry Wysokie tom 2 droga 165 - "obchodząc Zamarłą Turnię od pn." - droga łatwa; 20 minut.

Z wsch. siodła Zmarzłej Przełęczy, ku pn.-wsch. (na lewo od zachodniej grani Zamarłej Turni) lekko w dół po piargach bezpośrednio pod skałami Zamarłej Turni (pierwsze kilkadziesiąt kroków Orlą Percią - nr 164 - która potem skręca w górę na skały) aż do miejsca gdzie owe skały schodzą najniżej. Stąd mniej więcej poziomy trawers piargami do perci (nr 166) z Koziej Dolinki i nią w górę na Kozią Przełęcz.

To jest wydeptane - doskonale widać.


no taa- dla takiej 'blondynki orientacyjnej' jak ja to moze bc za malo :P

Autor:  Gustaw [ Pt cze 11, 2010 2:01 pm ]
Tytuł: 

Caminito del Rey - nowości ...
http://www.euroweeklynews.com/201005207 ... layed.html
Cytuj:
THE project to restore the infamously treacherous Caminito del Rey walkway, between Ardales and Alora, has been delayed and won’t be planned until September.

The project was awarded in June to Ingeniera 75 for 250,000 euros, but it seems it is more complicated than expected. It is unknown whether this delay will also cause setbacks with the awarding of the actual work, which was due to start this year.

The Caminito de Rey above El Chorro reservoir is known for being a dangerous walkway at a great height amongst the cliffs which is popular with climbers and hikers. The area has been demanding that it be restored for some time.


Po pierwsze primo ... jest zainteresowanie władz lokalnych, jest jakiś projekt i fundusz tylko, że i poślizg w harmonogramie ...
Po drugie primo ... droga nadal pozostaje teoretycznie zamknięta ...

Tak się ostatnio ponownie zaiteresowałem bo są pewne mgliste koncepcje wyjazdu na Costa del Sol w sierpniu ... szperam i szukam też info o Mulhacenie w Sierra Nevada tyle, że w sierpniu to tam będzie mega patelnia ... tfu ... plancha ... :lol: :wink:

Autor:  sefer1 [ Pn cze 14, 2010 7:21 am ]
Tytuł: 

Jak dla mnie całe to pytanie to sztuczne stwarzanie problemów i szukanie dziury w całym. Szlak ciekawy i sam bym z chęcią się przeszedł.

Autor:  Gustaw [ Śr cze 16, 2010 10:55 am ]
Tytuł: 

sefer1 napisał(a):
Jak dla mnie całe to pytanie to sztuczne stwarzanie problemów i szukanie dziury w całym.

Czy chodzi o pytanie tytułowe całego tego wątku ?
Ależ oczywiście ... chyba nikt tu specjalnie nie polemizuje czy to "szlak" czy nie "szlak" ... bo to bez znaczenia ... przynajmniej dla mnie ... :)
Jaki to jest "szlak" to każdy widzi ...

Gustaw napisał(a):
Caminito del Rey - nowości ...

Sęk w tym, że formalnie ten "szlak' zamknięto jakiś czas temu ze względów bezpieczeństwa ... okazuje się, że jednak planowano w jakimś zakresie jego remoncik i teraz okazuje się nawet, że są i plany i fundusze i wykonawca tylko jest też i poślizg w harmonogramie robót ... w sumie jest szansa, że kiedyś go podreperują i formalnie udostępnią ale póki co to pozostaje nielegalne przekradanie się ...

Gustaw napisał(a):
są pewne mgliste koncepcje wyjazdu na Costa del Sol w sierpniu


Koncepcje się powoli deaktualizują ... :(

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/