Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Schronisko Odrodznie w Karkonoszach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=5382
Strona 1 z 3

Autor:  cantona21 [ N kwi 20, 2008 11:40 am ]
Tytuł:  Schronisko Odrodznie w Karkonoszach

Witam wszystkich serdecznie
Chciałem poruszyć temat Schroniska odrodzenie w Karkonoszach, Jako wielki miłośnik Karkonoszy kila razy w miałem okazje spać w tym schronisku i nie powiem żebym miał miłe wspomnienia. Faktem jest że na odrodzeniu nie bylem już trzy lata a tam sie gospodarz zmienił podobno :?: Jakoś to schronisko budziło we mnie odrazę i będąc dwa lata temu w Karkonoszach wolałem je ominąć i spać po czeskiej stronie. A teraz na stronie sudety.it znalazłem niezbyt pochlebne komentarze na temat tego przybytku http://www.sudety.it/index/noclegi/ID,13
jeden z Forumowiczów zamieścił nawet takie zdjęcia ze schroniska
http://odrodzenie-karkonosze.webpark.pl/
Chociaż sam kształt i ogrom schroniska już zniechęca do siebie to mam wrażenie ze jak by ktoś sie num porządnie zajął to by było całkiem miłym schronem.
Może ktoś z was Forumowiczów wie co sie dziej obecnie w odrodzeniu i jaka jest tam teraz sytuacja i co wogóle sadzicie na temat tego schroniska

Autor:  asiek [ N kwi 20, 2008 10:11 pm ]
Tytuł: 

Witam,
ostatnio w Odrodzeniu spałam w sierpniu 2007...To miejsce nigdy nie budzilo mojej sympatii. Przede wszystkim nie ma w nim górksiej atmosfery, która jest w większości schronisk!!! W bufecie jest drogo i niezbyt smacznie. Warunki w pokojach...pewnie w więzieniu jest lepiej. Przede wszystkim po całym dniu cięzkiej wędrówki każdy ma ochote sie wyspać...ale nie grupa nastolatków, kóra przyjechała się wyszaleć...Mankamentem jest że nikt nie egzekwuje ciszy nocnej. Po wydaniu 35zł za pokój 4 osobowy każdy jest zmeczony i zniechęcony. Poza tym ok.19 nie ma juz ciepłej wody!...Mimo wszystko pewnie w tym roku znowu tam z raz zagoszcze...tylko tym razem nie zapomne zatyczek do uszu :)

Autor:  madmun [ N kwi 20, 2008 11:28 pm ]
Tytuł: 

byłem tam z 2 tygodnie temu :/

Zarcie-ochydne

Obsługa-masakra
Klimat to mogło by uratować ten bunkier ale go niema :/ jedym słowem rynsztok :evil:

Strasznie wkurzony wyszedłem z tego bunkra :/

Autor:  nutshell [ N kwi 20, 2008 11:51 pm ]
Tytuł: 

Heh, parsknęłam śmiechem na widok tego tematu, bo miałam okazję być tam w sierpniu 2007 i z kolegą zgodnie stwierdziliśmy że owszem, jest to "Odrodzenie" ale PRL-u :twisted: Na szczęście zdążyliśmy uciec przed zmrokiem, także wątpliwa przyjemność noclegu nas ominęła. Za to pierwsze co mnie uderzyło i zraziło, to potwornie drogie jedzenie i malutkie porcje. Ogólnie bardziej mało sympatyczny hotel niż schronisko.

Autor:  asiek [ Pn kwi 21, 2008 12:27 am ]
Tytuł: 

Widać opinie się powtarzają na niekorzyść schroniska niestety...

Autor:  Pudelek [ Pn kwi 21, 2008 11:30 am ]
Tytuł: 

i to jest śmieszne, że w niektórych obiektach zmieniono właścicieli i standard się poprawił (jak np. na Zygmuntówce), a w innych trwa tragedia dalej. ot, PTTK

Autor:  cantona21 [ Pn kwi 21, 2008 4:44 pm ]
Tytuł: 

Szkoda tego schroniska że tak sie marnuje jego potencjał bo pomimo ze jest to wielki moloch i może niezbyt klimatyczny z wyglądu ale ma super położenie i niezłe widoczki ac o bardzo ważne leży po środku Karkonoszy i może stanowić niezła bazę wypadową w Karkonosze. poza tym gdyby nie odrodzenie to po miedzy łabskim szczytem a strzecha akademicką nie ma żadnego innego po polskiej stronie a z racji tego iż odrodzenie leży po środku pasma Karkonoszy wiele osób wybiera je jako miejsce odpoczynku przed dalszą wędrówką po Karkonoszach.
Jak napisałem na początku schronisko nie ma klimatu ale tak naprawdę to klimat tworzą ludzie - zarządcy tego przybytku i szkoda że nikt tam nie potrafi zrobić takiego klimatu jak choćby pod łabskim szczytem

Autor:  Kaytek [ Wt kwi 22, 2008 8:10 am ]
Tytuł: 

cantona21 napisał(a):
Szkoda tego schroniska że tak sie marnuje jego potencjał


Ale niestety czesto nie da się inaczej...

Nie miałem "przyjemności" z Odrodzeniem, ale na Przełęczy Karkonoskiej (też wielki moloch - więc może to to samo :roll: ) miałem "przyjemność" sporo posłuchać o tym w jaki sposób PTTK stara się wspierać dzierżawców... Niechcący poznałem dzierżawców, prawnika i ludzi, którzy próbują im pomóc w wykręceniu się z gigantycznych problemów jakie na nich spadły po "podjęciu współpracy" z PTTK. Władze PTTK w dupie mają turystów i ludzi, którzy chcą conieco dla nich lub dla gór zrobić liczy się tylko kapusta i to w jaki sposób wmanewrować ludzi, którzy chcą swoje życie i swoją pracę złączyć z górami.

Jeśli sytuacja z odrodzeniem jest analogiczna, to po prostu brakuje tam kochającego gospodarza, bo jak kochać górę problemów?

Autor:  Pudelek [ Wt kwi 22, 2008 9:51 am ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Niechcący poznałem dzierżawców, prawnika i ludzi, którzy próbują im pomóc w wykręceniu się z gigantycznych problemów jakie na nich spadły po "podjęciu współpracy" z PTTK.

to raczej z każdym schroniskiem wygląda inaczej. nie wszyscy przecież dzierżawcy narzekają na PTTK i nie wszyscy muszą "używać" prawnika


Kaytek napisał(a):
Jeśli sytuacja z odrodzeniem jest analogiczna, to po prostu brakuje tam kochającego gospodarza, bo jak kochać górę problemów?

są dziesiątki schronisk, gdzie pewno też dzierżawcy borykają się z problemami. i jakoś aż tak złych opinii o tych obiektach nie słyszałem. prawda jest taka, że dzierżawcy dzielą się zazwyczaj na 2 grupy - miłośnicy gór, którzy siedzą w górach bo je kochają i "byznesmeni", często cwaniaczki, którzy tylko kombinują jak tu wydrzeć więcej kasy najniższym kosztem :evil:

Autor:  zbych [ Wt kwi 22, 2008 10:12 am ]
Tytuł:  Re: Schronisko Odrodznie w Karkonoszach

cantona21 napisał(a):
co wogóle sadzicie na temat tego schroniska

Spałem tam dwa razy ok. 20 i ok. 7 lat temu i moje wspomnienia są traumatyczne.
Jedyną zaletą tego schroniska jest to że jest i to w dobrym miejscu.
Pamiętam jak podchodziłem tam w niezłej mgle, zobaczyłem obdrapane ściany, jakieś powywalane okna na parterze i kiedy podeszliśmy do drzwi zobaczylismy napis na kartce na nich: "SCHRONISKO OTWARTE" :shock:
Nie powiem, napis nas ucieszył, bo już zaczęliśmy mieć co do tego istotne wątpliwości.
cantona21 napisał(a):
będąc dwa lata temu w Karkonoszach wolałem je ominąć i spać po czeskiej stronie.

A jak wygląda po czeskiej stronie :?:

Autor:  Gustaw [ Wt kwi 22, 2008 12:07 pm ]
Tytuł: 

zbych napisał(a):
Jedyną zaletą tego schroniska jest to że jest i to w dobrym miejscu.

Mieli tam kibel :!:
A po posiłkach w Strzesze Akademickiej to była kluczowa sprawa ... :lol:
(przynajmniej tak było circa 20 lat temu)

Autor:  Hubert [ Wt kwi 22, 2008 5:31 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
A po posiłkach w Strzesze Akademickiej to była kluczowa sprawa ... :lol:
(przynajmniej tak było circa 20 lat temu)


I dokładnie tak było tez circa 10 lat temu 8) Miałem podobne zdarzenia ;)

Autor:  igor [ N maja 04, 2008 4:38 pm ]
Tytuł: 

Tragedia.
Zarcie najgorsze jakie kiedykowliek jadlem (sorry, nie zjadlem nic z tego co zamowilem, chyba bym wszystko zwrocil, dorze ze nosze zawsze ze soba kilkanascie batonow), musialem poczekac na "obiad" dopiero w slaskim. Przy mnie dwie grupy z kur..mi wyszly nie doczekawszy sie posilku (ja osobisci spedzilem w schronisku 1:20 (20 minut w kolejce na zamowienie - 3 osoby przede mna zamawialy, 40 minut czekania na posilek) ) z tego tez powodu w leb poszly plany przejscia szlakow jakie mialem na ten dzien.
Para, z ktora siedzialem przy stole jak zobaczyla co dostali to laska od razu powiedziala, ze tego nie ruszy i wyjela kanapki.
Ogolnie nastepnym razem, gdy bede tamtedy przechodzil, sprawdze co oferuje znajdujaca sie w poblizu restauracja po czeskiej stronie.
Moja stopa w tym pseudo schronisku juz nigdy nie postanie.
Sceneria na misia 3. w sam raz.

Autor:  Pudelek [ Cz maja 08, 2008 5:07 pm ]
Tytuł: 

przechodziłem przez te schronisko w Długi Weekend - syf, smród i tłum ludzi przy okienku. paranoja!

do Spindlerovej Boudy bym nie wchodził - tam jest *** hotel, ale kilkaset metrów niżej stoi kilka przyjemnych restauracji, w miarę niedrogich. pytaj jednak czy można płacić w złotówkach

Autor:  adhezja [ Wt maja 20, 2008 2:47 pm ]
Tytuł: 

zawitałam ponownie w Odrodzneiu w pazdzierniku i bylam ciut nieco w szoku... pozytywnym :)
co prawda zamówiliśmy tma tylko herbate,a le za to podana byla w kilka minut, elegancko (jak nie w scronisku niemal ;) za 3,50 zł wiec nie tak drogo i smaczna.

nie zauwazylam zeby z tych kilku osob, które tam wtedy bylu (ok 13-14) ktokolwiek cos jadł innego niz własne kanapki.
a budynek- cóż - moloch bez klimatu schroniska tak na oko

Autor:  Hubert [ Wt maja 20, 2008 4:32 pm ]
Tytuł: 

adhezja napisał(a):
stawiał wielki czajnik na prąd i ... zapatrywał sie w dal, ajak taki jeden gościu sie go spytał, czy w tym czaie moze mu piwo podac, to sie pan obruszył ze nie jego kolej.
i pamietam jego zdanie - komentarz do rozmowy czekajacych w kolejce o schorniskach w Beskidach - 'przez takich jak wy, wrzątkowcy! schroniska upadają!"



Chciałbym go poznać :lol:

Autor:  Michał_ [ Śr cze 04, 2008 6:03 pm ]
Tytuł: 

Miałem "niewątpliwa" okazje w lutym 2004 spedzic całe 2 tygodnie. pomijając fakt ze przez cały okres niebyło ciepłej wody ani ogrzewania. także moglismy w pokojach lepić bałwany z zmarznietej pary wodej. Lodowatych kapiei i okropnych posiłków smierdzących papierosami. oraz niemiłej obsługi. były to wyjątkowo udany wyjazd ( oboz treningowy), świetn atomosfera w koleżeńskim gronie :) miło wspominac

Autor:  Agawa [ Pt cze 06, 2008 6:34 pm ]
Tytuł: 

Pierogi wychodzą tam 3 zł... za sztukę.. :roll:

Autor:  górolka [ Pt cze 06, 2008 8:51 pm ]
Tytuł: 

kurcze, to mam 150zeta zamrożone w lodówce :wink:

Autor:  skiberek [ So lip 05, 2008 7:32 pm ]
Tytuł: 

Byłam tam dawno temu, ale jakoś to schronisko nie przypadło mi do gustu...ceny strasznie wygórowane...szkoda gadać

Oby zmieniło się na lepsze :)

Autor:  cure-czka [ Pn lip 07, 2008 9:26 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Nie miałem "przyjemności" z Odrodzeniem
więc może to to samo
miałeś, miałeś, to właśnie tam byliśmy ;),
Kaytek napisał(a):
miałem "przyjemność" sporo posłuchać o tym w jaki sposób PTTK stara się wspierać dzierżawców...
Niechcący poznałem dzierżawców, prawnika i ludzi, którzy próbują im pomóc w wykręceniu się z gigantycznych problemów jakie na nich spadły po "podjęciu współpracy" z PTTK.
Władze PTTK w dupie mają turystów i ludzi, którzy chcą conieco dla nich lub dla gór zrobić liczy się tylko kapusta
i to w jaki sposób wmanewrować ludzi, którzy chcą swoje życie i swoją pracę złączyć z górami.
to właśnie o problemach w tym schronisku mowa ;)

Autor:  cantona21 [ Pt lip 18, 2008 4:57 pm ]
Tytuł: 

To był ktoś w odrodzeniu po zmianie dzierżawcy ?????????
jeśli tak to powiedzcie czy coś sie zmieniło ?????
Jeśli się zmieniło to czy na lepsze ???? czy na gorsze ???????????

Autor:  Kaytek [ N lip 20, 2008 9:40 pm ]
Tytuł: 

Jeśli mówimy faktycznie o tym samym, to dzierżawcy mieli tylko jedno pragnienie - żeby zejść z miny na jaką ich wsadził PTTK.

Autor:  Asiula [ Pn lip 21, 2008 10:08 am ]
Tytuł: 

Bylam tam w tym roku jednak tylko w barze na herbacie wygląd jak w prl-u z obslugą nie miałam doczynienia.

Autor:  Amorphis [ Pt paź 24, 2008 3:09 pm ]
Tytuł: 

Jedzienie było, ale na piwko trzeba było podejść do czechów...
Stan na czerwiec 2008

Autor:  awake [ Pt paź 24, 2008 10:30 pm ]
Tytuł: 

No cóż...

w Odrodzeniu byłem jeden raz...
W drugi dzień wycieczki chcieliśmy przejść od Hali Szrenickiej do Strzechy Akademickiej. Niestety pogoda była fatalna: deszcz, wiatr. Byliśmy totalnie przemoczeni. Kobiety z ekipy miały dosyć, więc weszliśmy do Odrodzenia.
Nie mieliśmy większego wyboru, więc już na wejściu nastawialiśmy się na nocleg.
Obsługa delikatnie mówiąc "specyficzna" - pijana kobieta i pan z nietypowym poczuciem humoru. Przypomnę, że zależało nam na ciepłym noclegu, więc złośliwe docinki odnoszące się do naszego przygotowania sprzętowego, potraktowałem jako okazję ćwiczenia panowania nad sobą i życzliwości.
Jedzenie niesmaczne, szczególnie poranna jajecznica, ale może wpływ na to miał kac :lol:
W pokoju zimno, za zimno nawet jak na schronisko. Nie było mowy o wysuszeniu czegokolwiek.
Nie wypowiadam się na temat standardu pokoju, łazienki i PRL-owskiego wystroju schroniska, bo to mi nie przeszkadzało. Ważne, że była woda. Zimna, ale była.
Właściciel nawet zaproponował wysuszenie ubrań nad piecem. Jak się później okazało, to nie był dobry pomysł, bo wszystko śmierdziało dymem i wędzonką, ale może chęci faktycznie miał dobre.
Wracając jeszcze do jego poczucia humoru:po dłuższym przebywaniu w stołówce (to jedyne ciepłe ogólnodostępne pomieszczenie) i długotrwałych próbach zrozumienia specyficznych docinek-żartów właściciela okazało się, że być może jest to do zrobienia (zrozumienie i podjęcie dialogu), ale z pewnąścią przekracza to siły przeciętnego turysty, a już na pewno przemoczonego.

Wrzątek za darmo.
Piwa brak, a właściwie to całkowity brak alkoholu. Podobno nie opłacało im się utrzymywać koncesji. Właściciel twierdził, że "w tym schronisku pić mogą tylko właściciele", co zresztą rzucało się w oczy.

Reasumując:
nocleg w Odrodzeniu to najostateczniejsza ostateczność

Ach, i jeszcze jedno:
Odrodzenie upodobaly sobie grupy zapijaczonej kilkunastoletniej młodzieży, nie mającej nic wspólnego z górami, nad którą nikt nie sprawuje kontroli. Efektem jest brak uszanowania ciszy nocnej, co jak wiecie w schronisku ma istotne znaczenie. Zwrócenie im uwagi kończy się jeszcze większą burdą

Autor:  anninred [ So paź 25, 2008 12:10 am ]
Tytuł: 

No to już wiem, dlaczego mnie tam nie było i... nie będzie:/
Viva Samotnia:)

Autor:  Amorphis [ Wt paź 28, 2008 5:25 pm ]
Tytuł: 

anninred napisał(a):
No to już wiem, dlaczego mnie tam nie było i... nie będzie:/
Viva Samotnia:)


Potwierdzam Samotnia jest najlepszym schroniskiem w Karkonoszach a i dodałbym jeszcze Schron pod Łabskim:) Fajna, sympatyczna obsługa - specjalnie ulokowali naszą 4ke w 5osobowym pokoju cobyśmy mieli taniej:d

Autor:  karlos [ Pn lis 03, 2008 7:18 pm ]
Tytuł: 

korzystajac z cudzego tematu mam pytanko ... czy ktos zima zaliczyl traske szklarska- szrenica- śniezne kotly- przel. karkonowska- sniezka ?? da rade zrobic taka trase w jeden dzien spokojnym tempem (chodze szybko, ale robie duuuzzzzo fotek) ewentualnie skruty np. na szrenice wyciagiem lub nie sniezka ale np samotnia ...

bede mal 2 dni na wycieczke i mam plan wystartowac z szklarskiej, przejsc jak najdalej "gora" (szczytami czerwonym szlakiem) i wrocic "dolem" (np. droga pod reglami) ... pytanie czy bede musial nocowac w odrodzeniu (gdzie nie podoba mi sie, a czeskie schonisko obok przypomina mi hotel) czy dam rade dojsc do np samotni lub strzechy i tam przenocowac ...

Autor:  igor [ Pn lis 03, 2008 11:20 pm ]
Tytuł: 

A kiedy chcesz isc?
Ja moze nie szedlem zima, ale cala trasa w sniegu (tak do ok 1m) od szrenicy do sniezki (marzec 2008). Da sie na pewno zrobic jesli szlak chociaz troche wydeptany, a i oczywiscie kije wymagane.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/