Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam! Wciąż szukam pomocy doświadczonych turystów. Doradźcie jakiej firmy w.w. przedmioty warto kupić na kilkumiesięczną wyprawę do Indii i Nepalu. Ofert od groma, a taki dyletant jak ja może się dać nabrać.
Dięki za ewentualne odpowiedzi.
j.k.

Oj, długo coś Cię nie będzie.
Jeśli pytasz poważnie to: Mapnik bym sobie odpuścił. Termos kupił bym na miejscu ze względu na wagę bagażu. Jeśli nie to ja mam litrowego Lakena i jestem zadowolony. Ma zapasowy korek. O ręcznikach nie wiele wiem, sam używam takich, które miały być ściereczkami. Wada to wielkość-trzeba by zszywać, zaletą jest cena. Poza tym materiał ten sam, ale nie jest firmowy.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

Ja mam taki ręcznik i jest OK
Dry Lite Towel
http://www.seatosummit.com/products/display/41

_________________
Tatrzańskie szlaki..

A ja niekoniecznie...
Mapy trzeba chronić tym bardziej, im dalej od cywilizacji nas prowadzą.
Używam Tatonki - http://www.8a.pl/produkty/523.jpg
Kilka razy to się "kąpało" na spływach, a mapy nie ucierpiały. W dodatku to się w stanie zwiniętym "cwanie" dopina do pasa plecakowego...

_________________
Na świecie nie ma miejsc nieciekawych,
Natomiast ludzie... owszem, są.
http://www.turystyka.skibicki.pl

Nie zastanawiaj się nad firmą - kup jak najlżejsze.

Np.

Sea to summit - pocket towel
Termos - chyba Tatonki jest dość lekki
Mapnik bym sobie darował ale jak koniecznie chcesz to może taki:

http://napieraj.pl/sklep/product_info.p ... cts_id=156

Chłopaki, a nie sądzicie, że mapnik z powodzeniem można zastąpić torebkę strunową?

Ręcznik mam taki: http://www.ceneo.pl/showPicture.aspx?productID=1848761
Sprawdza się

_________________
żeby mieć duży mózg i od razu od tego nie umrzeć potrzebna nam jest twarz.

Mapnika nigdy nie używałem ale np. termosik owszem i mam litrowego Campusa. Wożę, noszę go ze sobą wszędzie i latem i zimą od dwóch lat. Jednak nie wiem, czy na taką wyprawę wziąłbym taki termos - raczej inwestował bym w Lakena. Na pewno jest lepszy. Ręcznik to KING CAMP. Stosunkowo nie drogi i dość duży. 45x90 cm ważąc przy tym 88 gram. Materiał to microfibra. Dużo lepsze w dotyku niż te z Sea to Summit czy coś, bo mniej "ciągnie" za skórę. Nie pamiętam za nic, ile kosztował dokładnie ale pewnie mniej niż 50 PLN.

Pozdrawiam, Mateusz S.

Roku nie przeżył

_________________
żeby mieć duży mózg i od razu od tego nie umrzeć potrzebna nam jest twarz.

Żartujesz? No to jestem zdziwiony. Zewsząd słyszę pochwały dla termosów i kubków Lakena...

Dominika, coś Ty mu zrobiła, temu Lakenu?
Dwa korki, jeszcze na gwarancji przecież.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

Jejku i znowu wychodzi na to, że ja wszystko umiem zepsuć w przyśpieszonym czasie

Lakena chyba Bieszczady zmogły.
a termos z Tesco działa już ponad rok bez zarzuty...

_________________
żeby mieć duży mózg i od razu od tego nie umrzeć potrzebna nam jest twarz.

ja juz mam 3 ręcznik ( ale spoko poprostu gubię ) SeaToSummit i sobie bardzo chwalę, są w e-pamir'ze więc miałbyś szanse na zniżke

Ja też zdążyłem popsuć termos laken, (tzn. korek przecieka a właściwie oba) Teraz mam Tatonki i zero problemów.

Problemem jest chyba materiał, z którego wykonane są uszczelki w tych koreczkach... Niszczeją niestety pod wpływem działania temperatur i samej wody ale 2 lata to bardzo krótka żywotność jest wg mnie.
Ciekawe, jaką jakość prezentują termosy 4F Sport Performance? Miał ktoś z Was coś takiego?

Pozdrawiam.