Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N maja 12, 2024 4:55 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1918 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 64  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 08, 2009 9:04 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
vm2301 napisał(a):
Obrazek
Obrazek

Pozstańmy w gnieździe Tarnicy i Halicza, w gronie najwyższych szczytów bieszczaszkich.
Krzemień 1335 m to drugi pod względem wysokości nasz masyw górski. Ma bardzo charakterystyczny kształt, który miejscowym góralom ruskim czyli Bojkom przypominał hrebień czyli grzebień. Nazwa współczena "wywodzi się" z błędu popełnionego jeszcze przez aurtiackich kartografów, z czasów panowania Józefa II. (Niegdyś byliśmy częścią Austro-Węgier, Królestwa Galicji i Lodomerii).
Partie szczytowe o kilometrowej długości pokrywają bogate i ciekawe formy geomorfologiczne: skałki ostańcowe (reliktowe) i pola rumowiskowe (grchoty) i wędrujace bloki skalne. Te ostatnie są to elementy rzeźby terenu powstałe w czasie ozimienia klimatu w plejstocenie i na poczatku holocenu.
Pierwszy szlak niebieski na Krzemieniu wytyczono w 1956 r. Po kilku latach został przedłużony do Dwernika, a następnie włączony do szalku Grybów-Biała zwanego na niektórych odcinkach granicznym. W 1973 r. w czasie powstanie Bieszczadzkiego Parku Narodowego przebieg szlaku skorygowano ze względu na ochronę cennych zbiorowisk o charakterze alpejskim. Obecnie pod Krzenieniem, na przełęczy znajduje się węzeł szlaków czerwonego i niebieskiego. Niebieski przecina omawiany masyw prowadząc na grań bardzo stromą ścieżką.
Warto wiedzieć, że na owej przełęczy czasami zwanej Goprówców znajduje sezonowa baza ratowników. Czasami, gdy jest burza i naprawdę w górach jest niebezpiecznie szukamy tam schronienia.
Co jest jest tak cennego, że Krzemień jest chroniony jako rezerwat ścisły? Pamietać należy, że partie przyszczytowe pokrywają płyciutkie gleby inicjalne litosole i gegosole. W niektórych miejscach mają 5 cm głębokości. Są więc szczególnie narażone na rozteptanie.
Krzemień to wprost modelowy przykłąd wyglądu subalpejskiego piętra połonin. Możemy tu wyróżnić:
-strefę występowania zbiorowisk alpejskich (obejmuje ona małe powierzcnie na najwyższych grzbietach, gdzie występuje tzw. efekt wierzchołkowy-surowe warunki klimatyczne i duża wysokość bezwzględna,
-strefę występowania subalpejskich traworośli, ziołorośli, borówczysk znajdującą się poniżej pierwszej strefy,
-strefę subalpejskich zbiorowisk zaroślowych znajdujących się powyżej górnej granicy lasu.
Dla laików najłatwiej jest rozpoznać wilgotne zarośla olszy zielonej występujące zarówno na przełęczy jak i pod stokiem Krzemienia. Z ciekawostek: Bojkowie z gałązek olszy zielonej robili miotły. Równie łatwo zobaczyć borówczysko połoninowe z różą alpejską bowiem porasta ono rumowiska skalne. Jak rozpoznać różę alpejską? W sposób bardzo prosty. Wystarczy wziąść i objąć jej gałązkę dłonią. Napewno nie pokłuje, nie ma kolców.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 08, 2009 11:46 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Ciąg dalszy ciekawostek przyrodniczych występujących w tym masywie.
Przede wszystkim są to najwyżej stojące w hierarchii waloryzacji zasobów przyrodniczych zbiorowiska alpejskie z rzadkimi gatunkami roślin wysokogórskich i wschodniokarpackich. Jedną z takich rzadkości są wystęujące w partiach szczytowych Krzemienia torfowiska o charakterze alpejskim. Prawie każdy kto był na Przełęczy Goprowców wie, że znajduje się tam prawie nigdy nie wysychające źródełko. Warto zaczarpnąć z niego wody. Jest bardzo zimna gdyż wydostaje się poprzez szczelinę ze znacznych głębokości więc temperatura powietrza nie ma na nią wpływu.
Pod względem bakteriologicznym jest czysta. Wokół niej występuje pięknie wykształcony płat zarośli olszy zielonej. Podobne zbiorowiska są charakterystyczne dla Gór Czywczyńskich.
Także zbocza Krzemienia były wykorzystywane przez Bojków w celach gospodarczych. Jest to widocznie, gdybyśmy mieli możiwość ich obserwacji z partii szczytowych. (Kiedyś jako małe dziecko ponoć tam byłam ale nic nie pamiętam). Wiekszość carynek zarasta w Bieszczadach. Na szczęście kilkanaście z nich chroni w pewien sposób przyroda. Są to tzw. "jelenie polany". Występują także np. na stokach Tarnicy, Szerokiego Wierchu, Bukowego Berda. Są to miejsca, gdzie pasą się jelenie, sarny, żubry. One to zapobiegają wtórnej sukcesji leśnej zgryzając młode sadzonki drzew i krzewów.
Niestety, od kilku lat obserwujemy stały spadek populacji jeleni. Myśliwi winią za to wilki, a przyrodnicy myśliwych. Niegdyś "zasoby" jelenia w Bieszczadach były bardzo duże. Był on hodowany w ośrodku łowieckim należących do prezesa rady ministrów, filii znanego państwa arłamowskiego. Od 1991 r. non stop populacja jeleni była przez myśliwych zmiejszana. W czsie jednego sezonu myślwskiego w Nadlesnictwie Stuposiany graniczącym z BdPN odstrzelono aż 600 osobników. Niedyś sama miałam możliwość obserwacji chmary (stado jeleni ro chmara, samica łania, samiec byk) liczące ponad 40 osobników. To niestety odeszło w przeszłość. Prawie wyginęły legendarne byki o złotomedalowych porożach. Teraz dopuszczane do rozrodu są cherlaki, ich potomstwo jest poślednie. Dochodzi nawet do absurdu. Część łań jest niepokrywana więc nie mają szans na wydanie potomstwa.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 08, 2009 8:10 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 14, 2007 12:37 pm
Posty: 2069
Lokalizacja: Sama już nie wiem
lucyna napisał(a):
Choceń.


Oj widzę dopiero teraz, że zawracałam głowę bo wszystko jest tu ---> http://forum.bieszczady.info.pl/showthr ... hoce%C5%84

Ale dziękuję za odpowiedź :) No i przepraszam, że dopiero mój odzew ale obowiązki nie pozwalały mi wejść na forum :?
Chyba pojadę w Bieszczady w następny weekend ale sama z Ojcem i aparatem :oops:

_________________
MOTYLA NOGA


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 08, 2009 8:31 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 8:40 am
Posty: 168
Wstyd jechać z ojcem, czy aparatem?

Pozdrawiam :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 08, 2009 9:38 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 14, 2007 12:37 pm
Posty: 2069
Lokalizacja: Sama już nie wiem
Wstyd całą rodziną :oops: Z Ojcem uwielbiam - najlepszy kompan wypraw :mrgreen:

_________________
MOTYLA NOGA


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 09, 2009 8:32 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
gouter napisał(a):
Obrazek
Skałki po ukraińskiej stronie Połoniny Bukowskiej
Obrazek
Widok z Połoniny Bukowskiej na Tarnicę


Gouter ale zrobiłeś mi niespodziankę połączoną z łamaniem głowy. Usiłowałam rozgryść topograficznie ten teren i miałam i nadal mam pewne problemy. Szukałam informacji w przewodnikach, w mapach, na stronach internetowych i prawdę powiedziawszy nie wiele wiadomości znalazłam. Dotarłam za to do wielu nieprawdziwych informacji, zwykłych błędów i niedomówień. Aby sprawę wyjaśnić zadzwoniłam do specjalisty dr Wojciecha Krukara. Prawdę powiedziawszy on także ma problemy z jasnym sformuowaniem granic zasięgu Połoniny Bukowskiej.
Połonina Bukowska jest najdalej na wschód wysuniętym masywem połonińskim. Gdzie się zaczyna, a gdzie kończy? Z pierwszą częścią odpowiedzi nie mamy najmniejszego problemu. Rzociąga się od przełęczy rozdzielającej ją od Halicza, ciągnie się przez Rozsypanec 1280 (ten przez który przebiega szlak czerwony, Przłęcz Bukowską, Roztoczyny Capiczowe po kulminację Kińczyka Bukowskiego 1251 m. I co dalej? Dwie wersje. Czy dalej biegnie przez Połoninę Beniowską na Rozsypaniec 1212 m czy jest ograniczona przez dolinę potoku Negrylów i kończy się na Kińczyku Bukowskim? Mamy tu podobny problem jak z Połoniną Wetlińską i Smerekiem. Wg Wojtka Krukara kończy się na Kińczyku Bukowskim. Należy wziąść pod uwagę stosunki własnościowe przez II woją św. Cały ten masyw należał do dwóch gromad Bukowska i Beniowej. Granica pomiędzy własnością przebiegała za Kińczykiem Bukowskim.
Pieknie to widać na mapach toponomastycznych autorstwa Wojciecha Krukara wydanych przez Ruthenus.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 09, 2009 7:19 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3188
Lokalizacja: Nowy Sącz
lucyna napisał(a):
Wg Wojtka Krukara kończy się na Kińczyku Bukowskim

Pisząc swoją pracę tu właśnie miałem określone granice - od Przełęczy Bukowskiej do Kińczyka Bukowskiego. Obszar moich badań obejmował połoniny od Kińczyka do Bukowego Berda. Ładny kawałeczek.

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 09, 2009 7:23 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Można zapoznać się z Twoją pracą? Jakiego zagadnienia dotyczyła? Od Przełęczy Bukowskiej do Kończyka Bukowskiego zwanego też Kończykiem. A co z Rozsypańcem?
Mam zebranych parę informacji o Połoninie Bukowskiej. Jutro dokończę. Dostałam tak w kość w pagórach, że złapałam gorączkę.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 09, 2009 8:41 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3188
Lokalizacja: Nowy Sącz
Cytuj:
Można zapoznać się z Twoją pracą?

Dotyczyła ona zagadnień stricte geomorfologicznych - procesy i osady stokowe powyżej górnej granicy lasu właśnie we wspomnianym przeze mnie grzbiecie.

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 09, 2009 8:47 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3188
Lokalizacja: Nowy Sącz
http://www.wydawnictwoap.pl/ksiegarnia/sklep.php?s=karta&id=443
nie wiem czy znasz te wydawnictwo, są tutaj m. in. zebrane infromacje z badań terenowych tego terenu.

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 09, 2009 10:38 pm 
Weteran

Dołączył(a): N paź 19, 2008 3:45 pm
Posty: 110
Lokalizacja: Otwock
> 12 sierpnia
> Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu w Bieszczadach. Boże
> jak tu pięknie!
> Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać,
> kiedy pokryją się śniegiem.
> 14 października
> Bieszczady są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście
> zmieniły
> kolory - tonacje pomarańczowe i czerwone.
> Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni.
> Jakie wspaniałe! Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi.
> Tutaj jest jak w raju. Boże, jak mi się tu podoba!
> 11 listopada
> Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak
> ktoś może chcieć zabić coś tak wspaniałego, jak jeleń!
> Mam nadzieję, że wreszcie spadnie śnieg.
> 2 grudnia
> Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było
> przykryte białą kołdra. Widok jak pocztówki bożonarodzeniowej!
> Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy
> drogę
> dojazdową. Zrobiliśmy sobie świetną bitwę śnieżną (wygrałem), a
> potem przyjechał pług śnieżny, zasypał to co odśnieżyliśmy i znowu
> musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdową.
> Kocham Bieszczady!
> 12 grudnia
> Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Jest pięknie!
> Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z drogą dojazdową.
> Po prostu kocham to miejsce.
> 19 grudnia
> Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną
> drogę dojazdową nie dojechałem do pracy.
> Jestem kompletnie wykończony odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny.
> 22 grudnia
> Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Całe
> dłonie mam w pęcherzach od łopaty.
> Jestem przekonany, że pług śnieżny czeka tuz za rogiem, dopóki nie
> odśnieżę drogi dojazdowej. .!
> 25 grudnia
> Wesołych ... Świąt!
> Jeszcze więcej gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten
> . od pługu śnieżnego... przysięgam - zabiję!!
> Nie rozumiem, dlaczego nie posypią drogi solą, żeby rozpuściła to
> gówno.
> 27 grudnia
> Znowu to białe kurestwo spadło w nocy.
> Przez trzy dni nie wytknąłem nosa, z wyjątkiem odśnieżania drogi
> dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał pług.
> Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod górą
> białego gówna. Meteorolog znowu zapowiadał dwadzieścia pięc
> centymetrów tej nocy.
> Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych śniegu?
> 28 grudnia
> Meteorolog się mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt pięć centymetrów
> tego białego kurestwa. Teraz to nie odtaje nawet do lata!
> Pług śnieżny ugrzązł w zaspie a ten ... przyszedł pożyczyć ode mnie
> łopatę!
> Powiedziałem mu, że sześć już połamałem kiedy odgarniałem
> to gówno z mojej drogi dojazdowej, a potem ostatnią ... o
> jego zakuty łeb.
> 4 stycznia
> Wreszcie wydostałem się z domu.
> Pojechałem do sklepu kupić coś do jedzenia i kiedy wracałem, pod
> samochód
> wpadł mi ... jeleń i całkiem go rozjebał. Narobił szkód na
> trzy tysiące.
> Powinni powystrzelać te motyla noga jelenie. Że też myśliwi nie
> rozwalili
> wszystkich w sezonie!
> 3 maja
> Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak
> zardzewiał
> od tej jebanej soli, którą posypują drogi..
> 18 maja
> Przeprowadziłem się z powrotem do miasta.
> Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś kto ma odrobinę zdrowego
> rozsądku może zamieszkać na jakimś zadupiu w Bieszczadach???


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 10, 2009 8:21 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Jeden z najbardziej dowcipnych tekstów poświęconych Bieszczadom. Bardzo często zdarza się, że ludzie zniechęceni cywilizacją przyjeźdżają w Bieszczady, osiedlają się i jest jak powyżej.
Ostatnio pracowaliśmy nad przygotowaniem audycji promującej Bieszczady w TVN. Jeden z Kolegów Adam z Oberży Zakapior ściągnął dziennikarzy w Bieszczady. Polcecam jego karczmę www.zakapior.com . Oprócz dobrego jedzenia, tym regionalnej kuchni bojkowskiej i łemkowskiej (ciekawe nazwy potraw np. zupa d..., borowikowo-suszonośliwkowa) możecie tam zapoznać się z pracami twórców bieszczadzkich np. Łysego czy Żyto-Żmijewskiego. Adam też co sobotę organizuje koncerty naszych zakapiorów, prezentuje folklor łemkowski.
Tu możecie zobaczyć efekt pracy grona ludzi (na forum bieszczadzkim nie zostawili na nas suchej nitki).
www.dziendobrytvn.plejada.pl/30,15579,n ... detal.html
Tu możecie zobaczyć filmiki i poznać np. Łysego i Giry czyli Glinczewskiego (ten ostatni to muzyk z legendarnego składu Dżemu, zamiast sławy wybrał życie na tratwie w Bieszczadach) ludzi, którzy wybrali nasze góry jako miejsce do życia.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 10, 2009 10:19 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 8:40 am
Posty: 168
1. czy to czasem nie Giercuszkiewicz?;)

2. Miało być o Bieszczadach, a nie bieszczadzkich ofertach branży turystycznej;)

3. Pozdrawiam:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 10, 2009 11:45 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Te nie pyszcz, będzie i o Bieszczadach jak wygrzebiesz trochę zdjęć z Rozsypańca i innych części Połoniny Bukowskiej.

Połonina Bukowska ma charakter półnaturalny. Nazwa pochodzi od gromady użytkującej jej stoki czyli od Bukowca. Co ciekawe ta obecnie nieistniejąca wieś nie została założona w samej dolinie Sanu ale stokach masywu. Znowu posłużę się monografią bieszczadzką "Ochrona zasobów kulturowych w Bieszczadzkim Parku Narodowym" Zbigniewa Myczkowskiego.
"Kartoteka uroczyska 4
Obwód ochronny-Górny San
Ochrona ścisła odziały...
Ochrona częściowa oddziały...
Charakterystyka:
Bukowiec - zachodnia część historycznej wsi aż po grań główną i granicę państwa pomiędzy szczytami Kińczyka Bukowskiego i Rozsypańca i dolinami potoków: Syhłowatego (na pd.) i Halicza (na pn.). Najwyższą wartość historyczną stanowią kompleksy leśne oraz cenne zbiorowiska połoninowe w partiach szczytowych. W dolinie potoku Halicz miejsce po potażni z XIX w, zachowana nazwa i zarys na mapach z 1939 r".
Stojąc na Rozsypańcu możemy patrząc się na Zakarpacie wyobrazić sobie jak wyglądały Bieszczady przed II wojną św. Po stronie polskiej mamy piękne lasy, część o charakterze pierwotnym, wtórną sukcesję leśną, a po stonie ukraińskiej krajobraz silnie kulturowy. Z partii szczytowych widać wieś Łubnię. Mamy tam uprawne pola, intensywnie użytkowane pastwiska i łąki, sztuczne, jednogatunkowe drzewostany pokłosie wielkopowierzchniowych zrębów zupełnych. Możemy także porownać ochronę w parakch narodowych. Po naszej stronie jest BdPN, a po ukraińskiej Użański Park Narodowy. Oba są częścią Międzynarodowego Rezerwatu Biosfery "Karpaty Wschodnie" stworzonego pod egidą UNESCO.
Gdybyście chcieli zobaczyć jak wygląda Łubnia to proszę zaglądnąć na
www.bieszczady.net.pl/coppermine_dir/th ... p?album=30
W tej miejscowości mieszkają potomkowie bereżan (od Berehów Górnych). W czasie tzw. dobrowolnej wymiany ludności oddział NKWD otoczył wieś, ieszkańcy mieli kilka godzin na zabranie inwentarza i niezbędnych rzeczy. Przegoniono ich przez Przełęcz Beskid na druga stronę i tam kazano się osiedlić. Mimo lat stosunki pomiędzy mieszkańcami okolicy Ustrzyk Górnych i Łubnego są dobre. Organizowane są Dni Dobrosąsiedztwa Łubnia-Wołosate. Tu możecie oglądnąc jak wygląda takie spotkanie
www.bieszczady.net.pl/reportaze.php
Jest też jak Wam wspominałam pomysł aby powstało mimo tego, że ta część BdPN jest rezerwatem ścisłym przejście graniczne.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 10, 2009 2:21 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Pozostała nam sprawa tzw. dostępności turystycznej Połoniny Bukowskiej. Nie jest prawdą iż nie ma tam szlaków. Przez Przełęcz Bukowską i Rozsypaniec ku Haliczowi wiedzie szlak główny beskidzki, czerwony. Do Przełęczy można dojść ze strony Wołosatego stokówką. Miała one wg pierwotnych planów prowadzic do Bukowca. Na Kińczyk Bukowski można wejść ze strony ukraińskiej szlakiem zielonym: Werchowina-Bystra-Kińczyk Bukowski- Opołonek-Przełęcz Użocka-Szerbin (ostatni odcinek obok magistrali kolejowej). Z Łubni do Werchowiny-Bystrej wiedzie szlak niebieski. Nie znam.
Zdjęcia ilustrujące szlak zielony są tu
www.bmiller.pl/bieszczady/2006-05-12_Ki ... index.html
Po stronie polskiej wejście na Kińczyk jest zabronione. Połoniną Bukowską ciągnie się granica, która jest często patrolowana przez naszą straż graniczną i filanców. Sypią się mandaty. Idąc ze strony ukraińskiej należy także się liczyć ze spotkaniami z ich pogranicznikami. Myśmy mieli świetne środki preswazji w plecakach, które od czasu do czasu wydawały charakterystyczny dźwięk ocieranego się o siebie szkła.
Pod względem atrakcyjności przejście partią grzbietową jest mniamuśne. Przepiękne widoki, ostańce skalne, pozostałości po okopach z I wojny św (łatwo można je zauważyć obserwując roślinność, słupy graniczne sprzed II wojny św. Tu można spotkąc ptaki charakterystyczne dla gór wysokich: siwarniaka, płochacza halnego, nagórnika. Bardzo często widać szybujące kruki.
Byłam tam przed dyrektorowaniem teraźniejszego szefa BdPN. Mialiśmy zgodę. Obecnie dostanie takiej zgody aby poruszać się w celach turystycznych praktycznie jest niemożliwe.
Polecam panoramę wydaną przez WiT
"Panorama 310 stopni z Rozsypańca w Bieszczadach".
Oprócz tego znakomite mapy autorstwa znanego już Wam Wojtka Krukara wydane przez Ruthenus
"Bieszczady Mapa dla prawdziwego turysty" 1:60 000
"Bieszczady Wysokie Bieszczadzki Park Narodowy" 1:40 000
"Bieszczady Wschodnie Mapa dla wytrawnego turysty" 1: 100 000
Oprócz tego reprint mapy WIG
"Bieszczady Zachodnie 1937-1938" Ruthenusa
www.ruthenus.pl

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 10, 2009 7:21 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 8:40 am
Posty: 168
Z mojego ostatniego spacerku.
Ciepło było, kupa ludzi, nie wiem po kiego grzyba tam polazłem;)

Gdzieś tam na zboczach Rozsypańca:

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

A taki bukiecik dla mojej pani zmajstrowałem;)

Obrazek
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 10, 2009 7:24 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3188
Lokalizacja: Nowy Sącz
vm2301 napisał(a):
Gdzieś tam na zboczach Rozsypańca:

Dobrze że cię zmija nie zjadła, jest ich tam od cholery i trochę

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 10, 2009 8:23 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 8:40 am
Posty: 168
Ano parę razy nasze ścieżki się skrzyżowały...ale nie musieli my się rozpychać...

A żmije to ja miewam i na podwórzu mej noclegowni, jak się trawę wiosną kosi albo po drewno sięga, to się spotkać też można...co się też i zdarzało;)

:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 10, 2009 8:37 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 8:40 am
Posty: 168
Trochę dalej, w kierunku Halicza:

Obrazek
Obrazek


Obrazek
Obrazek


Obrazek
Obrazek


Obrazek
Obrazek


Żebrak z Halicza:

Obrazek
Obrazek


Obrazek
Obrazek


Obrazek
Obrazek


Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 11, 2009 8:41 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Całe szczęście, że Wojtek dalej powędrował szlakiem czerwonym. Znowu jesteśmy w gnieździe Tarnicy i Halicza, wśród najwyższych bieszczadzkich szczytów.
Halicz 1333m jest trzecią co do wielkości naszą górką. Jego nazwa ma nieustalone pochodzenie. Znam kilka wersji. Jedna z nich mówi, że wywodzi się z celtyckiego, inna zaś, że od ukraińskiego słowa hałyć czyli gawron. Wojtek Krukar doszkuje się związków topononimu z ukraińskim hało-mejscem pustym, bezleśnym.
"Górę buduje kilka kompleksów piaskowców otryckich rozdzielonych mniej odpornymi warstwami tzw. fliszu drobnorytmicznego. Sam szczyt tworzy kompleks najstarszy i pierwotnie leżący najniżej, a kompleksy młodsze, pierwotnie leżące wyżej zachowały się tylko w dolnych fragmentach stoków, gdzie znajdują się progi i wychodnie skalne". To fragment części opisowej mapy autoratwa Wojciecha Krukara "Ustrzyki Górne i okolice Mapa turystyczno-nazewnicza" 1:40 000 wydanej przez Pi(nie mam takiej czcionki)TR Kartografia. Polecam wszystkie ich mapy. Tę z 2000 r można czasami kupić w punkcie kasowym na Przełęczy Wyżniańskiej.
Wg legendy był tu styk granic Rusi, Węgier i Polski. Nie wiem ile w tym jest prawdy ale na pewno przez Halicz przebiegała w XVI w granica rozdzielająca ziemię sanocką od ekonimii samborskiej. Do legend też należy zaliczyć iż na tym szczycie Ukraińska Armia Powstańcza dokonywała egzekucji na niepokornej ludności bojkowskiej (tu miano ich wieszać na szubienicy) i na polskich żołnierzach (słynne ścinanie głów toporami).
W latach 1939-1940 wiódł tędy na Węgry szlak kurierski i przerzucano polskich oficerów.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 11, 2009 2:27 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Okolice masywu były wykorzystywane gospodarczo od conajmniej czasów panowania książąt ruskich. W XIX w przede wszystkim Halicz i Wołowe (Wołowy Garb) zwany współcześnie Trumną za racji swego kształtu służył wypasowi bydła. Była to rasa sprowadzana z Niziny Węgierskiej. Charakteryzowała się dobrą mięsnością, dużymi rogami, siwym umaszczeniem. Był to wypas jednosezonowy. Jesienią zwierzęta sprzedawano na jarmarkach w m.in. Lutowiskach. Pod koniec XIX w rozpoczęto eksploatację na skalę przemysłową lasów. Przede wszystkim na wschodnich zboczach Halicza.
Halicz został odkryty turystycznie jako jeden z pierwszych bieszczadzkich szczytów. Pierwsze udokumentowane wejście na nartach odbyło w 1909 r. Dokonali tego Roman Kordys i Tadeusz Smoluchowski zdobywając zarówno Halicz jak i Kińczyk Bukowski. Należy pamiętać, że lwowscy turyści najpierw odkryli Bieszczady zimą. Wędrówki piesze w owym okresie po bieszczadach należały do rzadkości. Ze znanych osób korzystających z tego masywa należy wymienić Stefana Roweckiego-Grota, który jako instruktor organizował tu swoim żołnierzom rajdy najciarskie. Także myśliwi korzystali z uroków Halicza. Najprawdopodobniej w 1910 r na stokach Halicza doszło do tragedii. Zaszczuty niedźwiedź zabił trzech myśliwych, a czwatego dotkliwie poranił rozszarpując mu nogę.
W 1933 r. na Halicz wytyczono pierwszy szlak pieszy. W 1935 r. lwowski oddział PTT wyznakował główny szlak beskidzki, który z Halicza biegł do Sianek.
Po II wojnie światowej masyw ten wrócił do Polski dopiero w 1951r. Już 25 sierpnia następnego roku w asyście żołnierza WOP grupa turystów pod przewodnictwem samego Mieczysława Orłowicza zdobyła Halicz.
Jak jest obecnie? Turyści zniszczyli zupełnie murawę alpejską w partiach szczytowych. To efekt działalności z ostatnich 20-30 lat. Pamiętam swój pierwszy dziecięcy pobyt na Haliczu. Piękna zielona murawa. Jest tu nawet krzyż przeniesiony z Tarnicy. W maju 2000 r turyści zapruszyli ogień. Przez dwa dni płonęła połonina. Ślady pogorzeliska są widoczne po dzień dzisiejszy.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 11, 2009 7:37 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Na zdjęciu Wojtka jest bardzo ciekawy młodociany ptaszek.
Konsultowałam się z Marcinem. Najprawdopodobniej w 60 % jest to młody siwarniak. Na 40 % może to być świergotek łąkowy. Oba gatunki są do siebie podone, różnoż się tylko białą plamką nad okiem.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 11, 2009 8:53 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 8:40 am
Posty: 168
Na 100% żebrak, ludzi się nie boi, łazi między nogami i czeka na żarło... ...albo czekał, bo może już zdechł.

Pozdrawiam:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 11, 2009 9:00 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Znałam tego malucha. Spotykałam go jak schodziliśmy z Halicza.
Wojtek łazęgujesz z nami w niedzielę? I jeszcze jedno. Czy masz fotki z Szerokiego Wierchu?

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 12, 2009 10:00 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
gouter napisał(a):

Obrazek
panorama od Kopy Bukowskiej do Pikuja


Pora powędrować w Bieszczady Wschodnie w całości znajdujące się na terenie Ukrainy. Ciągną się one wg Kondrackiego wzdłuż głownej grani Karpat, głównego wododziału pomiędzy Przełęczą Użocką, a Przełęczą Wyszkowską. Część geografów ukraińskich nie wyróżnia tego mezoregionu traktując Bieszczady Wschodnie, masyw Połoniny Równej i Beskidy Skolskie jako całość. To Bojkowszczyzna ze swoją niepowtarzalną kulturą, zwyczajami, śladami pogańskich wierzeń. Mieszkający tu często w bardzo trudnych warunkach materialnych ludzie posiadający swoją odrębną obrzędowość, muzykę, stroje. Żyją tak jak ich przodkowie. Na św. Jura wypędzają umajone bydło (na rogi zwierząt nakładają wianki, mają one je chronić przed wilkami i chorobami) na połoniny, na Kupałę palą sobótki, żywią się tym co daje natura. Nadal składając trumnę do grobu jojczą. Często są samowystarczalni. Jeżeli chcielibyście posmakować prawdziwej gościnności (o ile macie mocną głowę) to zapraszam na Bojkowszczyznę. Ci prości górale ruscy często kierują się zasadą: gość w dom, Bóg w dom, a dla domowników suchy chleb. Niestety, często polscy turyści to wykorzystują. Bywając w Bieszczadach Wschoddnich zawsze staramy się aby ludzie tam mieszkający zarabiali na nas. Osobiście staram się wynajmować miejscowe dzieci jako przewodników. Chociaż z tym mamy mały problem. Często mieszkańcy wioski nie znają swojej okolicy, prowadzą więc nas tylko w te okolice, które im służą gospodarczo np. jako pastwiska czy łaki kośne. Wędrując po Bieszczadach Wschodnich możemy sobie wyobrazić jak wyglądałyby nasze górki gdyby nie przewanie ciągłości kulturowej poprzez wysiedlenia.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Ostatnio edytowano Cz lut 12, 2009 10:49 am przez lucyna, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 12, 2009 10:17 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 8:40 am
Posty: 168
2 ujęcia szlaku, niewiele widać;)

na niedzielę mam ogromna ochotę i odrobinę nadziei.

Sprawy zawodowe mnie trochę blokują, zostaje mi tylko niedziela - jeśli się zdecyduję na jednodniowy wyjazd, to połazęgujemy:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 12, 2009 10:25 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 8:40 am
Posty: 168
Obrazek
Obrazek


Obrazek
Obrazek


Obrazek
Obrazek


Obrazek
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lut 12, 2009 3:44 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Szeroki Wierch to najdalej na zachód wysunięty skraj gniazda Tarnicy i Halicza. Trudno mi wykrzesać chociaż odrobiny sympatii do tego 6 km masywu górskiego. To mój najbardziej nielubiany bieszczadzki szczyt, wędrówka nim jest monotona i uciążliwie nudna. Posiada cztery wierzchołki. Jego kulminacja to Tarniczka 1315 m z której rozciąga się dość ładna panorama na wschód. Od Bukowego Berda jest rozdzielony doliną Terebowca, jednym z najdzikszych miejsc w Bieszczadach. Raz zdarzyło mi się z Szerokiego Wierchu podglądać przez lornetkę niedźwiedzia, który złaził do tyłu, trzymając się pazurami skałek z Bukowego Berda.
Oczywiście także Szeroki Wierch wykorzystywany był gospodarczo. W okolicach Ustrzyk Górnych jeszcze w latach 30-tych XX w stosowano elementy gospodarki żarowej charakterystycznej dla średniowiecza. Pisze o tym J. Falkowski w "Litopisie Bojkowszczyzny". Każdy skrwek ziemi był zagospodarowany rolniczo. Ziemia jest tu wyjątkowo nieurodzajna. Uprawiano : owies, ziemniaki i niewielkie ilości jęczmienia. Przeważnie uzyskiwano z jednego wysianego ziarna 3-5. Czasami z powodu epidemi głodu i zarazy umierała ponad połowa ludności danej wsi. Często Bojkowie pracowali jako sezonowi robotnicy na Słowacji czy na Węgrzech. Różnica w wegetacji pomiędzy północną częścią łuku Karpat, a południową jest znaczna i wynosi około 2-3 tygodni.
Na Szerokim Wierchu są nadal widoczne carynki i koszarowiska. Bardzo łatwo jest je wyróżnić w terenie. Tam, gdzie przebywało bydło znajduje się nadal dużo azotu. Rosną w tych miejscach łany szczawiu alpejskiego. Pomiędzy wierzchołkami 1268, a 1293 zachowało się około 7 m głebokości wgłębienie, gdzie pojono bydło.
Na ostatnim zdjęciu widoczna jest charakterystyczna rynna spowodowana intensywnym ruchem turystycznym. Dwa lata temu BdPN skorygował w tym miejscu szlak. Franek Adamczyk nasz mistrz znakarz poprowadził go w mniej stromym miejscu. Jesienią dwa lata temu szliśmy po borówczyskach po kolana, w ubiegłym roku już była wydaptana szeroka ścieżka. Rocznie nasz park w sezonie odwiedza w granicach 300-350 tys osób.
Przez Szeroki Wierch prowadzi tylko jeden szlak-główny beskidzki czerwony na odcinku Ustrzyki Górne-Przłęcz Pod Tarnicą.
Najładniej Szeroki Wierch wygląda z drogi do Wołosatego
www.foto.moon.pl/zdjecie/41769/tytul/Szeroki-wierch
Warto także nabyć mapę Cpmpassu " Bieszczadzki Park Narodowy" 1:50 000
Ciekawe są także "Panoramy widokowe schematy szlaków turystycznych Bieszczady Wysokie" WiT.
Na trzy dni spadam w góry.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 13, 2009 10:35 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
vm2301 napisał(a):
Na 100% żebrak, ludzi się nie boi, łazi między nogami i czeka na żarło... ...albo czekał, bo może już zdechł.

Pozdrawiam:)

Pogoda sprawiła mi kiepską niespodziankę. Zamiast śmigać z dzieciakami po pagórach znowu siedzę przed komputerem
Kolega Ornitolog zerknął do tego wątku. To bezprzecznie jest siwerniak, najczęściej spotykany w Bieszczadach ptak "alpejski". W literaturze oprócz niego podawane są: płochacz halny ( sporadycznie spotykany w rejonie Halicza i Krzemienia oraz nagórnik skalny (tylko raz słyszano jego śpiew w najwyższych, skalistych partiach Krzenienia).
Siwierniaki zwany świergotkiem skalnym często towarzyszą nam na szlaku. Obawiają się o swoje gniazdo i potomstwo. One mają swoje miejsca gniazdowania tuż obok szlaku, na ziemi, pod kamieniami. Gniazdko jest zbudowane z łodyg roślin zielnych i suchych traw z delikatną wyściółką. Przeważnie jest doskonale zamaskowane i niewidoczne dla człowieka. Gatunek ten wyprowadza w ciągu sezonu dwa lęgi. Składa od 3 do 5 jaj, wysiaduje je 14 dni, młode są karmione także około dwóch tygodni. Pisklakami opiekują się oboje rodzice. Jest to gatunek wędrowny spotykany od od konca marca do początku października. Zjada głównie stawonogi, poluje przeważnie na ziemi.
Ma bardzo charakterystyczny lot: wznosi się i opada wydając dźwięk dip-dip-dip-lije-lije-lije.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lut 14, 2009 7:32 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Wracamy w masyw Połoniny Wetlińskiej. Przyszła pora na Smerek 1222 m nazywany niegdyś przez miejscową ludność Wysoką lub Ścianą. Przełęcz rozdzielająca ten wierzchołek od reszty masywu zwana była Dołyną. Od 1974 r nosi imię jednego z największych popularyzatorów turystyki i Karpat Wschodnich Mieczysława Orłowicza. Nazwa smerek wywodzi się z języka słowackiego i oznacza świerk.
Z jego wyższego wierzchołka rozciągała się jedna z najwspanialszych parnoram bieszczadzkich o zasięgu 360 stopni. Nic dziwnego więc , że na Smerek poprowadzono jeden z pierwszych szlkaków na naszym terenie. Został wytyczony w 1936 r i miał kolor niebieski. Jednak po II wojnie światowej w 1953 r w czasie wytycznia szlaku głównego beskidzkiego oznaczonego kolorem czerwonym ten szczyt pominięto. Po kilku latach skorygowano trasę i z Cisnej poprzez masyw Jasła i Fereczatą skierowano go na w/w górkę. Ale to jeszcze nie koniec zmian.
Smerek ma bardzo charakterystyczny kształt. Wierzchołek ma formę dwóch równoległych grzęd rozdzielonych obniżeniem w kształcie litery U tzw rowem grzbietowym lub szczeliną tensyjną. Zbudowany jest z twardych piaskowców i łatwo erodujących łupków ilastych. To właśnie w miejscu, gdzie znadowały się łupki powstawała przez miliony lat ta szczelina.
Pierwotnie szlak prowadzono na wyższy wierzchołek. W 1997 r ze względu na ochronę wyjątkowo cennych walorów przyrodniczych trasę przesunięto na niższą grzędę. Na tę na której stoi krzyż.
Więcej o wędrówce szlakiem żółtym możecie poczytać na
www.twojebieszczady.pl/piesze/smerek.php
Gdybyście byli zainteresowani Bieszczadami to także polecam niekomercyjny, prywatny serwis www.odkryjbieszczady.pl
W miejscowości Smerek znajdują się liczne pensjonaty, gospodarstwa agroturystyczne o różnym standardzie.
Polecam www.niemczukowka.pl , a przede wszystkim knajpkę, gdzie znakomicie karmią www.bieszczady.net.pl/smerekdolny
Często wędruje na Smerek. Moja ulubiona trasa to Stare Sioło (część Wetliny)-Przełęcz Orłowicza-Smerek-Smerek miejscowość. Ten wariant jest łatwiejszy.Wejście ze Smereka na Smerek jest jednym z trudniejszych w Bieszczadach. Często prowadząc tam grupy napotykam czarno ubrane, zamaskowane "duchy". Kilku panów z nie wiadomo skąd wychodzi, błyskawicznie nas mija i znika w lesie. To komandosi gromu albo szarotki.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1918 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 64  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL