Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Korona Gór Polskich
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=741
Strona 1 z 6

Autor:  Gofer [ So paź 15, 2005 1:11 pm ]
Tytuł:  Korona Gór Polskich

Wiem że wyjadaczą naszych pieknych Taterek czasem trudno dostrzec piękno innych naszych polskich pasm górskich ale czy ktoś zdobył może Korone Gór Polskich . Jakie miejsca , szczyty zrobiły najwieksze wrażenie ... gdzie warto wrócić a co zaliczyć tylko raz ? Mnie choc całej korony nie mam i chyba jeszcze sporo czasu upłynie ... szczególnie spodobał sie Turbacz , Tarnica , Wysokie Skałki, Babia Góra i oczywiście Rysy =) Dzieki za info
POZDRAWIAM !

Autor:  BorJan [ N paź 16, 2005 8:32 pm ]
Tytuł: 

OOO Tak Rysy Naprawde wpożadku !! Niesamowite Przeżycie !! Zreszta Co Ci Będe Mówił Jak Byłes Tam Zemną !! Pozdro!!

Autor:  pioTRek [ Pn paź 17, 2005 4:21 pm ]
Tytuł: 

do korony brakuje mi jeszcze kilku szczytow, ale goraco polecam jechac w gory sowie (mnie sie tam podoba), a jesli na zachod to koniecznie lackowa (i koniecznie od strony zachodniej, no i fajnie gdy jest duzo sniegu :-P). w czesci srodkowej naszego poludnia to rzecz jasna diablak (koniecznie percia) oarz tradycyjnie rysy (podobno najprzyjemniej smakuja jako ostatni ze szczytow). pozdrawiam.

Autor:  Gofer [ Śr paź 19, 2005 1:58 pm ]
Tytuł: 

pioTRek napisał(a):
do korony brakuje mi jeszcze kilku szczytow, ale goraco polecam jechac w gory sowie (mnie sie tam podoba), a jesli na zachod to koniecznie lackowa (i koniecznie od strony zachodniej, no i fajnie gdy jest duzo sniegu :-P). w czesci srodkowej naszego poludnia to rzecz jasna diablak (koniecznie percia) oarz tradycyjnie rysy (podobno najprzyjemniej smakuja jako ostatni ze szczytow). pozdrawiam.




A jaką miejscowość proponowałbyś (z dworcem PKP jesli takowy jest ) zeby sie zatrzymać w Górach Sowich ?

POZDRAWIAM , dzięki z info !

Autor:  pioTRek [ Cz paź 20, 2005 3:39 pm ]
Tytuł: 

uzywalem tylko pksow i goscinnosci w aucie zaprzyjaznionych osób, wiec jesli chodzi o pkp to pytanie raczej do innych.

Autor:  Gofer [ Cz paź 20, 2005 3:49 pm ]
Tytuł: 

pioTRek napisał(a):
uzywalem tylko pksow i goscinnosci w aucie zaprzyjaznionych osób, wiec jesli chodzi o pkp to pytanie raczej do innych.


A ciekawe miasta z dobra lokalizacja szklaków ?

POZDRAWIAM !

Autor:  ekspres [ Wt paź 25, 2005 9:43 pm ]
Tytuł: 

Ja bardzo miło wspominam Babią - Perć akademicka.... Zimą :-) Bardzo ciekawe wówczas jest wejście. Prawie tatrzański klimat... No i raki + czekan w ruch :-) Polecam!

Autor:  pioTRek [ Śr paź 26, 2005 7:20 pm ]
Tytuł: 

Gofer napisał(a):
pioTRek napisał(a):
uzywalem tylko pksow i goscinnosci w aucie zaprzyjaznionych osób, wiec jesli chodzi o pkp to pytanie raczej do innych.


A ciekawe miasta z dobra lokalizacja szklaków ?

POZDRAWIAM !


co to znaczy ciekawe? pod jakim wzgledem? a co do pksow to w zasadzie wystarczy wziasc mape i przegladac wszytskie wieksze miejscowosci wspomagajac sie jakimis rozkladami dostepnymi w sieci (daja odpowiedz chocby na pytanie czy gdzies tam cokolwiek jezdzi). jak napisalem poprzednio odsylam do osob zwiazanych bardziej z sudetami. ja chetnie odpowiem raczej w wkestiach beskidzkich, najlepiej beskidy wschodnie.

Autor:  Gofer [ Wt lis 01, 2005 12:46 pm ]
Tytuł: 

Oki dzięki za info ... bedzie to idealny wypad na jakiś weekend w zime a jechac najlepiej jak zwykle w ciemno :P

Autor:  EgonT [ Cz lis 03, 2005 5:53 pm ]
Tytuł: 

Korona Gór Polskich
Lp. Szczyt Góry Wysokość
(m n.p.m.)
1 Rysy Tatry 2499 (byłem)
2 Babia Góra Beskid Żywiecki 1725 (byłem, bardzo wiele razy :D )
3 Śnieżka Karkonosze 1602 (byłem)
4 Śnieżnik Masyw Śnieżnika 1425 (byłem bbbbb wiele razy :D :D )
5 Tarnica Bieszczady 1346 (byłem)
6 Turbacz Gorce 1310 (byłem)
7 Radziejowa Beskid Sądecki 1262(byłem)
8 Skrzyczne Beskid Śląski 1257 (byłem)
9 Mogielica Beskid Wyspowy 1173 (byłem)
10 Wysoka Kopa Góry Izerskie 1126 (byłem)
11 Postawna Rudawiec Góry Bialskie 1124 (byłem - specyficzne miejsce)
12 Orlica Góry Orlickie 1084 (nie byłem chyba)
13 Wysoka (szczyt) - Wysokie Skałki Pieniny 1050 (musiałem być :D )
14 Wielka Sowa Góry Sowie 1015 (byłem)
15 Lackowa Beskid Niski 997 NIE BYŁEM
16 Kowadło Góry Złote 989 NIE BYŁEM
17 Jagodna Góry Bystrzyckie 977 NIE BYŁEM
18 Skalnik Rudawy Janowickie 945 NIE
19 Waligóra Góry Kamienne 936 NIE
20 Czupel Beskid Mały 934 NIE
21 Szczeliniec Wielki Góry Stołowe 919 (byłem oczywiscie :D )
22 Lubomir Beskid Makowski 912 (chyba tak)
23 Borowa (Czarna)
Chełmiec Góry Wałbrzyskie 854 (chyba nie)
851
24 Biskupia Kopa Góry Opawskie 889 (chyba nie)
25 Kłodzka Góra Góry Bardzkie 765 (musiałem być :D )
26 Skopiec Góry Kaczawskie 724 nie
27 Ślęża Masyw Ślęży 718 :D
28 Łysica Góry Świętokrzyskie 612 nie

Dużo tych szczytów :D

Autor:  Łukasz T [ Pt lis 04, 2005 7:26 am ]
Tytuł: 

EgonT napisał(a):
Korona Gór Polskich
Lp. Szczyt Góry Wysokość
(m n.p.m.)
1 Rysy Tatry 2499 (byłem)
2 Babia Góra Beskid Żywiecki 1725 (byłem, bardzo wiele razy :D )
3 Śnieżka Karkonosze 1602 (byłem)
4 Śnieżnik Masyw Śnieżnika 1425 (byłem bbbbb wiele razy :D :D )
5 Tarnica Bieszczady 1346 (byłem)
6 Turbacz Gorce 1310 (byłem)
7 Radziejowa Beskid Sądecki 1262(byłem)
8 Skrzyczne Beskid Śląski 1257 (byłem)
9 Mogielica Beskid Wyspowy 1173 (byłem)
10 Wysoka Kopa Góry Izerskie 1126 (byłem)
11 Postawna Rudawiec Góry Bialskie 1124 (byłem - specyficzne miejsce)
12 Orlica Góry Orlickie 1084 (nie byłem chyba)
13 Wysoka (szczyt) - Wysokie Skałki Pieniny 1050 (musiałem być :D )
14 Wielka Sowa Góry Sowie 1015 (byłem)
15 Lackowa Beskid Niski 997 NIE BYŁEM
16 Kowadło Góry Złote 989 NIE BYŁEM
17 Jagodna Góry Bystrzyckie 977 NIE BYŁEM
18 Skalnik Rudawy Janowickie 945 NIE
19 Waligóra Góry Kamienne 936 NIE
20 Czupel Beskid Mały 934 NIE
21 Szczeliniec Wielki Góry Stołowe 919 (byłem oczywiscie :D )
22 Lubomir Beskid Makowski 912 (chyba tak)
23 Borowa (Czarna)
Chełmiec Góry Wałbrzyskie 854 (chyba nie)
851
24 Biskupia Kopa Góry Opawskie 889 (chyba nie)
25 Kłodzka Góra Góry Bardzkie 765 (musiałem być :D )
26 Skopiec Góry Kaczawskie 724 nie
27 Ślęża Masyw Ślęży 718 :D
28 Łysica Góry Świętokrzyskie 612 nie

Dużo tych szczytów :D


Nie ma tak źle. Podobno na Słowacji jest ponad 40 pasm górskich :shock: . Tam zaliczyć korone, to jest wyzwanie :wink: .

Autor:  ekspres [ Pt lis 04, 2005 3:14 pm ]
Tytuł: 

"cudze chwalicie swego nie zancie, sami nie wiecie co posiadacie"
Faktycznie trzeba zamknac liste bo wstyd bedzie ;)

Autor:  EgonT [ Pt lis 04, 2005 4:46 pm ]
Tytuł: 

ekspres napisał(a):
"cudze chwalicie swego nie zancie, sami nie wiecie co posiadacie"
Faktycznie trzeba zamknac liste bo wstyd bedzie ;)


Fakt,człowiek sie tuła po świecie, wydaje ciezkie pieniądze na podróże,permity itp a tyle się opuszcza na miejscu... :D

Autor:  Kaytek [ Pt lis 04, 2005 5:13 pm ]
Tytuł: 

Piękna wyliczanka Łukasz i sporo odwiedzonych, gratuluję :D
Ha, a ja byłem na ........ Łysicy - to dopiero szczyt ;)

Autor:  Łukasz T [ Pt lis 04, 2005 6:55 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Piękna wyliczanka Łukasz i sporo odwiedzonych, gratuluję :D
Ha, a ja byłem na ........ Łysicy - to dopiero szczyt ;)


Troszke źle czytałeś :wink: Ja to cytowałem, sam byłem z tego na ... e, tego ... najwyższych :lol:

Autor:  EgonT [ So lis 05, 2005 9:20 am ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Piękna wyliczanka Łukasz i sporo odwiedzonych, gratuluję :D
Ha, a ja byłem na ........ Łysicy - to dopiero szczyt ;)


To ja wyliczałem :D :D .Tylko chciałem sobie podsumować, bo nigdy się w to nie bawiłem...
A na Łysicy chyba nie byłem przynajmniej nie pamiętam :D :D

PS Chodziło mi o zdefiniowanie "Korony polskich gór"

Autor:  Kaytek [ So lis 05, 2005 9:35 am ]
Tytuł: 

Racja, sorka za pomyłkę :oops:

Autor:  Gofer [ So lis 05, 2005 6:42 pm ]
Tytuł: 

Polegne jesli na wszytskich nie stane :P
Czasem bardziej ciagnie mnie w nizsze pasma niż Tatry chodzby dlatego że nei ma tam tłoku

Autor:  EgonT [ So lis 05, 2005 10:30 pm ]
Tytuł: 

Gofer napisał(a):
Polegne jesli na wszytskich nie stane :P
Czasem bardziej ciagnie mnie w nizsze pasma niż Tatry chodzby dlatego że nei ma tam tłoku


Nie wiem czy są na świecie góry o tak małej powierzchni tak "zadeptane" jak Tatry...
Tylko w okolicach słynnych szczytów (Kilimandżaro, Acancagua, Jabal Toubkal, Ararat, Elbrus) jest więcej ludzi. Fenomen Tatr polega na tym ,że tam wszędzie jest pełno...

Autor:  tomek.l [ N lis 06, 2005 12:00 am ]
Tytuł: 

Nie wszędzie. :)

Autor:  Gofer [ N lis 06, 2005 11:42 am ]
Tytuł: 

EgonT napisał(a):
Gofer napisał(a):
Polegne jesli na wszytskich nie stane :P
Czasem bardziej ciagnie mnie w nizsze pasma niż Tatry chodzby dlatego że nei ma tam tłoku


Nie wiem czy są na świecie góry o tak małej powierzchni tak "zadeptane" jak Tatry...
Tylko w okolicach słynnych szczytów (Kilimandżaro, Acancagua, Jabal Toubkal, Ararat, Elbrus) jest więcej ludzi. Fenomen Tatr polega na tym ,że tam wszędzie jest pełno...


Zgadzam sie , choć mam swiadomość że wzdłuż i wszeż jeszcze Tatrt nie przeszedłem ... teraz pociagają mnie siwcące pustakim nie oszlakowane miejsca :lol: ale pmaietam jak kiedyś trafiał mnie szlak na Giewoncie w letnim sezonie

Autor:  Morales [ Pn lis 14, 2005 10:39 am ]
Tytuł: 

Szwankuje coś forum z rana. Sorry za podwójny post (do wykasowania)

Autor:  Morales [ Pn lis 14, 2005 11:20 am ]
Tytuł: 

Ja już od jakiegoś czasu jeżdże sobie w inne góry niż tylko Tatry, chociażby w ramach "rozgrzewki" przed Tatrami (Beskid Sądecki+przejazd z Krościenka do Zakopanego) lub (Gorce+przejazd z Rabki do Zakoapnego, Beskid Wyspowy+przejazd z Rabki do Zakopanego, Beskid Śląski i Żywiecki (+przejazd z Jeleśni do Zakopanego). Oczywiście, chodzi tu o dłuższe wyjazdy, ale tylko na takie mogę sobie pozwolić mieszkając tu gdzie mieszkam :) No jakoś, wypadów na weekend - przynajmniej w Tatry, nie preferuje, choć z przyczyn obiektywnych będę musiał takie zacząć praktykować :roll:

Wracając do meritum... Przy okazji chodzenia po tych najróżniejszych górkach, znalazłem informację o koronie, jest nawet Klub Zdobywców KGP - patronuje mu magazyn "Poznaj Swój Kraj", organizowane były też jakieś wyprawy. No i przez pare lat troche się już tych szczytów najwyższych uzbierało, ale nie to jest najważniejsze - niektóre miejsca są naprawdę ciekawe i warte odwiedzenia. Obecnie planuje wyskoczyć na 2-3 dni na Ślężę, tłum wycieczkowiczów o tej porze roku na pewno nie zagraża, a masyw - choć niziutki - jest bardzo interesujący. Za Pzrewodnikiem w Sudety www.sudety.pulsar.net.pl cytuje: Najstarsze, jak do tej pory, ślady bytności człowieka w tej okolicy pochodzą z okresu neolitu (młodsza epoka kamienia). Z tamtego okresu pochodzą fragmenty naczyń glinianych oraz narzędzia kamienne. Następne ślady bytności ludzkiej pochodzą z okresu funkcjonowania kultury łużyckiej (VIII - VI w. p.n.e.). . Na szczycie ślady kultów - słowiańskiego (niedźwiedź kamienny ze znakiem krzyża na brzuchu, fragmenty wałów kamiennych na północnym stoku) i chrześcijańskiego (kościół - dawnym zwyczajem postawiony na świętej ziemi pogan), poza tym schronisko turystyczne im. R. Zmorskiego i wieża widokowa skąd można podziwiać panoramy Gór Sowich czy Karkonoszy.

Szczyty na których byłem -
Rysy (2000 i 2003) Babia Góra (2001) Śnieżnik (2002) Turbacz (2003) Radziejowa (2003) Skrzyczne (2002) Mogielica (2004) Wysoka Kopa (2001) Postawna-Rudawiec (2002) Kowadło (2002) Czupel (2002) Lubomir (2004)

Wrażenia:
Skrzyczne i Czupel (można co najwyżej "zaliczyć", emocje mogą pojawić się ewentualnie zimą, ale na Skrzycznem i wtedy będzie problem - jest to góra narciarzy). Wysoka Kopa w Izerach, to obraz szkód wyrządzonych przez ludzką gospodarkę. Po klęsce ekologicznej która dopadła ten rejon (i sąsiednich Karkonoszy) w początku lat 80., przyroda zaczyna się odradzać na tych teren, to na wierzchołkach wciąż straszą kikuty uschniętych drzew. Dodając fakt, że Izery to Polska "kraina deszczowców", góry te mają swój specyficzny, nieco mistyczny, zamglony, klimat. Kowadło, Postawna i Rudawiec, leżą w najbardziej na południe wysuniętym zakątku Kotliny Kłodzkiej - worku bialskim, zamykającym dolinę Białej Lądeckiej. Różne szkoły podają różne warianty na to, gdzie kończą się Góry Złote, a gdzie zaczynają Bialskie, stąd też różnie podawane są najwyższe szczyty. Jednak szlakiem granicznym, bez problemu można w kilka godzin, obejść wszystkie te kulminacje, a niektóre z odcinków szlaku to już naprawde niezła dzicz. Nieprzypadkowo region ten nazywa się Sudeckimi Bieszczadami. Fajny zakątek to wieś Bielice - zamknięta z 3 stron górami, gdzieś na końcu świata. Tam znajdziecie nocleg w gościnnej "Chatce Cyborga". Stąd w 8 -10 godzin dotrzeć można na Śnieżnik :twisted: Na Śnieżniku, a właściwie pod, po "drugiej stronie" szczytu - schronisko. I jeszcze z tych mniej znanych - Lubomir. 3 razy się na niego szykowałem! A taka tylko górka, niemniej teren piękny, a okolice ulubili sobie astronomowie. Istnieje prywatne obserwatorium na Kudłaczach (tu też schronisko), i fragment ruin obserwatorium na Lubomirze, w którym przed wojną polski astronom Orkisz odkrył nową kometę! Co do tych moich nieszczęsnych "do 3 razy sztuka", to sprawa miała się tak. Po raz pierwszy uciekł nam pociąg z Rabki do Kasiny (a swego czasu kursowały jeszcze, ale 2 dziennie, o 5 rano i 16 z kawałkiem). Za drugim razem atakowałem z kumpelą od strony Pcimia, ale na pierwszysch stromych podejściach, na śliskich korzeniach, dama ta skręciła sobie kostkę, i cóż było robić... odwrót. Za 3 podejściem udało się bez większych komplikacji. Rysy, Babia Góra - klimat "tatrzański" i raczej tereny dobrze znane. Radziejowa - szczyt nic ciekawego ale sam Beskid Sądecki warto odwiedzić. Nierzadko spotyka się na szlaku salamandry, przykładowo (Wżary w okolicy Rytra) 8) Albo wysłuchuje wilczego koncertu (Hala Łabowska), po czym staje sparaliżowany strachem kiedy coś wychodzi z lasu :lol: ale to tylko sarenki wyszły się popaść na polanę.

Nudzi mi się dzisiaj :shock: Pozdrowionka!

Autor:  EgonT [ Pn lis 14, 2005 10:59 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Nie wszędzie. :)


OK ale poszukaj tak schodzonych gór o tak małej powierzchni i naprawdę niewielkiej wysokości gdzieś na świecie.

Nie chcę ujmować nic naszym Tatrom bo je kocham jak każdy Polak ale czy chwilami troszke nie przesadzamy?? Takich gór na świecie jast wiele a nikt o nich nie wspomina.
Choćby pasma na północny wschód od Bajkału -podobne do Tatr koledzy byli tylko nie ma ludzi...

Autor:  tomek.l [ Pn lis 14, 2005 11:22 pm ]
Tytuł: 

Są Tatry gdzie jest pełno ludzi i są Tatry gdzie ich jest mało.

Autor:  Olka [ Wt lis 15, 2005 11:05 am ]
Tytuł: 

EgonT napisał(a):
tomek.l napisał(a):
Nie wszędzie. :)


OK ale poszukaj tak schodzonych gór o tak małej powierzchni i naprawdę niewielkiej wysokości gdzieś na świecie.



Les montagnes de poche :wink:

Autor:  Gofer [ Wt lis 15, 2005 11:14 am ]
Tytuł: 

Tatry moim zdanie sa piekne i niepowtarzalne =) prócz tego wraz z wysokością wystepuje jakiś dreszcz emocji , emlenty przełamania samego siebie , sprawdzenie własnej osoby, nie przesadze jesli pwoiem ze takie góry kształtują osobość , moja na pewno bo chyba jeszcze jestem młody . Tyle tylko że jak nasłucha sie raportów z takiego ostatniego weekendu , na ogląda sie zdjęć to czasem chce sie troszke od tego odpocząć i połazić troche po jakimś beskidzkim lesie w samotności z pełnym komfortem psychicznym.
I być może gdyby te osoby które odeszły do wiecznosci miały troche rozwagi byli by jeszcze wśród nas . ale tej rowagi tez trzeba sie najpierw nauczyć

Autor:  Gofer [ Wt lis 15, 2005 11:55 am ]
Tytuł: 

Morales napisał(a):
Ja już od jakiegoś czasu jeżdże sobie w inne góry niż tylko Tatry, chociażby w ramach "rozgrzewki" przed Tatrami (Beskid Sądecki+przejazd z Krościenka do Zakopanego) lub (Gorce+przejazd z Rabki do Zakoapnego, Beskid Wyspowy+przejazd z Rabki do Zakopanego, Beskid Śląski i Żywiecki (+przejazd z Jeleśni do Zakopanego). Oczywiście, chodzi tu o dłuższe wyjazdy, ale tylko na takie mogę sobie pozwolić mieszkając tu gdzie mieszkam :) No jakoś, wypadów na weekend - przynajmniej w Tatry, nie preferuje, choć z przyczyn obiektywnych będę musiał takie zacząć praktykować :roll:

Wracając do meritum... Przy okazji chodzenia po tych najróżniejszych górkach, znalazłem informację o koronie, jest nawet Klub Zdobywców KGP - patronuje mu magazyn "Poznaj Swój Kraj", organizowane były też jakieś wyprawy. No i przez pare lat troche się już tych szczytów najwyższych uzbierało, ale nie to jest najważniejsze - niektóre miejsca są naprawdę ciekawe i warte odwiedzenia. Obecnie planuje wyskoczyć na 2-3 dni na Ślężę, tłum wycieczkowiczów o tej porze roku na pewno nie zagraża, a masyw - choć niziutki - jest bardzo interesujący. Za Pzrewodnikiem w Sudety www.sudety.pulsar.net.pl cytuje: Najstarsze, jak do tej pory, ślady bytności człowieka w tej okolicy pochodzą z okresu neolitu (młodsza epoka kamienia). Z tamtego okresu pochodzą fragmenty naczyń glinianych oraz narzędzia kamienne. Następne ślady bytności ludzkiej pochodzą z okresu funkcjonowania kultury łużyckiej (VIII - VI w. p.n.e.). . Na szczycie ślady kultów - słowiańskiego (niedźwiedź kamienny ze znakiem krzyża na brzuchu, fragmenty wałów kamiennych na północnym stoku) i chrześcijańskiego (kościół - dawnym zwyczajem postawiony na świętej ziemi pogan), poza tym schronisko turystyczne im. R. Zmorskiego i wieża widokowa skąd można podziwiać panoramy Gór Sowich czy Karkonoszy.

Szczyty na których byłem -
Rysy (2000 i 2003) Babia Góra (2001) Śnieżnik (2002) Turbacz (2003) Radziejowa (2003) Skrzyczne (2002) Mogielica (2004) Wysoka Kopa (2001) Postawna-Rudawiec (2002) Kowadło (2002) Czupel (2002) Lubomir (2004)

Wrażenia:
Skrzyczne i Czupel (można co najwyżej "zaliczyć", emocje mogą pojawić się ewentualnie zimą, ale na Skrzycznem i wtedy będzie problem - jest to góra narciarzy). Wysoka Kopa w Izerach, to obraz szkód wyrządzonych przez ludzką gospodarkę. Po klęsce ekologicznej która dopadła ten rejon (i sąsiednich Karkonoszy) w początku lat 80., przyroda zaczyna się odradzać na tych teren, to na wierzchołkach wciąż straszą kikuty uschniętych drzew. Dodając fakt, że Izery to Polska "kraina deszczowców", góry te mają swój specyficzny, nieco mistyczny, zamglony, klimat. Kowadło, Postawna i Rudawiec, leżą w najbardziej na południe wysuniętym zakątku Kotliny Kłodzkiej - worku bialskim, zamykającym dolinę Białej Lądeckiej. Różne szkoły podają różne warianty na to, gdzie kończą się Góry Złote, a gdzie zaczynają Bialskie, stąd też różnie podawane są najwyższe szczyty. Jednak szlakiem granicznym, bez problemu można w kilka godzin, obejść wszystkie te kulminacje, a niektóre z odcinków szlaku to już naprawde niezła dzicz. Nieprzypadkowo region ten nazywa się Sudeckimi Bieszczadami. Fajny zakątek to wieś Bielice - zamknięta z 3 stron górami, gdzieś na końcu świata. Tam znajdziecie nocleg w gościnnej "Chatce Cyborga". Stąd w 8 -10 godzin dotrzeć można na Śnieżnik :twisted: Na Śnieżniku, a właściwie pod, po "drugiej stronie" szczytu - schronisko. I jeszcze z tych mniej znanych - Lubomir. 3 razy się na niego szykowałem! A taka tylko górka, niemniej teren piękny, a okolice ulubili sobie astronomowie. Istnieje prywatne obserwatorium na Kudłaczach (tu też schronisko), i fragment ruin obserwatorium na Lubomirze, w którym przed wojną polski astronom Orkisz odkrył nową kometę! Co do tych moich nieszczęsnych "do 3 razy sztuka", to sprawa miała się tak. Po raz pierwszy uciekł nam pociąg z Rabki do Kasiny (a swego czasu kursowały jeszcze, ale 2 dziennie, o 5 rano i 16 z kawałkiem). Za drugim razem atakowałem z kumpelą od strony Pcimia, ale na pierwszysch stromych podejściach, na śliskich korzeniach, dama ta skręciła sobie kostkę, i cóż było robić... odwrót. Za 3 podejściem udało się bez większych komplikacji. Rysy, Babia Góra - klimat "tatrzański" i raczej tereny dobrze znane. Radziejowa - szczyt nic ciekawego ale sam Beskid Sądecki warto odwiedzić. Nierzadko spotyka się na szlaku salamandry, przykładowo (Wżary w okolicy Rytra) 8) Albo wysłuchuje wilczego koncertu (Hala Łabowska), po czym staje sparaliżowany strachem kiedy coś wychodzi z lasu :lol: ale to tylko sarenki wyszły się popaść na polanę.

Nudzi mi się dzisiaj :shock: Pozdrowionka!


Hehh widze że podobnie jak mnie fascynują Cie nie tylko Tatry ale i te mniej uczeszczane a czasemi i opuszczone szlaki i dawono już "zapomniane" miejscowości. Wesoło miałeś szczególnie z tą Babią w moim przypadku było podobnie :lol: tyle tylko ze ja kompletnie ja zlekcewazyłem Było to już stosunkowo dawno i nie zapomnie jeszcze długo jak bardzo byłem zdziwiony kiedy na szklaku pojawiły sie zabezpieczenia , baaa i do tego jeszcze było stromo :P Mile to wspominam :D Na Skrzycznym pierwszy raz byłem w 1996 z Ojcem ale wtedy interesowały mnei bardziej smaki lodów w schornisku niż to gdzie jestem :P Na Turbacz szedłem własnie z Rabki . Od schroniska na Starych Wierchach sniegu srednio po pas :D Na Rysy pewni jeszcze wróce nie raz . To chyba te cztery górki z tych na których byłem z KGP zrobiły na mnie najwieksze wrażenie . Jakbyś szukał kiedys kompana do pochasanie po szczytach KGP to jestem otwarty na propozycje :D

Autor:  Morales [ Wt lis 15, 2005 12:16 pm ]
Tytuł: 

Na babią to ja wyciąłem numer taki, że do dziś się śmieje. Jechałem z Warszawy do Zakopanego, cała noc w pociągu i... Po dojeździe do Suchej okazało się, że pociąg dalej nie pojedzie. Gwoli wyjaśnienia był to czas po wielkiej powodzi w tych okolicach, a na tory zsunęło się jakieś błocko czy coś. Wprawdzie podstawiono jakiś autobus, ale ja wpadłem na inny świetny pomysł. Jak już tu jestem uderze na Babią! Złapałem busika do Zawoji i haja. Bodajże o 12 byłem w schronisku, ok. 14-15 na szczycie, gdzie uciąłem sobie sporą drzemke :twisted: i koło 17 zacząłem schodzić na Krowiarki. Stamtąd PKS do Makowa, tam wbitka w pociąg i około 22 - na tym samym bilecie (ważny 2 dni od daty wyjazdu) - byłem w Zakopanem. Fajnie...

Autor:  trekker [ N sie 06, 2006 9:34 pm ]
Tytuł: 

Korona Gór Polski to bardzo fajny pomysł. Jestem dumnym zdobywcą całej. Szczyty nie przedstawiają trudności technicznych. Jest to jednak spore wyzwanie logistyczne. Największym problemem w skompletowaniu wszystkich 28 są zapewne odległości a co za tym idzie czas potrzebny na podróże, co znowu wiąże się finansami. Opróćz tego większość szczytów nie jest tak dobrze oznakowana jak Tatry, niektóre nawet wcale, a były też przypadki oznakowania niezgodnego z prawdą.

Strona 1 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/