Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

O fatalnej sytuacji sudeckich schronisk górskich w TVP3
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=789
Strona 1 z 1

Autor:  Lech [ N paź 30, 2005 10:13 pm ]
Tytuł:  O fatalnej sytuacji sudeckich schronisk górskich w TVP3

Właśnie dzisiaj w programie regionalnym TVP3 przedstawiono fatalny stan PTTK-oskich schronisk w Sudetach. Wypowiadali się dzierżawcy, że ich sytuacja jest tragiczna, oraz przewodniczący KTG ZG PTTK Marek Staffa, że wcale nie jest tak źle. Na potwierdzenie fatalnego stanu schronisk i warunków tam panujących zacytowano wypowiedzi internautów - jak rozpoznałem po migawce - z forum dyskusyjnego PTTK.

Jest rzeczą oczywistą, że do tej tragicznej sytuacji sudeckich schronisk górskich przyczynił się m.in. zanik turystyki wędrówkowej w polskich górach, czego konsekwencją jest pogłębiający się brak ich obłożenia i spadek dochodu pozwalającego na ich normalne utrzymanie. Stało się tak głównie za sprawą wprowadzenia restrykcyjnych przepisów znacznie utrudniających czy wręcz uniemożliwiających społeczne organizowanie turystyki kwalifikowanej, która kiedyś zapewniała frekwencję na górskich szlakach, a schroniskom przysparzała spore grupy klientów.

Autor:  butyl [ N paź 30, 2005 10:29 pm ]
Tytuł: 

Raczej nie. Głównym powodem jest zmiana charakteru turystyki. Tzw turystyka plecakowa jest w odwrocie. Co nie usprawiedliwia rabunkowej działalnosći PTTK.

Autor:  Pioto [ N paź 30, 2005 11:03 pm ]
Tytuł: 

dlaczego tzw. turystyka plecakowa jest w odwrocie?
Myślę, że Lech ma dużo racji. Przepisy mówiące o konieczności chodzenia po górach z przewodnikiem powodują niechęć do wydania dodatkowej kwoty pieniędzy za jego usługi, ograniczają swobodę poruszania, są organizacyjnym zadaniem dodatkowo utrudniającym przygotowanie wycieczki, szczególnie wycieczki kilkudniowej.
Nauczyciel chcący zabrać klasę na taki rajd musząc być w zgodzie z literą prawa zniechęca się tym wszystkim.
nauczyciele i inni opiekunowie młodzieży spotykają się też z niechęcią rodziców mających w pamięci wypadki w górach z udziałem dzieciaków.
a niema nic piękniejszego niż wybranie się z ulubionym nauczycielem – przewodnikiem życiowym na kilkudniowy rajd, który pozostaje w pamięci na całe życie.

Autor:  Lech [ Pn paź 31, 2005 9:07 am ]
Tytuł: 

Pioto napisał(a):
dlaczego tzw. turystyka plecakowa jest w odwrocie?
Myślę, że Lech ma dużo racji. Przepisy mówiące o konieczności chodzenia po górach z przewodnikiem powodują niechęć do wydania dodatkowej kwoty pieniędzy za jego usługi, ograniczają swobodę poruszania, są organizacyjnym zadaniem dodatkowo utrudniającym przygotowanie wycieczki, szczególnie wycieczki kilkudniowej.
Nauczyciel chcący zabrać klasę na taki rajd musząc być w zgodzie z literą prawa zniechęca się tym wszystkim.
nauczyciele i inni opiekunowie młodzieży spotykają się też z niechęcią rodziców mających w pamięci wypadki w górach z udziałem dzieciaków.
a niema nic piękniejszego niż wybranie się z ulubionym nauczycielem – przewodnikiem życiowym na kilkudniowy rajd, który pozostaje w pamięci na całe życie.


Masz 100% rację! W PTTK, w którym działałem w okresie od lat 70-tych do połowy 90-tych, turystykę wędrówkową organizowało się bez żadnych dotacji i dofinansowania. Były to głównie letnie obozy wędrowne dla młodzieży szkolnej i akademickiej oraz rajdy wiosenne i jesienne w polskich górach. Po prostu nie było wtedy kretyńskich przepisów i złodziejskiego lobby wymuszającego płacenie haraczu za obowiązkowe eskortowanie grup wędrownych.

Kiedy wprowadzono zakaz chodzenia grup na górskich szlakach bez eskorty zawodowego przewodnika, a społeczną kadrę OT i przodowników turystyki kwalifikowanej PTTK zepchnięto do wewnętrznego getta, kiedy to przodownik stał się tylko gościem do wbijania pieczątek w książeczkach GOT, wszystko to po prostu padło.

Warto zadać tu jeszcze sobie pytanie: Dlaczego PTTK nie remontuje swoich obiektów tylko czeka aż się rozsypią? Odpowiedź jest prosta: nie ma na to pieniędzy, bo dochód przy kiepskim obłożeniu jest mizerny, a tu z tego dochodu przez jeszcze parę dobrych lat kilku biurokratów z Warszawki i niektórych spółek z nimi odpowiednio powiązanych układami będzie żyło z tego co dzierżawcy płacą. Aż wszystko w końcu szlag trafi...

Autor:  butyl [ Pn paź 31, 2005 1:02 pm ]
Tytuł: 

To skoczcie sobie Panowie w Alpy i pogadajcie tam o turystyce plecakowej.

Autor:  Pioto [ Pn paź 31, 2005 2:05 pm ]
Tytuł: 

butyl napisał(a):
To skoczcie sobie Panowie w Alpy i pogadajcie tam o turystyce plecakowej.

jeszcze za mało znam polskie góry, choć jak jestem za granicą (z różnych powodów) to zawsze staram się w góry iść.

Butyl jak jest w Alpach z turystyką plecakową.

Autor:  butyl [ Pn paź 31, 2005 3:07 pm ]
Tytuł: 

Styl wedrowania z plecakiem pełnym zarcia (nawet liofolizowanego), ze spiworem, namiotem i czymś tam jeszcze, wzbudza po prostu zdziwienie.A z drugiej strony jest sporo, w tym starszych ludzi radzących sobie doskonal w górach, z małymi plecakami (czyli 1 dzień). Obok tego oczywiscie funkcjonuje szeroko pojęta grupa sportowa (wspinacze czy ferratowcy). Zresztą są zapewne więksi specjalisci od Alp niz ja, i chętnie wysłucham ich odczuć.
Odejscie od turystyki plecakowej jest faktem, bo wynika ze zmiay stylu życia młodych Polaków. Nie doszukiwałbym sie tu przyczyn w przepisach.
A Ty Lechu zrób przewodnika i bedzie spokoj!

Autor:  Lech [ Pn paź 31, 2005 3:44 pm ]
Tytuł: 

butyl napisał(a):
Odejscie od turystyki plecakowej jest faktem, bo wynika ze zmiay stylu życia młodych Polaków. Nie doszukiwałbym sie tu przyczyn w przepisach.


Jest to fakt wymuszenia zmiany stylu życia przez władze, które niestety zabezpieczają rozwój wszelkiej patologii wśród polskiej młodzieży, a jednocześnie uwalają turystykę i rekreację. Odbudowa tego, co (za przeproszeniem) upieprzono, nie jest już chyba możliwa nawet gdyby w trybie pilnym wywalono z naszego chorego prawa te wszystkie kretyństwa wytworzone nie dla społeczeństwa, tylko dla urzędników i określonych klik powiązanych z nimi interesem

Ciekawe, że na przykład młodzi Czesi jakoś nie mają ochoty zmieniać stylu wędrowania po górach. Widać tam grupy wędrowne z plecakami, a zimą niemal wszędzie grupy poruszające sie na biegówkach (śladówkach). A u nas narciarstwo ogranicza się tylko do boiska pod wyciągiem. Po prostu u nich nie zarżnięto idiotycznymi przepisami zdrowych form turystyki i rekreacji w górach. I to właśnie jest fakt.

Autor:  psionides [ Śr lis 02, 2005 1:00 pm ]
Tytuł: 

A mnie się widzi, że jak ktoś będzie chciał pójść na kilkudniową wycieczkę w góry z plecakiem po schroniskach, to skombinuje paru znajomych i pójdą, i do tego żaden przewodnik niepotrzebny. Jak ktoś nie chodzi, to tylko dlatego że mu się nie chce (albo nie ma żadnych znajomych :) ).

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/