1 Dzień - nie mam uwag do trasy, chociaż musisz sobie zdawać sprawę, że to około 5 godzin. Wprawdzie bez jakichś strasznych podejść (tylko Wysoki Kamień może być nieco męczący) ale mimo wszystko długi. Jeśli twoi towarzysze nie jeżdżą w góry, może się okazać, że zejdzie jeszcze dłużej. A W końcówce września oznacza to, że niemal na pewno będziecie kończyć trasę po zmroku. Tak więc koniecznie latarki. Więcej, niż jedną
Jeśli pogoda i widoczność będą dobre, podpowiem, żeby nie robić wielkiej przerwy na Wysokim Kamieniu. Owszem, panoramka ładna, ale tylko w jedną stronę. A niecałą godzinkę stamtąd, na Zwalisku (a w zasadzie kawałeczek za, tuż przed kopalnią Stanisław po prawej stronie przy drodze będzie grupa skałek - dostepnych jak po schodach, całkowicie bezpiecznych - z których panorama po prostu powala - bo poza całymi Karkonoszami masz widok niemal 360 stopni - na Izery (także czeskie) i Pogórze Izerskie na północy. Polecam
Nie znam Waszych wymagań odnośnie warunków noclegowych (i zasobności portfeli) ale Stóg Izerski raczej bym ominął. Podobnie jak w Świeradowie, grupą docelową są Niemcy. I ceny również są do nich dostosowane. Poza tym odkąd działa kolej gondolowa, jest tam jeszcze większy tłok. Rozważyłbym na Waszym miejscu nocleg w Chatce Górzystów. Brak prądu (wieczory przy świecach), świetny klimat, niskie ceny (ostatnio to było circa 15zł) i genialna, domowa kuchnia (też w niskich cenach). Jeśli nie nocleg - polecam chociaż zaplanować tam obiad któregoś dnia
Między Stogiem Izerskim a Świeradowem jest stosunkowo duża (jak na Izery) różnica wysokości. Więc podejście z powrotem może być forsowne. Same te szlaki nie są jakoś szczególnie urokliwe (ot, dojazdowy Asfalt przez las) ale sam Świeradów warto zobaczyć.
Tyle, że wszystkimi czterema kończynami apeluję - jeśli będzie dobra pogoda, poświęćcie dodatkowe 2-3 godzinki i zróbcie wypad na czeską stronę na Smrk - bardzo przyjemna, krótka wycieczka i świetna wieża widokowa. Mogło by to wyglądać tak - Rano ze schroniska przez Stóg Izerski na Smrk (najpierw zielony szlak do przeł. Łącznik i dalej do przejścia granicznego, stamtą niebieskim na Smrk), potem, wracając, odbijcie w lewo na przełęczy Łącznik w asfaltową drogę która otacza szczyt od zachodu i północy (jest oznakowana tablicą jako trasa do Świeradowa), którą dojedziecie do czerwonego szlaku. Tak czy kwak asfalt, a z tej drogi ( w przeciwieństwie do wariantu przez szczyt) macie genialny widok. Świeradów i całe Pogórze Izerskie.
Tak na szybko to tyle. Jeśli będziesz miał jeszcze jakieś pytania - śmiało pisz
