Forum portalu turystyka-gorska.pl

Tak w ogole to chodz po szlakach.

Jak chcesz poza to wynajmij przewodnika

_________________
W górach jest wszystko co kocham...

Ja tu pytanie zadaje, a tu same wymijające odpowiedzi.

_________________
Trochę inny Gierlach:

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=4102

Chyba nie myślisz, że ktoś Ci dosłownie odpowie jak przebyć nielegalny szlak ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Wystarczy odpowiedź: "idziemy nw własną odpowiedzialność. Oczywiście jest to karane. Gdyby nas złapali dostalibyśmy xxx. Ale nam to nie przeszkadza. Nie słyszeliśmy kto może, kto nie może po takich szlakach biegać, ani jakie pozwolenia trzeba na coś takiego mieć". W końcu np. ścieżki taternicki zaczynają się w miejscach, do których szlaków nie ma, a oni moga sobie tam biegać jak chcą i nikt im mandatu nie wlepi. Dlatego pytam.

_________________
Trochę inny Gierlach:

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=4102

Jeżeli jestes taternikiem,(obecnie karty nie potrzebujesz,)musisz mieć szpej przy sobie.Udajesz sie pod sciane najkrótsza drogą.

_________________
W górach jest wszystko co kocham...

A przewodnicy nie mogą sobie biegać po Tatrach? (tacy zwykli, nie wysokogórscy)?

_________________
Trochę inny Gierlach:

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=4102

tacy zwykli to prowadzą wycieczki emerytów nad MOko i pokazują im Rysy, podczas gdy cała grupa patrzy na Mnicha

albo łoją Gubałowkę

_________________
W górach jest wszystko co kocham...

gdzie tam ... żeby wprowadzić grupę na szczyt musiałby mieć specjalne uprawnienia...

Ale po Orlej też mogą prowadzić, bo to znakowany szlak. Ale co? wypisali by im mandat jakby sobie zrobili indywidualną wycieczkę na jakąś bezpieczną nieoznakowaną górkę?

_________________
Trochę inny Gierlach:

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=4102

1. Może i było niegroźne, ale ja się za tydzień żenię i nie zamierzałem zabić się tuż przed ślubem. Dla niektórych orla perć to szaleństwo, a dla inni wchodzą bez zabezpieczenia na wieżowce i to jest dla nich normalne. Lepiej być 10 razy ostrożnym i nie pójść, niż raz się zabić, nie? a co i rusz słychać o "dobrze wyposażonym turyście" który kopnął w kalendarz na jakimś zupełnie ceperskim szlaku bo się poślizgnął na sniegowym płacie.

2. a co do Małego Lodowego to już koledzy wyjaśnili. Oczywiście że nie wolno w zyciu wielu rzeczy nie wolno ale się robi bo są fajne, prawda ?

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca

ponadto na Słowacji za trasy taternickie uważa się (chyba) takie co najmniej "trójkowe", a żadna z "przewodnickich" tras na wyższe nieznakowane szczyty nie przekracza II stopnia. Tak więc włażenie na Mały Lodowy, gdzie trudności są stopnia 0+ bez przewodnika i nawet w pełnym sprzęcie nie jest trasą taternicką i można tak samo zarobić mandat za chodzenie w terenie bez szlaku i bez przewodnika

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca

A ciekawym ile taki mandat wynosi? Dostaliście już może? Bo jeśli mniej niż przewodnik to gra warta świeczki . Zwłaszcza po nocy w schronisku gdzie na niektórych szlakach nie ma zbyt wielu osób.

macciej: Ja nie namawiam do ryzyka . Tylko z Twojej notki w drugim wątku wywnioskowałem, że Ławeczkę robi się cały czas tym śniegiem, aż do samej góry (widać takie wyżłobienie na zdjęciu).

_________________
Trochę inny Gierlach:

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=4102

nie trzeba było iść cały czas po sniegu, tylko kawałeczek. Można było podejśc piargiem, potem tylko z 10 m po sniegu do łańcucha, a potem znów po śniegu jakieś 40 m. Ale jak widziałem ludzi w rakach i z czekanami jak wiążą się liną, a potem te pierwsze 10 m pokonują w czasie 15 minut to zwątpiłem. Szczególnie że nie od rozejścia szlaków nie było dobrze widać górnej częsci śniegu którą też trzeba było przekraczać. Ławka poczeka do sierpnia

co do bezszlakowości - oprócz Gerlacha, Łomnicy i może Lodowego (robionego klasycznie przez konia) ryzyko spotkania filanca jest minimalne. Inna sprawa że oni mają coś w rodzaju ORMO - taka ochotnicza służba mandatowa, która chodzi nie umundurowana a może nagle ni z tego nie z owego wyciągnąć bloczek i wypisac mandat.
Ryzykujesz natomiast sporo w razie pobłądzenia lub wypadku typu skręcenie nogi poza szlakiem - większość ubezpieczycieli nie zwraca wtedy kosztów akcji ratunkowej, a to mogą być nawet dziesiątki tysięcy zł.[/url]

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca

głupie pytania zadajesz gościu, zakładam że każdy człek wie że nie może schodzić poza szlak -wkoncu po to są. Żeby chodzić nimi a nie obok. Ale i tak zawsze funkcjonuje odwieczne motto : Jest ryzyko jest zabawa , więc i tak zrobisz jak uważasz.






hehe a dla mnie grożny jest asfalt dla moka .......


No i zostaw Macieja w spokoju , wiesz ile ma na głowie

Maciej nie wiem czy gratulować czy płakać joke Gratki

tak http://www.kka.krakow.pl/motyka.jpg albo tak http://www.kka.krakow.pl/swierz_lodowy.jpg

_________________
...energia musi eksplodować w momencie wykonywania zadania, ale cały czas trzeba ją mieć pod kontrolą...
http://picasaweb.google.pl/w.tatrach
gg: 1553749

sądząc po wypowiedziach kolegi wątpie czy on sie wspina

No to co, jest ryzyko jest zabawa a co

hheh ekstremalna zabawa - uważajmy bo on tam pojdzie :d

jest ryzyko jest przyjemność

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Taaaaaaaaaaaaaaaaa

_________________

Forum dyskusyjne służy do dyskusji .


Nie, nie wspina się. Ale lubi trasy z ubezpieczeniami typu Orla i takich sobie szuka. I próbuje poszerzyć swoją wiedzę o szlakach w Tatrach pytając innych . Ale jeśli planuje szlak to nie z zasadą "jest ryzyko, jest zabawa" tylko zbieram informacje na temat, a idę dopiero gdy uznam, że to ma jakiś sens.

A co do notki maccieja próbuję zrozumieć jak wyglądał śnieg 3 tygodnie temu na Ławeczce. Obecnie aktualne jest to "10m po śniegu do łańcucha". Natomiast żadnego "a potem znów po śniegu jakieś 40m" tam nie ma. Dla osoby takiej jak ja informacja o tym czy śnieg jest tylko na dojściu do łańcucha, czy śnieg pokrywa ścianę, po której się wspina na łańcuchu to informacja bardzo istotna. Przy pierwszej sytuacji pójdę przekonać się naocznie jak jest, przy drugiej nawet nie będę się wybierał i pójdę inną trasą. Gdyby nie osoba w grupie, która "bardzo,bardzo,bardzo" naciskała, żeby jednak iść i sprawdzić zapewne nie przeszedłbym jeszcze Ławeczki. Zatem informacja udzielona z dobrego serca stałaby się dezinformacją. I dlatego drążę temat. A poza tym to dzięki za info o mandatach.

zolffik: Dzięki za info, ale to chyba jednak nie dla mnie .

_________________
Trochę inny Gierlach:

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=4102