Forum portalu turystyka-gorska.pl

Kiedy tułacze ciśnienie nęka od grudnia, to w czerwcu już nie ma zmiłuj Tak więc na miłe rozpoczęcie sezonu padło na Bieszczady... znowu.

Wycieczkę rozpoczęliśmy dość standardowo bo od Wetliny i Połoniny Wetlińskiej, która powitała nas tak:





Fioletowy okaz


A tu już zejście do Brzegów Górnych oraz droga do Schroniska pod M.Rawką


Widok ze schroniskowego okna


Wdały się jakieś zakłócenia


O Połoninie Caryńskiej będzie krótko i konkretnie - było zimno, wietrznie, nieprzyjaźnie, jednym słowem spacer w chmurach, ale cholera, nawet wędrowanie szlakiem z widocznością ograniczoną do 3 m ma swój urok
Wybrałam zdjęcia gdzie momentami było widać jednak trochę "więcej"


Równowaga w przyrodzie musi być, tak więc kolejny dzień był piękny i słoneczny
W drodze na Tarnicę


Na Przełęczy Goprowców


Pierwszy raz na Połoninie Bukowskiej. Przepiękna trasa, do pary z Bukowym Berdem to dla mnie jedne z najpiękniejszych miejsc w Bieszczadach. Niestety zdjęcia nie oddają w pełni piękna tej połoniny ani klimatu jaki panował, kiedy szlismy całkowicie pustym szlakiem o zachodzie słońca.






I to by było na tyle A następna relacja, jak się uda, będzie z Tatr :]

fajne tam by ZTGM sie udał
czekamy na kolejna relacje

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

przepiekne foty

_________________
Dar mądrości - to przede wszystkim umiejętność panowania nad swoją głupotą.

GG 8660406
Skype justka1983

Super fotki, też

_________________
Powolutku do przodu, mamy już stronę !!! http://pomagamoli.pl/

Super zdjęcia. Bieszczady są piękne, zwłaszcza poza sezonem lipiec-sierpień, kiedy jest trochę mniej ludzi. No i rejon Bukowego Berda i Połoniny Bukowskiej też trochę mniej uczęszczany niż Tarnica, Caryńska, czy Wetlińska. Dobrze, że misia nie spotkaliście po zmroku

Musze przyznać, że trochę kusiliśmy los, bo po zejściu z Połoniny Bukowskiej do Wołosatego dotarliśmy ok 23.00. Kto przemierzał tą trasę ten wie jak wygląda ten szlak. Jest to wąska trochę droga, trochę ścieżka biegnąca głównie lasem i tak aż do samego Wołosatego. Idąc po zmroku, z każdym szmerem w krzach zastanawiałam się czy to ON dodam że jak dotąd nie zaliczyłam spotkania 1 stopnia z misiem i modliłam się aby to nie nastąpiło akurat wtedy gdy po całodziennej wędrówce nogi wchodziły mi w ... bo chyba miałabym jedynie siłę na to aby paść i się nie ruszać

Z tego co mi wiadomo to jedyne sensowne rozwiązanie, więc zmęczenie było akurat na waszą korzyść

Aleeeeeeeeeeee zielono!

_________________

Ech... Bieszczady... Trzebaby troszkę czasu kiedyś znaleźć... Uważajcie plecakoluby - mnie już tu prawie całkiem przekręcili na Tatry... Ale jeszcze będę sie bronił
Piękne miejsca, piękny wypad, piękne fotki

Piękny zachód słońca w pięknym miejscu.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.

Hej Bieszczady, hej Bieszczady,
Na Bieszczady nie ma rady...

...czy jakoś tak...

Ładne fotki. Okolice mi prawie zupełnie nieznane.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

No cóż, ja od samego czytania forum i oglądania zdjęć powoli przechylam się na tatrzańską stronę ale wiem już, że Bieszczady to góry do których się wraca, mimo chwilowych skoków w bok ;>

Nam podróż ze stolicy do Rzeszowa zajęła ponad 7h + później dojazd do Sanoka (> 1h) i Wetliny (> 1h), byliśmy raptem 5 dni ale było warto, więc jeśli ktoś po obejrzeniu zdjęć się skusi to myślę, że nie będzie żałował, bo na żywo te zielenie i przestrzenie robią dużo większe wrażenie

Pięknie tam! Nie byłem jeszcze w Bieszczadach, muszę kiedyś nadrobić zaległości (choć w tym roku pewnie nie da rady już )

Cudooooo Kocham Bieszczady I jadę już 22 czerwca

_________________
żeby mieć duży mózg i od razu od tego nie umrzeć potrzebna nam jest twarz.

Ja mam blisko a i tak w tym roku czasu było brak by pojechać...

_________________
MOTYLA NOGA

Pozwole sobie wtrącić swoje trzy grosze pod postacią zdjecia i amatorskich wywodów ;d

Nie da się zaprzeczyć. Taka pogoda ma swój niepowtarzalny klimat. Gdyby nie brak mozliwosci podziwiania panoram, to powiedziałbym, ze jest ona swietna
Dodatkowym atutem jest znikoma ilosc stonki na szlaku (zdjecie z Bożego Ciała, na szlaku spotkalismy raptem 10-15os. w przeciagu 7h [wołosate-rozsypaniec-halicz-tarnica-ug każdy kto zna chociaż troche bieszczady, wie jak bardzo uczęszczany jest ten szlak])

Byłem na Tarnicy już kilka razy, ale nigdy nie podobała mi się tak jak wtedy...



Może własnie dlatego, że była pusta?

Dzieki za tą relacje, własnie napaliłem się na Połoninę Bukowską i Bukowe Berdo

Fajne to zdjęcie :) Ja byłam na Tarnicy dwa razy, zawsze kłębiły się tam czarne chmury i wiało jak diabli. Ale tam chyba zawsze tak wieje ;)

I o to poniekąd chodziło :>

No, nie zawsze...

W niedziele jak będzie pogoda to ruszam w Bieszczad.... może tym razem na Halicz albo Chryszczata

_________________
MOTYLA NOGA

w Bieszczadach byłam tylko raz ( ta odleeegłość) i to bardzo, bardzo dawno ( sierpień 80r) i to co do dzisiaj pamiętam to bajeczny wschód słońca gdzieś w okolicach Baligrodu. Chciałabym kiedyś jeszcze połazić po bieszczadzkich szlakach

Miałam na myśli takie zjawisko jak wiatr dolinny/przełęczowy ze względu na występujące 'siodło' tuż przed Tarnicą, ale może faktycznie dwa wejścia to zbyt mała próbka statystyczna ;]

Mam takie ładne zdjęcie jak wieje na Wetlinskiej i trzymam się tam tego słupka od stacji meteo by mnie nie zwiało

A ogólnie czasami bywa względny "spokój" w Biesach i małe podmuchy.... w tamtym roku był upał i powietrze stało....

_________________
MOTYLA NOGA

Miałam podobne przeżycie na Bukowym Berdzie, tyle że moim jedynym (marnym) oparciem były kijki

Czasami lepiej nie wychodzić na szczyt

A tak wogóle to mam nadzieję, że w niedziele nie będzie padać

_________________
MOTYLA NOGA

Szkoda że pierwszy raz w Bieszczady trafiłam tak późno, kiedy zaczęły się urbanizować i stawać 'modne', a nie dzikie i niedostępne jak z opowieści. Ale uznając teorię szklanki do połowy pełnej, to ważne, że w ogóle
Trauma_, oby pogoda dopisała. Ja po ostatnim wyjeździe nauczyłam się nie wierzyć wszelkim prognozom jeśli chodzi o góry

Dzięki Jak na razie pogoda jest ok I oby tak było jutro. Przypomina mi się piosenka "Deszcz w Cisnej ". Rok temu prognoza z onetu idealnie się sprawdziła co do dnia (przez ponad tydzień). Proponuję korzystać ze strony IMGW.

_________________
MOTYLA NOGA

szczerze mówiąc, to wydaje mi się, że na Tarnicy wiatr jest odczuwalny... zawsze. raz mocniej raz słabiej. na 4 wejścia, tylko raz było wzglednie spokojnie, ale i tak na szczycie czuć było chłodny orzezwiajacy wiaterek, po mimo, ze podczas podejscia na przełecz pod tarnicą był żar nie do zniesienia. ale było to kilka lat temu, wiec moge sie mylic

Podmuchy a nie wiatr Wiatr to jest wtedy jak ściaga z Ciebie ubranie

A tak serio to bywają dni (być może tylko chwile) wzglednego spokoju...

_________________
MOTYLA NOGA

piękne zdjecia i naprawde sympatyczne góry

mi też szkoda, do tego byłam tam tylko raz, daleko mam ehh

_________________
szukam damskich butów 5.10 - jakby komuś wpadły w oko, proszę o znak-sygnał

A tak dziś rano przywitały nas Bieszczady:


[Widok na Tarnice]

Więc z uśmiechem na ustach (że przestało padać a padało od Baligrodu), wyszliśmy na szlak w Wołosatem. Niestety po 15 minutach zaczęły się zbierać czarne chmury, byliśmy dobrej myśli - wkońcu nie padało...

Po jakimś czasie zrobiło się okropnie wilgotno i na Przełęczy Bukowskiej weszliśmy w chmurę (od godzinki już kropiło):





Tak wyglądał dziś Rozsypaniec:



A więc raczej nie wyglądał.

A tak wyglądały widoki spod Rozsypańca:



Więc wróciliśmy się (przeczekaliśmy 15 minutowy deszcz) i pojechaliśmy robić ognisko i piec kiełbaski pod wiatą za Brzegami

_________________
MOTYLA NOGA

Pogoda typowo bieszczadzka Mimo wszystko pięknie i jest czego Ci zazdrościć.

_________________
żeby mieć duży mózg i od razu od tego nie umrzeć potrzebna nam jest twarz.