Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 23, 2024 2:34 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 05, 2008 8:22 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 02, 2006 11:11 am
Posty: 170
Lokalizacja: Łódź
PKP :o zazdroszczę... :)

Spróbujcie jechać w Tatry na dwa tygodnie i zmieścić się w takiej cenie.
--->>>>
Ja w tym roku, rowne 2 tyg, 600 zł :P

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 06, 2008 8:09 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 02, 2008 3:24 pm
Posty: 182
Lokalizacja: Warszawa
Nice :)
Nas 2tyg. pobyt w schroniskach kosztował 300e (do tego trzeba doliczyć koszty transportu i żarcie z Polski). Także całkiem sporo, ale biorąc pod uwagę fakt, iż był to nasz pierwszy taki wyjazd, to wyszliśmy całkiem nie najgorzej.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 06, 2008 1:21 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Nasz też pierwszy taki "na żywioł".

grubyilysy napisał(a):
Nie wiem czy jest sens pakować się w Dolomitach do pensjonatów
Ja wiem, że nie ma. Ale wytłumacz to kobiecie. Dopóki nie odwiedzisz 15-tu i nie potwierdzisz jednakowej ceny to będzie twierdzić, że robisz jej na złość.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 06, 2008 2:03 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Pola namiotowe też mają wypasione - ciepła woda, czyste kibelki, pralnia z pralkami (pranie 1e, porcja proszku na 2-3 prania 1e), suszarnia do ciuchów, sklep, knajpka (drogo!), autobusy do miasta spod bramy...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 06, 2008 2:10 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Ali7 napisał(a):
nikt nikomu nic z namiotu nie podp....doli

Sam byłem zaskoczony, jak pod Neapolem zostawiłem kamerę na wierzchu (było widać przez okna, na stole leżała) i wieczorem była na miejscu.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 06, 2008 9:57 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Pokleiłem kilka panoramków:

Obrazek
Masyw Cristallo widziany z doliny

Obrazek
Widok z ferraty Dibbona w kierunku Croda Rossa

Obrazek
Widok z Sentiero Minazio - po prawej Torre Sabbioni

Obrazek
Początek ferraty Berti
Obrazek
Cortina widziana z ferraty Giuseppe Olivieri na Punta Anna, w chmurze Sorapiss

Obrazek
Michaś na ferracie - to w tym miejscu latał dzień wcześniej

Obrazek
Panorama z tej samej ferraty - po prawej Tofana de Rozes

Obrazek
Wschód słońca z Rifugio Cinque Torri

Obrazek
Na szczycie Torre Grande

Obrazek
Widok z tego szczytu na Tofany


edit: martwe linki

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Ostatnio edytowano N wrz 11, 2011 10:49 am przez piomic, łącznie edytowano 4 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 17, 2008 10:34 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Ponieważ Michaś się opier... muszę sam dorzucić jego foty.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

To by było z grubsza na tyle. Jednak nie narobił 600+ fotek. Pokopiowało mi część podwójnie, zostaje ledwie 500+...


edit: martwe linki.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Ostatnio edytowano N wrz 11, 2011 11:29 am przez piomic, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 18, 2008 3:01 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
Klasa!

A co to za model kasku - tego pomarańczowego? Elios stuningowany przez Mammuta? :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 18, 2008 3:26 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
leppy napisał(a):
A co to za model kasku - tego pomarańczowego? Elios stuningowany przez Mammuta? Smile


To tak zwany Mammut Petzl ;)

piomic
Jeszcze raz napiszę, że piękna wycieczka. Zdjęcia robią wielkie wrażenie i chciało by się tam pojechać.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 19, 2008 12:44 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
leppy napisał(a):
Elios stuningowany przez Mammuta

Dokładnie. W ofercie mamy jeszcze czekany Cassina tuningowane Petzlem, raki Campa robione na Charleta i stare Renault 19 z wielkim Mammutem na klapie...
O kurtkach Milo robionych na e-pamir nie wpomnę.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 19, 2008 12:59 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3189
Lokalizacja: Nowy Sącz
piomic napisał(a):
Pokleiłem kilka panoramków:

Dobrześ zrobił, bo miło pooglądać

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 19, 2008 1:07 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Na tej poniżej butów widać stożkowatą skałę - jak poleciał i zawisł na lonży jej wierzchołek miał 10cm poniżej organizmu. Pomiędzy dolnymi kończynami. Jak sobie uświadomił, że płytka mogła wypuścić więcej liny... :shock:

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 19, 2008 1:43 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11090
Lokalizacja: Poznań
A robiliście tam coś nieferratowego? Możliwości tam raczej pewnie spore?
W sensie jakiś nietrudnych wielowyciągówek :) Bo jak słyszę o Hollentalach czy podobnych to niby od VI w górę.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 19, 2008 2:24 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Przed wyjazdem dostałem od żony przewodnik wspinaczkowy - grzech było nie skorzystać. Dróg jes od groma, łaziliśmu po Cinque Torri i Torres de Falzarego. Na łatwe trzeba wcześnie startować, bo nawet po sezonie jest kolejka przewodników z klientami - przykładowych klientów masz tutaj:
Obrazek

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Ostatnio edytowano N wrz 11, 2011 11:30 am przez piomic, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 19, 2008 3:56 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11090
Lokalizacja: Poznań
Wcześnie można wstawać. To nie problem. Ważne, że coś łatwiejszego też jest. Bo większość rejonów ma tylko te trudniejsze drogi i sobie człowiek tam nie pochodzi. Trzeba się kiedyś więc wybrać. Tylko, że urlopu mało na wszystkie plany.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 20, 2008 8:16 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 13, 2006 5:14 pm
Posty: 1116
Lokalizacja: zgierska łódź podwodna ;)
piomic, Michaś, słowo daję chcę w dolomity i to zaraz!!!
super zdjęcia, super relacja, a schron kapitalny ;)

_________________
"Długość życia ludzkiego to punkcik, istota płynna, spostrzeganie niejasne,
zespół całego ciała to zgnilizna, dusza wir, los to zagadka, sława rzecz niepewna"
gg: 54908


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 21, 2008 8:42 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Było jechać z nami - łapanka była na tylną kanapę. :wink:

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 28, 2010 12:11 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14898
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
http://img262.imageshack.us/i/baue7.jpg/

Jaki to jest konkretnie sprzęt, wygląda na sklepowy, ale o dziwo z płytką KISA. To jest właśnie ten zestaw który zadziałał?
Ostatnio jak przyglądam się sklepowym zestawom na VFki i czytam o wypadkach to odczuwam prawdziwą grozę, w teorii sklepowy zestaw przy solidnym odpadniećiu (>2m) wali na dzień dobry siłą 5-6 kN po kręgosłupie, niby zgodnie z normami, ale jednak wiele kręgosłupom nie wyszło to na zdrowie.
Mógłbyś opisać nieco dokładniej jaki zestaw miał kol. Michaś i jak się konkretnie zachował przy tym odpadnięciu? Przesunął się w oczkach? O ile?

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 28, 2010 12:47 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14898
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Ali7 napisał(a):
...
Też czytałem i chwilami mi ochota na VF odchodziła...

Wszystko jest w miarę OK na prostych ferratkach, tak do C. Ostatnio przymierzałem się do niejakiej Seewand w Dachsteinie, co prawda chyba do realizacji nie dojdzie, ale dała mi do myślenia na temat absorberów. Otóż na największe trudności trafia się na samym końcu, po uprzednim pokonaniu 700 metrów ferraty C/D, a kończący odcinek to 100m miejscami pionowego odcinka D/E, gdzie kotwy złośliwie powbijano co 10 m (!). Fabryczne absorbery zgodne z normami gwarantują przy takim walnięciu złamanie kręgosłupa. Dla jasności na tym 700-ym metrze nie ma już jak uciec, chyba że ma się linę to można coś kombinować z nie kończącymi się zjazdami (albo jej użyciem do ruchu do góry, ale w pojedynkę nieco trudno).
Innymi słowy - ferrata dla prawdziwych mężczyzn, trupy podobno też już były.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 28, 2010 1:03 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14898
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Ali7 napisał(a):
grubyilysy napisał(a):
czytam o wypadkach to odczuwam prawdziwą grozę, w teorii sklepowy zestaw przy solidnym odpadniećiu (>2m) wali na dzień dobry siłą 5-6 kN po kręgosłupie, niby zgodnie z normami, ale jednak wiele kręgosłupom nie wyszło to na zdrowie.

Też czytałem i chwilami mi ochota na VF odchodziła. Ta siła zależy jeszcze chyba od wagi lotnika - a absorbery dają takie same dla wszystkich.
Zastanawiałem się kiedyś, czy nie wzbogacić lonży dodatkowo o taki absorber:
http://sklep.sudetica.pl/absorber-energ ... -p-32.html
Rwie się przy 2,2 kN, powinien trochę złagodzić zanim nie zadziała płytka. Ale nie wiem, czy w praktyce taki układ by się sprawdził.

Tak w teorii od wagi lotnika nie zależy siła hamowania, a tylko czas jej działania, w momencie gdy napięcie liny przekroczy wartość przy której lina zaczyna się przesuwać w absorberze, ta siła nie powinna już się zwiększać, natomiast czas jej działania musi być potrzebny by praca absorbera (siła*wysuw liny) wystarczyła do wyłapania energii pędu lotnika, jaką trzeba wyhamować, a ta jak wiadomo wynosi ((m(v^2))/2).
Zgodnie z normą w fabrycznym absorberze po walnięciu na Seewand tuż przy kotwie zabraknie liny by delikwenta wyhamować siła <6kN.
Absorber który zalinkowałeś byłby OK, nie tyle chodzi o Seewand, co o "codzienne" zdarzenia i komfort "lekkich odpadnięć", jakie zdarzają się znacznie częściej i trochę szkoda by każde z nich miało się kończyć leczeniem kręgosłupa.
Wadą natomiast byłoby zmontowanie układu tak by nie przeszkadzał, pojęcia nie mam jak to dobrze zrobić, fabryczne zestawy łączy się najczęściej na krawat do łączki uprzęży.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 28, 2010 1:26 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14898
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Ali7 napisał(a):
...nie jest tak, że cięższy delikwent dostaje trochę bardziej po kręgosłupie przy podobnym odpadnięciu?

Otóż wydaje mi się że nie jest to oczywiste - chyba jedyną odpowiedź dałyby testy, bo układ jest dość skomplikowany.

Ali7 napisał(a):
Wadą natomiast byłoby zmontowanie układu tak by nie przeszkadzał

Zdecydowanie.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Ostatnio edytowano Pn cze 28, 2010 2:01 pm przez grubyilysy, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 28, 2010 1:33 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
To fabryczny zestaw Konga, ale nie miał szans zadziałać bo w strachu zapiął jeszcze Daisy na krótko do kotwy i to ona wyłapała lot - nadpruło się jedno szycie, ale przeleciał najwyżej metr, chyba nie więcej. Płytka (mam identyczną ale reszta własnej roboty) nie wypuszcza liny wogóle, próbowaliśmy się wieszać w trójkę i nic, lina zaciska się na płytce. Pracować zaczyna ponoć dopiero jak dynamiczne obciążenie wydłuży linę jednocześnie zmniejszając jej przekrój. Żeby zmniejszyć siłę wystarczy wyciągnąć linę z jednej dziurki - normalnie dla liny 11mm jest 5 dziurek, szósta mniejsza dla 9mm (cienką się dłużej przeplata), można dać przez 4 i będzie stawiała mniejszy opór. Pytanie tylko jak będzie banglać i czy w razie W ubezpieczyciel nie wyciągnie sprawy błędnie złożonego zestawu...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 28, 2010 1:36 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Ali7 napisał(a):
nie jest tak, że cięższy delikwent dostaje trochę bardziej po kręgosłupie przy podobnym odpadnięciu?

Cięższy wiciąga więcej liny, po kręgosłupie dostaje karabinek tylko.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 28, 2010 1:49 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Niby tak. Bo zasadniczo płytka puszcza linę od jakiejśtam siły więc przekroczyć ją może tylko jeśli skończy się lina (no chyba, żeby węzła na końcu nie było, to nie przekroczy). Dlatego trochę się boję wywlekać linę z ostatniego otworka - bo się może za szybko skończyć. Oczywiście wywlekę jak będę zapinał córkę - 40kg nie ma szans na wyciągnięcie całego sznurka.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 28, 2010 1:53 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14898
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Piomic, dzięki za odpowiedź. :-)
piomic napisał(a):
...próbowaliśmy się wieszać w trójkę i nic....

No bo to ciągle za mało, patrząc po zdjęciach będzie jakieś 230 kg. Do tego potrzebny jest jeszcze zestaw: Gustaw, ja i Ali
i powinno zacząć hulać.
A z moich przemyśleń najlepszy zestaw na VF:
a) własnoręcznie tkany "Y" z dwóch kawałków liny dynamicznej 11mm + KISA, poskręcane węzłami ósemkami.
b) lina przez 4 dziurki
c) jakieś 2m liny za płytką
d) nadmiar liny rzepikami lub malutkimi karabinkami-zabawkami do szpejarek żeby się nie pałętało
e) stalowe karabinki K z zamkiem "na ścisk".

Taki chciałbym mieć* :-).
Ale już se kupiłem ze sklepu "atestowany" :-(. Będę używał, bo atestowany i zwyczajnie wygodnie się go nosi, po prostu... nie wolno odpadać... A zestaw lepiej jednak mieć, w najgorszym razie "tylko wózek".

*Jest jeszcze pewna wariacja z dwiema płytkami, ale do tego musiałaby być uprząż kombi: u góry płytka "normalnie" w 2/3 ale tylko przez trzy dziurki, ta sama lina u dołu do płytki przypiętej do samej biodrowej przez 5 dziurek.
Tylko nie mówcie do mnie przypadkiem "Mistrzu"...

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Ostatnio edytowano Pn cze 28, 2010 2:02 pm przez grubyilysy, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 28, 2010 2:09 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14898
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Ali7 napisał(a):
Jak już w temacie lonży - tak się zastanawiam, jak działa przechowywanie fabrycznej lonży z liną przewleczoną przez płytkę na ten przewleczony odcinek liny? Wywlec tego całkiem się nie da, swoją raz na jakiś czas przesuwam, żeby nie było ściśnięte i przegięte w tym samym miejscu, ale w sklepie wiadomo, że nikt tego raczej nie robi i leży to sobie tak jak z fabryki wyszło.

Nie znam się, ale moim zdaniem nijak nie działa. Przesuwam czasem linki w heksach, ale to ma sens konkretny bo lina tam czasem nieco "popracuje" a VFki pracują niezmiernie rzadko.

BTW. Gdzieś czytałem o eksperymencie chyba Nowozelandczyków którego tymczasowe wyniki (dokładne będą znane za 30 lat) wskazują iż PRAWDOPODOBNIE zalecenie producentów lin poliamidowych o wymianie nie używanego sprzętu po 10 latach jest na wyrost, bo konkretnie, jeśli poliamidowa lina przechowywania jest w suchym, ciemnym miejscu o temperaturze pokojowej, to po 50 latach ma ona tą samą wytrzymałość co po wyjściu z fabryki.
Ale proszę uprzejmie sprawdzać to wyłącznie na odważnikach :-).

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 28, 2010 9:42 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
grubyilysy napisał(a):
A z moich przemyśleń najlepszy zestaw na VF:
a) własnoręcznie tkany "Y" z dwóch kawałków liny dynamicznej 11mm + KISA, poskręcane węzłami ósemkami.
b) lina przez 4 dziurki
c) jakieś 2m liny za płytką
d) nadmiar liny rzepikami lub malutkimi karabinkami-zabawkami do szpejarek żeby się nie pałętało
e) stalowe karabinki K z zamkiem "na ścisk".
Coś w podobie mam, ale przez 5 dziurek. Jako że to samoróbka bezproblemowo da się przerobić na 4.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 28, 2010 10:03 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14898
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
piomic napisał(a):
...Jako że to samoróbka bezproblemowo da się przerobić na 4.

Jeśli ważysz < 70 kg to mając 2m za płytką wydaje mi się zupełnie oczywiste, że 4.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 29, 2010 7:06 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Niestety >70. Niewiele, ale powyżej.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 29, 2010 9:23 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14898
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
piomic napisał(a):
Niestety >70. Niewiele, ale powyżej.

Nawet przy 80 nie masz się co martwić, jest akurat na styk.

800N*10m = 8000 J (energia potencjalna 80kg lotnika przy locie 10m zamieniona na energię kinetyczną na starcie hamowania)

4000N*2m = 8000 J (praca wykonana przez absorber 400kg wyciągający 2m liny)

Proponuję zestawić co zrobi "fabryczny" absorber przy 6kn i 1,1m liny...
Zresztą lot 10m na ferracie to przypadek skrajny i chyba jeszcze nie odnotowany.


Jeszcze taka drobna uwaga, zastanawiałem się czemu norma dla ferrat zakłada że liny ma się wyciągnąć tylko 1,2m (takie jest ograniczenie w teście na certyfikat), zwłaszcza że to właśnie to ograniczenie na 1,2 metra powoduje konieczność użycia siły >5kN do hamowania.
Doszedłem do wniosku że jedyne co ma sens to troska o to by lotnik nie znalazł się w "zwisie swobodnym" dwa metry pod kotwą nie mogąc do niej sięgnąć. Co prawda ilość przewieszonych ferrat jest zupełnie znikoma, ale o ile to tak właśnie jest z tą normą, to pewnie należy nauczyć się prusikować i zabierać ze sobą do plecaka dwie taśmy + karabinek.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL