Forum portalu turystyka-gorska.pl

Prognozy szalały i trochę nie pewności nam zasiały ale przybijamy że o 4 wyjazd. Tak więc lekko przed 6 wychodzimy z Palenicy ja z Mankiem w adidaskach ,Marek na nartach

Zaklądamy 2 check pointy -które w drodze powrotnej są obiektem zazdrości tych ludzi co koło nas przechodzili
Docieramy do "ronda" ten widok zawsze jest fantastyczny


niezła ta lawina musiała być (dla tych co nie chodzą obejściem)

Przez moko przeszedł Marek my idziemy na około nawet mięgusze stawały na głowie


Przez Czarny śmigamy już ale przypuszczam że to kwestia tygodnia jak sie już nieda tego zrobić. Podejście pod bule to dymanie non stop w góre

My idziemy w lewo a wszyscy walą prosto

Trawers po normalnym betonie-cały czas mamy super warunki że jestem w szoku. Idzie mi się bardzo dobrze choć łydki bolą od nachylenia stoku-za to widoki rozwalają

o 11:30 jestem na szczycie jest pięknie


jeszcze lans z flaga

potem pogoda nam się popsuła ale swoje już zobaczyliśmy

Tu Marek ma nagrodę i fajny zjazd aż do Czarnego- my trochę na dupach próbójemy ale jest nie ciekawie choć i tak zjazd kończymy nad czarnym
Potem już szybko do Moka -lekki odpoczynek 8km a po drodze otwieramy nasze skryjówki z zimnym towarem
Pogoda trafiona bo były widoki wycieczka zakonczona 100% sukcesem

dwa filmy

z wierzchołka NIŻNYCH RYSÓW
http://www.youtube.com/watch?v=RqOfSZpV ... annel_page

i panoramka Moka
http://www.youtube.com/watch?v=0dfqtMDj ... annel_page

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

to już była osobna relacja, ale Pan Kiełbasa ubiegł mnie o 21 sekund

Ekskluzywny wywiad Pana Kiełbasy z cyklu którędy dymać na Rysy, żeby spotkać świstaka.

Zaczęło się od sielanki nad Morskim Okiem. Po asfalcie (niektórzy biegli w plastikach i ze sztachetami na plecach) to było normalnie cudo. Na szczęście jak przystało na doświadczonych turystów wysokogórskich, po drodze (przy Wodogrzmotach i Włosienicy) zostały założone bazy pośrednie (prowiantowe).



Po przekroczeniu Moka (haha, ja jeszcze przez środek ) i Czarnego Stawu (tu już wszyscy przez środek) zaczęły malować się krajobrazy



A że do szczytu już niedaleko, to cytując red. Szpakowskiego: "zauważyłem pewne ożywienie w kroku Korzeniowskiego"



Na szczycie doszło do rzeczonego wywiadu:
- Panie Kiełbaso, jako się Pan czuje, po osiągnięciu szczytu Niżnich Rysów?
- noo, nieźle, tylko cholera trochę mnie golenie swędzą....


- to w takim razie zadam pytanie, na które nasi czytelnicy jeszcze nie znają odpowiedzi: którędy na Rysy w zimie?
- jak zadajesz to pytanie to znaczy, że nie powinieneś tam iść!
Koniec wywiadu.


Chwilę pooglądaliśmy widokówki:





I nastąpił zjazd w standardowym układzie. Chłopaki na dupach, ja na sztachetach. Fajnie, bo warunki świetne, szeroko, 10 cm miękka warstwa śniegu, a pod nią twarde i zmrożone
Pamiątkowe zdjęcie na Czarnym Stawie:



A w schronisku... SKANDAL, WSTYD, OSZUSTWO... tak w skrócie można określić sytucję, która wstrząsneła w niedziele Doliną Rybiego Potoku. Brakło kiełbasy (i to nie była tym razem wina naszego Kiełbasy). Schabowy na otarcie łez nie osłodził wzburzenia.

W międzyczasie polatało w okolicy Śmigło (zdjęcie nie moje, ale z zaprzyjaźnionego aparatu )



I byłby koniec, gdyby nie znowu 8 kilosów asfaltem w plastikach ze sztachetami... na szczęście bazy pośrednie były nienaruszone

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

Klasa! Tak wejście jak i styl relacji!

Towarzysze Marek i ! - znaleźliście Wentyla ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Na szczycie uczciliśmy browarem pamięć Wentyla dla którego NR było ostatnią wyprawą ..
do postu pierwszego dodałem 2 filmy

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Jego zdrowie.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

a druga część "Którędy dymać świstaka żeby spotkać Rysę"

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam

...i w którą rysę dymać...

_________________
siciarz.net

KŁAMIECIE!!!

Tam na trawersie to się człowiek zapada, a nie betonik.
Wiem bo byłem 1,5 roku temu!!!

Przepraszam za moje pytanie, może wyda Wam się śmieszne, może głupie, ale ja pytam na serio. Często czytam o tych zjazdach w dół na czterech literach. Ja też próbowałam dwa lata temu z Przełęczy pod Kopą. Skończyło się solidnym odarciem skóry z rąk, nogi, wizytą na pogotowiu, opatrunkiem, zastrzykiem, tabletkami. Czy po prostu tych zjazdów trzeba się nauczyć? Ja wtedy nie mogłam wyhamować. Czy po prostu trzeba wiedzieć kiedy można zjechać?

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Ale byłes w grudniu
Teraz wbijały się tylko zęby raków,but wogóle sie nie zapadał,a my nie trawersowaliśmy od grzędy tylko skręciliśmy wcześniej na skos.
Było tak twardo,że na tym stromym polu zastawiałem się,że jak polecisz i za bardzo się rozpędzisz to nie wiem czy by wyhamował,a na dole był ciekawy próg Ogólnie mówiąc dawno nie miałem takich warunków do podchodzenia

_________________

w wersji w miarę rozsądnej jedziesz na dupie, prędkość regulujesz z boku czekanem
w wersji mniej rozsądnej jedziesz na dupie, prędkości nie regulujesz ale czekan masz w pogotowiu
w wersji jeszcze mniej rozsądnej jedziesz na tzw "japku" ale w dalszym ciągu czekan masz w pogotowiu

awaryjnie hamujesz w pozycji nogi w dół, leżąc na brzuchu, klatką piersiową dociskając czekan.

Oczywiście przed wszelaką aktywnością dupozjazdową dobrze jest poćwiczyć awaryjne hamowania w bezpiecznych warunkach (np jadąc na plecach głową w dół), najlepiej pod okiem kogoś kto już przeżył takie hamowania bez uszczerbku na zdrowiu

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

Dzięki No to teraz jasne wszystko. Ja się wybrałam oczywiście bez sprzętu wtedy. Sporo ludzi schodziło wtedy z Przełęczy, ale na spokojnie. Ja chciałam szybko. Skończyło się jak się skończyło, dobrze, że tylko tak. Nauczkę dostałam.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Ja bym jeszcze dodał BEZ RAKóW!

_________________
Zanim nastał Internet każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce...

Oczywiście na mniej stromych stokach można hamować samymi rękami i nogami (jak ktoś chce to może i zębami).

Panowie, ładny wyjazd.

Właśnie chciałam napisać dokładnie to samo !

Dwóch moich znajomych złamało podudzie (jeden - złamanie otwarte) usiłując zjechać na dupie z rakami na nogach.


A relacja - rewelacyjna !

Piękna Galeria Gankowa

Pozdrowienia

Basia

Przy dupozjadzie z Blanca tyle zyskałem, że przy hamowaniu wydało mi czekan z ręki i musiałem po niego wracać ze 100 m w górę, a było pożyczany, więc głupio byłoby nie oddać. Na szczęście znalazłem go, a dalsze zejście kontynuowałem klasycznie. Natomiast jedna z uczestniczek miała opanowane zbieganie, w dół, mówiła że w ogóle się nie męczy, przegoniła mnie z godzinę.

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam

niezłą wycieczka! o której mnie więcej zjeżdżałeś Marku? bo taki 10cm firn to cudoo

_________________
www.picasaweb.com/zadisk8

Ach jak przyjemnie bujać się asfaltem



Gdy świeci pięknie słońce,a Żółty opala się



Hmmm...jak tam wyjde...yyyyy to zjem kiełbase w schronie



Tran-sfor-ma-cja!! Już prawie ich doganiam!!



- Kiełbasaa?
- Noo??
- To gdzie kolejny cel?
- Jak zdam egzamin na kominie,to idziemy TAM!!



- Chłopacyyy! Widać coś jeszcze?!
- Marek,ale wiesz że masz wejście nie zaliczone



Pamiętam,że jestem z Krakowa
Pamiętam i czuje w duszyyy
Pamiętam Kiełbasy słowa:
- Zawsze na szczycie pierwszy!!

_________________

z przedostatnim zdjeciem fajny pomysł

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi

Parę minut po dwunastej. Naprawdę, warunek i do podchodzenia (rano) i do zjazdu był elegancki. Zjazd z NR ma wg Życzkowskiego/Wali trudność +2, ale jechało się super, nie to co walka o życie tydzień temu na Świnickiej (niby łatwiejsza, tr. 2, ale beton był taki że krawędź narty wogóle tego nie chwytała)



śmiej się, kura, śmiej

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

Pamiętam,że jestem z Krakowa
Pamiętam i czuje w duszyyy
Pamiętam Kiełbasy słowa:
- Zawsze na szczycie pierwszy!!
Piękniasto Panowie... ja wtedy miałem dupozjazd po płynnej formie śniegu, H2O czy kto co tam woli... Idzie lato, sezon dla ciepłolubnych kefirów się zacznie.

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

mniej piwa dla ! i będzie miodzio

_________________
,,To wspaniała rzecz wiedzieć, że wciąż możesz jeszcze siebie zadziwić. Daje do myślenia, co jeszcze możesz, a zapomniałeś wcześniej."

brawa za wejscie, cudowne zdjęcia! i jak zawsze ZTGM, lubie Wasze relacje, są takie... prawdziwe! no i robią apetyt
aa - Niżne Rysy są na mojej liście celów do zrealizowania... ale to za jakies dwa miechy dopiero

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

Obiecywali, obiecywali i słowa dotrzymali. Pięknie!

BTW, Żółty na jednej fotce widzę żeś w górskich butach na szczycie. I po co ten fotomontaż?

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

tacy (gekony) to mają dobrze pozdrawiam

_________________
,,To wspaniała rzecz wiedzieć, że wciąż możesz jeszcze siebie zadziwić. Daje do myślenia, co jeszcze możesz, a zapomniałeś wcześniej."

on też był ale nie jest zalogowany na forum

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

całkiem zwinny, gibki i przyczepny.

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

Widać, że jest mocny na przewieszkach.

_________________
Zanim nastał Internet każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce...