Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Śr cze 26, 2024 2:10 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 7:28 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2009 5:05 pm
Posty: 929
Lokalizacja: Katowice
Wychodziliście Cię wprost od południa czy na przełęcz między głównym, a centralnym i potem granią?

_________________
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 6000 mnpm tym bardziej...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 9:46 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 13, 2008 12:24 am
Posty: 6022
Lokalizacja: Centrum Dowodzenia Wszechświatem (Wro)
acuszto za jakieś lajtowe podejścia, phi! ;)...kolejna porcja antyczków!

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie. Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 9:58 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 13, 2008 12:24 am
Posty: 6022
Lokalizacja: Centrum Dowodzenia Wszechświatem (Wro)
Ali7 napisał(a):
z yorkami

:puker: ostatnio mam uraz do tego tałatajstwa. zabijaliście je po drodze oczywiście?

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie. Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 10:01 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Kolejny dzień etapu IV ( 24 czerwca ).
Radosna ekipa śniada, a następnie wsiada w bus. Tym razem udajemy się nad jezioro Schwarzsee ( okolice 2600 metrów ). Pogoda wprost powala. Letnia sielanka, widoki, lekki wietrzyk. Morze szczytów w okolicy. Wczorajszy Breithorn, masyw Monte Rosa, Matterhorn, Dom i inne 4 - tysięczniki. A na niebie milusie słoneczko, baranki chmurzaste i śmigłowce oraz samoloty wojskowe. W ramach zasłużonego spaceru udajemy się na lekko ( zero żelastwa, lekkie spodnie, obuwie zmienne ) w stronę Hornnalhutte. Z nami idzie parę osób. Oczywiście Japończycy też byli. Droga zawija się po zboczu lub po trawkach :lol: :wink: . Jakieś dziwne te trawki - nie trzymały się podłoża :lol: :wink: . Idąc wyżej wkraczamy w płaty śniegu. Da się przejść, a jak ktoś butom nie wierzy to idzie wyżej, po skałach. Zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia. I co raz więcej śniegu i elementów lodopodobnych. My idziemy spacerowym krokiem. Tego dnia nic nas nie pogania. jak i też nic nas wyżej nie ciągnie. Dochodzimy do około 3000 metrów, gdzie pojawiają się liny. Liny w śniegu i olodzone. A jako, że brakuje nam żelaza w organizmie to bez żalu wracamy. Widoki w dół równie piękne. Mijamy jezioro i udajemy się na sjestę do lokalu. jak cywilozawni ludzie nabywamy tam napoje i z twarzami w stronę Matterhornu lub w drugą stronę chłoniemy widoki. Ja osobiście lekko się zastanawiam czy jestem w Szwajcarii czy w Szwajcarii Japońskiej. Maszt z flagami trochę zaciemnia mi odpowiedź :lol: :wink: Po odpoczynku ( zasłużonym ). Staczamy się w miasto. Tam podziwaimy zabudowę, a Don przekształca się w inżyniera i dogląda miejscowe zwyczaje rolnicze. Wracamy na parking, bus już czeka i czas na pożegnanie ze Szwajcarią. Czas zacząć kolejny etap - Francja.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 10:09 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
PKP
Łukasz T napisał(a):
Po przejściu uliczkami wnikamy w kolejkę. Prawie jak na Kasprowy. Z nami w wagoniku tłum Japończyków. W drodze powrotnej będą lekko oklapnięci. Po przesiadkach osiągamy KleineMaterhorn. 3820 ( ? ) metra.

No, no, to zupelnie jak złoić Świnicę z Kasprowego ... :wink:
Łukasz T napisał(a):
Don posyła mnie na szczyt KM, twierdząc,że tam jest "tylko 8 schodów". Osiem to było - ale zakrętów

Tak jest, pod krzyż, pomodlić się ... :)
Łukasz T napisał(a):
W niej leżakują już półprzytomni Japończycy.

To oni ciagle jeszcze zwiedzają Europę ? :lol:
To chyba ten jet-lag, różnica czasu ...
Kiedyś leciałem do Genewy z przesiadką we Frankfurcie. Jak we Frankfurcie wszedlem na pokład to zastałem samolot zapakowany po brzegi śpiącymi Japończykami - widok niesamowity. :lol:
No i w półśnie zwiedzali Schloss Neuschwanstein czy jechali ciuchcią na Jungfraujoch ... :lol:
Mają takie wycieczki objazdowe po Europie - w tydzień lub dwa oblukać i obcykać co się da na kontynencie.
Łukasz T napisał(a):
Aga siada koło nich i walczy z bólem głowy.

Na KM to trzeba browara obalić i od razu jest lepiej ... :lol: :wink:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 10:14 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Cóż mogę napisać... Zazdroszczę. Chciałbym tak kiedyś.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 10:24 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Zanim nastąpi etap francuski czas na ostatnie zdjęcia ze Szwajcarii:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Ostatnio edytowano Wt cze 30, 2009 10:58 am przez Łukasz T, łącznie edytowano 17 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 10:28 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
http://images47.fotosik.pl/154/c625fcf726faa6f1.jpg

Trochę jak Śląski Dom z drogi na Polski Grzebień Smile.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Ostatnio edytowano Wt cze 30, 2009 10:31 am przez Carcass, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 10:41 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Ali jak się kopiuje miniaturkę zdjęcia ? Bo mi zawsze wychodzi tylko link.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 10:59 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Ali7 napisał(a):
Robię "cytuj", po czym usuwam wszystko oprócz skrótu do danego zdjęcia (tego z [URL] na poczatku i na końcu).


Faktycznie proste. Dzięki.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 10:59 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Gustaw napisał(a):
Łukasz T napisał:
Aga siada koło nich i walczy z bólem głowy.

Na KM to trzeba browara obalić i od razu jest lepiej ...


Tam nie ma browarów. Są szampany. Pszeniczne :wink:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 12:01 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Czas na Francję. Podjeżdżamy pod Chamonix do kwatery legendarnego Missje Diddie. Po pewnych "problemach" parkingowych pakujemy się do uroczej stodoły pełniącej funkcję kwatery. Wygodnej kwatery. Wieczorkiem schodzimy do jadalni i prowadzimy dysputy. Jednemy z dyskutujących coś odbija ( to znaczy mi ). W stanie pewnego obłędu będę przebywał sporo godzin. W końcu Don pewnym czynem uswiadamia mi debilizm mego zachowania. Dzięki Don. W międzyczasie odwiedzamy Chamonix i podziwiamy Igły Chamonix, Aiguille du Midi, Petit Dru ( gdzie Długosz walczył o wieczną sławę ), masyw Blanca, lodowiec schodzący prawie :wink: do miasteczka i inne ustrojstwa. Jest pięknie. Lato w pełni. W końcu czas udać się w góry. Jak cywilizowani ludzie udajemy się kolejką na A. du M. Maskujemy się w "lodowej komnacie" i schodzimy w kierunku schroniska Cosmic ( 3613 m ). Najpierw 377 m obniżenia ( w tym część po wąąąąskiej , pochylonej grani ), potem trochę po płaskim i około 100 m podejścia do schronu. Tam zwyczajowe oddanie na wieszaki czekanów, schowanie raków,założenie bamboszy i dopiero w takim stanie wejście na salę jadalną. Obyczaje schroniskowe są po to aby były przestrzegane. Meldujemy się, Ali pyta się kiedy płacimy. Pada odpowiedź : Po kolacji. Jakoś tego w polskich schroniskach nie widzę :lol: :wink: . Co do noclegu to dostajemy pokój 12 - osobowy, po części zajęty. Aga i ja dostajemy łóżka na ... 3 poziomie :lol: . Trochę miota u szczytu :wink: Wychodzimy na taras, pogoda sprzyja zdjęciom. Natomiast nie sprzyja chodzeniu bez okularów. A tak uczyniłem. Na kolacji cała sala pełna. Różnorodny tłum. Ale chyba poza nami Polaków brak. Dokonujemy kilku skandalicznie :shock: :shock: :shock: ... :wink: drogich zakupów spożywczych, umawiamy się na śniadanie na 3 rano i udajemy się na spoczynek. No i zaczyna się ciekawa noc. Dla mnie bardzo ciekawa :lol: . Spałem może z godzinę, a resztę próbowałem spać. Inni nie lepiej. Zwłaszcza, że noc za oknem była ciekawa. Piękna burza w oddali lub w nieoddali oświetlała pokój. Wstajemy przed trzecią, pożeramy śniadanie ale o wyjściu w teren nie ma mowy. Z tarasu widać czołówki ekip, które wyszły o 1 w nocy. Ale chyba musiały zawrócić. My wracamy na godzinkę do pokoju. Następnie żegnamy się ze schroniskiem i po zamaskowaniu udajemy się związani liną i etosem w stronę Mont Blanc du Tacul. Pogoda z początku sprzyja, senne otępienie mija. Ale z metra na metr robi się co raz gorzej. Najsłabsze ogniwo czyli ja zaczyna rzucać jobami, Aga wnosi wniosek o zwolnienie tempa. No i do tego zaczynaja błąkać się chmury w okolicy naszego celu. Chmury niemiłe z twarzy. I czeka nas jeszcze 377 metrów podejścia do stacji kolejki. Nie możemy też zapomnieć, że to 4 dzień z rzędu łażenia ( i jeżdżenia :wink: ). W okoicach 3900 metrów Don nakazuje odwrót. Reszta zgadza się. Zwłaszcza "ciągnięty w górę" :wink:. Teraz "idący w dół" i reszta udaje się w stronę "rozstaju dróg" pod schroniskiem. Nie idziemy do Cosmica tylko od razu w stonę du Midi. Prowadzi Ali więc nie ma zmiłowania 8) :wink: . Przed zwężeniem grani łaskawie :wink: zatrzymuje się. no i przejście wąąąską granią. Z dwoma mijankami. Nikt nie spadł. Otwieramy bramkę, wkaraczamy do "komnaty" i zrzucamy z siebie stoje wierzchnie. Następnie poszukujemy ( udanie ) lokalu. Tam spożywamy najdroższe piwo w życiu - 4, 5 euro za 0, 33 ( temat cen to oddzielna sprawa ). Wracamy do Chamonix, zakupy i przed nami pożegnalny wieczór. bardzo sympatyczny. Zwłaszcza jak w kuchni pojawił się Pan Ryszard Gajewski. Kontakt z Legendą to nie zapomniana sprawa. Po spokojnym udaniu się na odpoczynek ( strome schody 8) ) spokojnie zasypiamy. Nad wyraz spokojnie. Tak spokojnie, że rano czujemy się jak młode bóstwa. Ostatnie śniadanie we francji i czas kończyć ten wspaniały wypad. Kierunek - Ojczyzna.

Ave.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 1:55 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
I Alpy Graickie zdobyte :lol:
P.s. No chyba, że 12 dni będą deszcze niespokojne :wink:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 2:10 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Ali7 napisał(a):
Vive La France

Ja chyba najbardziej lubię Chamonix z miasteczek (wsi) przez nas odwiedzonych. Ale dwa tygodnie w jednym miejscu? Chyba nie dla mnie.
Dzięki za fajny wyjazd i co złego to nie ja.
Popierdółka, popierdółka... :lol:

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 2:12 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt lis 04, 2005 7:38 pm
Posty: 4278
Lokalizacja: Buk
Pięknie :!: :!: :!: :lol:

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 2:35 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3189
Lokalizacja: Nowy Sącz
Cytuj:
Obrazek

Obrazek
Widzę, że nie tylko jak atakakowałem aparatem ten kościółek, tyle, że z drugiej strony :D[/img]

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 3:09 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
don napisał(a):
Dzięki za fajny wyjazd i co złego to nie ja.

Odpuszczam Ci wszelkie winy jak i Ty mi odpuścisz.

Ali7 napisał(a):
i jakimś innym, luźnym klimatem i podejściem ludzi w porównaniu do krajów germańskojęzycznych (choć tam też nie było na co narzekać)

Z krajów germańskich najbardziej w pamięci zapadła mi kształtna kelnerka z Studlhutte :lol: :wink: . A we Francji był fajny motyw powitalny : polko - czeszka :lol:

gouter napisał(a):
Widzę, że nie tylko jak atakakowałem aparatem ten kościółek, tyle, że z drugiej strony

Specjalnie go tam niedawno wybudowali :wink:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 3:16 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn kwi 20, 2009 11:34 pm
Posty: 1491
Lokalizacja: zdecydowanie za daleko
Dzięki za relację. Gratki. :brawo:
Boskie foty. Raj na ziemi.

_________________
wiśnia jest wiśnia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 3:20 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Ali7 napisał(a):
Polko - Czeszka była tak jakoś... ładniej kształtna

Inaczej :lol: :wink:

Luiza napisał(a):
Dzięki za relację. Gratki.
Boskie foty. Raj na ziemi.

Wpłać lepiej datek na konto :wink: . Koszta trza pokryć :wink:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 3:21 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lip 27, 2007 3:57 pm
Posty: 896
Lokalizacja: Kielce
Zachęcacie Łukaszu zachęcacie... :D

_________________
https://www.facebook.com/PortugalTripExtreme2013 <------ Wyprawa rowerowa z Polski do Portugalii
http://www.pomagamoli.pl/ <------ Akcja Pomagam Oli :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 3:33 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn kwi 20, 2009 11:34 pm
Posty: 1491
Lokalizacja: zdecydowanie za daleko
Łukasz T napisał(a):
Wpłać lepiej datek na konto :wink: . Koszta trza pokryć :wink:

Za późno :roll: Poszedł juz na wyprawy Kingi B. ;)

_________________
wiśnia jest wiśnia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 6:23 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Załamałaś mnie :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

To w takim razie była ostatnia w tym półroczu moja wyprawa górska :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 6:45 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn kwi 20, 2009 11:34 pm
Posty: 1491
Lokalizacja: zdecydowanie za daleko
Nie rycz, jeszcze tylko 4h .. a potem już kolejne półrocze .. nowe i cudne wyprawy .. :wink:

_________________
wiśnia jest wiśnia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 7:02 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Łukasz T napisał(a):
Wpłać lepiej datek na konto Wink . Koszta trza pokryć Wink


mogę Ci przelać trochę cidera :mrgreen:

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 7:13 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 11, 2006 10:43 am
Posty: 641
Lokalizacja: z Ciemnogrodu
Łukasz T napisał(a):
wyprawa górska


No to było COŚ.
Ogląda się z wypiekami na mordzie. Brawo!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 7:37 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 18, 2008 8:45 am
Posty: 560
Lokalizacja: Raszyn
Hubert napisał(a):
Łukaszu namów Agę na jakąś fotorelację. Jestem ciekaw jej fotomontaży 8)

elo, no właśnsie rodzą się w bólach...komp mi zdycha niestety:( No i muszę opanować caly ten bajzel jaki zapanował wokół mnie po powrocie i coś na pewno wrzucę :)

Dzięki chłopaki za fajny wyjazd choć czuję pewnien niedosyt, wiadomo Gross...brak szczytowania...ale bedzie powtórka:)
Wasza popierdółka :mrgreen:

_________________
"Boże! Spraw, żeby zamknęli ten sklep!" ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 7:41 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
"Najdłuższe dymanie w życiu ... i bez szczytowania"

Tym zdaniem możemy podsumować etap Wysokich Taurów.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 7:42 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 18, 2008 8:45 am
Posty: 560
Lokalizacja: Raszyn
do czasu Panie Łukaszu, do czasu... :twisted:

_________________
"Boże! Spraw, żeby zamknęli ten sklep!" ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 30, 2009 9:45 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
Pięknie Gady. Gratki.
Okolice Szwajcarii i Mata super.

Ali7 napisał(a):
Padnie jak nic

Jak pogoda pozwoli.

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lip 01, 2009 5:56 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Jacek napisał(a):
Jak pogoda pozwoli.

Te, Szerpa, biegaj już z plecakiem po Skierniewicach.

Jacek napisał(a):
Okolice Szwajcarii i Mata super.

To była Japonia.

P.s. Na mnie jednak największe wrażenie du Midi zrobił.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL