Forum portalu turystyka-gorska.pl

Pomysł wpadł w sobote w południe, wykonanie - następnego dnia. Pomyślałem, że szkoda tracić czas w taka pogode jaka była zapowiadana więc sprawdziłem połączenia i długa do zakopca. O 7 rano byłem juz na dworcu, i szybko na drugą strone ulicy do busa. W Palenicy jestem o 7.30 więc pozostało mi 12 godz do powrotnego autobusu - trzeba sie śpieszyć. I tak po 80 min jestem pod Mokiem.
Nad Czarnym Stawem postanawiam zjeść śniadanie. Stąd mój cel wygląda na malutki

Ruszam dalej po drodze widzę lustrzane odbicie Miedzianego.

z każdym krokiem nabieram wysokości a razem z wysokością widoki stają sie coraz rozleglejsze.

Ludzi w górę dużo idzie, paru osobników już schodzi i mieli szczęście. Dochodząc do grani O Curva!!!


Czytałem o tym że widok jest extra, ale się nie przekonasz dopóki sam nie zobaczysz. Widzę krzyż na szczycie więc juz końcówka. O 12.00 stoję na szczycie ludzi SPORO

więc zasiadam na słowackim wierzchołku i krótki popas a potem zdjęcia we wszystkich kierunkach




No może nie we wszystkich. nie siedze tam dłużej niż 20 min. Z dwóch stron co chwila dochodzą nowi wiec nie bede sie z nimi cisnął dlatego schodzę. Po drodze jeszcze robię jakieś zdjęcia. Uwielbiam motyw górski z kwiatkami
.
I na koniec w pawilonie na Włosienicy
przeciez się należało. w palenicy jestem na 17 więc nie spóźnie się jutro do pracy.








A teraz pytanie do "kumatych". Schodząc w okolicy buli znalazłem taką scieżynę która już teraz mnie kusi z mapy dojrzałem że jest to ścieżka na Żabia przełęcz wyżnią. A pytanie brzmi : Jaki jest poziom trudności tej trasy, jakie podłoże (czy sypkie) no i mniej więcej ile trzeba czasu na nia przeznaczyć. Nigdy nie "pobłądzałem" poza szlakami a ta trasa z tego miejsca wydawała sie prosta(?) I ostatnie pytanie czy jest ona równie dobrze widoczna z poziomu turysty co z poziomu buli?

Za wszelkie informacje dziekuje

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi

ale ludzi, i nie pospadali ??

_________________
Śpieszmy się chodzić w góry, tak szybko szlaki zamykają.

ale gafa miałem na myśli Wyżnią Przełęcz Białczańską a napisałem jak napisałem heheh

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi

Ależ was te Rysy kręcą. Piękna wycieczka. Zazdroszczę pogody. Ja na Rysach byłem dwa razy i zawsze totalne mleko. Ale może do trzech razy sztuka. Gratulacje !

Gratki! Ale ludu było Rysach! O której godzinie byłes na szczycie?

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

przedostatnia fota najfajniesza

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Witam.

Rysy piękna rzecz. Byłem dwukrotnie, zastanawiam się nad trzecim atakiem w to lato jeszcze. Podczas moich tam pobytów nie było jeszcze krzyżyka, a tabliczka informująca o tyrystycznym przejściu granicznym małego ruchu Rysy - Rysy... Zdjęcie nie chce się załadować.

Pozdrawiam.

_________________
http://www.savethevinyl.ugu.pl/

Przełęcz pod Chłopkiem - mniej komercyjna, a bardziej wymagająca trasa aniżeli pielgrzymki na Rysy.






Mnie zastanawia dla czego tak późno sięgnąłeś po browar

prawda to! może się wybiorę na MPpCH tego lata...

Mimo wszystko ("mit" MPpCh, słynna galeryjka, jak i "niedostępny" wygląd z daleka) - nie. Wycieczka na MPpCh jest i krótsza i łatwiejsza niż na Rysy.

zgodzę się z panem L.
jednak MPpCh -ma dużo większy urok niż całe rysy -jeszcze jak masz zamiar skręcić w prawo

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Oczywiście tutaj całkowicie zgodzę się z panem !.

Lub w lewo

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

byle nie prosto

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Dlaczego? Prosto przynajmniej się nie pobłądzi. I w stawie można się wykąpać.

raz poszedłem prosto ,na kąpiel w stawie nie miałem ochoty już większej ,może dlatego że był zamarznięty

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Pamiętam jak dziś tą relację.

nie chce pić na górze wolę jak już jest po wszystkiemu



byłem też i na MppCh na Rysach nie byłem wiec spróbowałem i się udało. Na pewno drugi raz nie będę chciał powtarzać tego koszmaru - jak na krupówkach. No chyba ze jak xyz

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi

Gratuluje pogody. Ja byłem w połowie lipca i takie mleko że masakra. Byłem na MPpCh i nawet nie ma co porównywać. Moim zdaniem od Rysów jest trudniejsza tylko OP.

_________________
https://plus.google.com/105991526101585050980

Nie wiem może ze mną jest coś nie tak Rysy dla mnie technicznych trudności nie sprawiały, orlą zaliczyłem od koziej przełęczy do skrajnego granatu i sprawiało mi to kupę frajdy. Można powiedzieć że przy koziej wyżniej pompka mi szybciej biła. Prawdopodobnie muszę spróbować nieznakowanych ścieżek wtedy doświadczę co to znaczy trudne technicznie

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi

Mięguszowiecka przełęcz pod Chłopkiem mniej komercyjna jest i to istny fakt, jednak nie jestem przekonany co do trudności. Szedłaem tam też jakiś czas temu, odpuszczając sobie właśnie podróż po raz trzeci na Rysy na poczet tej przełęczy... I nie było to dla mnie jakoś strasznie karkołomne. Prawda jednak jest taka, że wtedy byłem jakieś 40 kg młodszy.

Tak było na Rysach kiedyś:




A tak Pod Chłopkiem już wspomnianym:







Pozdrawiam.

_________________
http://www.savethevinyl.ugu.pl/

A nikt nie mówi, że Rysy są jakieś trudne technicznie, tylko po prostu w miarę obiektywnie wartościujemy trudności (lub, dla niektórych, "trudności") tatrzańskich szlaków turystycznych. Przy takich ocenach należy jednak pamiętać, że z kolei dla niektórych tatrzańska VII to bez trudności.

Jaką drogą ?


To nie tak, trudności techniczne, to dalszy stopień wtajemniczenia, po drodze jest jeszcze stan zwany kupą w majtach, wywołaną problemami orientacyjnymi i topograficznymi.

EDIT

VI to może i, ale VII to tak trochę wątpię

Jasne. A wiesz, że zastanawiałem się czy dać VI (bardziej zasadne) czy VII, ale w końcu zdecydowałem się na VII, bo brzmi groźniej, choć pewnie trochę przesadziłem.

W skałkach to się zgodzę, ale w górach to serio, trudno mi jest uwierzyć.

Po przemyśleniu ("bez trudności") w tej samej chwili zedytowałem poprzedni post.

I tu ja się zgodzę z Panem !. Fotka przedstawia wszystko; piękno Tatr na całym jego krajobrazie, zmęczenie poszlakowe wynikające z przechylenia kufla i możnaby jeszcze doszukiwać się wielu przesłań fotografii...

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

dlatego napisałem że mi nie sprawiły trudności a nie że nie ma trudności. Jeśli chodzi o mnie to wolę 5 godz chodzić po terenie typu Orla Perć gdzie dużo ekspozycji itp aniżeli 2 godz po terenie typu Czarny Staw - Bula pod Rysami

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi

Myślałam że tylko Manfred jest tak szalenie zakochany w piwie
Myliłam się...

_________________
,,To wspaniała rzecz wiedzieć, że wciąż możesz jeszcze siebie zadziwić. Daje do myślenia, co jeszcze możesz, a zapomniałeś wcześniej."

Krótsza zgadza się, ale czy to jest czynnik decydujący o "łatwości" ?
Dla mnie MPpCh jest bardziej wymagająca. Sporo trzeba samemu kombinować, praktycznie żadnych ułatwień. To nie to samo co na Rysach, choć z perspektywy MPpCH można stwierdzić, że na Rysach żelastwa jest za dużo ...

Poza tym Kazalnica ma wyjątkowy klimat. Widok chociażby na Rysy i obcowanie z Mięguszami ... bajka ! na pewno kolejny raz wybiorę się na MPpCH !