Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt cze 28, 2024 2:22 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Śr wrz 02, 2009 10:21 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pt sie 28, 2009 4:55 pm
Posty: 24
Lokalizacja: Kraków/Limanowa
30.08.2009
Znudzony nudzeniem się, zachęcony piękną pogodą, spakowałem plecak, wsiadłem w autobus i jestem w Zakopanym. Gdzie by tu pójść... Na mapie wzrok od razu padł na Orlą, no ale czerwony szlak ciągnął się dalej, więc podjechałem busem do wylotu Doliny Kościeliskiej. Długie, ciągnące się podejście na Ciemniaka wynagrodziły piękne widoki na Tatry Zachodnie, powoli zaczęły się też pojawiać Wysokie.
No to idę dalej - Krzesanica, Małołączniak, Kopa Kondracka... Hmm, nie byłem jeszcze nigdy na Giewoncie. Poniedziałek - może nie będzie dużo ludzi... No to przez Przełęcz Kondracką, i zaczynam 'wspinaczkę'. Po zawodzeniach wyprzedzanych ludzi doszedłem do wniosku że łańcuchy są tam tylko po to, żeby napędzić im stracha. Chwila odpoczynku na szczycie (nie było kolejek) i z powrotem na przełęcz. Zszedłem do schroniska na Hali Kondratowej i byłem trochę rozczarowany, według mapy miałem tam być po 19, a była dopiero 16... Po drugie 10 zł w plecy bo były wolne łóżka. Kolacja, piwko, i byłem w łóżku już o 18 ;| Następnego dnia czekał mnie ciężki odcinek (chciałem skończyć ten czerwony szlak...). Łóżko było jakieś niewygodne, nie mogłem zasnąć, miotałem się na prawo i lewo całą noc, patrząc co chwila na zegarek.

1.09.2009
12... 2... 4... wstawać już? Nie, jeszcze ciemno. 4.30 - jednak wstaję. Przed piątą byłem już na dole gotowy do wyjścia, ale zaraz zaraz, nadal ciemno... Co prawda mam czołówkę, ale jakoś nie przepadam za nocnym samotnym chodzeniem. Poczekałem jeszcze do 5.30, czas ruszać. Buty mnie obtarły więc z rana się ciężko szło. Mozolne podejście do przełęczy pod Kopą i z powrotem jestem na czerwonym szlaku. Spotkałem tam turystę jeszcze śpiącego pod chmurką. Kawałek dalej kolejny, tym razem starszy pan (chyba miał przerwę w malowaniu słupków granicznych). Bardzo ładna trasa, przez Goryczkową Czubę, i na Kasprowy. Szlak przecięły mi dwie kozice. Na Kasprowym byłem coś po 7, jedyni napotkani ludzie to obsługa zaczynająca pracę. W restauracji nie chcieli mi dać wrzątku, kazali czekać do 8, a ja nie mam czasu... Przyjechała pierwsza kolejka, zrobiło się małe poruszenie. Zaopatrzyłem się w litr wody, miało starczyć do końca, po drodze żadnego źródełka nie ma... No ale 4 zł za pół litra, i tak za dużo wydałem :P Beskid, Liliowe... wkraczamy w Tatry Wysokie. A Świnica już czeka w oddali... Ani się obejrzałem, już byłem na szczycie :) Jedząc kanapki musiałem zużyć ćwierć moich 'zapasów' wody do popicia... Szybciutko na Zawrat, no i zaczynamy Orlą Perć. Kto był to wie, nie trzeba nic opisywać... Kozi Wierch, zostało niecałe 0,5l wody, a słońce grzało nieźle... Po łyczku na każdym Granacie i koniec... No ale nie będę przecież z tego powodu schodził... Przy Buczynowych Turniach już traciłem nadzieję, sucho wszędzie, zaczynało mi się kręcić w głowie. Uratowała mnie napotkana para - sami nie mieli wiele ale się podzielili, nie zapomnę ;) Krzyżne, chwila oddechu iiii biegiem w stronę Siklawy :) Po drodze potoczek, opiłem się za wszystkie czasy :) I tak zakończyłem dzień o 18 w Pięciu Stawach. Gleba na jadalni, tym razem się dobrze wyspałem :)

2.09.2009
Rano poruszenie, nie dało się spać, nie pozostało nic innego jak wstać. 7.00 jestem gotowy do wyjścia, prawie... Telefon ładował się w recepcji więc musiałem gdzieś przebidować do ósmej... Udałem się w stronę Zawratu, napełniłem wszystkie butelki wodą z potoczka (znacznie lepszą od tej kupionej na Kasprowym) i odbiłem na Kozią Przełęcz. Fajnie się szło przez Pustą Dolinkę, kamień za kamieniem. U góry musiałem przez chwilę wbić się 'pod prąd', aby zejść do Gąsienicowej. Po drodze na dół zacząłem schodzić dosyć stromą ścianką w dół kiedy spostrzegłem, że szlak biegnie ho ho na prawo ode mnie. A ścianka nie była łatwa, jakoś jednak udało mi się wrócić na szlak. Idąc przez Dolinę Gąsienicową ludzie dziwnie na mnie patrzyli, że idę w drugą stronę niż oni - też mi coś... No ale do samych Kuźnic nie spotkałem nikogo kto by szedł w tym samym kierunku co ja. Herbatka w Murowańcu. Wybrałem żółty szlak przez Dolinę Jaworzynki, pomyślałem - szybciej zrobi się płasko. Z uśmiechem spojrzałem na kolejkę do kolejki i wróciłem do Zakopanego narzekając, że głupio się idzie po chodniku. Kooonieeec.


Ostatnio edytowano Cz wrz 03, 2009 1:22 pm przez tomek, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 02, 2009 10:56 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 15, 2008 10:41 pm
Posty: 810
Lokalizacja: Dolny Śląsk
no to żeś gnał, chłopie, przez te Tatry!
Żywioł! To mi się podoba.
Mam tylko prośbę, rób następnym razem jakieś przerwy/akapity w opisie - będzie się łatwiej czytało.
I bierz więcej wody na granie, bo szybko skończysz pisac relacje na forum :P


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 02, 2009 11:19 pm 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 11:37 pm
Posty: 8
Lokalizacja: Wlkp
super wyprawa, tylko pozazdrościć.
Tez coraz bardziej przekonuje sie do tego, że samotność w górach jest fajna :)
Również polecam brać więcej wody, bo chcę czytać jeszcze takie ciekawe relacje :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 03, 2009 7:52 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Gratulacje.
Przydałyby się tylko jakieś fotki.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 03, 2009 1:55 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pt sie 28, 2009 4:55 pm
Posty: 24
Lokalizacja: Kraków/Limanowa
Kilka zdjęć z wycieczki:
Obrazek Tatry Zachodnie po drodze na Ciemniaka

Obrazek Giewont od południa

Obrazek Świnica

Obrazek Schronisko na Kondratowej Obrazek Wschodzące słońce, zdjęcie z Doliny Kondratowej

Obrazek W okolicach Goryczkowej Czuby

Obrazek W drodze na Świnicę

Obrazek Gdzieś na Orlej Perci

Obrazek Kozi Wierch

Obrazek Komin na Czarnych Ścianach

Obrazek Widok chyba z Zadniego Granatu

Obrazek Skrajny Granat

Obrazek W okolicach Buczynowych Turni

Obrazek Siklawa

Obrazek Widok z Krzyżnego

Obrazek Kozioł przy wylocie Doliny Pięciu Stawów

Obrazek miedziane Miedziane

Obrazek Pusta Dolinka, pod Kozią Przełęczą

Obrazek Ostatnie spojrzenie na Tatry z Hali Gąsienicowej


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 03, 2009 2:39 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Ale pogodę trafiłeś Chłopie. Pozazdrościć.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 03, 2009 3:27 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 18, 2008 1:10 pm
Posty: 240
Lokalizacja: Szczecin
Możliwe, że 1.09.09 gdzieś na szlaku się mijaliśmy. Pogoda była piękna, pierwszy raz byłem w wysokich i nie chcę już chodzić niżej ;) My jednak skończyliśmy znacznie wcześniej bo już od Zawratu poszliśmy w dół do DPS. Musimy kiedyś ugryźć w końcu chociaż kawałek Orlej.
PS serio zabieraj więcej wody, bo przy takiej lampie można szybko zakończyć wędrówkę.

_________________
marchew napisał(a):
Nie od dziś wiadomo, źe aby chronić Tatry, należy je odciąć od górali.
Góry tak - górale nie.
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 03, 2009 3:59 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn kwi 20, 2009 11:34 pm
Posty: 1491
Lokalizacja: zdecydowanie za daleko
3 września 2008 na OP też miałam lampę :D 6 września opuściałm Tatry, a 7 spadł śnieg

fajne foty!
pozdrawiam

_________________
wiśnia jest wiśnia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 03, 2009 5:44 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N wrz 11, 2005 1:39 am
Posty: 1740
Lokalizacja: Zamość
Świetna wyprawa :) I pogodę miałeś super :)


Oollaa napisał(a):
Tez coraz bardziej przekonuje sie do tego, że samotność w górach jest fajna Smile

Jak najbardziej :)

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 05, 2009 10:12 pm 
Swój

Dołączył(a): N lip 19, 2009 8:06 pm
Posty: 58
Lokalizacja: Poznań
a mowia ze wrzesien w Tatrach stabilniejszy, a tu od slonca po snieg :D

Niezly wypad i fotki przy takiej pogodzie fajnie wychodza :D
zazdroszcze ze masz bliziutko do zakopca :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 05, 2009 10:47 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
Luiza napisał(a):
3 września 2008 na OP też miałam lampę :D 6 września opuściałm Tatry, a 7 spadł śnieg

W 2008 r.?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 06, 2009 12:59 am 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 14, 2009 11:54 pm
Posty: 37
Lokalizacja: Opole / Wrocław
no to może sie minelismy w schronisku, bo ja na orlej bylam dzien po Tobie (i przynajmniej takich upałów nie bylo, a pogoda tez super!)
no tak, pogoda byla super! ;P wiec i wyprawa udana, czego gratuluje :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL