Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 1:30 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn maja 31, 2010 9:27 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:48 pm
Posty: 1233
Lokalizacja: Warszwa
Plany, plany, plany. Zbierałem się z wiosennym wypadem w góry ponad miesiąc. Na początku miałem uderzyć w Bieszczady, później majaczyła mi Babia Góra. Weekendy majowe też pogodą nie rozpieszczały. W pewnym momencie zrobiło się ładnie śniegi w większości ustąpiły więc Tatry Zachodnie będą ok. Ale nie doopa zbita śnieg znowu spadł. Więc postanawiam jechać w Pieniny, tam jeszcze nie byłem. Jak to mawiał mój szef kompanii z wojska „choćby skały srały i g(.)wna z nieba leciały” ostatni weekend maja będzie górzysty. Mam kompana do podróżny więc wyjeżdżamy w niedzielę rano o 3.30. Z każdą godziną podróży niebo się rozjaśnia i gdy jesteśmy w Jaworkach na parkingu jest ładnie i bezchmurnie. Po krótkich przygotowaniach zaczynamy wędrówkę w Wąwozie Homole. Szlak jest dość śliski i błotnisty. W moich odczuciach ten metal co jest tam zainstalowany odbiera cały urok temu miejscu. Po drodze spostrzegamy fajną skałę, która będzie dobrym miejscem na „wspin”. Po kilkunastu minutach zabawy ruszamy dalej. Weszliśmy do lasu pod szczytem gdzie zrobiło się bardziej stromo. Na rozstaju dróg mała zagwozdka, w którą stronę teraz. Na tabliczkach nie ma odpowiedniego kierunku. Mapa pokazuje że szlaku na szczyt nie ma jest tylko ścieżka. Więc skręcamy w lewo. Wg mapy trzeba iść wzdłuż granicy lasu i następnie „granią” na szczyt. Doszliśmy do słupków granicznych więc to pewnie grań. Kierujemy się w prawo w stronę szczytu. Po mało widocznej ścieżce dochodzimy do skalnej ściany. To na pewno nie jest dobra droga ale widać barierki na górze – przecież się nie wrócimy. „Wspinaczka” po raz drugi. W końcu osiągamy szczyt jesteśmy sami przez ok. pół godziny. Potem dochodzą pierwsi turyści dnia dzisiejszego. Nad Słowacją wiszą ciężkie chmury, w oddali słychać grzmoty więc powoli się zbieramy do zejścia. Postanawiamy nie wracać tą sama drogą. Najpierw szlakiem niebieskim na Durbaszkę, potem zahaczyliśmy o Wysoki Wierch i szlakiem koloru żółtego (choć mało tych znaczków było widać) schodzimy do Szachtowej. Wypad uważam za udany. Trafiliśmy w okno pogodowe i zdobyłem kolejny szczyt do KGP. Zostało mi już ich tylko 25 :D


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


WIĘCEJ ZDJĘĆ TUTAJ: http://picasaweb.google.com/robson245/P ... KIMAJ2010#

film: http://www.youtube.com/watch?v=wtTdvF1gyJ0

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi


Ostatnio edytowano Śr cze 09, 2010 8:08 pm przez tatromaniak24, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 01, 2010 10:09 am 
Nowy

Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 11:19 am
Posty: 27
Lokalizacja: Kraków
Fajna wycieczka, fajny czas, ja go spędziłem ciut dalej bo w Czarnohorze ;-)

A mnie do zdobycia kgp zostały już tylko 23 szczyty ;-)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL