Mooliczek napisał(a):
Przyganiał kocioł garnkowi - jakoś w Alpach nie miałeś oporów przed zrobieniem drogi (czy nawet dróg), które chciał robić również Jacek. I to niby nie było podejście zadaniowe? Bo moim zdaniem: na wskroś, i to pragmatyczne.
Odpuść już tą Marmoladę i weź to na klatę, jak facet.
Bo zapytam po raz kolejny: "o czym ta dyskusja, przepraszam?"
Jesteś w błędzie, dziwnym trafem drogi te "przegadane" zostały z Jck, powiem więcej, zostały wybrane wspólnie lub polecone do robienia na tym właśnie wyjeździe. Sytuacje zatem zupełnie do siebie nie przystają.
Mooliczek napisał(a):
Uprzedzając Twój kolejny post: jak masz ochotę, Radku, dać upust swoim frustracjom, rozgoryczeniu i leczyć zranione ego - zapraszam Cię na GG, bo tu offtopujesz "cierpieniami młodego Wertera". Twoje posty w takiej formie nie robią na mnie wrażenia, bo zupełnie pozbawione są obiektywizmu i równowagi emocjonalnej. A już na pewno nie wnoszą do tematu nic merytorycznego.
Rozumiem, że publiczna dyskusja to kłopot i ukręcasz łeb nazywając sprawę offtopem. Ponieważ wielokrotnie zapraszany na to forum, trafiam pierwszego dnia na błędną ocenę odnoszącą się do mojej osoby (z mało spodziewanej strony), mam chyba prawo do zabrania głosu oficjalnie, zamiast pokątnego szeptania na gg. Tak jak ja nie wypowiadam się na temat twojej górskiej samodzielnosci, czy też umiejętności, ocenę swojego zdrowia psychicznego pozostawił bym jednak biegłym specjalistom.
grubyilysy napisał(a):
Dobra, jako że najwyraźniej to ja (absolutnie nieświadomie!!) wywołałem tę dyskusję na TG (zamiast gdziekolwiek indziej) , proponuję Wam na rozładowanie napięcia po kolei:
a) piwo,
b) mordobicie w ciemnej ulicy,
c) na zakończenie - dobry seks (może być z Mirandą).
A na serio, w teamach, zespołach i małżeństwach takie sytuacje się zwyczajnie zdarzają i zawsze są trudne. Dojrzałe teamy umieją jednak sobie to wyjaśniać mniej więcej w trybie podanym wyżej.
Bardzo się cieszę, że ten temat wypłynął, bo nagle okazało się że nie wszystko jest rushoffe i słitaśne jak w Bravogirl. Z drugiej strony to nie wspinanie.pl więc wyjaśnienie sprawy, jak mówisz, "po męsku" na TG zwyczajnie nie wyjdzie.
a) namówiłeś mnie
b) kobiet nie bije bez względu na to jaki mają poziom testosteronu
c) hehehehehhe są od tego "ludzie"
W każdym razie dziękuję za stanowisko
