Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 30, 2024 6:04 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn paź 25, 2010 12:29 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): So maja 15, 2010 9:13 pm
Posty: 171
Lokalizacja: Krosno
Postanowiliśmy się wybrać na Komin Świerza na Zachodniej ścianie Kościelca. Jako że był ponad tydzień dobrej pogody to wiedzieliśmy że będzie sucho.
Mimo to postanowiliśmy wyjść trochę później bo słońce oświetlało drogę. Tak więc we 3 startujemy ze schronu po 13 i przez pojezierze idziemy na Karb po czym odwijamy na prawo by po jakimś czasie
po cholernej kruszyźnie dotrzeć pod ścianę. Szpeimy się, zostawiamy toboły pod ściana i wio. Pierwszy wyciąg prowadzi kumpel 2 go asekuruje a ja robię za fotografa. Pierwszy wyciąg dość ciekawy najpierw po łatwym terenie
potem przez odstający blok o trudnościach ok. V+ po czym wprowadza po lekkim VI przewieszeniu. Stanowisko po 1 wyciągu jest gotowe - zrobione z kilku haków i jest kilka pętli. Kumpel wpina się w stanowisko po czym do góry idziemy kolejno ja i kumpel.
Gdy dochodzę do stanowiska okazuje się że muszę stać w szpagacie bo inaczej się nie da bo nogi ujeżdżają - natomiast 2 podchodzi skraca sobie auto z liny i prawie że wisi na tym mając głowę koło mojej nogi. Na stanie cholernie mało miejsca lina ciągle leci w dół więc zwijam ja i odkładam na karku.
Nie chcąc już się przepychać i zmieniać co i pewnie by się nie dało kumpel który prowadził 1 wyciąg zaczyna prowadzić również 2. Kolega go asekuruje a ja wydaję zwinięta line robiąc przy okazji za fotografa. na początku 2 wyciągu trzeba się przecisnąć przez wąskie zacięcie co wygląda jak by dżdżownica szła.
Później jest trochę łatwo po czym zaczynają się schody. Nagle słyszymy z góry że kiepsko z asekuracją po czym po jakimś czasie leci - uwaga kamień! i słyszymy jak coś większego leci z góry. Chronimy głowy ale pech tak chciał że kolega dostaje. Kamor rozbija mu się na kasku przy okazji waląc odłamkiem w obojczyk.
Na chwile traci przytomność. Ja po chwili skapowałem że o mały włos nie dostałem w nogę co miałem obok jego głowy, jak bym dostał to złamanie murowane jak nie gorzej i bez śmigła by się nie obyło. Jak to się stało że on dostał zamiast mnie to do tej pory nie wiem. Zaczyna się zamieszanie. Kumpel u góry jest w ciulowym miejscu, 2 wisi nie ma z nim kontaktu ja stoję na tym stanie próbując złapać z nim jakiś kontakt i sprawdzić co z nim.
W końcu zamierzam przejąć asekuracje jednak kolega się podnosi i mówi ze go ręka napieprza ale da radę i asekuruje kolegę dalej. Gdy ten kończy wyciąg zakłada stan po czym wybiera linę robimy zamianę kolega idzie 2 a ja mam iść na końcu i zbierać zabawki. Jednak nie chcąc zarobić kamorem chowam się za ścianka po prawej stronie i czekam aż dojdzie na górę.
Po niedługim czasie słyszę że mogę iść więc ruszam. Najpierw przeciskanie przez wąską szczelinę - z plecakiem to by tu nie było szans po czym kawałek łatwiejszego terenu no i zaczyna się. Wpierw po kruchych stopniach i dochodzę do momentu gdzie trzeba iść na zapieraczkę. A więc dawaj do góry. Z deka mi to przypominało jak za gówniarza w domu po futrynie drzwi tak zasuwałem do góry. A więc trzaskam te szpagaty likwidując przeloty po drodze które w dużej mierze były ze starych haków.
Szczerze powiem że jak je widziałem to wątpię by utrzymały jakikolwiek większy lot. W końcu wychodzę na górę i stojąc w rozkroku okazuje się że muszę przerzucić się na sąsiednią ściankę na lewo. Jakoś to poszło. ( Jak się później okaże jak będziemy patrzyć na topa to wybraliśmy wyjście z komina za VI+ a na wprost było za V - no bo w końcu po co se życie ułatwiać :) ) W końcu ląduje przy kolegach na górze. Chwila przerwy, wymiana zdań i zaczynamy trawers do stanowiska zjazdowego sprężyny.
Słońce zaczyna zachodzić więc trza się spieszyć. Po 2 zjazdach sprężyną meldujemy się pod ścianą. Tam chwila przerwy, pakujemy klamoty w plecak i w świetle czołówek zaczynamy chodzić po tym gruzowisku w dół po czym na karb i przez pojezierze do schronu gdzie wieczorem robimy imprę na zakończenie sezonu letniego. Tam wtedy myślałem że to moja ostatnia letnia droga w tym sezonie choć jak się później okaże będą jeszcze 2 tyle że powtórki. Koledze poza obiciami na szczęście nic się nie stało a kask do wymiany.

PODSUMOWANIE:

Na tą drogę wybierać się należy po co najmniej tygodniu lampy i mając gwarancję że nie lunie nam z nieba gdy tam będziemy co prawda to tylko 2 wyciągi ale cholernie trudne bo nawet gdy jest tydzień lampy to ta droga i tak jest cholernie niebezpieczna. Co prawda 1 wyciąg nie jest kruchy ( co prawda jest tam odstający blok ale wydaje nam się że kiedyś to walnie na pewno ) to 2 zdecydowanie już jest a przynajmniej miejsce o długości kilku metrów jest bardzo kruche.
Wybierając się na tą drogę należy uwzględnić żeby przy 1 stanowisku asekurujący przedłużył sobie auto i siedział schowany pod okapem lub schował się za ścianką po prawej stronie zacięcia gdzie trzeba się przeciskać. Bądź jak idzie się we 3 to jedna i druga opcja. My poszliśmy pierwszy raz na ta drogę to nie mieliśmy pojęcia że tak to wygląda.
Druga sprawa to wziąć ze sobą młotek i kilka haków. Co prawda kości i frendy sprawdzały się bdb to jednak kilka przelotów było ze starych haków. Te na wyjściu z komina były w lepszym stanie i lot może by utrzymały to jednak te gdzie zasuwało się na zapieraczkę szczerze wątpię a miejsc na kości czy frendy zdecydowanie tam mało.
Ogólnie nie polecam.

Fotki ze wspinu:

http://picasaweb.google.com/BogdanKrzys ... I14102010#

_________________
Góra należy do ciebie dopiero gdy z niej zejdziesz. Przedtem Ty należysz do góry.

(Hans Kammerlander)

http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak
http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak2
http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 25, 2010 1:34 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14900
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Grubo... :shock:

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 25, 2010 1:49 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
Kozacko. Siarką zapachniało. :shock:

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 25, 2010 1:51 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): So maja 15, 2010 9:13 pm
Posty: 171
Lokalizacja: Krosno
stan-61 napisał(a):
Siarką zapachniało.


Tak szczególnie wtedy jak nam kamor poleciał.

_________________
Góra należy do ciebie dopiero gdy z niej zejdziesz. Przedtem Ty należysz do góry.

(Hans Kammerlander)

http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak
http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak2
http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 25, 2010 2:06 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Dobra akcja. Gratulacje.
Trza się cieszyć, że koledze łba nie urwało, bo taki swobodnie spadający kamień to jednak siłę ma nieziemską.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 25, 2010 2:29 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14900
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Brajan napisał(a):
stan-61 napisał(a):
Siarką zapachniało.


Tak szczególnie wtedy jak nam kamor poleciał.

Dokładnie, znam ten zapach, ewidentnie siarka, nawet ciekawe...
Chociaż z drugiej strony jak się właśnie doczytałem z wiki w skład granitu wchodzi spora ilość kwarcu, symbol chemiczny:
SiO2
więc w sumie nawet się wszystko zgadza...

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 25, 2010 5:36 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
grubyilysy napisał(a):
SiO2
więc w sumie nawet się wszystko zgadza...


Dokładnie,
SiO2 - czyli jak sama nazwa wskazuje Siarka i Tlen(razy 2) ;)


Ostatnio edytowano Pn paź 25, 2010 5:37 pm przez Rohu, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 25, 2010 5:37 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): So maja 15, 2010 9:13 pm
Posty: 171
Lokalizacja: Krosno
Rohu napisał(a):
Trza się cieszyć, że koledze łba nie urwało, bo taki swobodnie spadający kamień to jednak siłę ma nieziemską.


Zgadza się. Rąbnęło go konkretnie tak że aż mu kask pękł z tyłu i się ugina. Ja też się cieszę że w nogę nie dostałem bo złamanie murowane by było albo nawet gorzej.


Rohu napisał(a):
Dobra akcja. Gratulacje.


Dzięki. Zważywszy że jesteśmy chyba 2 zespołem w tym roku który zrobił tą drogę.

_________________
Góra należy do ciebie dopiero gdy z niej zejdziesz. Przedtem Ty należysz do góry.

(Hans Kammerlander)

http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak
http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak2
http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 25, 2010 5:43 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz wrz 24, 2009 4:46 pm
Posty: 1711
Brajan napisał(a):
Zgadza się. Rąbnęło go konkretnie tak że aż mu kask pękł z tyłu i się ugina

właśnie miałam pytać jakie uszkodzenia na kasku po takim uderzeniu.
A kumpel odwiedził potem lekarza? bo wiesz,skoro stracił przytomność,chociażby na chwilę,to mógł doznać lekkiego wstrząśnienia mózgu albo naruszyć kręgi szyjne po takim uderzeniu.

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 25, 2010 5:49 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 29, 2007 11:59 am
Posty: 1417
Dobrze że tylko kask się rozpierniczył .

Gratulacje dla was.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 25, 2010 5:50 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): So maja 15, 2010 9:13 pm
Posty: 171
Lokalizacja: Krosno
Ivona napisał(a):
właśnie miałam pytać jakie uszkodzenia na kasku po takim uderzeniu.


Cały tył mu się ugina i ma kilka rys i pękniecie z tyłu - właśnie tam gdzie mu się to ugina.


Cytuj:
A kumpel odwiedził potem lekarza? bo wiesz,skoro stracił przytomność,chociażby na chwilę,to mógł doznać lekkiego wstrząśnienia mózgu albo naruszyć kręgi szyjne po takim uderzeniu.


Jak wróciliśmy do Betlejemki to zjechaliśmy autem i pojechaliśmy z nim do szpitala. Przebadali go tam ale na szczęście nic mu nie wykazało.

_________________
Góra należy do ciebie dopiero gdy z niej zejdziesz. Przedtem Ty należysz do góry.

(Hans Kammerlander)

http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak
http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak2
http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 30, 2010 3:42 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): So maja 15, 2010 9:13 pm
Posty: 171
Lokalizacja: Krosno
Trochę późno ale narysowałem na zdjęciach miejsca w których należy się schować idąc na tą drogę:

zdjęcie nr 1: widok z pod ściany na zbliżeniu na ściankę za którą asekurujący będzie bezpieczny jeśli by coś z góry poleciało

zdjęcie nr 2 : zaznaczony wystający głaz na którym stoję - pod nim również może się schronić asekurujący tylko należy auto przedłużyć i schować się pod tym głazem

zdjęcie nr 3: kolor czerwony ścianka za którą należy się schronić, kolor żółty kruche miejsce z którego poleciał kamień

Jeśli idzie się w 2 osobowym zespole to najlepszym miejscem dla asekurującego będzie miejsce za ww ścianką jeśli w zespole 3 osobowym to 1 osoba za ścianką a 2 pod głazem zaznaczonym na zdj 2. Może być trochę niewygodnie w zaznaczonych miejscach ale na pewno będą bezpieczne. My staliśmy odsłonięci no i niestety wyszło jak wyszło.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
Góra należy do ciebie dopiero gdy z niej zejdziesz. Przedtem Ty należysz do góry.

(Hans Kammerlander)

http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak
http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak2
http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 01, 2010 10:57 am 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Ależ to spaćkał :mrgreen:

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 01, 2010 12:04 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2009 6:18 pm
Posty: 132
Lokalizacja: Kraków
w lecie to chyba jedna z mniej popularnych drog. rady cenne jakby ktos tam chcial isc, ale czy bedzie ktos taki? ;)

ogolnie graty za przejscie, planujecie tam w zimie udezac moze? ;]

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=h9TWwBB5 ... r_embedded


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 01, 2010 3:08 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): So maja 15, 2010 9:13 pm
Posty: 171
Lokalizacja: Krosno
raffi79. napisał(a):
Ależ to spaćkał


No niestety talentu plastycznego to ja nigdy nie miałem :D


zz napisał(a):
w lecie to chyba jedna z mniej popularnych drog


Tak z tego co wiem to jest jedno góra dwa przejścia na rok, głownie z racji tego ze zazwyczaj jest tam mokro

zz napisał(a):
jakby ktos tam chcial isc, ale czy bedzie ktos taki?


nie wiem - może, ale jak już to rady mu się przydadzą

zz napisał(a):
ogolnie graty za przejscie


Dzięki

zz napisał(a):
planujecie tam w zimie udezac moze?


Hmm tego to nie wiem, nie mówię żebym nie chciał, z pewnością by ciekawie było ale póki co mam dużo innych planów na zimę

_________________
Góra należy do ciebie dopiero gdy z niej zejdziesz. Przedtem Ty należysz do góry.

(Hans Kammerlander)

http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak
http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak2
http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 01, 2010 9:38 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Brajan napisał(a):
ale póki co mam dużo innych planów na zimę



:scratch:

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 01, 2010 10:16 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): So maja 15, 2010 9:13 pm
Posty: 171
Lokalizacja: Krosno
raffi79. napisał(a):
scratch


Ty się nie drap po łbie tylko się szykuj :P

_________________
Góra należy do ciebie dopiero gdy z niej zejdziesz. Przedtem Ty należysz do góry.

(Hans Kammerlander)

http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak
http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak2
http://picasaweb.google.com/BogdanKrzysztyniak3


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 01, 2010 10:19 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Brajan napisał(a):
Ty się nie drap po łbie tylko się szykuj




:salut:

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 29 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL