Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N lip 07, 2024 5:16 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 17, 2011 3:47 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:48 pm
Posty: 1233
Lokalizacja: Warszwa
nie no Kasiek gratuluje mnicha a zdjęcia prrzednie

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 17, 2011 4:25 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz wrz 24, 2009 4:46 pm
Posty: 1711
taki świt to rozumiem,miód :wink:
Obrazek

graty za Mnicha!

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 17, 2011 5:25 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
Mazio napisał(a):
Kasia86 napisał(a):
Chcecie z Vespą płytą wejść?


W tym roku nie udalo nam sie wybrac w Tatry. Kto wie, moze w przyszlym? Wlasnie znalazlem zdjecia i mam nadzieje, ze za rok dalibysmy rade. Kto wie? Nie moge nawet dokladnie poczytac relacji bo jestem w pracy i nie wiem - prowadzilas jakis wyciag? Trudno bylo? Pytam z ciekawosci i z tesknoty za Tatrami. Liczylem na cos w tym roku z chlopakami z KEGa. :(

edit: plyta juz bylem z golanmakiem dwa lata temu - ta klasyczna wyglada fajnie


Nie prowadziłam, bo ustaliliśmy z Jackiem, że ponieważ to mój pierwszy raz w Tatrach to on prowadzi na Mnichu, a ja coś łatwiejszego o wycenie II-III na Zadnim. Niestety z braku czasu Zadniego nie zrobiliśmy :(

Wrażenia z drogi bardzo pozytywne, wspin całkiem inny niż w skałach - oczywiście lepszy, tylko musiałam się przełamać i uwierzyć, że tam gdzie nie ma stopni można normalnie iść na tarcie i że na rękach też się utrzymam na takich obłych chwytach :)

Jeżeli chodzi o trudności to bym wymieniła 3-4 miejsca gdzie musieliśmy chwilę pomyśleć jak to przejść: taki maleńki kominek zaraz na samym początku drogi, bo nie bardzo wiedziałam jak się za to zabrać (zaś nie lubię kominków:wink:), potem ten kominek na drugim wyciągu gdzie się nie mieściłam z plecakiem, bo zahaczałam nim o sufit, potem wyjście z płyty ponad trzecim stanowiskiem, bo tam mi łapka puściła i miałam okazję trochę polatać oraz taka lekko przewieszona ścianka ze stopniami na ostatnim wyciągu, gdzie się trzeba było na rękach wyciągnąć . Po niej była jeszcze taka długa mokra rysa gdzie nie ma stopni i idzie się na tarcie (na niektórych schematach wyceniona na V) , ale z tym już nie było żadnych problemów. Reszta to takie wielkie schody :)

Wszystkie stanowiska są na takich dużych półkach gdzie można wygodnie stanąć nawet w kilka osób i są obite (zwykle dwie plakietki), więc asekuruje się stamtąd bardzo komfortowo 8)

Czy Jacek coś doda od siebie? :)

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 17, 2011 7:15 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
graty ;) Jacek to spec od morskoocznych klimatów z tego co miałęm okazję zobaczyc :wink:

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 17, 2011 7:17 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn kwi 20, 2009 11:34 pm
Posty: 1491
Lokalizacja: zdecydowanie za daleko
Gratki Mordy! :D

_________________
wiśnia jest wiśnia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 17, 2011 8:36 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz sie 06, 2009 5:37 am
Posty: 795
Zuchy! :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 17, 2011 9:40 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
Kasia86 napisał(a):
Czy Jacek coś doda od siebie?

Powiedziałby nic dodać nić ująć, no tyle tylko ;) że w moim odczuciu były 2-3 takie momenty gdzie na dłużej się zatrzymałem, aby znaleźć dobry chwyt.
No na tarcie, jak się uwierzy że trzyma to się idzie :)

Kasia86 napisał(a):
Reszta to takie wielkie schody

No coś takiego ;)

To jeszcze zjazd
Obrazek

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 18, 2011 6:24 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Kasia86 napisał(a):
Jeżeli chodzi o trudności to bym wymieniła 3-4 miejsca gdzie musieliśmy chwilę pomyśleć jak to przejść: taki maleńki kominek zaraz na samym początku drogi, bo nie bardzo wiedziałam jak się za to zabrać (zaś nie lubię kominkówWink), potem ten kominek na drugim wyciągu gdzie się nie mieściłam z plecakiem, bo zahaczałam nim o sufit, potem wyjście z płyty ponad trzecim stanowiskiem, bo tam mi łapka puściła i miałam okazję trochę polatać oraz taka lekko przewieszona ścianka ze stopniami na ostatnim wyciągu, gdzie się trzeba było na rękach wyciągnąć . Po niej była jeszcze taka długa mokra rysa gdzie nie ma stopni i idzie się na tarcie (na niektórych schematach wyceniona na V) , ale z tym już nie było żadnych problemów. Reszta to takie wielkie schody Smile


Dzieki.
Milo patrzec jak sie rozwijasz ale najwazniejsze, ze masz przy tym, jak mi sie wydaje, dobra zabawe.
Pzdr

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 18, 2011 8:50 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Jako, że też brałem udział w części tych wydarzeń to pozwolicie, że opiszę ten dramat.


14 sierpnia byłem na radosnej wycieczce Magistralą Tatrzańską. Tatrzańska Polanka - Śląski Dom - Batyżowiecki Staw - Przełęcz pod Osterwą - Popradzki Staw - parking. Ponoć nad Popradzkim Krabul chciał mnie zabić. W drodze powrotnej podwieziono mnie na Palenicę.

Wnikam na parking qniów i pytam czy jadą jeszcze w górę. Nie jadą. Co robić ? Poszedłem z buta. W dół schodziło tak z 5 i pół tysiąca ludzi :wink: , a do góry jeden typ. Bywa i tak. Stwierdziłem, że pójdę szybko. Udało mi się kiedyś dotrzeć do Moka w 75 minut, dziś to raczej nie wykonalne. Ale ambitny byłem Bardzo szybko przekraczam Wodoryje Mickiewicza i idę dalej. A tu auto z tyłu. I cud się stał. Kierowiec podwiózł mnie na Włosienicę. Dziękuję bardzo. Z Włosienicy w 11 minut melduję się w Moku. Miałem wyczucie - Kasiek siedziała przy stole, a Mroczny pobierał pożywienie w barze. Pomogłem przenieść mu butelki i zasiedliśmy przy stole. Na początek serdecznie i szczerze pogratulowałem Kaśkowi Mnicha ( Mroczny już tam był więc Go olałem ). Dysputa rozgorzała, było sympatycznie. Mroczny zabarwił piwo na czerwono. Po pewnym czasie wnikamy do Starego i udajemy się na spoczynek. Tak przy okazji - Morskie jest droższe od np Planikov Dom. Schroniska leżakującego na 2 408 metrów. Schroniska gdzie towar dostarczany jest tylko przez śmigłowce. Koniec dygresji. Zajmuję wygodną podłogę i spać. Pobudka o 6 rano. Potwornie wcześnie ...

Powstaje nowy dzień. 15 sierpnia 2011 roku. Święto Narodowe. 15 sierpnia 1979 roku zamieszkałem w mym obecnym domie. Bardzo dziękuję, że władze państwowe potrafiły docenić to wydarzenie.
Pobudka przebiega opornie. Kaśkowi prawie wyrwałem nogę co by Ją z łóżka ściągnąć. Udało się. Po skromnym śniadaniu w kuchni Starego niezwłocznie ruszamy na trasę. Znaczy się tak około ósmej rano stoczylismy się na brzego Rybiego Stawu.
To co nastąpiło później to makabra. Nie wiem czy kiedykolwiek więcej będę w stanie podjąć takie turystyczne wyzwanie. Po prostu nie wiem. Chyba szybciej odważę się pójść na pokropioną kapuśniaczkiem Orlą, wcześniej, tzn tak z 4 godziny, wypiwszy jedno piwo. Ale powtórka z 15 sierpnia 2011 ... NIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!

Ruszyliśmy ... Kasiek chciała się od razu utopić ale wyciągneliśmy Ją. Choć tak na prawdę to nie wiem czy raczej nie chciała pozbierać monet z dna. Po tym brutalnym wydarzeniu pomaszerowaliśmy dalej. Jakieś typki patrzyły na nas. Miedziane, Opalone, Mnichy, Mniszki, Ministranty, Cubryny, Mięguszowickie. Rysowate i Żabie chwilowo schowały się za drzewa. No i fajnie odbijały się w wodzie. W wodzie, w której pływały olbrzymie ryby. Takie na dwa i pół metra. No dobra koniec marszu wstępnego - doszliśmy na początek okrutnie stromego, krętego, wymagającego i przerażającego szlaku. Szlaku na Czarny Staw Gąsienicowy. Dlaczego tam nie ma ubezpieczeń ? Nic to - przemogliśmy się. Ale to co przeżyliśmy to zostanie w naszej pamięci. Ja to nawet chcialem rzucić się w Czarnostawiańską Siklawę ale Mroczny w ostatnim momencie krzyknął do mnie "Łukasz !!!!!!!!!!!! Nie !!!!!!!!!!!!!! Z kim będę śpiewał Szarą Piechotę ????????" Przekonał mnie tym. Idziemy dalej. Na brzegu padliśmy. Cała trójka. Dygot, męki wewnętrzne, przerażenie w oczach. Tyle słyszeliśmy o ponurości Czarnego Gąsienicowego. Sama prawda ... Długo trwało za nim doszliśmy do siebie. Choć oczywiście nie do końca. Objawiało się to m.in. dziwnymi pozami przyjmowanymi przez Kaśka i mnie. Po prostu z powodu wysokości zwariowaliśmy. A Mroczny popadł w osłupienie i praktycznie nie ruszał się spod głaza. Powiedział, że dalej nie pójdzie, że dobrze mu tu. Probowałem Go przekonać, żeby walczył, żeby nie poddawał się. "Jacek !!! Wstań , nie jesteś sam !!!" A dla zaostrzenia dramatyzmu sytuacji w tym momencie sęp zaczął krążyć nad nami ... Makabra. Jeszcze trochę trwało za nim całą trójką ruszyliśmy dalej. Cel był tak odległy, że go nie było widać. A nawet nie wiedzieliśmy czy on istnieje. Czy to tylko legendy mówiące o Hotelu pod Kolibą. Co prawda Mroczny majaczył, że tam kiedyś spał ( ja ponoć też brałem udział w tym wydarzeniu ) ale z racji na szok jaki przeżyliśmy wcześniej śmiałem wątpić w pełnię zdrowia psychicznego Towarzysza. A Kasiek całkowicie zamilkła. Biedactwo. Drogi do miejsca przeznaczenia nie pamiętam. Ocknełem się dopiero siedząc na głazie, który okazał się dachem Hotelu. Więc jednak istnieje !!! Legenda, która stała się rzeczywistością. Ale w niczym to nie zmieniło naszej sytuacji. Dalej byliśmy potwornie zmęczeni i wyczerpani. Tak bardzo, że Kasiek pożarła wszystkie borówki w okolicy. Łącznie z krzaczkami. Niedźwiadki zimy nie przeżyją ... Ponownie muszę napisać, że była to makabra. Coś tam jeszcze majaczyliśmy co by w górę iść ( albo tak mówiliśmy dzień wcześniej ? ) ale ogrom skał za plecami skutecznie nas przeraził. Czy w ogóle ktoś tam chodzi ?!?!?!?! W dół !!!!!!!! Tylko w dół !!!!!!! Szczęśliwie dotarliśmy do brzegu nad którym stoi domek. Zwie się Murowaniec. Zjedlismy tam po kromeczce suchego chleba i uciekliśmy stamtąd. Takim naturalnym betonem. Po nim powinno się chodzić tylko w ekumenicznych butach, a widzieliśmy tam sporo osób, które łamały to przykazanie. Czy uwierzycie w to , że spotkalismy nawet osoby idące boso ? Piszę to jak najbardziej poważnie. Dla mnie to zgroza. Na koniec dotarliśmy do cywilizacji - parkingu na Palenicy Czarniackiej. Koniec ...

Nigdy, nigdy więcej tak makabrycznych tras. Uważajcie na siebie w górach.

Łukasz T

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 18, 2011 9:19 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
Mazio napisał(a):
Kasia86 napisał(a):
Jeżeli chodzi o trudności to bym wymieniła 3-4 miejsca gdzie musieliśmy chwilę pomyśleć jak to przejść: taki maleńki kominek zaraz na samym początku drogi, bo nie bardzo wiedziałam jak się za to zabrać (zaś nie lubię kominkówWink), potem ten kominek na drugim wyciągu gdzie się nie mieściłam z plecakiem, bo zahaczałam nim o sufit, potem wyjście z płyty ponad trzecim stanowiskiem, bo tam mi łapka puściła i miałam okazję trochę polatać oraz taka lekko przewieszona ścianka ze stopniami na ostatnim wyciągu, gdzie się trzeba było na rękach wyciągnąć . Po niej była jeszcze taka długa mokra rysa gdzie nie ma stopni i idzie się na tarcie (na niektórych schematach wyceniona na V) , ale z tym już nie było żadnych problemów. Reszta to takie wielkie schody Smile


Dzieki.
Milo patrzec jak sie rozwijasz ale najwazniejsze, ze masz przy tym, jak mi sie wydaje, dobra zabawe.
Pzdr

Ano mam :)


Łukasz T napisał(a):
Mroczny zabarwił piwo na czerwono.

Mniam.

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 18, 2011 9:21 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Łukasz T napisał(a):
Nigdy, nigdy więcej tak makabrycznych tras.

A nie mówiłem?
Zabraliście go w taki mrok, że bidulek pomieszania zmysłów dostał...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 18, 2011 9:27 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
piomic napisał(a):
Łukasz T napisał(a):
Nigdy, nigdy więcej tak makabrycznych tras.

A nie mówiłem?
Zabraliście go w taki mrok, że bidulek pomieszania zmysłów dostał...


Ale to on nas zabrał.... :wink:

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 18, 2011 9:34 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Kasia86 napisał(a):
Łukasz T napisał(a):
Mroczny zabarwił piwo na czerwono.

Mniam.
Nigdy nie piłaś piwa z sokiem wiśniowym?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 18, 2011 9:37 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
piomic napisał(a):
Kasia86 napisał(a):
Łukasz T napisał(a):
Mroczny zabarwił piwo na czerwono.

Mniam.
Nigdy nie piłaś piwa z sokiem wiśniowym?


Z sokiem nie lubię :wink:

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 18, 2011 9:47 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
Kasia86 napisał(a):
Mniam.

Na zdrowie :)

Na koniec powiem, że była to bardzo fajna i przyjemna droga, z widokami na Moko przy 2-3 wyciągu z tej perspektywy piękny widoczek 8)
Dzięki.

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 18, 2011 9:52 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Kasia86 napisał(a):
Z sokiem nie lubię

Z malinowym to ja też nie lubię, ale Mroczny zawsze robi z wiśniowym i takie jest pyszne.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 18, 2011 10:14 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
Mroczny wie co dobre 8)

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 18, 2011 3:22 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
graty za Mnicha.
fajna relacja i ładne foty, naprawdę ładne :thumright:

chociaż na szczycie przydałby się chyba jakiś mnich, no nie? np Smadny Mnich...

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 18, 2011 3:53 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 8:51 am
Posty: 3860
Lokalizacja: Bathgate/Wawa
Kasia86 napisał(a):
Chcecie z Vespą płytą wejść?


Mnie na Mnicha nie ciągnie, chyba żeby Maziowi naprawdę zależało.

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 18, 2011 3:56 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 13, 2010 4:32 pm
Posty: 410
Ładne panoramki. Używałaś jakiegoś mini statywu do robienia ich czy masz statyw w rękach? :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 18, 2011 5:30 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Ona panoramuje jak karabin maszynowy na podstawie obrotowej - muszę to kiedyś nakręcić. :mrgreen:

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 18, 2011 5:46 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn kwi 20, 2009 11:34 pm
Posty: 1491
Lokalizacja: zdecydowanie za daleko
Oj tak! :lol:
Widok spektakularny. :mrgreen:

_________________
wiśnia jest wiśnia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sie 18, 2011 10:36 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
grubyilysy napisał(a):
Oczywiście te:

Kasia86 napisał(a):
Obrazek


Ale co Ty chcesz od moich spodni? :roll:
Zaś znowu przekrzywił mi się hełmofon... Jacek dlaczego nie powiedziałeś, poprawiłabym do zdjecia :wink:


rumpel napisał(a):
Mazio jak się podoba, to nie ma co, tylko przy najbliższej okazji próbuj :-)

http://www.wksg.internetdsl.pl/dozent/t ... syczna.gif


To jest dobre topo! Myśmy mieli takie, na którym jeden wyciąg był za III a reszta za IV a Kasiek się dziwił, skąd tu motyla noga przewieszenie :) A któryś zespół pod ścianą miał jeszcze inne topo, na którym wszystkie wyciągi były za III a jeden za IV!

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 18, 2011 10:52 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Jak dla mnie to ten kawałek V u góry jest najfajniejszy.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 19, 2011 8:08 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
Kasia86 napisał(a):
Zaś znowu przekrzywił mi się hełmofon... Jacek dlaczego nie powiedziałeś, poprawiłabym do zdjecia

Poprawię się ;)

piomic napisał(a):
Jak dla mnie to ten kawałek V u góry jest najfajniejszy.

No fajny jest.

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 19, 2011 8:29 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
Dla mnie ta rysa na końcu wyceniona na schemacie na IV :)

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 19, 2011 9:30 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
Kasia86, brawo za klasyka i zdjęcia.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 19, 2011 10:36 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Jacek napisał(a):
No fajny jest.

Tak jakoś... żeńsko wygląda... i łapy trzeba tam wsadzić... :oops:

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 19, 2011 11:14 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 29, 2007 11:59 am
Posty: 1417
Cytuj:
Patrzymy na Szpiglasową Przełęcz i zastanawiamy się skąd tam tyle ludzi! Oni patrzą na nas i pewnie zastanawiają się skąd na tym Mnichu tyle ludzi Wink

Dokładnie tak było :D. Siedziałem tego dnia na Szpiglasowym Wierchu pierwszy raz widziałem tyle ludzi na Mnichu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 19, 2011 11:46 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
A ile razy tego Mnicha widziałeś ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL