Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 23, 2024 2:37 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt wrz 20, 2011 3:15 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So maja 21, 2011 3:37 pm
Posty: 1316
Lokalizacja: York/Andrychow, Beskid Maly
witam wszystkich :roll:

Wrzesien 2011 jest wyjatkowo laskawy dla tatrzanskich turystow. w tym roku spedzilem okolo 10 dni w Zdiarze, robiac jedno-, max dwudniowe wypady w Slowackie Tatry Wysokie. z wyjatkiem jednej wspinaczki z kolegami, reszta byly to samotne pozaszlakowe lewizny :oops:

dzien 1-Jagniecy i Jastrzebia Turnia
ze Zdiaru szlakiem na Szeroka Przelecz Bielska i na Przelecz pod Kopa
stad bez szlaku na szczyt Jagniecego, z ominieciem grani
ze szczytu zejscie zoltym szlakiem w kierunku schroniska
ide w kasku, co wywoluje zdziwione spojrzenia spotkanych turystow
po zejsciu do doliny kusi Jastrzebia Turnia
chwila zastanowienia, analiza, czy zdaze przed zmrokiem dojsc do szosy w Bialej Wodzie i decyzja-probuje wyjscia
pogoda sie pogarsza
dochodze do skal. zaczyna padac lekki deszcz, po kasku sciekaja kropelki wody. skala jest mokra-niedobrze
postanawiam sprobowac wyjsc tak wysoko, jak dam rade w tych warunkach
wejscie jest dosc eksponowane w jedna strone, trzeba bardzo uwazac
wreszcie wychodze na pierwszy szczyt
wiatr jest bardzo mocny, deszcz przechodzi w leciutki snieg
wychodze jeszcze na nastepna turniczke
pierwszy raz w zyciu (ze wzgledu na mocny, porywisty wiatr) przechodze okrakiem przez malego konia skalnego z ekspozycja na obie strony
na szczycie jestem tylko kilka minut-zimno
ostrozne zejscie
w jednym miejscu mala przygoda, na mokrej plycie w ekspozycji but sie slizga na skale, trace troche rownowage, jeszcze odbijam sie od odpychajacej sciany i stop-zatrzymuje sie na nizszych stopniach
potem juz bez przygod do doliny i zejscie do Bialej Wody
pare fotek-
https://picasaweb.google.com/1145091317 ... ebiaTurnia

Jastrzebia Turnia-pierwsze wejscie-Maciej Sieczka, 1880

dzien 2-Lodowa Kopa
w nocy przez kilka godzin pada deszcz
przy podejsciu Jaworowa Dolina ze zdziwieniem zauwazam, ze od 2100m lezy swiezy snieg
w tym dniu wychodze na Lodowa Kope
miejscami jest sporo sniegu, silny wiatr, zimno-jest fajnie
na szczycie zero widocznosci
zejscie przez Lodowa Przelecz do Terinki
fotki-
https://picasaweb.google.com/1145091317 ... zesien2011

dzien 3-zejscie z Terinki na Hrebeniok, zjazd kolejka, potem Gran Krupowek w Tatrach Zakopianskich :D

dzien 4-nicnierobienie-tzw. dzien relaksacyjny

dzien 5-Kiezmarski przez Miedziane Lawki i Kiezmarska Przelecz
pelen swiezych sil wyruszam znow w Tatry
z Bialej Wody do Dzikiej Doliny
stad wejscie na dolna Miedziana Lawke
teren jest bardzo kruchy, skała (jasne mylonity) niezbyt przyczepna (cos pomiedzy wapieniem i granitem)
teoretycznie jest I
miejscami jednak wydaje mi sie, ze jest kilka miejsc II i jedno III
w kazdym razie moim zdaniem oficjalna skala trudnosci jest w tym miejscu niedoszacowana
pozatym paskudnie krucho, przed sama Lawka spod reki wykrusza mi sie spory kamien wielkosci ludzkiej glowy i z hukiem spada w dol
na szczescie pode mna nie ma nikogo
z ulga witam dolna Lawke i granity, ktore bardzo lubie
szczerze mowiac, nie odwazylbym sie schodzic droga, ktora przyszedlem-w tym momencie jak dla mnie najlepszy odwrot jest przez szczyt Kiezmarskiego (lub Lomnice)
przejscie na gorna Lawke i trawers do zlebu z Kiezmarskiej Przeleczy
tu juz jest o wiele lepiej, nie tak krucho i lepsza przyczepnosc na granicie, chociaz teoretycznie caly czas tez I
pod Kiezmarska Przelecza wybieram zly wariant, zbyt wczesniej trawersuje w lewo i nagle znajduje sie na eksponowanych (jakies 400m przepasci) poleczkach szerokosci buta
wycof-trace jakies 20 minut
z powrotem do zlebu i dojscie prawie na Kiezmarska Przelecz
gran Widel widziana z profilu robi niesamowite wrazenie-jest piekna
teraz lawirujac miedzy grania a omijajacymi ja trawersami na szczyt Kiezmarskiego
foty-
https://picasaweb.google.com/1145091317 ... iPrzezAwki

pierwsze wejscie-Walenty Gadowski i towarzysze, 1900

dzien 6-wspinaczka z kolegami (IV)
nie opisuje trasy, jako ze moja rola ograniczyla sie tylko do wspinania na trzeciego i czasem zbierania szpeju

dzien 7-kolejny raz Gran Krupowek

dzien 8-Durny Szczyt od polnocy drogą Sieczki i Pawlikowskiego

ta droga to jedno z moich marzen tatrzanskich. bylo ciezko, ale udalo sie wyjsc i zejsc bezpiecznie
oczywiscie nie mam pojecia, jak szli Pawlikowski i Sieczka z synem -szedlem jak puszczalo
ogladalem tylko topo w necie, na ktorym droga byla zaznaczona biala linia-oczywiscie i tak poszedlem troche inaczej (nigdy nie uzywam WHP ani topo w terenie-lubie sam znajdowac droge, co oczywiscie czesto skutkuje bladzeniem)
z Bialej Wody dolina Kiezmarska do Doliny Dzikiej
stad wejscie w lodowczyk pod polnocna sciana Durnego
lod jest bardzo twardy, czekan i raki pierwszy i ostatni raz w czasie calego wyjazdu sa w uzyciu (przez kilkanascie minut :D)
dochodze do szczeliny brzeznej-super miejsce, stoi sie na jęzorach twardego lodu zawieszonych wolno w powietrzu nad lodowymi jaskiniami, ktore czasem siegaja 10m do tylu-czuje sie tu jednak niezbyt bezpiecznie
troche czasu zajmuje znalezienie bezpiecznego zejscia z lodowczyka na sciane Durnego
tam raki i czekan wedruja znow do plecaka, zostaje tylko kask
ruszam do gory
teren jest przepiekny, widok z gory na lodowczyk i majestatyczne sciany Durnego
droga jest bardzo ciekawa, rozne rodzaje skal-jasne mylonity, potem czerwonawe skaly, ktorych nazwy nie znam i wreszcie znajome granity
w dolnej czesci teren jest plytowy, czesto idzie sie na tarcie, znajduje dwa stare haki z petlami
jest tez bardzo stromy kominek z wklinowanym glazem
wchodze do ogromnego plytowego zlebu-niesamowite miejsce
stad dostaje sie na grzede, ktora prowadzi do pieknego Mackowego Ogrodu
tutaj dosc niemila przygoda
mam zwyczaj probowania chwytow, zanim ich uzyje
pociagam waski blok wysokosci okolo metra i czuje, ze wlasnie go wyjalem ze sciany i ze runie w dol w ciagu sekund
jedyna bezpieczne przejscie prowadzi pod tym blokiem i do gory w prawo
moge tez go zrzucic, ale nie wiem, czy nie wytraci mnie to z rownowagi, a jestem w bardzo eksponowanym miejscu
postanawiam przejsc pod blokiem
kilka szybkich ruchow i przeszedlem w bezpieczne miejsce
dokladnie w tym momencie blok sie urwal i z hukiem runal w dol
no pieknie :roll:
stad juz latwiej do Mackowego Ogrodu, i w gore jeszcze troche czasu na Durna Przelecz, skad na szczyt Durnego
jestem sam, widoki wspaniale, jest to jeden z moich najpiekniejszych dni w gorach
przegladam zeszyt szczytowy, dzis bylo tu jeszcze 5 innych turystow
zejscie normalna (co nie znaczy, ze latwa-jest tam kilka niemilych momentow) droga przez Maly Durny i Mala Durna Przelecz
rowno z zapadnieciem zmroku dochodze do Terinki (lubie sie wyspac i na szlak wyruszam zwykle okolo 9-10 rano :roll:)
cudowny dzien!
fotki-
https://picasaweb.google.com/1145091317 ... ikowskiego

Pierwsze przejscie drogi-Jan Gwalbert Pawlikowski, Maciej i jego syn Józef Sieczka, 1881

dzien 9-Lodowy Szczyt od Lodowej Kopy
fotki-
https://picasaweb.google.com/1145091317 ... 312/Lodowy

dzien 10-Starolesny Szczyt i Rogata Turnia
przy wejsciu spotykam slowackiego vodce z klientami i 3 innych turystow
wyjscie jest bardzo skomplikowane topograficznie, mgla czesto zakrywa teren, oczywiscie jak zawsze pobladzilem :roll:
najpierw wszedlem w inny zleb-wycof-15 minut stracone
potem jestem przekonany, ze wyszedlem na nizszy szczyt Starolesnego
na szczycie moje 4te widmo Brockenu-pieknie!
stad widze 2 wyzsze szczyty, ide wiec w ich kierunku
jak zwykle znowu bladze, trafiam w jakis wymyty przez wode szeroki, bardzo stromy zleb, znajduje jakies stare haki, w koncu nie bez trudnosci wychodze w podszczytowy teren
tam uswiadamiam sobie swoja pomylke, widzac charakterystyczny ostry profil Rogatej Turni
okazalo sie, ze bylem na jej szczycie, biorac ja w swojej naiwnosci za nizszy szczyt Starolesnego
wychodze na Kwietnikowa Turnie, potem na przeciwlegla Klimkowa Turnie
widoki sa piekne-Gerlach po przeciwleglej stronie doliny robi niesamowite wrazenie
fotki-
https://picasaweb.google.com/1145091317 ... Starolesny

jest to ostatni dzien w gorach w czasie tych wakacji

Dziekuje


Ostatnio edytowano Śr paź 05, 2011 3:59 am przez Chariot, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 20, 2011 3:30 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Bardzo miło ...

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 20, 2011 4:02 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 18, 2009 3:07 pm
Posty: 1641
Lokalizacja: MARCIN NH Kraków
Chariot napisał(a):
Durny Szczyt od polnocy drogą Sieczki i Pawlikowskiego



Ponoć zawikłana ta droga jak cholera.
A teraz się jeszcze okazuje, że telewizory pod, którymi trzeba przechodzić odpadają od ścian.
Mocne.

_________________
prawdziwe życie to górska przygoda


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 20, 2011 4:29 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So maja 21, 2011 3:37 pm
Posty: 1316
Lokalizacja: York/Andrychow, Beskid Maly
Explorer napisał(a):
Chariot napisał(a):
Durny Szczyt od polnocy drogą Sieczki i Pawlikowskiego

Ponoć zawikłana ta droga jak cholera.

w dolnej czesci jest zawiklana, ale glownie z tego powodu, ze bez liny trzeba kombinowac w poszukiwaniu najlatwiejszych wariantow
sporo jest tez nieprzyjemnych eksponowanych plytowych trawersow na tarcie
Explorer napisał(a):
A teraz się jeszcze okazuje, że telewizory pod, którymi trzeba przechodzić odpadają od ścian.

na szczescie odpadaja dopiero okolo 15tej po poludniu :oops:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 20, 2011 5:09 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
Ładna zabawa...;) Chociaż ja od niedawna doceniam dużo bardziej tatrzańską kruszyznę...:)

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 20, 2011 5:25 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So maja 21, 2011 3:37 pm
Posty: 1316
Lokalizacja: York/Andrychow, Beskid Maly
PrT napisał(a):
Ładna zabawa...;)

powiem Ci, ze na Miedzianych Lawkach bylo tez kilka momentow malo zabawnych typu-
'K...., jak ten chwyt mi sie ukruszy, to polece'
PrT napisał(a):
Chociaż ja od niedawna doceniam dużo bardziej tatrzańską kruszyznę...:)

Seba, dobrze, ze zyjesz
wracaj szybko do zdrowia i na tatrzanskie granie i sciany
Gustaw napisał(a):
Bardzo miło ...

:D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 21, 2011 8:41 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
niezłe traski :wink: Ty masz chyba kolana z tytanu 8).

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 21, 2011 9:26 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt wrz 14, 2010 12:59 pm
Posty: 859
Lokalizacja: Tarnów Biegun Ciepła
PrT napisał(a):
Chociaż ja od niedawna doceniam dużo bardziej tatrzańską kruszyznę...

"Śliski" temat :D

_________________
"Na szczytach Tatr...
Na szczytach Tatr,
Na sinej ich krawędzi
Króluje w mgłach świszczący wiatr
I ciemne chmury pędzi..."
________________________________________
"Nawet podróż tysiąca mil zaczyna się od pierwszego kroku"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 21, 2011 9:38 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 09, 2006 8:17 pm
Posty: 279
Lokalizacja: KSU (Jordanów), albo Rabka -Zabornia
Chariot, moje szczere wyrazy uznania :)
prawdziwy koneser z Ciebie :)
pozdrawiam

_________________
_______________________________________
..i oby nigdy nie zabrakło mi pokory wobec gór...

takie.tam.zdjecia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 21, 2011 12:04 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
Chariot napisał(a):
Seba, dobrze, ze zyjesz
wracaj szybko do zdrowia i na tatrzanskie granie i sciany

Też się cieszę, że żyję, a co do samego powrotu to taki mam plan...;p

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 21, 2011 7:04 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So maja 21, 2011 3:37 pm
Posty: 1316
Lokalizacja: York/Andrychow, Beskid Maly
zephyr i ania-kamzik-dzieki

zephyr napisał(a):
Ty masz chyba kolana z tytanu 8).

uzywam kijkow
bez nich byloby ciezko :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 21, 2011 7:06 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 23, 2011 10:23 am
Posty: 142
Lokalizacja: Tarnów
No , wycieczki robią wrażenie :)
Gratulacje :thumleft:

_________________
"Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to? "
Kłapouchy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 21, 2011 7:08 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So maja 21, 2011 3:37 pm
Posty: 1316
Lokalizacja: York/Andrychow, Beskid Maly
dziekuje, Tomek
pozdro :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 21, 2011 9:03 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz sie 06, 2009 5:37 am
Posty: 795
Chariot napisał(a):
uswiadamiam sobie swoja pomylke, widzac charakterystyczny ostry profil Rogatej Turni
okazalo sie, ze bylem na jej szczycie, biorac ja w swojej naiwnosci za nizszy szczyt Starolesnego

Droga Kwietnikowym jest dość zawiła, ale nie sądziłam, że omyłkowo można wyleźć aż na Rogatą :)

Ogólnie, to całkiem interesujący pobyt w Tatrach. A że chciało Ci się w te i nazad podchodzić na Kopę, to podziwiam :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 21, 2011 9:53 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So maja 21, 2011 3:37 pm
Posty: 1316
Lokalizacja: York/Andrychow, Beskid Maly
Mooliczek napisał(a):
Droga Kwietnikowym jest dość zawiła, ale nie sądziłam, że omyłkowo można wyleźć aż na Rogatą :)

w moim przypadku mozna ;) nie korzystam z WHP, Szczerby czy niejakiego Jackowskiego w terenie
cala moja znajomosc drogi ograniczala sie do wskazowek jednego z chatarow w Tatrach-
idz szlakiem w strone Polskiego Grzebienia, na wysokosci Kwietnicy w prawo do Kwietnikowego Zlebu i do gory :D


Mooliczek napisał(a):
A że chciało Ci się w te i nazad podchodzić na Kopę, to podziwiam :)

lubie ta gore-bylem tam chyba z 8 razy
pozatym widzac piekna pogode mialem nadzieje na ladne widoki z Lodowego
pierwszy raz jak bylem na Lodowym, widzialem tylko na kilkanascie metrow


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 21, 2011 10:07 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
Chariot napisał(a):
w moim przypadku mozna ;) nie korzystam z WHP, Szczerby czy niejakiego Jackowskiego w terenie
cala moja znajomosc drogi ograniczala sie do wskazowek jednego z chatarow w Tatrach-

każdy chodzi jak mu pasuje jego prawo -jednak moim prywatnym zdaniem nie opracowanie trasy może się skończyć przysłowiowym ujem do dupy..
szczególnie jak trzeba się nagle wycofać np. przy załamaniu pogody.

Fajnie górki porobiłeś ,czas w górach wykorzystany pozytywnie czego Ci gratuluje.

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 21, 2011 10:22 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So maja 21, 2011 3:37 pm
Posty: 1316
Lokalizacja: York/Andrychow, Beskid Maly
dzieki, Wykrzyknik
wiem, ze to niezbyt rozsadne, ale lubie takie chodzenie bez topo i przewodnika
wejscie za opisem tez jest fajne, ale bez opisu bardziej sie wyrabia orientacja w terenie
zawsze zreszta mozna miec emergency WHP w plecaku, z ktorego mozna skorzystac przy zalamaniu pogody


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 22, 2011 7:21 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 18, 2009 3:07 pm
Posty: 1641
Lokalizacja: MARCIN NH Kraków
Mooliczek napisał(a):
Droga Kwietnikowym jest dość zawiła, ale nie sądziłam, że omyłkowo można wyleźć aż na Rogatą Smile


Oj można.
My w tamtym roku, w sporym mleku, też tam wylądowaliśmy :mrgreen:

_________________
prawdziwe życie to górska przygoda


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 22, 2011 11:15 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz wrz 24, 2009 4:46 pm
Posty: 1711
A mi się bardzo podoba ten pomysł z drogą Pawlikowskiego na Durny. Czytałam kiedyś jej opis i swego czasu bardzo chciałam tamtędy wyjść na Durny,ale ostatecznie wygrała opcja od stawów spiskich i połączenia go z granią na Łomnicę.

Durny zachwycił mnie od strony Miedzianej kotlinki jak szliśmy przez Miedziane Ławki na Łomnicę .

Obrazek

zapomniałam ,że przecież nawet mam go w swoim nicku :mrgreen:

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 22, 2011 12:31 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So maja 21, 2011 3:37 pm
Posty: 1316
Lokalizacja: York/Andrychow, Beskid Maly
Ivona napisał(a):
A mi się bardzo podoba ten pomysł z drogą Pawlikowskiego na Durny.

pieknie tam-jest sie w samym sercu Durnego Szczytu...
Ivona napisał(a):
Durny zachwycił mnie od strony Miedzianej kotlinki jak szliśmy przez Miedziane Ławki na Łomnicę .

od polnocy wyglada majestatycznie
dla mnie jeden z najpiekniejszych szczytow w Tatrach
Ivona napisał(a):
ostatecznie wygrała opcja od stawów spiskich

bardzo ciekawe wejscie, mile i sloneczne
w dobrej pogodzie jest tam bajkowo


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So mar 01, 2014 10:32 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10407
Lokalizacja: miasto100mostów
Interesuje mnie droga dra J. G. Pawlikowskiego z Doliny Dzikiej na Durne Szczyty. Czy ktoś z Forumowiczów oprócz ś.p. Chariota ją przechodził? Mam opis Chmielowskiego Świerza (droga 1081). Wydaje mi się, że w górnej części droga wygląda mniej więcej tak:

Obrazek

Nie wiem, w którym miejscu jest najdogodniejsze wyjście ze żlebu między Łomnicą a Durnym w stronę grzędy spadającej z Małego Durnego. I nie mam oraz nie znalazłem foty pokazującej dolną część ściany. Pomoże ktoś? Fotka, opis, schemat, ma ktoś odpowiedni tom WHP i mógłby wrzucić opis/schemat?

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N mar 02, 2014 8:56 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 9:34 pm
Posty: 2525
Lokalizacja: mazowieckie/małopolskie
PW

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL