Wyścig jest nieco wyczerpujący, ja ze dwa miesiące jeszcze czułem kolana, ale też jest to niesamowite przeżycie i frajda, bo przy 1500 osób zawsze znajdzie się ktoś kogo możemy wyprzedzić. Trochę nie fajnie było na początkowych single trackach, choć też czasem wyprzedzałem po krzakach. Było jednak na pierwszym zjeździe takie miejsce gdzie tak się przykorkowało, że chyba z 5 staliśmy, bo po jednej stronie zbocze po drugiej skały.
Czy unijne ścieżki szutrowe są nudne? Jak napisał LoveBeer to kwestia gustu. Było kilka takich zjazdów, które przypominały mi trasę downhillową Almdudler Himmelfahrt w Zillertal na której w tym roku trenowałem. Generalnie do zjechania dla odważnych, duża część osób sprowadzała rowery, z resztą zobaczycie na filmie.
Jakie prędkości osiągałem na zjazdach? Na otwartych szerokich szutrach do 60km/h, na leśnych zjazdach myślę, że nie więcej niż 45km/h, ale nie patrzyłem za bardzo na licznik, raczej żeby na nikogo nie wjechać

Maxa na liczniku miałem chyba 64km/h ale to pewnie wiatr zawiał jeszcze
Jeśli ktoś chciałby obejrzeć trasę bardziej z bliska to można tutaj
http://vimeo.com/25447053
Moja relacja będzie dość obszerna podzielona na części, będą rzuty z lotu ptaka z opisem odległości, przewyższeń i procentowego nachylenia terenu.
Premiera filmu odbędzie się 17 grudnia w Warszawie na wieczorze filmowym Poland Bike w klubie Czarna Koszula przy ul. Konwiktorskiej (główne wejście na stadion Polonia), jeśli ktoś ma ochotę przyjść zapraszam. Premiera w internecie 18 grudnia.