Forum portalu turystyka-gorska.pl • Zobacz wątek - Grossglockner...po raz kolejny....motyla noga.

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki

Strona główna forum » góry i turystyka » Relacje

Strefa czasowa: UTC + 1

Grossglockner...po raz kolejny....motyla noga.

Strona 2 z 2

[ Posty: 44 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2

Drukuj

Poprzedni | Następny

Autor

Wiadomość

zephyr

Tytuł:

Napisane: Pt lip 27, 2012 9:59 am

Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka

widzę kolejna ekipa wydymana przez forecasta :wink:

. Szkoda, że pogoda nie puściła ale za to macie pretekst żeby znów tam wrócić Mazdą z nowym silnikiem

_________________
Galeria zdjęć

Góra

Kasia86

Tytuł:

Napisane: Pt lip 27, 2012 11:06 am

Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków

uysy napisał(a):

matragona napisał(a):

Ja Ci już mówiłam: masz zdrowie

Jeszcze minimum 3 wyjazdy, 2 drogi wspinowe i normalna zimą na turach

_________________
Keep calm and carry on.

Góra

Rohu

Tytuł:

Napisane: Pt lip 27, 2012 11:16 am

Stracony

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków

Wszystko fajnie. Ale motyla noga za cholerę nie chciałoby mi się targać Tatry do schronu.

Góra

uysy

Tytuł:

Napisane: Pt lip 27, 2012 12:16 pm

Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt kwi 13, 2007 2:13 pm
Posty: 1586
Lokalizacja: Wrocław / Polanica Zdrój

Rohu napisał(a):

Wszystko fajnie. Ale motyla noga za cholerę nie chciałoby mi się targać Tatry do schronu.

W plecaku miałem tylko szpej, 3 kanapki z jajkiem i wodę ;p no i 2 tatry...których i tak nie wypiłem :D.

Góra

semow

Tytuł:

Napisane: Pt lip 27, 2012 12:20 pm

Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 12:50 pm
Posty: 2793

Pogrążasz się :lol:

_________________
wertykalnie
flickr

Góra

Łukasz T

Tytuł:

Napisane: Pt lip 27, 2012 12:21 pm

Stracony

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106

uysy napisał(a):

i 2 tatry

A pamiętam jak robiłeś cytrynówkę ... Pogrążasz się ... :cry:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Góra

Kasia86

Tytuł:

Napisane: Pt lip 27, 2012 2:53 pm

Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków

uysy napisał(a):

Rohu napisał(a):

Wszystko fajnie. Ale motyla noga za cholerę nie chciałoby mi się targać Tatry do schronu.

W plecaku miałem tylko szpej, 3 kanapki z jajkiem i wodę ;p no i 2 tatry...których i tak nie wypiłem

Mi się podobało jak ostatniej zimy wynieślicie do Triglavskiego Domu pomarańczę

_________________
Keep calm and carry on.

Góra

uysy

Tytuł:

Napisane: Pt lip 27, 2012 3:00 pm

Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt kwi 13, 2007 2:13 pm
Posty: 1586
Lokalizacja: Wrocław / Polanica Zdrój

Oj tam pomarańczę!
Jak kiblowaliśmy w tej dziwnej chatce, to wszyscy mnie pokochali jak wyciągnąłem uszka domowej roboty + barszczyk

Góra

semow

Tytuł:

Napisane: Pt lip 27, 2012 7:36 pm

Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 12:50 pm
Posty: 2793

było fast'n'lite - wiśnia zamiast browarów

_________________
wertykalnie
flickr

Góra

Luiza

Tytuł:

Napisane: Pt lip 27, 2012 8:07 pm

Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn kwi 20, 2009 11:34 pm
Posty: 1491
Lokalizacja: zdecydowanie za daleko

Podziwiam.

_________________
wiśnia jest wiśnia

Góra

uysy

Tytuł:

Napisane: So lip 28, 2012 7:52 am

Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt kwi 13, 2007 2:13 pm
Posty: 1586
Lokalizacja: Wrocław / Polanica Zdrój

motyla noga, chcę zimę

Góra

Zombi

Tytuł:

Napisane: So lip 28, 2012 3:58 pm

Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620

uysy napisał(a):

Jak na razie Gross 2:1 Ja.

Przeczuwam rzuconą przez jakąś złą i cuchnącą wiedźmę klątwę - "Teraz już do końca życia będziesz jeździł na tego Grossa" :mrgreen:

uysy napisał(a):

Podejscie sobota.
"Akcja" Niedziela.

No tak, wiem, jaka była pogoda w tamten weekend. Kiedy w sobotę Saxi wyszła poza schronisko na siku i pizgnął piorun, myślałem, że reszta czerwonego wina moja

A w niedzielę gdyby nie konieczność skompletowania szczytów potrzebna do uzyskania czystych skarpetek, nie poszlibyśmy w góry, lecz uciekli do schroniska na dnie doliny

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!
Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl

Góra

don

Tytuł:

Napisane: Wt lip 31, 2012 10:05 pm

Stracony

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy

Ale tam ładnie nasypało. Też lubię zimę, to deski i .., ale nie mam silnika do Mazdy.

_________________
"Posekaj, posekaj"

Góra

Lufka

Tytuł:

Napisane: Pt sie 03, 2012 9:04 pm

Kombatant

Dołączył(a): Pn sie 18, 2008 8:45 am
Posty: 560
Lokalizacja: Raszyn

Łukasz T napisał(a):

A pamiętam jak robiłeś cytrynówkę ... Pogrążasz się ... :cry:

Ale po tej cytrynówce świat już nie byl taki sam

A z Grossem zmierzę się za ok tydzień, mam nadzieję, że nie podzielę Waszego pecha do pogody, jeśli tak to będę miała taki sam bilans.

_________________
"Boże! Spraw, żeby zamknęli ten sklep!"

Góra

Strona 2 z 2

[ Posty: 44 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2

Strona główna forum » góry i turystyka » Relacje

Strefa czasowa: UTC + 1

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot], Google [Bot] i 23 gości

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów