Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Wt lip 02, 2024 10:03 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 112 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 08, 2012 9:58 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
chief napisał(a):
Jak sam widzisz, nieco na siłę i wg własnej interpretacji posługujesz się terminem "szczyt".

Akurat w temacie znaczenia słów, niewątpliwie większym autorytetem niż WET jest Słownik Języka Polskiego, który to twierdzi że "szczyt" (w ścisłym znaczeniu górskim) to najwyższy punkt góry.
Synonimami szczyt są np. czubek, wierzchołek.

Co ciekawe w nieco innym kontekście "szczyt" oznacza także orgazm, co posługując się Twoją filozofią można zinterpretować jako - orgazm na podejściu = osiągnięcie szczytu.

Natomiast w określeniu potocznym (nie ścisłym), "szczyt" jest synonimem "góry" tak jak i "góra" potocznie jest synonimem "szczytu".

chief napisał(a):
Czyż nie lepiej, abym ja oceniał SWOJĄ definicją „zdobywania”, tylko i wyłącznie siebie, zaś Ty i Twoi koledzy z Kółka Różańcowego WASZĄ definicję stosowali do owego Koła?, zaś pozostałych turystów… zostawić w spokoju, gdyż oni maja prawo kierować się jeszcze insza definicją

Nie. "Szczyt" w ścisłym znaczeniu górskim jest definicją precyzyjną i niepozostawiającą wątpliwości. Jeśli definiujemy fakt zdobycia szczytu za pomocą terminologii ścisłej, to nie pozostawia nam ona zbyt wiele pola do manewru i głupich dyskusji, przez co jest prosta i rzeczowa.
Natomiast popadanie w paranoję wyrazów bliskoznacznych prowadzi do mniejszego lub większego naginania faktów do potrzeb własnych, rozmywając jedno wydawało by się oczywiste w znaczeniu ścisłym znaczenie na tysiące mniejszych i wprowadzając niepotrzebny chaos i zamieszanie.

Jak już wspomniałem, nie interesuje mnie, co Ty czy ktokolwiek inny uważa za "zdobycie" szczytu. Dla mnie (i mam wrażenie że nie tylko dla mnie), jeśli jest to wejście niezgodne ze ścisłą definicją "szczytu" - nie jest to także jego "zdobycie". I nie ma najmniejszego znaczenia czy zakończyliśmy wycieczkę 4 kilometry czy 4 metry od "szczytu", ani to czy powstrzymały nas trudności I czy VI stopnia.
Wg moich kryteriów sprawa jest banalnie prosta - albo się weszło - albo nie. Czarne albo białe.
Wg Twoich dochodzą odcienie szarości i niepotrzebne nikomu bezsensowne polemiki ...

Co jest lepsze ? Każdy niech zdecyduje sam.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 08, 2012 10:18 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 09, 2007 6:19 pm
Posty: 345
Lokalizacja: brak
Madness napisał(a):
musisz mieć zdjęcie na kowadle, bo inaczej dymasz jeszcze raz


A jak to jest "na kowadle"?

_________________
Zanim nastał Internet każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 08, 2012 10:24 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
golanmac napisał(a):
Akurat w temacie znaczenia słów, niewątpliwie większym autorytetem niż WET jest Słownik Języka Polskiego

No cóż, widać mamy różne autorytety. Ty po jednej stronie Słownik, którego definicję mógł napisać ktoś, kto może nawet w górach nie był, a po drugiej, osoba, która napisała:
Cytuj:
ale w praktyce turystycznej i taternickiej lepiej tego unikać

a wynika to nie z widzi mi się autora, ale z przeczytanych tysięcy książek o tematyce górskiej, gdzie termin „szczyt” się tam przewijał, gdzie wiele z nich jest z daty, zanim powstał Słownik.
Oczywiście, masz do tego prawo, jednocześnie nie widzę podstaw, do negowania tych, którzy bardziej cenią Paryskiego.
golanmac napisał(a):
tak jak choćby kowadło na Kończystej

Może trochę uściślij tą definicję, gdyż jak stwierdzasz, ze Kowadło jest na Kończystej, to stojąc obok Kowadła… stoi się też na Kończystej.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 08, 2012 10:34 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
chief napisał(a):
golanmac napisał(a):
Akurat w temacie znaczenia słów, niewątpliwie większym autorytetem niż WET jest Słownik Języka Polskiego

No cóż, widać mamy różne autorytety. Ty po jednej stronie Słownik, którego definicję mógł napisać ktoś, kto może nawet w górach nie był, a po drugiej, osoba, która napisała:

Właśnie napisałeś jedną z większych durnot jaką widziało to forum.
Ciekawe czy zdajesz sobie sprawę dlaczego ?

chief napisał(a):
Może trochę uściślij tą definicję, gdyż jak stwierdzasz, ze Kowadło jest na Kończystej, to stojąc obok Kowadła… stoi się też na Kończystej.

Ja nie mam co uściślać, dla mnie kowadło to wierzchołek (albo w ścisłym znaczeniu szczyt) Kończystej. Albo stoisz na kowadle czyli wierzchołku, albo nie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 08, 2012 11:06 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 7:15 pm
Posty: 1270
Lokalizacja: Kraków
maju napisał(a):
Madness napisał(a):
musisz mieć zdjęcie na kowadle, bo inaczej dymasz jeszcze raz


A jak to jest "na kowadle"?


tak jak "na sosne XII" tylko odwrotnie

Staszek, gratulacje! ;)

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 08, 2012 11:35 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
golanmac napisał(a):
Właśnie napisałeś jedną z większych durnot jaką widziało to forum.
Ciekawe czy zdajesz sobie sprawę dlaczego ?

że Paryski maił większą wiedzę na temat historycznego znaczenia, stosowania i pochodzenia terminu "szczyt" od... lingwisty? :mrgreen:
Śmieszny jesteś chłopcze :mrgreen:


Ostatnio edytowano Pn paź 08, 2012 11:38 pm przez chief, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 08, 2012 11:37 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
golanmac napisał(a):
Ja nie mam co uściślać

Po prostu sie gubisz w swych teoriach... bez komentarza :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 09, 2012 8:25 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
Zamiast wychwalać Stana za jego osiągnięcie to się wygadujecie o style :wink:. Stan graty za ukończenie Korony :). Czekam na zdjęcia :wink:

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 09, 2012 8:57 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
Dziewczęta, dziewczęta!! Co jest?
Zagladam z rana do mojego wątku a tu co widzę, pałowanie się z trolem? No fee! Cieszy mnie, że w moim watku nazbierało się aż tyle odpowiedzi, ale...

Dzięki wszystkim za gratulacje. I tego oczekiwałem. No, może jeszcze jakichś rozmów Polaków przy stole...

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 09, 2012 8:59 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Ale przecież żeby uczcić Twoją WKT zamówiliśmy klauna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 09, 2012 9:06 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
kilerus napisał(a):
zdjęcie Stana na Kowadle widziałeś. Ponoć jest nawet wersja namalowana.
Potwierdzam.
Vespa napisał(a):
Na pewno wchodziliśmy gromadnie parę dni przed Łomnicą, wtedy co Świń podchodził z wami do Terinki.
Dziękuję Ci Leokadio! :lol: Tego mi jakoś brakowało. Przy okazji zapomniałem o Tobie, biedaku no i o Maziu! Przepraszam!!!A i zdjęcia od Mazia sie odnalazły. :lol:
kilerus napisał(a):
Powiedział, ze matka siedzi z tyłu.
Sprawdzić, czy nie ksiądz.
Mazio napisał(a):
dwa razy kiedy dane mi było towarzyszyć w tych wyprawach okupiłem ciężkim kacem
No, bo już głowa nie ta sama. Ale nie martw się - nikt nie zauważył. :wink:

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 09, 2012 9:07 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
kilerus napisał(a):
Ale przecież żeby uczcić Twoją WKT zamówiliśmy klauna.
Uuuu...No, i jak było?

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 09, 2012 9:11 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Najpierw zaczął coś opowiadać o Pani Kasi i było śmiesznie, ale później jak wypił za dużo to zrobiło się żenująco.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 09, 2012 9:13 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
No, tak to już jest z tro... yyy klaunami przecież. :roll:

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: my WKT
PostNapisane: Wt paź 09, 2012 10:16 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
grubyilysy napisał(a):
stan-61 napisał(a):
....jako, ze...nie pamietam...Wiem, że szedłem z Golanmac'iem, Kilerus'em i chyba Rohem. Może oni coś więcej pamietają....

No chodziły słuchy, że zdarza Ci się chodzić w góry na kacu, ale tym razem chyba impreza się nieco przeciągnęła... :lol:
Nie dawaj wiary plotkom! To wszystko wyssane z palca. No, przecież mnie znasz...

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 09, 2012 3:18 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 18, 2009 3:07 pm
Posty: 1641
Lokalizacja: MARCIN NH Kraków
Jest i Stan, w Związku Tatrzańskich Górskich 'Masochistów'!
Witaj! :)

_________________
prawdziwe życie to górska przygoda


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 09, 2012 3:24 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 8:51 am
Posty: 3860
Lokalizacja: Bathgate/Wawa
stan-61 napisał(a):
Przy okazji zapomniałem o Tobie, biedaku no i o Maziu! Przepraszam!!!


<w ostaniej chwili odwiazuje sznur od karnisza> :wink:

Swoja droga (juz chyba skonczyliscie wiec moge to napisac) padlo imponujace forumowe osiagniecie: ta sama dyskusja, a w zasadzie napierdalanka, prowadzona jednoczesnie w trzech tematach i w tym samym skladzie :lol:

No ale przynajmniej nikt nie mial szansy przegapic faktu, ze stan zdobyl WKT, dobre i to :lol: :salut:

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 09, 2012 9:53 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Gratulacje Stan. Ładny kawałek górskiej historii.
Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie zwrócił uwagi na kilka nieścisłości.

stan-61 napisał(a):
Na szczycie "spotkanie na szczycie" z ekipą w składzie Kilerus, Golanmac, Rohu i Luka.

Spotkaliśmy się też później w schronisku, gdzie z przejęciem opowiadałeś o jakimś akrobacie, który zesrał się w kominku po drodze :twisted:


stan-61 napisał(a):
06.08 w składzie: Vespa, Mazio, Golanmac, Kilerus i Rohu weszliśmy w deszczu na Baranie Rogi.

Z tego co kojarzę to mnie tam wówczas nie było.
Na Baranich Rogach byłem tylko raz i to chyba rok wcześniej.

stan-61 napisał(a):
08.08. zrobilismy Jordankę w dużym składzie: Vespa, Mazio, Golanmac, Kilerus i Rohu. Miły prezent urodzinowy.

Przyjemna wycieczka. Pomijając kilka konfliktów personalnych w zespole. Ale wszystko dobre co się dobrze kończy.
Z tego co pamiętam był tam jeszcze z nami Krzysiek (GoAway).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 10, 2012 12:27 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Rohu napisał(a):
Pomijając kilka konfliktów personalnych w zespole.

Tak to już widać jest że jak wycieczka nie dostarczy dość emocjonujących wrażeń, to trzeba je znaleźć na własną rękę, nawet w nieco innych niż górskie płaszczyznach ...
A i tak znacznie bardziej od Jordanki "ciąży" mi Lodowy ...

Tak czy inaczej, z perspektywy czasu, myślę że było to niezbędne, aby się "dotrzeć". Bo czyż nie lepiej żreć się na Jordance, choćby po to, by nauczony doświadczeniami uniknąć żarcia w ścianie Ostrego czy też na filarze Mączki ?

hehe


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 10, 2012 7:02 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
golanmac napisał(a):
znacznie bardziej od Jordanki


Ma się ten chwyt, co? ;)

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 10, 2012 8:05 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
Vespa napisał(a):
<w ostaniej chwili odwiazuje sznur od karnisza>
Uf! <starł z ulgą pot z czoła> :lol:
Rohu napisał(a):
z przejęciem opowiadałeś o jakimś akrobacie, który zesrał się w kominku po drodze
Chyba mnie z kimś mylisz... A może ja mam sklerozę? :roll:
Rohu napisał(a):
Z tego co kojarzę to mnie tam wówczas nie było.
To tak trochę z rozpedu. :lol:
Rohu napisał(a):
Z tego co pamiętam był tam jeszcze z nami Krzysiek (GoAway).
No Krzysiek! Jasne!! Jakże mogłem zapomnieć!!! A co się z nim teraz dzieje? Dawno go nie widziałem.
golanmac napisał(a):
uniknąć żarcia w ścianie
Fakt, to trochę niewygodne. :lol:

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 10, 2012 8:21 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
golanmac napisał(a):
Tak to już widać jest że jak wycieczka nie dostarczy dość emocjonujących wrażeń, to trzeba je znaleźć na własną rękę,

Napiszę jeszcze raz to samo. Wszystko dobre co się dobrze kończy.
Mimo małych spięć, po wejściu na Łomnicę wszystko skończyło się dobrze.
I oby tak było zawsze.

stan-61 napisał(a):
Chyba mnie z kimś mylisz... A może ja mam sklerozę?

A może to Maniek opowiadał, a nie Ty.
Ech, ta skleroza :roll:

stan-61 napisał(a):
A co się z nim teraz dzieje?

Czasami coś tu napisze, ale chyba bardziej skupił się na wspinaniu sportowym niż łażeniu po tatrzańskich trójkowych parchach :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 10, 2012 8:26 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
Rohu napisał(a):
A może to Maniek opowiadał
No jasne, że Maniek. Byłem przy tym. :lol:

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 10, 2012 11:39 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
Nie wiem, o co chodzi z Kowadłem, ale za WKT - gratuluję!!!!

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 10, 2012 11:50 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
Dzięki za gratulacje, a z kowadłem to zwykla napierdalanka.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 10, 2012 11:55 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 09, 2012 2:17 pm
Posty: 2995
Lokalizacja: Kraków
Panowie dajcie spokój bo burdel się robi! :<

stan-61 gratuluje i zazdroszczę! Mam nadzieję, że i mi kiedyś się to uda :)

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 10, 2012 11:58 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
chief napisał(a):
Jak sam widzisz, nieco na siłę i wg własnej interpretacji posługujesz się terminem "szczyt". Jak już, to powinieneś używać słowo "wierzchołek".
„zdobyłem wierzchołek Kończystej”, „zdobyłem wierzchołek Wysokiej”, itp… jest to jasne i jednoznaczne niż inszym, którzy nie byli na wierzchołku, udowadniać, ze nie byli na szczycie?

Chief, masz rację słowo "szczyt" jest dwuznaczne (a nawet wieloznaczne), ale nie masz sugerując, że nie powinno się go używać mając dla jego różnych znaczeń jednoznaczne odpowiedniki. Bo gdybyśmy mieli posługiwać słowami jedynie jednoznacznymi, komunikacja w wielu wypadkach byłaby utrudniona, jeśli w ogóle możliwa. Na szczęście słowa wypowiadane są zawsze w pewnym kontekście - słownym i pozasłownym: rolą kontekstu jest ujednoznaczniać sens wypowiedzi. W dodatku pewne związki frazeologiczne często pomagają ustalić, w jakim znaczeniu słowo jest użyte. Kiedy ktoś mówi "zdobyć górę", "zdobyć szczyt" rozumiemy przez to tyle samo co "być na wierzchołku" względnie "zdobyć wierzchołek" a nie "być na górze" (z znaczeniu dopuszczającym "byc na stoku góry"). "Zdobyć górę/szczyt" - o czym pisze golanmac, to zupełnie co innego niż "być na górze/szczycie" o czym piszesz ty. Odnoszę wrażenie, że zwrot używany przez golanmac jest całkiem jednoznaczny, zaś "być na górze" nie.

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Ostatnio edytowano Śr paź 10, 2012 11:59 am przez Zombi, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 10, 2012 11:59 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
Dzięki.
m__s napisał(a):
Mam nadzieję, że i mi kiedyś się to uda
Jasne. Jak tylko zechcesz.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 10, 2012 12:01 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 09, 2012 2:17 pm
Posty: 2995
Lokalizacja: Kraków
stan-61 napisał(a):
Jasne. Jak tylko zechcesz.

Dopiero zaczynam przygodę ze wspinaczką, ale bardzo mi się podoba. Dlatego też mam nadzieję, że wystarczy mi wytrwałości i odwagi, żeby wejść na "szczyt" :)

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 10, 2012 12:04 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
m__s napisał(a):
Dopiero zaczynam przygodę ze wspinaczką
Tam wszędzie można wejść bez "wspinaczki". :wink:

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 112 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL