Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pn cze 24, 2024 12:46 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn paź 22, 2012 7:41 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Jako, ze moja żona miała spotkanie z koleżankami w sobotę, to ja słomiany wdowiec wybrałem się z Łukaszem w Tatry.
Można się spytać, czy te góry mogą się znudzić i po takich wycieczkach odpowiedź jest oczywista: Nigdy!

Pogoda jak dzwon! O 6.20 wychodzimy z parkingu i dymamy z plecakami wypchanymi sznurami na bieliznę i złomem. Włazimy w Żleb Terry'ego i nim popylamy do góry. Jakaś starsza para Słowaków dzielnie z nami drepta żeby ferratką dostać się na miejsce gdzie dają piwo.

Idziemy wzdłuż rewelacyjnego potoku, który przewala się przez wymyte wodą skały. Ciekawie to wygląda. W końcu dochodzę do wniosku, ze trzeba skręcić w prawo i wyjść ze żlebu. Wszystko się zgadza poza tym, ze za późno padła ta decyzja i musimy pokonać dwójkowe spiętrzenie. Nasi towarzysze patrzą na to z niezbyt ciekawymi minami. Mówimy im, ze trzeba się wrócić i wcześniej wbić w zachód. Szkoda, ze sami z tej propozycji nie skorzystaliśmy.
Początek dalszej drogi był ok. Nawet fajne miejsce na kupę znalazłem. Niestety dalej był trawers w urwistych trawkach, które tak jak podejrzewaliśmy, znajdowały się poniżej naszego zachodu. Jak już wróciłem z kupy zobaczyłem, ze Łukasz zasuwa dalej. Zobaczyłem też, że mamy konkurencję. Cóż trzeba było robić? Wyścig! Myślałem, ze płuca wypluję. Nie dość, ze dogonić, to jeszcze przegonić. W sumie to wziąłem wszystkich poza takim jednym zarośniętym. O dziwo wyglądało, że on akurat miał co nosić. Wiele mi nie brakło. Gość stanął gdzieś wcześniej i uff... Wygląda na to, ze nie idzie na naszą drogę.
Wbijam się szybko. Na początku upragniony łyk wody z miodem, kanapka i wkładam majtki. Łukasz jako ostatni z podium dochodzi do mnie i zapewnia wszystkich, ze będziemy zapierd...
Pierwszy wyciąg nie jest trudny. Fajne zacięcie. Szybko ściągam Łukasza i ładuję dalej. Krótki trawers do płyty, o dziwo jest jakby za trudno, dalej idzie gładko i mam kolejne stanowisko. Łukasz dobiega i daje dalej zacięciem. Dochodzi do przewieszki ale jak widzi odkręconą plakietkę to daje dalej i w rezultacie mamy jeden wyciąg zamiast dwóch. Co prawda trochę się nakombinowaliśmy... Trzeba przyznać, że ten wyciąg jest mordujący. Czuję ten wyścig pod ścianę w moich nogach. Przewieszka z kominkiem daje troszkę w dupę, ale nie jest źle i umordowany wchodzę na stanowisko. Teraz mam też ciekawy wyciąg. Myślałem, ze będzie krótszy. Cała droga jest piękna, lita, w ogromnej ekspozycji. Widok stąd robi niewiarygodne wrażenie. Nawet mnóstwo stałych punktów asekuracyjnych nie może zakłócić tak wspaniałej atmosfery. Zwyczajnie miód wylewa się mi uszami.

Obrazek

Od tego miejsca już tylko trójkowym terenem na grań nieopodal szczytu. Co prawda Łukasz najprostszego wariantu chyba nie wybrał ;), ale poszło szybciutko. Jakieś 2h 40min (według opisu 3h) - jestem zadowolony. Następnie 43 kroki na szczyt, a tam wiadomo: ostentacyjnie klarujemy liny, pakujemy się, ludzie z nami sobie robią zdjęcia, kobiety mdleją (cholera żona znalazła w mojej torebce damskie majtki)... No i oczywiście kelner przynosi piwko.

Teraz tylko jeszcze przekonać Łukasza, ze najlepszym rozwiązaniem będzie zejście przez Cmentarzysko. Jako kolekcjoner z urodzenia świerzbi mnie ręka żeby namalować mazakiem na mapie taką małą kreseczkę... W WHPe pisze, że w wspaniałej scenerii, tylko to wysypisko... Łukasz nie czuje blusa. Toż tam można znaleźć jakąś skórkę z banana, albo worki do odkurzacza. No nic, udaje mi sie go przekonać i schodzimy nową ścieżką. Oczywiście szybko się okazje, ze nie był to może najlepszy pomysł, bo lodu jest od groma, ale jak ten fakt mało przeszkadza w zejściu (bo jako faceci z krwi i kości niezmiernie lubimy lody), to już twardy śnieg w żlebie bez dziaby jest mocno psychiczny. Postanawiam schodzić frontalnie wbijając czubki butów w śnieg i asekurując się wbijanym i przyczepionym do lonży jebadełkiem (tak jakby to miało coś pomóc). A co my tam znaleźli? Chińska porcelana, trochę szkła, do skrzyni biegów też by co znalazł, a i wungla też by nabrał... W sumie jednak dość szybko schodzimy do doliny i meldujemy sie przy samochodzie po niecałych 11 godzinach akcji.

Patrząc na prognozy na kolejny weekend mogę nieśmiało napisać, że ten sezon już się zakończył, ale za to jak!!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 22, 2012 7:53 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
masz w ogóle jeszcze ten żółty mazak? :lol:
fakt jest jeden -taki warun z końcem października to dzień dziecka i my takie dni lubimy 8)

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 22, 2012 7:55 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Pomarańczowy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 22, 2012 7:57 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
to przecież to samo :wink:

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 22, 2012 7:58 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Też tak kiedyś mówiłem, ale jak się nażarłem raz pomarańczy, to mnie brzuch przez tydzień bolał.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 22, 2012 9:47 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz wrz 24, 2009 4:46 pm
Posty: 1711
Oj pachnie mi to Koroną na ostro 8)
Gratulacje!

kilerus napisał(a):
A co my tam znaleźli? Chińska porcelana, trochę szkła, do skrzyni biegów też by co znalazł, a i wungla też by nabrał...


czyli nazwa Cmentarzysko wydaje się być całkiem sensowna :mrgreen:
No właśnie jak ten próg z Lejkowego Kotła na Cmentarzysko? wyślizgany? bardzo czujny? bo tam większość czasu to śnieg zalega


kilerus napisał(a):
Co prawda Łukasz najprostszego wariantu chyba nie wybrał Wink,

nie wiem dlaczego ale pewnego dnia idąc za nim miałam wrażenie że wcale nie idę IIjką ale czymś więcej :mrgreen:

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 23, 2012 7:42 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Ivona napisał(a):
Oj pachnie mi to Koroną na ostro 8)


Masz nosa :)


Ivona napisał(a):
No właśnie jak ten próg z Lejkowego Kotła na Cmentarzysko? wyślizgany? bardzo czujny? bo tam większość czasu to śnieg zalega


My trawersowaliśmy ścianę prawie aż do żlebu schodzącego z Kieżmarskiej Przełęczy. Tam juz jest light, a dojście to dość przyjemny zachód.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 23, 2012 8:09 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10407
Lokalizacja: miasto100mostów
Bardzo fajna relacja. Która to dokładnie droga na Zachodniej bo nie jestem w temacie? Gratulacje.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 23, 2012 8:14 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Puskas


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 23, 2012 8:42 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Masz na myśli to, że spuskaliscie się na linie?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 23, 2012 8:45 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Miałbym dobry link do Twojego posta, ale jak ostatnio go wrzuciłem, to nie było za przyjemnie... :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 23, 2012 8:48 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10407
Lokalizacja: miasto100mostów
:lol:

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 23, 2012 9:01 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 7:07 am
Posty: 708
Lokalizacja: Bielsko - Biała
No no, piknie staruszku... :mrgreen:

_________________
http://kt-livetheadventure.blogspot.com/
http://picasaweb.google.com/KrzysiekTalik


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 23, 2012 9:03 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
Brawo... ;)

kilerus napisał(a):
jak ostatnio go wrzuciłem, to nie było za przyjemnie...

Oj tam oj tam... zależy komu... ta dwójka z linku sprawiała wrażenie, że jest im przyjemnie... :roll:

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 23, 2012 9:21 am 
Kombatant

Dołączył(a): Śr cze 01, 2011 6:17 am
Posty: 437
Lokalizacja: Kraków
pieknie, pięknie! Szkoda, że już miałem plany które cięzko zmienić ;-)

pzdr

_________________
Jako pijesz, tako leziesz.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 23, 2012 12:02 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
kilerus napisał(a):
Jak już wróciłem z kupy

kilerus napisał(a):
wkładam majtki

kilerus napisał(a):
miód wylewa się mi uszami
Co raz lepiej. :lol:

Ładna wycieczka - brawo!

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 23, 2012 12:12 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
ładna trasa no i fajnie napisana relacja :lol: graty :wink:. Pogoda w week była świetna :D

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 23, 2012 8:22 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 20, 2010 3:38 pm
Posty: 1827
Lokalizacja: Wolne Miasto Nowa Huta
Za ciepło było... A na piku ludzie w puchówkach :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 24, 2012 9:55 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 7:54 pm
Posty: 2482
Brawo :oklaski:

Myślałem żeby posmakować tej cesty, ale jakoś się nie składało; W każdym razie tą relacją tylko zaostrzyłeś mój apetyt :)
Patrząc na prognozy to faktycznie był ostatni dzwonek na letni wspin... Super, że udało się Wam zrobić taką ładną drogę na koniec sezonu.
Graty :thumleft:

PS. kilerus co tak skąpisz zdjęć? Zapodaj jeszcze coś ;)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 24, 2012 10:03 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Nima nic. Robiłem jeszcze dwa, ale nie wyszły :(
Panorama się nie poskładała i dupa.

Reszta to tylko takie typu zdjęcie ściany, tak na przyszłość i takie tam. To nawet nie wywołuję.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 24, 2012 11:45 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Madness napisał(a):
kilerus co tak skąpisz zdjęć?

Jak to skąpi ?
Przecież jedno jest.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 24, 2012 12:47 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 09, 2012 2:17 pm
Posty: 2995
Lokalizacja: Kraków
kilerus napisał(a):
Nawet fajne miejsce na kupę znalazłem.

kilerus napisał(a):
Jak już wróciłem z kupy zobaczyłem, ze Łukasz zasuwa dalej.

tak siedzę w pracy i aż uśmiecham się do monitora :lol:

kilerus napisał(a):
Zwyczajnie miód wylewa się mi uszami.


kilerus napisał(a):
Następnie 43 kroki na szczyt, a tam wiadomo: ostentacyjnie klarujemy liny, pakujemy się, ludzie z nami sobie robią zdjęcia, kobiety mdleją (cholera żona znalazła w mojej torebce damskie majtki)... No i oczywiście kelner przynosi piwko.


Świetna relacja! Zdjęcia (ta, zdjęcia!) jak zwykle trzyma(ją) poziom :)

kilerus napisał(a):
Patrząc na prognozy na kolejny weekend mogę nieśmiało napisać, że ten sezon już się zakończył, ale za to jak!!!

No i niestety masz rację. Niestety ostatni weekend to chyba ostatni taki fajny weekend sezonu. Nie mniej jednak, sezon zakończył się po prostu rewelacyjnie!

Madness napisał(a):
PS. kilerus co tak skąpisz zdjęć? Zapodaj jeszcze coś

Jeszcze się nie przyzwyczaiłeś? :)

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 24, 2012 2:19 pm 
Weteran

Dołączył(a): Cz maja 28, 2009 9:30 am
Posty: 111
Lokalizacja: Podhale
Gratulacje !
Nie dalej jak w sobotę , będąc w Pięciu Stawach Spiskich spoglądaliśmy na ową ścianę , jedni wspominali inni snuli plany .
Zdjęcia nieważne ,liczy się przygoda ;)
Jeszcze raz graty :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL