Forum portalu turystyka-gorska.pl

Walka z piorunami, gradem i brakiem widoczności czyli Wysoka się nie dała

Zapowiadało się dobrze ale po wejściu w grań (zdj. 4) przyszła burza i zrobiło się tak jak na zdj. 5

Godzina oczekiwania w skale na polepszenie i niestety odwrót przy walącym gradzie. Płaty śniegu kompletnie nie przedeptane więc chyba nikt tam ostatnio się nie zapędzał, co utrudniało orientację.

Góra nie ucieknie, wkrótce się odda

PS. Nawet Rysy trzeba było odpuścić, a niewiele wcześniej wyglądały zachęcająco (zdj. 3)...

Przez tą nazwę ma pewnie kompleks wyższości i byle kogo nie wpuści Z nią jak z babą, musisz się nalatać zanim ją zdobędziesz

Widać że południowe stoki już prawie bez śniegu. Obiecująco to wygląda. A z pogodą Panie nie wygrasz.

_________________
Gdzie wola - tam droga.

mieliśmy podobnie ze Staszkiem 4 lata temu -z tym że szczyt padł ,bo skiepściło się potem. Zejście z Kogutka do Wagi w mleku a potem burza - plus taki że Krabula wtedy poznaliśmy i zszedł na ciemną stronę mocy

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Endrju BB jeśli byś chciał powtórzyć temat (aczkolwiek maj jeszcze dla mnie odpada), daj cynę.

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr

Tak się nakręciłem, że miałem wracać już wczoraj ale pogoda była podobna

Teraz powoli zastanawiam się nad inną, ciekawszą opcją wejścia, albo cały czas granią przez Ciężki albo nawet przez Ganek. Muszę rozeznać temat bo nie wiem czy ktoś tą drugą opcją tam wchodził?

Pewno skończy się tak, że jak w maju to opcja najprostsza, jak w czerwcu to coś ambitniejszego. W drugim przypadku się odezwę



Ciśnęliśmy ile wlezie (niecałe 3 godziny na Wagę z parkingu) by się nie zdążyło skiepścić przed trafieniem na szczyt ale się nie udało.

No...Bo się sprężaliśmy. ... no i Rysy od Ch.p.R. poszły się bujać. Swoją droga do tej opcji mam pecha. Już dwie próby pokrzyżowała mi pogoda.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Ale nie z Łysej Polany?
Ciekawie. Życzę powodzenia i już czekam na relację.To był naprawdę WIELKI zbieg okoliczności. I mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że zmienił moje życie. Sporo spraw poszło dynamiczniej potem.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Ja na Wysoką też bym chętnie wrócił bo szału z widokami nie miałem Akurat na szczycie mi chmury przyszły i deszcz

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior

Od weekendu majowego czekałem na dobrą pogodę by wrócić i dokończyć misję
Na niedzielę zapowiadali dobry warun więc wyjazd ok. 5-tej i po wyjątkowo sprawnej podróży stawiamy się w tym samym miejscu, w którym 3 tygodnie wcześniej ruszaliśmy.



Wyjście na Wagę idzie jeszcze sprawniej niż ostatnio (2h15m) bo śnieg już prawie cały zszedł, mijamy tylko grupkę ludzi schodzącą z noclegu w chacie oraz gospodarza ze znanym Wam pewno sympatycznym pieskiem.







Z Wagi bez porównania do ostatniego razu, płaty śniegu dużo mniejsze i jest kilka śladów więc pod Kogutka trafiamy bez problemu. Później jest łatwy trawers aż do momentu dojścia do żlebu, no i kilka minut wbijania butów w ciężki śnieg. Następnie trochę improwizacji między skałami i w końcu:



Wypada coś pofocić.
W kierunku Grani Baszt i Krywania:





Lodowego i Łomnicy:



MSW (że to tak stąd wygląda )



Czas na szybkie przemieszczenie się na drugie wierzchołek, częściowo granią. No i widoczki.
Na Ganek (przyjdzie czas na tą grań )



No i na "króla":



Rzut okiem na dół czy chata jeszcze stoi i schodzimy



Przy powrocie krótkie wspomnienie jesiennego wejścia na MSW:



Generalnie rewanż poszedł szybko, sprawnie i przy pięknej pogodzie
Na deser panorama, trochę kiepsko zlepiona



Pozdrawiam

Elegancko

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior

Super
Też tak mam,że wracam tam gdzie mi wcześniej nie poszło...

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka

To proponuję się zainteresować niższymi kobietami .

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.

Co tu dużo mówić. Klasyk! A Mięgusze i Ganke z Wysokiej rozpitalają system.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Już Ci to mówiłem w poniedziałek, ale nie zaszkodzi powtórzyć i tu - PIKNIE

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr

piękna akcja! w sam raz na zakończenie sezonu wiosennego

_________________
"Każde marzenie dane jest nam wraz z mocą potrzebną do jego spełnienia..."

.

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!
Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl

przygarnij kropka?

_________________
"Każde marzenie dane jest nam wraz z mocą potrzebną do jego spełnienia..."

"." znaczy "nic dodać, nic ująć "

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!
Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl

a myślałam, że cenzura wkroczyła i zastanawiałam się jaki tam epitet wylądował

_________________
"Każde marzenie dane jest nam wraz z mocą potrzebną do jego spełnienia..."

jak najbardziej się zgadzam zwłaszcza Ganek zrobił na mnie niesamowite wrażenie

_________________
Galeria zdjęć