Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 12:43 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: N cze 30, 2013 6:59 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn gru 05, 2011 12:08 am
Posty: 640
Lokalizacja: 110 km
Witajcie

Plan wejścia na najwyższy szczyt Tatr Zachodnich zrodził się podczas marcowego spaceru na Hale Ornak niespełna trzy miesiące wcześniej.
Obrazek

Jako że dopiero odkrywam Tatry Zachodnie (jak i całe Tatry), postanowiłem zacząć z wysokiego C i od razu wbić na najwyższą w okolicy Bystrą 2248 m.n.p.m.

Prognozy pogody na ten sobotni dzień nie napawały optymizmem, rano słońce/chmury/przelotny deszcz , po południu przelotne burze. Kilka razy burza już mnie w Tatrach złapała i jakoś za tym zjawiskiem nie tęsknie. Generalnie zastanawiałem się czy w ogóle jest sens porywania się na Bystrą mając świadomość że to długa wycieczka a bilet do TPN kupie najprędzej około 9. Rozważałem powrót w moje krajeńskie strony. Jednak postanowiłem zaryzykować konfrontacje z pogodą i wystartowałem z pod Babiej Góry w kierunku Zakopanego. Podczas dojazdu zacząłem myśleć nad innymi trasami jak Świnica czy Rysy. Kiedy dowiedziałem się o gigantycznej kolejce w Kuźnicach, stwierdziłem że na asfalcie również będzie tłok. Wróciłem więc do pierwotnego planu czyli do wejścia na Bystrą.

Z Siwej Polany postanowiłem przejechać ciuchcią do Polany Huciskiej aby zaoszczędzić trochę sił i czasu. Wyskakując z ostatnich miejsc kolorowego wagoniku szybko zostawiam za sobą resztę turystów. Pogoda wcale nie jest taka zła.

Obrazek

Obrazek

Około 10 zaczynam podejście żółtym szlakiem w kierunku Iwaniackiej Przełęczy. Podejście to jest dość męczące tym bardziej że dzień wcześniej zrobiłem trasę Kuźnice-Kościelec-Kuźniece. Z czasem ukazuje się Bobrowiec i Wielkie Turnie.

Obrazek


Od momentu wejścia na żółty szlak napotkałem zaledwie kilku turystów. Na Iwaniackiej Przełęczy zrobiłem minutową przerwę na kilka zdjęć i łyka wody. Widoków z samej przełęczy nie dostrzegłem zbyt wielu wiec ruszyłem w stronę Ornaku.

Obrazek

Po wyjściu z lasu zaczyna się robić widokowo. Podejście zboczem Ornaku daje moim nogom popalić. Jednak widoki coraz lepsze więc nie zmęczenie gra teraz pierwsze skrzypce a widoki.

Obrazek

Po drugiej stronie Rakoń i Wołowiec.
Obrazek

Kominiarski Wierch przybiera coraz to konkretniejszy kształt.
Obrazek

Podchodząc grzbietem Ornaku rozglądam się w poszukiwaniu burzowych chmur, których na szczęście nie jestem w stanie dostrzec. Dostrzegam jedynie soczystą zieleń Starorobaciańskich stoków opadających wraz z zaśnieżonymi żlebami Wielkich Jam.
Obrazek

Robiąc dłuższą przerwę na Siwych Skałach udaje się na chwile zapomnieć o muchach, dzięki którym dotarłem do tego miejsca tuż przed południem.

Kilka zoomów :mrgreen:
Świnica.
Obrazek

Rohacze.
Obrazek

Krywań.
Obrazek
Kiepskie te zoomy:) pora chyba zmienić sprzęt :D

Z tego miejsca doskonale widać to, co mnie jeszcze dziś czeka, czyli wędrówka granią aż do Siwego Zwornika gdzie odbijając w lewo Liliowymi Turniami podejdę pod Błyszcz. A może to już Bystra?
Obrazek

Generalnie od tego miejsca jestem już turystycznie spełniony. No ale pora postawić kropkę nad i. Ruszam więc w kierunku Siwej Przełęczy. Pogoda na razie dopisuje i nic nie wskazuje aby miało się to zmienić. Pod nosem podśpiewuję sobie piosenkę Upside Down - Zielonym do góry. Jakoś dobrze pasuje do takich okoliczności przyrody :mrgreen:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podchodząc do Bystrego Karbu chmury po stronie polskiej kumulują się na lini Kominiarski-Czerwone Wierchy co wzbudza we mnie pewne obawy. No ale trzeba iść dalej, na razie nic się nie dzieje.
Obrazek

Podczas podchodzenia niebieskim szlakiem na Bystrą słyszę pierwszy grzmot. Tylko nie teraz. Rozglądając się, dochodzę do wniosku że grzmot dochodzi od wschodniej strony Bystrej czyli tej której nie widzę. Może to pojedynczy grzmot, może przejdzie bokiem albo coś. Poczekałem chwile i postanowiłem iść dalej. Tak samo zrobił turysta który wchodził jakieś 150 przede mną. Po chwili ponownie słyszę tym razem jakieś poburkiwania z niebios. Czyżby burza zirytowała się moją ignorancją pierwszego grzmotu?

Obrazek

Stawiając kolejne kroki, które swoją drogą kosztują mnie już sporo energii, rozważam odpuszczenie dalszego podejścia. Do szczytu pozostało z 20 minut drogi. Zrobiło się ciemno, zimno i zbliża się burza, a ja wchodzę na najwyższą górę w okolicy. Może powinienem już wcześniej zawrócić? Jak już wspomniałem miałem już do czynienia z burzami w Tatrach będąc w dolinach i przypuszczam, że na górze wcale nie jest lepiej. Nim się obejrzałem tak przywaliło że obróciłem się na pięcie i mówiąc sam do siebie ,,pier...e nie idę, góra poczeka" zacząłem schodzić niebieskim szlakiem. Spoglądając za siebie dostrzegłem turystę który podchodził przede mną. Też zawrócił.

Obrazek

Na Bystrym Karbie przyglądam się jeszcze raz Bystrej. Widzę sylwetki ludzi schodzących ze szczytu. Od strony słowackiej zbliża się ponura ściana wody, a za nią widać w promieniach słońca Liptowski Mikulasz lub jego okolice(?). Zaczyna kropić. Grzmi również po stronie Zakopanego, gdzieś z okolic Czerwonych Wierchów. Nie ma na co czekać. Byle do Siwej Przełęczy.

Obrazek

Pod Siwą Przełęczą zaczyna przez chwile mocniej padać. Robi się cicho. Przysłowiowa cisza przed burzą. Seria grzmotów od wschodu. Kilka mocnych od strony Starorobociańskiego. Krótka ulewa i po wszystkim. Wychodzi słońce i słychać jedynie oddalające się grzmoty.

Obrazek

Schodząc w dół Starorobociańskiej Doliny zastanawiam się, czy warto było może gdzieś tam przeczekać? Jak widać burza przeszła ,,bokiem". A może lepiej byłoby wejść na Staregorobota niż pchać się na Bystrą? Pewnie bym zdążył itp.
Przypomniałem sobie wtedy o tym że rano nie przypuszczałem nawet o tym że uda mi się wejść na Ornak, a doszedłem niemal że na Bystrą. To była udana widokowa wyprawa. Pomimo braku szczytowania :mrgreen: . Do parkingu ponownie dowozi mnie ciuchcia i po 7 godzinach ponownie jestem przy aucie. Bystra się nie dała. Może uda się jesienią.

_________________
http://wokolkominainietylko.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N cze 30, 2013 7:46 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 26, 2012 9:09 pm
Posty: 377
Lokalizacja: Zachód Polski
Ekstra zdjęcia i widoki :) szczyt masz i tak prawie zaliczony :) zoomy w porzadku :)

_________________
"Nie wystarczy zatem być raz na górze i powiedzieć, że widziałem wszystko to co ma nam ona do pokazania, bo każde kolejne wejście na jej szczyt jest zazwyczaj nowym okryciem, doznaniem, czy po prostu zdobyczą dla serca i ducha".


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N cze 30, 2013 7:51 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5456
Lokalizacja: Białystok
Góra zaczeka a dostać piorunem w łep pewnie wątpliwa przyjemność ;)

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N cze 30, 2013 7:53 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 26, 2012 9:09 pm
Posty: 377
Lokalizacja: Zachód Polski
Ja też w tamtym roku weszłam na Trzydniowański Wierch z zamiarem pójścia dalej na Staroro ale zawisły nad nim ciemne chmurzyska i też zawróciłam. Z tą pogodą..oby teraz mi dopisała :)

_________________
"Nie wystarczy zatem być raz na górze i powiedzieć, że widziałem wszystko to co ma nam ona do pokazania, bo każde kolejne wejście na jej szczyt jest zazwyczaj nowym okryciem, doznaniem, czy po prostu zdobyczą dla serca i ducha".


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N cze 30, 2013 9:19 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
fajne 3 zdjęcie od końca :wink:. Zawsze jest niedosyt jak się zawróci ale góry nie uciekną. Zdrowie jest ważniejsze :wink:

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N cze 30, 2013 9:21 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4469
Lokalizacja: GEKONY
Na hasło Siwe Skały od kilku lat mam w pamięci jeden obraz - zamieć śnieżna, mleko, a Maniek wchodzi za skałę żeby nie wiało i otwiera browara :mrgreen:

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 01, 2013 1:41 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 01, 2012 7:46 pm
Posty: 347
Rozważałem na ten rok Błyszcz i Bystrą, ale chyba wybiorę rysy, bo wstyd tyle lat chodzić po górach i na Rysach ni być :roll:

Krajan83 napisał(a):
Podejście to jest dość męczące tym bardziej że dzień wcześniej zrobiłem trasę Kuźnice-Kościelec-Kuźniece.

Meczące ze względu na wcześniejszą trasę, czy przez swój charakter? Pamiętam je jako strome i męczące, ale to był pierwszy dzień, drugiego zawsze mam powera :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 01, 2013 2:03 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 07, 2009 1:45 pm
Posty: 907
Soczyście, zielono i mrocznie - czyli tak jak lubię :mrgreen:
Krajan83 napisał(a):
Schodząc w dół Starorobociańskiej Doliny zastanawiam się, czy warto było może gdzieś tam przeczekać? Jak widać burza przeszła ,,bokiem". A może lepiej byłoby wejść na Staregorobota niż pchać się na Bystrą? Pewnie bym zdążył itp.
Przypomniałem sobie wtedy o tym że rano nie przypuszczałem nawet o tym że uda mi się wejść na Ornak, a doszedłem niemal że na Bystrą. To była udana widokowa wyprawa. Pomimo braku szczytowania . Do parkingu ponownie dowozi mnie ciuchcia i po 7 godzinach ponownie jestem przy aucie. Bystra się nie dała. Może uda się jesienią.

Byłem kiedyś w podobnej sytuacji, przeczekałem burze i deszcz pod jakąś skałą w okolicach Błyszcza. To był chyba jeden jedyny raz gdy wyłączyłem telefon z powodu burzy. A na Bystrej byłem w totalnym mleku z widocznością na ~ 2metry - czy warto było? Trudno powiedzieć, natomiast wiem, że na Bystrą na pewno kiedyś wybiorę się ponownie, żeby coś z niej zobaczyć ;)

_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl | fanpage | instagram | flickr


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lip 01, 2013 8:20 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn gru 05, 2011 12:08 am
Posty: 640
Lokalizacja: 110 km
Ewelajka88 napisał(a):
Ekstra zdjęcia i widoki :) szczyt masz i tak prawie zaliczony :) zoomy w porzadku :)

Dzięki:)
jesienią zostanie ostatecznie zdobyta :D
_Sokrates_ napisał(a):
Góra zaczeka a dostać piorunem w łep pewnie wątpliwa przyjemność ;)

Nie zamierzam sprawdzać :)
zephyr napisał(a):
fajne 3 zdjęcie od końca :wink:. Zawsze jest niedosyt jak się zawróci ale góry nie uciekną. Zdrowie jest ważniejsze :wink:

Niedosyt spory, tym bardziej że do szczytu było przysłowiowy rzut beretem. No ale tak jak piszesz góry nie uciekną.
kefir napisał(a):
Na hasło Siwe Skały od kilku lat mam w pamięci jeden obraz - zamieć śnieżna, mleko, a Maniek wchodzi za skałę żeby nie wiało i otwiera browara :mrgreen:

Ja ostatnio wcale nie zabieram puszek w góry :( (leki), ale mile wspominam czasy kiedy potrafiłem na podobne wycieczki zabierać po kilka sztuk . A bo to w schronisku trzeba było i na szczycie, i ponownie w schronisku :mrgreen:
Bańdzioch napisał(a):
Meczące ze względu na wcześniejszą trasę, czy przez swój charakter?

Ze względu na wcześniejszą trasę, brak wiatru, palące słońce w twarz i latające owady. Samo podejście nie jest wymagające. Po prostu idziesz cały czas do góry.
Mroczny napisał(a):
Soczyście, zielono i mrocznie - czyli tak jak lubię :mrgreen:

:mrgreen:
Mroczny napisał(a):
...., natomiast wiem, że na Bystrą na pewno kiedyś wybiorę się ponownie, żeby coś z niej zobaczyć ;)

Widok zapewne kapitalny. Ja z pewnością wybiorę się jesienią. Dla odmiany będzie wtedy żółto lub biało :D

_________________
http://wokolkominainietylko.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lip 02, 2013 9:18 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt lis 21, 2008 10:48 pm
Posty: 1233
Lokalizacja: Warszwa
Walne teraz klasykiem:

Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

Brawo za decyzję

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lip 02, 2013 11:54 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 6:52 am
Posty: 3030
Lokalizacja: Sosnowiec
Kiedyś spotkałem na szlaku Wykrzyknika i Kefira, zastanawialiśmy czy do burzy zostało 5 czy 7 minut, i czy zdążymy uciec na halę, czy może okopiemy się gdzieś pod Kopą - w tym samym czasie, kilku śmiałków leciało biegiem na górę co by statywy odpowiednio rozmieścić. Tego dnia TOPR zabrał spod Giewontu jednego pasażera - późniejszy komunikat głosił, że przeżył.

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lip 02, 2013 2:09 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 01, 2012 7:46 pm
Posty: 347
Krajan83 napisał(a):
Samo podejście nie jest wymagające. Po prostu idziesz cały czas do góry.


Podejście to ja znam, ale po Kościelcu w Twoim przypadku zmęczenia chyba nie powinno być następnego dnia ;) Ja go robiłem pierwszego dnia, bez aklimatyzacji, ani wcześniejszego chodzenia i następnego normalna trasa.

Na zmniejszenie wpływu poprzedniej trasy na obecną polecam basen, zawsze pomaga :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lip 02, 2013 8:23 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn gru 05, 2011 12:08 am
Posty: 640
Lokalizacja: 110 km
Pomimo kontuzji nogi nie jest aż tak źle z formą :D Sprawdziłem dokładnie i od chwili wejścia na żółty szlak na Iwaniacką Przełęcz do szczytu Ornaku upłynęło 1:40 :shock: ( no chyba że to dużo? :)Co do tego ,,męczącego podejścia" to jeszcze raz podkreślę że chodziło raczej o palące słońce, duchotę i robactwo :mrgreen:

_________________
http://wokolkominainietylko.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt lip 02, 2013 11:21 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 04, 2010 5:34 pm
Posty: 419
Lokalizacja: Rybnik / Piding
Czerwiec z lipcem tak mają, że lepiej w góry wychodzić o 5 rano, by zdążyć coś zdobyć przed popołudniowymi burzami.
Ale burza ma to też do siebie, że zanim rąbnie, można oglądać ciekawy spektakl przetaczających się nad górami ciężkich chmur, które w ciekawy sposób przepuszczają resztki światła słonecznego. Tyś to kilka razy fajnie uchwycił na powyższych zdjęciach. :)

Słuszna decyzja odwrotu i słuszna chęć powrotu. Na Bystrą można wejść też od Słowacji, więc można zrobić z tego zupełnie nową wycieczkę.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lip 05, 2013 4:29 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
keff79 napisał(a):
Kiedyś spotkałem na szlaku Wykrzyknika i Kefira, zastanawialiśmy czy do burzy zostało 5 czy 7 minut, i czy zdążymy uciec na halę, czy może okopiemy się gdzieś pod Kopą - w tym samym czasie, kilku śmiałków leciało biegiem na górę co by statywy odpowiednio rozmieścić. Tego dnia TOPR zabrał spod Giewontu jednego pasażera - późniejszy komunikat głosił, że przeżył.

Ja to w ogóle zauważyłem że jesteś jedyną osobą z którą się spotykam w tatrach w najmniej oczekiwanym momencie :mrgreen:

Gratulacje decyzji wycofu- polecam jeśli będziesz ponownie atakował Bystrą wtoczyć się tam nocą na wschód słońca bo widoki są bajka
na zachętę

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL