Forum portalu turystyka-gorska.pl

Do poczytania tutaj: http://tatry-dla-sredniozaawansowanych. ... ztuce.html

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"

Tak tylko - bez komentarza i pro forma...



gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Bardzo fajnie napisane. A drugi dzień?

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Dzięki.
Nie poszliśmy niestety na tę Wysoką, bo przez noc dosypało paręnaście centymetrów śniegu. Podchodziliśmy na Wołowca Mięguszowieckiego, ale też daliśmy sobie spokój. Natomiast kolejnego dnia była fajna przeprawa z Popradzkiego do Pięciu Stawów Polskich. Zamierzam podlinkować relację w osobnym wątku.

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"

wejście granią jest bardzo ciekawe zwłaszcza w zimie

_________________
Galeria zdjęć

Masakryczny mróz, włosy zamarznięte, ale aura na szczycie wyjątkowa. Z tego co widzę, to żeby wyjść ponad chmury, trzeba było wejść na te prawie 2,5 kilometra do góry

Zdjęcia takie - artystyczne, powiem. Ładnie

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

Ciekawe owszem, zwłaszcza bliskość i głębokość przepaści robi wrażenie. Ale przy tym dosyć łatwo.



I jeszcze trafić na odpowiedni pagór, bo inne szczyty były w chmurach. Poszczęściło nam się z tymi widokami .




Dzięki .

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"

Zgłosiłam bloga do konkursu na blog roku. Gdyby ktoś mógł wesprzeć smsem, to się ładnie uśmiecham.
Sms o treści H11176 na numer 7122 (kosztuje 1 zł 23 gr i idzie na cele charytatywne).

Głosowanie trwa do wtorku. Wciąż mam szanse wbić się do pierwszej dziesiątki (jestem w trzeciej), czyli przejść do następnego etapu.
Link do bloga w stopce.

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"

gosia_pe, nie jestem pewien, czy zrozumiałaś gb.
Poruszasz się na dość śliskim terenie...

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

stan_61
nie jestem pewien, czy zrozumiałeś gosia_pe.
A tak w ogóle Krywań zimą to rzadko jest śliski teren
pozdrawiam
rw

magis
Ja z kolei jestem w 100% pewien, że kompletnie nie zrozumiałeś Stana. Przeczytaj może cały temat. Ze zrozumieniem jeśli łaska.

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli. Po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei"
Moje pstryki

Piszemy o ogółach. Wiem, że Ty masz na forum 1298 postów, a ja czwarty, ale śledzę to forum kilka lat i nie widze nic złego w relacji gosi_pe.
Jeśli chodzi o idee to relacja gosi_pe dla mnie zawiera dużo większą ideę niż wszystkie czarno-białe zdjęcia mr gb z Kasprowego.
pozdrawiam... jeśli łaska
rw

A jakaż to idea? Fvck the rules?

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Nie przejmuj się - sądząc z wpisów pod blogiem kol Gosi_pe - jest więcej takich jak Ty

Toż dlatego ja nie zgłosiłem swojego fotograficznego bloga do żadnego konkursu
Poza tym - nie tylko czarno-białe zdjęcia - ale nawet i kolorowe - według mnie nie zawierają praktycznie żadnej idei

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Zdjęcia robisz świetne, sam wiesz. Ale większy wkład na forum górskim mają dla mnie pełne emocji relcje z chodzenia po gorach.
Razi mnie tylko Twoja wybiórczość w przypominaniu użytkownikom tego forum, które szlaki są zamknięte na Słowacji, a które nie.
pozdrawiam

To nie jest wybiórczość.
To przypominanie o obowiązujących - w innym państwie! - przepisach. Które nie są wymyślone na złość nam.
Krążący do niedawna na Youtoubie (może i nadal krąży - tego nie wiem) filmik jakiegoś palanta, nakręcony podczas nocnego rajdu samochodem po Warszawie, też - podobno - jest/był pełen emocji, zwłaszcza wzbudzanych w innych, nie tylko wśród policjantów z drogówki.


Dziękuję za uznanie - przez skromność nie potwierdzę, że wiem.


To oczywiste, że każdy poszukuje na - dowolnym forum internetowym - czegoś innego. Natomiast dla mnie - wkład z opisywania działań, napiszę oględnie - na granicy prawa raczej nie jest pożądany. Oczywiście nie ja decyduję o kształcie tego forum.
Zwróć uwagę, że kol. Gosia_p - nie przedstawiła na tym forum pełnych relacji - jedynie zaprezentowała efektowne fotografie, które dla - napiszę - mniej wtajemniczonych, same w sobie faktycznie mogą być interesujące i ciekawe. Mogą skłaniać do tego, by samemu chcieć, spróbować zrobić podobne. Natomiast pełne opisy - znajdują się zupełnie gdzieś indziej. I w tych opisach bardzo enigmatycznie poruszany jest "kontrowersyjny" temat naruszania obowiązujących na terenie TANAP-u przepisów. Jeśli w ogóle jest poruszany...
I odnoszę wrażenie, że to miał na myśli np. kol. Stan-61.

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

to jest mój pogląd na tę sprawę.
Na forum po pewnych jazdach wypracowano kompromis i tak nie pisano i nie wstawiano fot z terenów uznanych za rezerwat itp.
Zakaz poruszania się w zimie szlakiem nie był do tej pory piętnowany mimo iż zabroniony oficjalnie.
Na Krywań ,Sławkowski i inne szlaki zimą chodzą tłumy słowaków i polaków również,nie jest prawdą że tylko my łamiemy przepisy i przez nas mogą je zaostrzyć.
Każde łamanie przepisów niesie za sobą konsekwencje i dorosły człowiek za nie odpowiada.
Nie razi mnie i nie przeszkadza ,a nawet jest pożądana relacja Gośki z Krywania ,Pawła z Soliska czy Bananowego Boja z Wysokiej i Gerlacha.
Natomiast już druga relacja koleżanki to strzał w stopę i własnie opisany teren ,którego nie powinno się opisywać, zresztą właśnie takie tereny ,szczególnie łamiące polskie przepisy opisane w blogu ,mogą zrobić właścicielce koło pupy.

Sam usuwałem z bloga zdjęcia z K. chronionego przez godło narodowe...bo ktoś na niego WLAZŁO
rozumiem chęć podzielenia się takimi miejscami jak Kominiarski ,Wołoszyny,Tatry Bielskie czy Kopy Liptowskie
Myślę że z tych ostatnich jakbym zrobił relację i wrzucił zdjęcia to by wszyscy się zachwycali.
Każdy powinien sam bez żadnych umów i restrykcji wiedzieć co warto wrzucić na forum a co zostawić tylko dla znajomych..

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Generalnie, to kol. Gosia_pe na tym Portalu/Forum nie zamieściła relacji, a jedynie zaprezentowała kilka - efektownych - fotografii. Plus połączenie do własnego bloga, na którym tę relację umieściła. Podobnie z kolejną.
Natomiast zwróciła się - do Użytkowników tego Forum/Portalu - o poparcie tegoż bloga w konkursie na "najlepszego bloga".
A to już - według mnie - jest lekka przesada...
I - chyba głównie ten problem miał na myśli kol. Stan-61 odwołujący się do mojego wpisu na blogu kol. Gosi_pe (pod relacją z Krywania)

pozdrawiam
gb

1. czy nieprzestrzeganie zasad przez innych jest jakimkolwiek wytłumaczeniem, lub - co gorsza - uzasadnieniem dla takiego samego postępowania???
2. nie przypuszczam, by zarządzający TANAP-em cokolwiek mieli zamiar zaostrzać. Natomiast to, że sami - jako turyści - dostarczamy im wygodnego pretekstu do tego, by zwracali na zachowania Polaków baczniejszą uwagę niż na zachowania turystów innych nacji, czy swoich rodaków - to nie jest żadna spekulacja. Kilka razy - w przeciągu ostatnich - powiedzmy - 5 lat spotkałem się z takimi sytuacjami. I to często w stosunku do działań w 100% legalnych. Przekonanie, że "ci Polacy z pewnością coś kombinują" - jest mocno utrwalone...

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Nie szłam przez rezerwat. Na Gładką nie ma szlaku, ale wspominałam już gdzieś wyżej (chyba), że tego dnia szły tam istne pielgrzymki, które musiały być doskonale widoczne z Doliny. Znajomy widział, sam zresztą był. Stopień wydeptania to potwierdzał. Zdaje się, że obeszło się bez pościgów, mandatów i świętego oburzenia. To tylko Słowakom się wydaje, że przyrodzie przywalonej śniegiem coś się złego dzieje, jak się po niej chodzi. Albo, że można takim argumentem skutecznie mydlić oczy.

Cała reszta trasy to szlaki. Zamknięte na zimę, ale jednak szlaki - mam na myśli, że dokładnie taka sama ranga "przewinienia", co Krywań.

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"

Głupi Ci Słowacy. Ale mają pod bokiem nas Polaków.
Jednym słowem - mają szczęście.


Ciekawi mnie użycie cudzysłowu...


Niewłaściwe postępowanie innych to rzeczywiście wystarczające usprawiedliwienie dla naszego zachowania. A w dodatku gdy owo niewłaściwe postępowanie innych nie zostało napiętnowane czy też ukarane:

to tym bardziej nie ma się czym przejmować.
Ba! Tego typu podejście do problemu należy propagować i nagradzać

I to jest słuszna koncepcja.
Tak trzymaj Droga Koleżanko Średniozaawansowana w używaniu Tatr...

wybacz - nie pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

W związku z takim tłumaczeniem przypominam, że 4 na 5 osób lubi gwałt zbiorowy.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Do argumentów o Frogu i gwałcie zbiorowym nie ma co sie odnosić, bo nie mają one związku z zimowym chodzeniem po górach.
Niedaleko jest relacja z wejścia na Wielkie Solisko zimą (zamknięty szlak + bezszlak), gdzie użytkownik gb już nie zareagował chociaż reagował dwukrotnie przy relacjach gosi_pe. To jest wg mnie wybiórczość .
Niedawno szukałem noclegu na Słowacji i znalazłem wszędzie wyskakującą ofertę z Łomnicy, która kusiła hasłem reklamowym typu: "Przyjedź do nas i wędruj zboczami Tatr". Aha, czyli zbocza nie muszą odpoczywać od turystów zimą, za to rejon szczytów jak najbardziej.
Czy według Was turystyka zimowa polega na maszerowaniu w koło macieju wokół Szczyrbskiego Jeziora, albo podejściu pod Łomnicki Staw żeby zobaczyć setki zjeżdżających narciarzy z pięknej góry, którą zamieniono w stok? Według mnie nie. Czy zamykanie istniejących szlaków na zimę służy ochronie przyrody? Według mnie eliminuje tylko turystów odzianych w adidasy i nylonowy worek atakujących np. Jagnięcy co pewnie kończyłoby się lotem , a następnie w wielu przypadkach lotem do Popradu.

Nie, fvck the stupid rules

pozdrawiam

Standard. Elita może wszystko a hołota ma siedzieć cicho w domu.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Szanowny Użytkowniku Magis.
Dziękuję (w imieniu Koleżeństwa również) za podanie Waszej Kolego definicji "wybiórczości".
Mimo jej zaprezentowania (znaczy tej definicji) - moje - wybiórcze - podejście do problemu nie uległo zmianie. Dodatkowo - nie wiem, bo nie czytałem - czy Autor/Autorzy relacji z wejścia na Wielkie Solisko zgłosili ową relację do jakiegokolwiek konkursu. Zresztą - to również nie ma większego znaczenia.
Prezentowanie publiczne relacji z działań pozostających poza granicami prawa (i to prawa ościennego państwa) - w mojej opinii jest niewłaściwe.
Nie mam najmniejszego zamiaru wdawać się w dyskusję z Szanownym Kolegą co jest zimową turystyką, według kogo i na czym polega owa turystyka, bo ten problem również nie należy do tematu. Jak przypuszczam jest możliwe uprawianie zimowej turystyki na terenie TANAP - nawet powyżej schronisk - tyle, że zapewne - nie jest możliwe dla każdego. Ale to również nie jest tematem "sporu". Przypomnę - nie chodzi o samo uprawianie takowej (w sensie: turystyka zimowa powyżej schronisk na terenie TANAP) - a o zamieszczanie relacji z tegoż uprawiania
Szanowny Kolega był uprzejmy zadać pytanie:

na które nie udzielił jednak odpowiedzi.
Bo stwierdzenie:
takową odpowiedzią nie jest.
No chyba, że - faktycznie - Szanowny Kolega uważa, że "przyrodzie" szkodzą turyści odziani w adidasy i nylonowy worek, atakujący Jagnięcy Szczyt". W takim przypadku - uniemożliwienie tak odzianym turystom atakowanie czegokolwiek jednak byłoby jedną z form ochrony przyrody...

serdecznie pozdrawiam, oczekując na kontynuację pasjonującej dyskusji
gb
ps

tym razem ja mam pytanie: cz ktoś - poza Szanownym Kolegą - posiada uprawnienia do określania, które "rules" są "stupid", a które nie. Bo rozumiem, że fakać należy wyłącznie rulesy, określone przez kogoś (być może właśnie przez Szanownego Kolegę) jako "stupid". Tych, które są "niestupid" fakać nie należy - jak mniemam...

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

No właśnie - nie - kolego Gb.
Uważam, że znakomita większość zasad bądź regulaminów w górach jest Ok - ta o zamykaniu istniejących przecież szlaków akurat nie.

Ja napisałem do czego według mnie służy zamykanie szlaków. Ty za to pewnie uważasz, że służy ochronie przyrody - napisz więc argument za.

Chyba jednak szkoda tej relacji gosi_pe na takie przepychanki.

pozdrawiam

A to mamy pisać czemu służy zamykanie szlaków?
Czy może czemu ma służyć zamykanie szlaków w zimie - powyżej pewnej granicy/wysokości?
To jednak Ty - oraz kol. Gosia_pe podajecie takie uzasadnienie (ochrona przyrody) zamykania szlaków - i je negujecie. Być może z powodu postępującej sklerozy - ale nie pamiętam, bym pisał - w tym przynajmniej "wątku", że - według mnie, Słowacy zamykając w zimie możliwość wędrowania powyżej schronisk - dbali głównie/wyłącznie o ochronę przyrody.
Być może na jakiejś słowackiej stronie internetowej takie wytłumaczenie uda się odnaleźć...

To w ogóle ciekawy problem, nie mam teraz specjalnie czasu by wyręczać kolegów z TANAP-u, ale - tak na szybko - przychodzi mi jeden pomysł. Otóż - jestem sobie w stanie wyobrazić sytuację, w której mniej rozważny turysta górski wędrując w zimowych warunkach jakimś szlakiem powoduje uruchomienie lawiny. A owa lawina powoduje znaczne zniszczenia w zasobach przyrody ożywionej i nieożywionej na terenie chronionym. Być może coś takiego mieli na uwadze Słowacy?
Zresztą - skoro człowiek jest elementem przyrody, to dbanie o to, by nie zrobił sobie krzywdy można zaliczyć do ochrony przyrody. Czyż nie?

Ja generalnie uważam, że ograniczanie dostępności szlaków (o dowolnej porze roku) służy ochronie przyrody - zwłaszcza na terenach parków narodowych. . A nie da się ukryć, że zamknięcie czasowe szlaku - to istotne ograniczenie w jego dostępności...

Czy ja wiem - z jednej strony - kol. Gosia_pe nie zamieściła na tym Forum relacji - tylko kilka fotografii i podała połączenie do relacji. No i z drugiej strony - skoro ta relacja - nie ważne gdzie umieszczona - wywołuje nasze reakcje, to gdzie jak nie w tym "wątku" powinniśmy się tymi reakcjami dzielić?

pozdrawiam
gb
ps
a tak poza tym - uważam, że dyskutowanie na temat rozwiązań prawnych obowiązujących nie w naszym kraju - nie ma najmniejszego sensu. To trochę tak, jakbyśmy na polskim portalu dla kierowców narzekali i krytykowali np. Anglików, że zatrzymują/karzą mandatami kierowców, którzy w Anglii usiłują jeździć po prawej stronie jezdni. A te narzekania/dyskusja odbywałaby się pod jakąś relacją, która opisuje (i dokumentuje fotograficznie) 45 kilometrową wycieczkę - przeprowadzoną właśnie "po prawej stronie"...

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Pi razy drzwi o to mi chodziło przywołując przykład z nierozważnym turystą na Jagnięcym.
pozdrawiam

Ależ skąd, dlaczego?

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"