Forum portalu turystyka-gorska.pl

Relacja z wyprawy z sierpnia, może kogoś zachęci do poznawania dzikich gór gdzie ludzi praktycznie nie ma.

Po drodze:
* przepłynięcie Bajkału,
* spotkanie babci idącej 3 miesiące przez góry,
* brody przez górskie strumienie,
* niedźwiedź,
* rozszarpany przez zwierzęta czyjś ekwipunek.

Brzmi super. Ale gdzie ta relacja?

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

relacja jest w postaci filmu z napisami jako komentarz, muszą być zdjęcia?

Nowe idzie. Już nie będzie więcej relacji tradycyjnych

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

Coś jak artykuł w prasie internetowej z samym filmikiem.
Albo, jeszcze lepiej, ze zrzutami z twittera lub innego g*wna.

Sorry, ja jestem fanem słowa pisanego, 40-minutowy, właściwie nie zmontowany filmik - nie, dzięki.

A wyprawy gratuluję, nigdy nie byłem na Syberii, chciałbym kiedyś tam pojechać.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

No, chłopaki, dołożę i swoje - filmów z trzęsącej się na głowie kamerki nie da się w ogóle oglądać. Nie szło znaleźć czasu w ciągu 9 dni, aby porządnie to filmować?

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists

A ja obejrzałem obszerne fragmenty.
Przeprawy przez rzeki mocne. Ta dzicz bezkresna. Trochę grozy miejscami, kojarzyło mi się z Blair Witch Project.
Piękna przygoda Gratuluję!

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068

Ja też , dlatego napisałam to, co napisałam, ale filmów z kamerek na głowie unikam jak ognia i oglądam tylko w stanie wyższej konieczności

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists

Kamilu, nie przejmuj się tym co tu wypisują sfrustrowane barany - to z zazdrości.
A tak miedzy nami, nie sądzisz, że tak fajna przygoda zasługuje na coś więcej niż film ?
Może Ci co krytykują (wszak tylko formę) mają trochę racji i rzeczywiście warto usiąść i przeżyć ją jeszcze raz zmieniając wspomnienia i subiektywne odczucia w słowa ?
Na swoim przykładzie wiem, że fajnie jest czasem usiąść i poczytać brednie które wypisywałem kilka lat temu

Film nie jest nagrywany z głowy tylko z takiego rozsuwanego kijka. Nie mam aparatu, mam gopro więc je użyłem, nie mam też jakiś zdolności do montowania. Poświeciłem sporo czasu na zmontowanie w takiej jakości, nie mogę poświęcić więcej. Jeśli znacie jakąś osobę/firmę której można zlecić zmontowanie surowego materiału i zrobi to znacznie lepiej to chętnie skorzystam z takiej informacji - raczej na przyszłość. To co chciałem napisać napisałem jako tekst w filmie. Rozumiem że może ta forma nie pasować do tego forum, umieszczając posta tego nie wiedziałem.

Zdecydowanie nie szło, na takim wypadzie nie masz czasu na nic, każdą wolną chwilę poświęcasz na ogarnianie ogniska, gotowanie, suszenie, naprawianie ekwipunku, mycie, pranie, jedzenie. Generalnie albo idziesz, albo śpisz a w pozostałym krótkim czasie ogarniasz wszystko inne. Nie ma nagrań z najtrudniejszych momentów, jak jesteś wyczerpana i fizycznie i psychicznie to nawet nie chce się sięgać po kamerę. Analogicznie kiedy znaleźliśmy porzucone rzeczy to nawet ich nie przejrzeliśmy dokładniej bo stojąc zaczynaliśmy się trząść z zimna. Ewentualnie wyciąganie kamery nie jest Ci w ogóle w głowie bo są dużo ważniejsze sprawy - np. nie nagrałem swojego przekraczania tampudy bo myślałem tylko o samym przejściu przez ten prąd, o kamerze pomyślałem dopiero po dłuższej chwili na drugim brzegu.

Wiesz, nie chodzi mi o jakieś super ujęcia, wycyzelowane kadry - bo takie by nawet nie pasowały do tej wyprawy. Ten surowy, nieobrobiony (no może trochę by się przydało) film ma klimat pasujący do terenu i całości wydarzenia i tego się trzymajmy. Tylko jakby ta kamera mogła być trochę spokojniejsza
Wyprawa oczywiście niezwykła. I chętnie bym o niej więcej poczytała.

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists

Włączyłem w youtube stablizacje, pewnie za kilka godzin policzy się wersja nieco ustabilizowana. Nie wykluczam że opisze kiedyś jak znajdę czas.

Gratulacje. Świetna wyprawa. Niestety "trzęsąca się relacja" faktycznie trochę utrudnia jej odbiór.
Warto byłoby ją porządnie opisać. Wówczas wystarczą nawet zdjęcia poglądowe (stopklatki) z filmu, żeby było to lepsze w odbiorze niż sam film.
Niemniej jednak gratulacje za sam pomysł wyjazdu i jego realizację.

A ja oglądnąłem wieczorem sącząc przy tym zimne piweczko.
Relacja bez zdjęć i tekstu też ma plusy. Fajnie połaziliście, dobry musiał być szok jak Wam babuszka powiedziała, że pół miesiąca będziecie szli przez spalony las
Filmik jakościowo kiepski, relacją bym tego nie nazwał, ale psów na nikim nie będę wieszał bo oglądnąłem i lubię jak się pojawia jakaś dzicz na forum, a nie po raz kolejny Kościelec, czy Gerlach.

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

Jednym słowem przygoda. Nie obejrzałem całego, bo Polskie filmy to po prostu dłużyzna
Przydałby się montaż, żeby z tego zrobić dziesięciominutówkę. Swoją drogą, Góry Barguzińskie - powinno być chyba dużymi literami.

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam

Babcia ma może Alzheimera i zapomniała, że tylko do sklepu wyszła po bułki?
A tak na serio to szacun dla niej i dla Was za akcje!

_________________
Najlepszy reset tylko w górach