Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Śr lip 03, 2024 12:20 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: 2016 by Zephyr
PostNapisane: Cz sty 12, 2017 11:14 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
W końcu przyszedł czas na podsumowanie zeszłego sezonu. Nie był to mój najlepszy górski rok ale i nie najgorszy. Planów nie było zbyt dużo ponieważ głównymi wydarzeniami 2016 roku były: ślub, zmiana pracy i przeprowadzka na stare śmieci. Ze względu na ślub musiałem się oszczędzać i wybierać wycieczki mało narażone na ewentualne urazy :eye: Z WKT nie skreśliłem ani jednego brakującego szczytu ale tego się spodziewałem. Pierwszy raz od kilku lat nie byłem w Alpach nad czym bardzo ubolewam. Końcem roku był plan wyskoczyć na 2-3 dni ale niestety nie było odpowiedniej pogody. Za to jestem bardzo zadowolony z wyjazdów w skałki ponieważ był to mój najlepszy sezon. Z Dąbrowy w Jurę miałem 40min więc po pracy kilka razy udało się w nie wyskoczyć. Rowerowo wyszło też całkiem nieźle ponieważ udało się zrobić kilka fajnych górskich tras. Biegowo może nie ma się czym pochwalić ale założony cel został osiągnięty z nawiązką. Z wielu wycieczek nie wrzucałem zdjęć więc teraz trochę tego będzie ;)

A zatem
17.01
Sezon zaczynam od wejścia na Skrzyczne z teściową, szwagrem i żoną ;)
Obrazek

23.01
Tydzień później wchodzimy na Kościelec ale ten w Beskidzie k. Skrzycznego ;)
Obrazek

Obrazek

07.02
Lajtowa wycieczka z Żabnicy przez Halę Boraczą na Radykalny Wierch
Obrazek

27.02
Przechodzę standardową trasę na około domu czyli Czerwieńską Grapę + Glinne
Obrazek

19.03
W końcu udaje się pojechać gdzieś dalej. Wraz z Rafałem robimy trasę grzbietem Wielkiej Fatry przez Ostredok
Obrazek

Obrazek

27.03
W Wielkanoc wychodzę z Żabnicy na Prusów.
Obrazek

03.04
Wchodząc na Suchy i Stratanec kompletuje wszystkie szczyty leżące w głównej grani Małej Fatry Krywańskiej. Jedna z fajniejszych wycieczek tego roku
Obrazek

Obrazek

30.04-02.05
W week majowy udajemy się do rodzinki w Wałbrzychu. Korzystając z okazji wchodzimy na Śnieżkę i Szczeliniec Wielki. Zdecydowanie nie moje klimaty ze względu na tłumy ludzi. Niemniej jednak Karkonosze są bardzo ciekawe więc pewno tam wrócę.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

26.05
Nareszcie wchodzę na najwyższy szczyt Niżnych Tatr czyli Dumbier. Co roku się tam wybierałem ale zawsze wygrywała jakaś inna góra. W planach jest powtórka ale inną drogą.
Obrazek

Obrazek

19.06
Akcja typu nie „chce mi się siedzieć w domu. Idziemy gdzieś?”. Jest ok. południa. Szybka decyzja i wchodzimy na Romankę.
Obrazek

Obrazek

02.07
Za każdym razem będąc u Teściów spoglądałem na tą górę. W końcu po 7 latach wchodzę w strasznym skwarze na Suchą Górę. Spodobały mi się widoki więc trzeba wrócić zimą.
Obrazek

Obrazek

18.07
Na rowerze robię pętle przez Skrzyczne i Magurki
Obrazek

Obrazek

23.07
Wraz z żoną przechodzimy ferratę HZS a następnie zdobywamy Vel’ką Lukę. Fajna ferrata ale zanim się rozgrzałem to już się skończyła.
Obrazek

Obrazek

30.07
Wraz z bratem przejeżdżamy na rowerach wschodnią część Magury Orawskiej ze szczytem Budín 1222mnpm. Wyszło z tego 42km. Przy okazji po drodze nazbierałem cały plecak grzybów :)
Obrazek

Obrazek

07.08
Kawalerska wycieczka na Banikov i Trzy Kopy :) Korzystając z okazji wchodzę na dwa nowe szczyty 8)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

15.08
Dwa dni po weselu aby spalić % wjeżdżamy na rowerach w czteroosobowym składzie na Siwoniowski położony w południowej części Beskidu Śląskiego.
Obrazek

26.08
Ponownie z teściową i szwagierką idziemy na Skrzyczne.
Obrazek

Obrazek

28.08
Zdobywam Pilsko w rekordowym dla mnie czasie. Korbielów-Pilsko-Korbielów: 2:27godz :)
Obrazek

11.09
Po kilku próbach nareszcie udaje mi się umówić z Mrocznym na wspin wielowyciągowy w Wysokich. W moim debiucie robimy Południowe Żebro na Wołowej Turni. Nie jest to jakiś wyczyn ale bardzo potrzebowałem takiej tury ponieważ chciałem się w końcu sprawdzić czy wszystkiemu podołam. Świetna droga dla początkujących. Jeden z celów na 2016 został zrealizowany :) przy okazji wchodzimy również na Żabią Turnię Mięguszowiecką.
Obrazek
fot.Mroczny
Obrazek
fot.Mroczny
Obrazek

Obrazek

15.10
Piękne jesienne kolory podziwiamy na Kotarzu i Małej Rycerzowej
Obrazek

Obrazek

23.10
Sip + Zadni Sip – piękna trasa ze wspaniałymi widokami na ośnieżoną Małą Fatrę i Tatry :)
Obrazek

Obrazek

30.10
W górach pierwsze śniegi więc lajtowa wycieczka do schr. na Lipowskiej. W schronie spotykamy Anie Starmach z MasteChefa :wink:
Obrazek

13.11
Pomimo niezbyt dobrych prognoz jedziemy w Niżne Tatry z nadzieją, że jednak będzie pogoda. Niestety jest to jedyna wycieczka tego roku gdzie ze szczytu nie było nic widać. Wchodzimy na Chabenec we mgle, silnym wietrze i sporym mrozie. Podczas zejścia skręciliśmy w złą drogę i musieliśmy przedzierać się przez kosówkę.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

20.11
Odwiedzamy Beskid Makowski. Nie sądziłem, że z Jałowca jest taki fajny widok. Niestety chmury siedzą nisko więc nie widać wierzchołka Babiej.
Obrazek

04.12
Miały być Wysokie ale III-ka lawinowa zmieniła nasze plany. Wychodzimy na Skalke w Niżnych Tatrach. Niewątpliwie najlepsza widokowo góra na Słowacji :!:
Obrazek

17.12
Jechaliśmy coś podziałać w Wysokie w nowym składzie i udało się urobić fajną drogę na Złomiską Turnie 8)
Obrazek

30.12
Ponownie III-ka lawinowa w Wysokich kieruje mnie po raz 4ty w Niżne Tatry. Na zakończenie sezonu w piękny ale mroźny dzień zdobywamy Rovná hoľa :)
Obrazek

Sezon w liczbach:
- 25 wycieczek górskich
- ok. 20900m zrobionego przewyższenia
- 50 nowych szczytów
- 8 wyjazdów w skały
- 40 dróg w skałach z czego 29 Osów
- 146km biegowo
- ok.700km na rowerze (większość górskie trasy)

Mam nadzieję, że jakoś dotrwaliście do końca :)

_________________
Galeria zdjęć


Ostatnio edytowano Cz sty 12, 2017 11:59 am przez zephyr, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 12, 2017 11:34 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10407
Lokalizacja: miasto100mostów
Jak zwykle różnorodnie. U teściowej to chyba zapunktowałeś wielokrotnie.
Twoje zimowy foty ze słowackich pasm np. Niżen czy Fatra to już forumowy klasyk
zephyr napisał(a):
Strzeliniec
...ale za to do godzina na gumowym jeżu się należy :mrgreen:
zephyr napisał(a):
- 146km biegowo
No to taki przyzwoity przebieg... miesięczny :mrgreen:

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 12, 2017 12:04 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
Krabul napisał(a):
Jak zwykle różnorodnie. U teściowej to chyba zapunktowałeś wielokrotnie.

teściowa lubi chodzić po górach ale już nie ten wiek i kondycja. Jak tylko idziemy na coś łatwego i niedaleko to ją zabieramy :)

Krabul napisał(a):
ale za to do godzina na gumowym jeżu się należy :mrgreen:

dżyzas ale wtopa :lol: nie zauważyłem :oops:

Krabul napisał(a):
No to taki przyzwoity przebieg... miesięczny :mrgreen:

wszystkiego mieć nie można ;) jak wyleczę mięsień to będzie lepszy wynik ;)

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 13, 2017 12:36 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 11, 2011 9:25 pm
Posty: 1503
Lokalizacja: W-wa
ja mam wrażenie, że ty cały czas gdzieś jeździsz,
dla mnie jesteś takim pracowitym górołazem, nie oglądasz się, robisz swoje

_________________
Nutko moja
https://www.youtube.com/@CarpathianMusicWorld/playlists


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 13, 2017 11:02 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
zephyr napisał(a):
Nie był to mój najlepszy górski rok

Tak, masz rację, był tragiczny ... żarcik oczywiście :D Nadeptałeś tego od groma, nie ma co narzekać, ożeniłeś się, także będzie gorzej :D Niskie Tatry super, na Dumbierze byłem dwa razy, ale zawsze marzyło mi się przejście całej grani, Wielkiej Fatry nawet nie tknąłem a ponoć fajne góry. W temacie Alp, zbieraj kasę na kolejkę na Jungfraujoch, planujemy tam zawitać w 2018, może się wolne miejsce w samochodzie znajdzie :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sty 14, 2017 10:50 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4471
Lokalizacja: GEKONY
Sporo u sąsiadów podziałałeś, a na wyjazdach w końcu piwo zawsze smakuje lepiej :lol:
Bardzo fajne foty, kilkoma kapustami mnie zainspirowałeś do wybrania się w nowe rejony.

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 16, 2017 12:02 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Za zdjęcia z Niżnych masz u mnie tytuł Fotopstryka Roku.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 16, 2017 5:25 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn sie 26, 2013 8:03 pm
Posty: 788
Na rozmaitość szlaków narzekać nie mogłeś! Niezły rok! Podobnie jak kefir czuję się zainspirowana zdjęciami (Niżne Tatry).

_________________
Wenus w Milo


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sty 16, 2017 6:49 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1502
Gratulacje i z mojej strony, podoba mi się Twoje podejście do wycieczek górskich. Te Niżne i dla mnie są inspiracją na bieżący rok.

No i też lubię Skrzyczne - mam zaliczone w sumie wszystkie szlaki, za wyjątkiem tego z Lipowej (co zamierzam nadrobić w tym roku).
Moim faworytem jest ten z Buczkowic.

Kiedyś nawet wycof zaliczyłem - idąc w zimie zielonym z okolic Malinówki - w pewnym momencie przecinałem stok i kompletnie nie miałem pojęcia jak iść dalej, a zapierniczanie po zatłoczonym stoku, pełnym zjeżdżających narciarzy i snowboardzistów, nie bardzo mi pasowało... :mrgreen: Trochę się pokręciłem po tym stoku w jedną i w drugą stronę, szukając dogodnego odbicia i powodując jedynie zainteresowane spojrzenia obecnych oraz nieprzyjemne uwagi (odnośnie bezpieczeństwa moich poczynań) osób korzystających ze stoku (nikt poza mną nie szedł "normalnie" szlakiem, więc wzbudzałem pewną ciekawość)... :eye: No i ostatecznie dałem dyla w dół, podjąwszy decyzję o nieużeraniu się z narciarzami i uderzeniu w inne rejony.

Poza tym jesteś chyba jedynym użytkownikiem forum, którego spotkałem (i o czym wiem) na szlaku (a w zasadzie to poza nim, swego czasu, po drodze na Staroleśną) ;-)

Z ciekawości: czego Ci jeszcze brakuje do WKT?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 17, 2017 8:54 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
anke, Damian78, kefir, Łukasz T
dzięki :)

Damian78 napisał(a):
W temacie Alp, zbieraj kasę na kolejkę na Jungfraujoch, planujemy tam zawitać w 2018, może się wolne miejsce w samochodzie znajdzie :D

hehe :) półtora roku oszczędzania żeby się kolejką przejechać :P

Rambubu napisał(a):
Gratulacje i z mojej strony, podoba mi się Twoje podejście do wycieczek górskich. Te Niżne i dla mnie są inspiracją na bieżący rok.

Sheala napisał(a):
Podobnie jak kefir czuję się zainspirowana zdjęciami (Niżne Tatry)

dzięki :) w tym roku chciałbym dokończyć eksplorację tego rejonu. Zamierzam częściowo przejść i przejechać na rowerze brakujące odcinki aby skompletować całość grani :) w planach jest również przejście całości ale to raczej w przyszłym sezonie ;)

Rambubu napisał(a):
Poza tym jesteś chyba jedynym użytkownikiem forum, którego spotkałem (i o czym wiem) na szlaku (a w zasadzie to poza nim, swego czasu, po drodze na Staroleśną) ;-)

to Ty podchodziłeś wtedy z dziewczyną do góry jak ja schodziłem? ;)

Rambubu napisał(a):
Z ciekawości: czego Ci jeszcze brakuje do WKT?

Gerlach, Pośrednia, Durny. W tym roku głównym celem jest skończenie tego projektu :)

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 17, 2017 12:56 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 07, 2015 10:09 pm
Posty: 779
Lokalizacja: Chrzanów
zephyr napisał(a):
hehe :) półtora roku oszczędzania żeby się kolejką przejechać :P

Wszak o nie jazdę kolejką mi chodziło a o wejście na Trójkę Berneńską, cena kolejki to nie wszystko bo noclegi w schroniskach też rujnują kieszeń :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt sty 17, 2017 9:59 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1502
zephyr napisał(a):
to Ty podchodziłeś wtedy z dziewczyną do góry jak ja schodziłem? ;)


Tak, z dziewczyną, a nawet z żoną :eye: Pamiętam, że schodziliście związani i początkowo myśleliśmy, że jesteście jakąś ekipą z przewodnikiem :D

Z WKT widzę, że zostały Ci całkiem ciekawe szczyty, każdy można ugryźć w interesujący sposób.

No i mam nadzieję, że uporałeś się jakoś z tym troczkiem ;-) Też jakiś czas temu - w kretyński sposób zresztą (przede wszystkim brak IMO odpowiedniej rozgrzewki) - doznałem podobnej kontuzji (w mojej ocenie naderwanie, choć trzaśnięcie było dość konkretne, ale bez większej opuchlizny - u lekarza nie byłem, uznawszy, że zagoi się samo). Kiedy po dwóch miesiącach ciągle odczuwałem ból podczas czynności takich jak np. odkręcanie słoika, to zacząłem się trochę niepokoić. Ale po trzecim miesiącu wszystko wróciło - powiedzmy - do normy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sty 18, 2017 7:11 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Rambubu napisał(a):
Kiedy po dwóch miesiącach ciągle odczuwałem ból podczas czynności takich jak np. odkręcanie słoika, to zacząłem się trochę niepokoić. Ale po trzecim miesiącu wszystko wróciło - powiedzmy - do normy.


Rozbijasz zamiast odkręcać ? :mrgreen:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sty 18, 2017 7:35 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
Rambubu napisał(a):
Tak, z dziewczyną, a nawet z żoną :eye: Pamiętam, że schodziliście związani i początkowo myśleliśmy, że jesteście jakąś ekipą z przewodnikiem :D

hehe :lol: Trójka nas była więc pasowało, że przewodnik z 2 klientami ;) w sumie to i tak zawsze muszę robić za przewodnika bo każdy idzie na gotowe.

Rambubu napisał(a):
Z WKT widzę, że zostały Ci całkiem ciekawe szczyty, każdy można ugryźć w interesujący sposób.

ano można ;) na Durny i Pośrednią raczej pójdę normalnymi drogami a na Gerlach chciałbym Tetmajerem albo Gerlachowską Próbą.

Rambubu napisał(a):
No i mam nadzieję, że uporałeś się jakoś z tym troczkiem ;-)

na razie minął miesiąc i ból nadal odczuwam ale mniejszy niż na początku. Miałem już kiedyś taką kontuzję i sporo czasu minęło zanim całkowicie się zagoiło. Tylko, że wtedy nie zwracałem tak na to uwagi. Teraz staram się nie przeciążać ale czasem się nie da bo się człowiek zapomina podczas codziennych czynności. Na panelu jednak łażę żeby podtrzymać formę ale ostrożnie nie używając tego palucha ;)

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz sty 19, 2017 8:54 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1502
Łukasz T napisał(a):
Rozbijasz zamiast odkręcać ? :mrgreen:


Nosz k... Tak się domyślałem właśnie, że chyba coś źle robię... :|


A tak na poważnie to nie polecam tego sposobu. Zdarzało mi się w ten sposób otwierać za młodu wina i jednak spożywanie go potem było nieco ryzykowne, czego świadomość nieco zaburzała wesoły przebieg imprezy w plenerze.
Na szczęście w krótki czas potem posiadłem niezwykle przydatną umiejętność wpychania korka do środka butelki (występowała tutaj pewna prawidłowość, że im droższe wino, tym zasadniczo ciężej się wpychało).

A jeszcze później to w ogóle okazało się, że można korzystać z tzw. otwieracza, tyle, że po co, skoro tych plenerowych imprez zrobiło się jakby znacznie mniej... :|


zephyr napisał(a):
Na panelu jednak łażę żeby podtrzymać formę ale ostrożnie nie używając tego palucha ;)


W sumie też łaziłem (nawet tak się złożyło, że wtedy z większą intensywnością niż po "wyleczeniu"), chociaż faktycznie zachowywałem zdecydowanie większą ostrożność. Ale też nie do końca daję wiarę osobom, które twierdzą, że w takiej sytuacji trzeba względnie szybko aktywizować kontuzjowany palec (z takimi teoriami się spotkałem). Ja tam starałem się go obciążać jak najmniej, w końcu zdrowie najważniejsze, a 9 pozostałych dalej było ok :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 20, 2017 7:18 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Rambubu napisał(a):
A jeszcze później to w ogóle okazało się, że


... pojawiły się wina i nalewki w kartonach. Życie stało się prostsze a dym z ogniska nabrał specyficznego aromatu.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 20, 2017 7:35 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10407
Lokalizacja: miasto100mostów
... a dziewczyny były piękne i chętne.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 20, 2017 7:53 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Tak było.

Wino proste marki "Tatry Wysokie".

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sty 20, 2017 8:23 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
zephyr napisał(a):
Wchodząc na Suchy i Stratanec kompletuje wszystkie szczyty leżące w głównej grani Małej Fatry Krywańskiej


Też mi tylko tych szczytów brakuje do kompletu.

Piękny urozmaicony rok. Znalazł się czas i dla Beskidów i dla roweru i dla... Teściowej :).
Cudne fotki.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL