Plany były inne, miał być kilkudniowy wyjazd na Wielką Fatrę, ale nie wyszło.
Dobrze, ze chociaż wyszło coś mniejszego - jednodniówka na Wielki Chocz
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Wielki Chocz to taka Babia Góra... w sensie, że duża góra, 1000 m podejścia. Na szczycie bardzo widokowo. Podchodziliśmy z miejscowości Lúčky. Już podczas dojazdu, od strony północnej, objawił nam się taki widok.
Auto zostawiliśmy w miejscu, gdzie czerwony szlak skręca z drogi asfaltowej w leśną i wyruszyliśmy, niespiesznie, bo czasu mieliśmy cały dzień, a trasa niezbyt długa. Najpierw szeroką drogą, potem ścieżką. Z widokami na wapienne skałki.
A pod nogami niezapominajki.
Im wyżej tym ciekawiej.
W najwyższej partii lasu mały armagedon. Szlak na szczęście w pełni przejściowy, choć na pierwszy rzut oka wyglądało groźnie. Ciekawa kolorystyka: z jednej strony pousychane stare powalone drzewa, ale przebija się ostra jasnozielona buczyna, do tego granatowe niebo.
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/d7fAlFinqU1tjahQjRrU7jiF2GXs4vz4bOtK57VGa4W8OMYNRsfIRs2UY5xNdKhADarFYioOPnYrrqUpUhEyydRgMPbmSShir5Ry8Avu_nclWBXIJSWBpfCdGmvPZv4hOYcRvjI=w1151-h768-no)
Robimy sobie bezszlakowe odbicie na Małego Chocza.
Widok na Tatry.
Długa posiadówka na szczycie. Skałki w sam raz dla Tobiego.
Wspaniałe widoki w 4 strony świata. Gdzie się nie obejrzeć góry i to porządne góry. Niestety najsłabiej wygląda to w stronę Polski - Babia i Pilsko wyglądają jakoś marnie w porównaniu z tym co oferuje Słowacja. (Niżne Tatry)
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/FaHHCwYrCciVetCQUoKV6xF1MjZESB_Z7m4MxOIW0gFw8arMGbdrKhVfUY2oGAAVawyEpYx-xuP8Ad1VwHqDpLMcoYWhyr_F5vlxdxo1_BLGhFE1veiDVaka4Ml3TtUqVoqNlYI=w1151-h768-no)
Szkoda, że przejrzystość powietrza nie jest taka jak się czasami trafia np. w zimie. (Mała Fatra)
Nawet większe miejscowości, z góry wyglądają ładnie.
Pora wracać.
Więcej zdjęć można obejrzeć tutaj:
https://photos.google.com/share/AF1QipP ... ROTTNodHh3Bardzo przyjemna wycieczka wyszła. Polecam Wielki Chocz, tym co jeszcze nie byli.