Jak to mówią lepiej późno niż później
Przez minioną zimę kilka akcji się uzbierało, nie chciało mi się opisywać każdej z osobna, więc zbiorę je w jednej.
Startujemy styczniowym wejściem na Łomnicę. Ekipa czteroosobowa, w tym (co rzadkość u nas) jedna osoba płci pięknej. Dla budowania kondycji na wakacyjne akcje w Alpach całość trasy robimy z buta. Startujemy około szóstej z Tatrzańskiej Łomnicy. Ciemności oświetlają nam reflektory przy armatkach śnieżnych a do górnej stacji kolejki na Starcie idziemy w śnieżycy tworzonej przez wspomniane armatki. Całkiem fajnie popylało się po wyratrakowanym stoku.
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1076/80e0dc3157febee3.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1075/d3596663a4c66884.jpg)
Będąc już znacznie powyżej Startu słońce startuje ze swoim show.
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1075/e547218a62292330.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1077/5dde934630639190.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1076/7fb3ebff3d80d1cd.jpg)
Sporo ludzi ciśnie do góry i pieszo i na turach. Pogoda ma być, chociaż te chmury i na dole i u góry średnio na to wskazuję, ale ... my zawsze mamy dobrą pogodę (odpukać)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Docieramy do Skalnego Stawu, gdzie robimy przerwę na śniadanko.
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1077/04be65da0cd2077b.jpg)
Łomnica onieśmielona naszą obecnością skrywa się za zasłoną porannej mgły.
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1075/414b2f774f9cdefa.jpg)
By w końcu odsłonić przed nami swą nagą południową ścianę (o k....a, ale wysoko
![Shocked :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1076/5d2939d788507570.jpg)
Pokrzepieni bułą i herbatką napieramy w kierunku Łomnickiej Przełęczy.
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1077/3c909b5381a1a616.jpg)
Ludki na krzesełkach dziwnie się na nas patrzą
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1076/75ab7fcb723ed0d4.jpg)
Koło dziesiątej meldujemy się przy górnej stacji wyciągu, gdzie znów uzupełniamy kalorie a właściwie robimy podkładkę pod ten browar co na szczycie na nas czeka
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1076/24195eb7aeb7bb27.jpg)
Pogoda zrobiła się piękna, chociaż jest mroźno. Nie wchodzimy na przełęcz a od razu pakujemy się do góry. Sporo Ukraińców/Rosjan ciśnie w tym samym kierunku co my, przy Skalnym Stawie było kilka zorganizowanych ekip wspinaczy, oj będzie tłok u góry.
Pierwsze widoki na stronę doliny Małej Zimnej Wody.
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1075/8de830148a584ac0.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1077/7c6dd4d957a2d625.jpg)
Fajnie jest, idziemy we dwóch z Michałem, nasza para Gołąbków jest sporo za nami, ale nie chcieli nas opóźniać, więc się rozdzieliliśmy.
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1077/6d0ff8c0a500f7ea.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1075/d676c8e9ec5c6977.jpg)
Popatrz to chyba tym Browarnym Żlebem teraz trzeba do góry
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1075/7fd2b0a8e67d7cea.jpg)
Kończy się spacer poniżej grani, trzeba zrobić trawers w kierunku filarka z "biżuterią".
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1077/8e51f96a1b0cecbb.jpg)
Cały ubezpieczony odcinek był bez śniegu, więc sprawnie poszło jego przejście.
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1076/5998d11cc85081e6.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1077/40769de01b65b655.jpg)
Teraz już pozostał ostatni odcinek żlebu w kierunku szczytu.
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1077/4e78b926ee77ebb4.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1077/f04a63e260024a59.jpg)
Przed południem meldujemy się na szczycie, piękne widoki i piękny mróz, -20, odczuwalna -25.
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1076/cc0030c1a7d8cb75.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1076/b4fdf6ea261ab487.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1077/d3a869e46db2049e.jpg)
Scenę z Tytanica musiałem odegrać sam, Michał robił za fotografa
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1076/2b4f7b263e78948f.jpg)
Gonimy po balkonie i focimy.
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1076/ccc4947779e7272c.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1076/07a0ad56af880190.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1077/691a77e542a0ca8f.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1076/1ac707f5402e5699.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1076/1b58c4ace7ce00ed.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1076/ba5134149c4d6ad8.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1076/ce1a58ea8d782865.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1076/859574ddc59b6317.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1077/603517317c012471.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1077/07cf4961d50e099b.jpg)
Po 20 minutach zaczęło robić się zimno, także udajemy się do cieplutkiego lokalu by pokrzepić się napojem bogów i poczekać na Gołąbeczki, które nie odpuściły i lecą do nas.
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1077/56189dffb813bff5.jpg)
W tym jakże ekskluzywnym miejscu spędzamy dwie godziny, jesteśmy już dobrze "napojeni" więc póki widno trzeba zacząć schodzenie. W górnej części żlebu śnieg zrobił się bardzo twardy, więc pierwszy fragment zjeżdżamy, potem jeszcze robimy sobie poręczówkę i spokojnie dochodzimy do ubezpieczonego fragmentu drogi.
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1076/7858aa041111d759.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1076/2d2cae37b5dd30d5.jpg)
Okazało się, że chętnych do skorzystania z naszej liny było znacznie więcej, niż tylko my. Michał zostaje do obsługi zjazdów, my w trójkę kontynuujemy zejście.
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1076/fb8ef09f9ca2af51.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1077/07dae7292c294d80.jpg)
Prócz dwóch rodaków z liny chce jeszcze skorzystać kilku Ukraińców, nie da się jednak stać bezczynnie przy takim mrozie i czekać aż wszyscy zejdą by móc zabrać linę i Michał zostawia towarzystwo by po skończonej zabawie zwinęło line i zniosło na dół. Uczciwie oddali i zrewanżowali się browarkami. Będąc jeszcze dość wysoko zaliczamy tym razem zachód słońca.
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1077/f2706dc68d79be56.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1076/9d035e86fa1c0c9f.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1076/bff2708d5342a2cf.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1076/f4bc4728783140f6.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1075/8f52abe126814db5.jpg)
Docieramy na przełęcz, jest już po zachodzie, nawet ratraki skończyły już robotę, pozostało monotonne zejście w ciemnościach do parkingu.
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1076/0a13aeec8531ce5c.jpg)
Po siedemnastej jesteśmy w samochodzie i czekamy jeszcze na Michała, który dociera z godzinną obsuwą. Chyba powoli staje się to tradycją, że przy każdym pierwszym wyjściu w góry w nowym roku napatoczy się ktoś kto potrzebuje pomocnej dłoni, ale ponoć karma wraca
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
C.D.N.