Dzień dobry Państwu.
Dnia 19 sierpnia tego roku brałem udział w wycieczce masowej, 21 osób. Prawie równym krokiem przeszliśmy sporo kilometrów ( ponoć 26 ) w Małej Fatrze. Sporo też podeszliśmy jaki i też sporo zeszliśmy. Od 450 metrów do 1671 metrów, a następnie dół - góra - dół - góra - dół zeszliśmy na 370 metrów.
O równej ósmej wkroczyliśmy na niebieski szlak w miejscowości Krasnany. Wg tabliczki przed nami był trzygodzinny marsz na Sedlo Priechyb ( 1450 m ). Zaczęło się od lasu, obfitującego w skały. Miło było.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/21/b3397161592277e7.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/21/0b6176ffab993b5a.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/21/13c6bd6e2608861c.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/21/a626bec88d45256c.jpg)
Potem była kolejna słowacka "ściana płaczu". Taka typowa dla Fatrów, Niżnych Tatrów i innych. Niby łagodniejszych gór. Po jej przejściu weszliśmy na łąkę. Z widokami.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/21/5eaaca996bdb36d0.jpg)
Kolejny odcinek to długi trawers do Siedla Priechyby ( 1450 m ). Tam padliśmy mordeczkami w trawę. Pierwsi byli po 2 godzinach i 10 minutach, ostatni po 2 godzinach i 40 minutach. Byłem w peletonie. Po naszej lewicy wywyższył się najwyższy cel dnia - Mały Fatrzański Krywań ( 1671 m ).
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/22/4eaccbe702b1ecad.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/21/4c93b9547cc53e53.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/22/f6aa7ae27668fc28.jpg)
Po prawicy pojawiły się : Stratenec, Białe Skały i Suchy. Kolejne etapy wycieczki.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/21/2dc2d6fd4529823d.jpg)
Podczas zasłużonego odpoczynku zostałem zaatakowany prze obce siły.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/21/ade92518c86924b5.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/21/2a2b7ddd56efcba7.jpg)
Po zwycięskiej walce przyszedł czas na przetoczenie się na szczyt. Wg tabliczki 45 minut, wg faktów 38 minut.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/21/790cb708ec3169e4.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/22/c7e4f55e18571496.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/21/a1d8072492601290.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/22/afd6a74531d9a890.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/21/c0396e4bfc4a45fd.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/21/bf1f575a00097287.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/22/072c86513b1395a0.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/21/fa3dbfa50d61f175.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/21/501fd79c0e81bba6.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/22/4c7e3f061819315f.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/21/004fb1d3a9178ec8.jpg)
Pojawiły się Rozsutce, Stoch, Wielki Krywań, Wielki Chocz, Hleb. I wiele innych. Sam szcyt można pomylić ze szczytem tatrzańskiego Barańca. Mają podobne "kamyczki" na szczycie.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/21/ccf0a518822c16ec.jpg)
Poleżeliśmy tam około 35 minut. Niestety … Czas było wracać na Priechyb - przed nami grań ze Straceńcem ( 1513 m ), Białymi Skałami ( ileś tam ) i Suchym ( 1468 m ). Dodam, że od rana było gorąco, a większość szlaku była pozbawiona cienia.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/21/e28849c6f79b3705.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/21/7de67220cff56b7a.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/21/f5f03d275f4eff21.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/22/81c3c1ae8455452e.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/21/e1f7be4055f87336.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/21/37ad3d2be7ccf830.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/21/5552d86af1a58227.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/22/d8e6e3f325e76a17.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/21/daed6a23ff8bf9c7.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/22/e1e08740a99907d4.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/21/a4a0cba8fcdcf8c6.jpg)
Oto Suchy.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/22/4f44bb271db39273.jpg)
Jak do tej pory człek męczył się na grani to teraz dostał po pysku turystycznym przy schodzeniu do Chaty pod Suchym.
Podejrzewam, że to w intencji cierpiących turystów powieszono ten krzyż.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/21/6c705a6edb7cdbcc.jpg)
Po przejściu wrednych, usypujących się ścieżek dotarliśmy do malej płaśni tuż przed ostatnim zejściem do schroniska. Rzut oka w tył - tam byliśmy.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/21/bfaa9fa43267965e.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/22/6d37eac01ab2a97f.jpg)
Schronisko fajne, z bydlęciem na ścianie. Polecam miejscowe wyroby wędliniarskie. Okoliczne jelenie i dziki ich nie polecają. Po odpoczynku czas na ostatnie zejście - prawie dwie godziny paskudnego szlaku - prawie non - stop w dół. Zdjęcie nie odda wredności ale i tak rzućcie oczyma.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/22/81b213720e1ff490.jpg)
Na koniec pojawił się Wag i dwa zamki - Stary Hrad i Streczno.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/21/498b4c1d551fe351.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/21/0f501f25b10e72e0.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/22/1ce59898fe86d051.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/22/01a1cf9b31f27137.jpg)
Po 9 godzinach i 12 minutach dotarłem do busa.
Dziękuję za uwagę.
P.s. Panie i Panowie - uważajcie w taki upał. Pijcie dużo, bierzcie elektrolity, zakąszajcie czekolady. Dbajcie o siebie.