Gdzieś tu padł zarzut, że relacje na forum umarły. No i jest w tym niestety sporo racji.
Postanowiłem napisać choćby taką skromną.
Wyjazd sobotni w dość sporym gronie w okolice schroniska Andrzejówka. Wejście na graniczny szczyt Ruprechtickiego Spicaka. Na szczycie jest wieża widokowa z fantastyczną panoramą. Widać między innymi Ślężę, Góry Sowie, Masyw Śnieżnika, Góry Bystrzyckie, Orlickie, Stołowe, oczywiście najwyższe szczyty Gór Kamiennych i Karkonosze.
Pierwszy wyjazd nowym samochodem, w który upakowało się 7 osób - jest to jednak fajna cecha. Pierwsze dłuższe nosidłowanie Wottka - zniósł bardzo dobrze, będą z niego ludzie.
Dobrze spędzony czas, a widoczki były takie: