Był październikowy poniedziałek. Kulminacja jesiennych kolorów i piękna wyżowa pogoda, to gwarantuje, że Beskid Wyspowy będzie wyglądał bajkowo. Zamierzam zatem wcielić w życie zrobienie pętelki, o której myślałem już od kilku sezonów. Jak to bywa, nie mam do dyspozycji całego dnia a zaledwie 4h w świetle dziennym, więc akcja musi być w stylu light & fast. W Mszanie Dolnej melduję się po trzynastej, na dzikim parkingu przy rzece zostawiam samochód i wbijam na żółty szlak w kierunku Ćwilina. Po 500m przypominam sobie, że zapomniałem z samochodu zabrać czołówkę, ale nie chce mi się wracać, chociaż wiem, że zejście z ostatniego szczytu będzie już po zachodzie słońca, liczę że bateria w komórce wytrzyma i będzie czym poświecić. Po minięciu ostatnich zabudowań wychodzę na łąkę, próżno na niej szukać znakowania szlaku, napieram byle w górę drogą wyjeżdżoną przez traktor.
Widok na Lubogoszcz.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/633/ad0845d309309130.jpg)
Widok w tył na Szczebel.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/633/9d6607221369ee8d.jpg)
Prawie alpejskie widoki.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/631/2241125b4548a3a3.jpg)
Pętla przebiega przez Ćwilin - Śnieżnicę - Lubogoszcz, trzy z wyższych szczytów tego pasma, przed wejściem na Ćwilin mamy jeszcze do przejścia w bardzo długim ramieniu Czarny Dział.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/632/3872e8006ac509dd.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/632/f29ac00e132b178e.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/633/7d91222f3c4a05bf.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/632/098d98943cdd03ea.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/633/3546289928ca1891.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/633/5d155b1fe821ef0a.jpg)
Śnieżnica z bardzo rozległej polany, na której zaliczam spektakularną glebę, próbując przeskoczyć szeroką koleinę zalaną wodą, szczęście że poleciałem na twarz, więc podparłem się rękami, lecąc w tył cały bym się skąpał bo wody w koleinach było po kolana
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/633/3735866f4fc15159.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/631/9f043c1d02824fa3.jpg)
Jak to ktoś powiedział "...w Beskidzie Wyspowym jedna góra to za mało a dwie to za dużo..." a co powie o trzech ? Ja już mogę powiedzieć, że to masakra jakich mało
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Z każdego ze szczytów trzeba zbiec na dość głęboko wciętą przełęcz co sprawia, że w niewysokich górach robimy całkiem spore przewyższenie. Z Ćwilina ładny widok w kierunku południowym, z bardzo rozległej polany na szczycie widać Tatry i inne wysokie szczyty tego pasma.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/633/1c177945a614e83a.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/633/3a713e0263aeeb80.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/632/c4c252d9bca37e7e.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/633/a8f87554ff5bca04.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/631/0e289ef267eec551.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/633/747f1a1054ac9832.jpg)
Złoty las na szczycie Ćwilina.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/633/5c9b63f590e711d6.jpg)
Zbiegam na Przełęcz Gruszowiec, gdzie lokals kieruje mnie na właściwą drogę w kierunku Śnieżnicy, oznakowanie na trasie nie było rewelacyjne.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/632/7bb5ec3ee3c82e45.jpg)
Podejście na Śnieżnicę
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/633/9e08e889509ea2fe.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/633/d81ee5f3dfd44573.jpg)
Zbiegam ze szczytu do górnej stacji kolejki linowej, bardzo ładny bukowy las.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/633/51af31f13953e604.jpg)
Ze Śnieżnicy w większości zbiegam nartostradą do Kasiny Wielkiej, zbieg praktycznie rujnuje mi uda.
Widok na Ciecień.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/633/6e689f8f42d4f124.jpg)
Widok na Lubomir.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/633/db02fec3acec5e5e.jpg)
Ładnie odnowiony budynek stacji.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/633/a251493d3c114a4d.jpg)
Coś mi się w okolicy stacji pomylił przebieg szlaku, ale jakimiś zwierzęcymi ścieżkami przeprawiając się przez strumień jestem pod kościołem w Kasinie, skąd już spory kawałek asfaltem pod górę.
Śnieżnica z drogi.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/632/843c4678cd5267e5.jpg)
Szlak skręca z drogi w leśną ścieżkę wprost na szczyt Lubogoszcza.
Śnieżnica i Ćwilin.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/633/e817a99d59e64393.jpg)
Te same szczyty z wyższego pułapu, w kilku miejscach są przecinki z fajnymi widokami, niestety jest już po zachodzie, więc kolorów brak.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/633/bba538216f58f2cd.jpg)
Ostatni fragment podejścia jest bardzo stromy i mam wrażenie, że nigdy się nie skończy. Na Lubogoszczu miałem być na zachód słońca, niestety jest 20min. po zachodzie.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/632/53da9d378e286b86.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/631/ee3bb1b778742f27.jpg)
Zbiegając z głównego wierzchołka, trzeba podbiec jeszcze na przedwierzchołek. W dość ciemnym już lesie, wśród wielu dróg dojazdowych, jakoś udaje mi się wyjść w kierunku Mszany, na rozległej łące znakowania szlaku brak, ale nawiguje na wyraźnie już widoczną oświetloną Mszanę.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/633/597d863eed9685b0.jpg)
Po ponad 28km, 1600m przewyższenia i 5h jestem znów na ulicach Mszany
![blackeye :eye:](./images/smilies/icon_blackeye.gif)