Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest So cze 29, 2024 7:15 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Cz cze 30, 2011 4:31 pm 
Nowy

Dołączył(a): N cze 05, 2011 10:05 pm
Posty: 10
http://kotasladami.blogspot.com/2011/06 ... -staw.html

_________________
http://kotasladami.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2011 4:51 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 14, 2009 12:11 am
Posty: 339
Lokalizacja: Lublin
noo.

_________________
- Trzeba cisnąć!
- Nie wystarczy cisnąć, trzeba napier***lać!!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2011 5:07 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt sie 10, 2010 5:25 am
Posty: 2120
Lokalizacja: Poznań
Ładnie ładnie, gdybyś obszedł Czarny Staw, byłaby relacja roku.

_________________
http://www.flickr.com/photos/auralis1987


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 30, 2011 6:04 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 2:19 pm
Posty: 350
Szacun :oklaski: :salut:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 01, 2011 7:49 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
Jesteś hardcorem... Polski Alex Honnold... na takiej drodze free solo... szacun :bowdown: :bowdown: :bowdown:

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 01, 2011 7:55 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 15, 2005 6:58 pm
Posty: 168
Lokalizacja: Września
Zaskoczyła mnie ta kontrola biletów na szlaku. Jak chodzę od wielu lat, tak jeszcze nigdy się z tym nie spotkałam. To tak rzeczywiście kontrolują? Ktoś się jeszcze z tym spotkał?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lip 01, 2011 11:06 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10407
Lokalizacja: miasto100mostów
sio napisał(a):
Wycieczka do Morskiego Oka jak zwykle nie daje mi wiele satysfakcji i odpoczynku, masa ludzi udająca się w góry asfaltową drogą, w klapkach, szpilkach, japonkach dźwigając przeróżne bagaże, jakieś walizki, torby podróżne, reklamówki, do tego całkowity brak powitania ,,dzień dobry,, gdy już ja to powiem, to się każdy gapi jakby nie wiedział o co mi chodzi , nietrzeźwi ,dzieci brodzące w Morskim Oku, karmiące kaczki chlebem, wyrażny brak ochrony i uwagi przez Straż Parku Narodowego itp., dziadostwo w Tatrach rozwala mnie totalnie.

Sodomia i Gomoria po prostu. Mnie również szokuje kiedy ludzie nie okazują należnego szacunku prastarym Tatrom i idą asfaltem do Morskiego Oka w sandałach lub szpilkach.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 01, 2011 11:29 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 17, 2005 9:35 pm
Posty: 1125
JEDYNKA !!!

_________________
Omówienie sezonu ograniczam do rejonu Morskiego Oka i Tatr Zachodnich (...). By zasłużyć na wyróżnienie w rejonie Hali trzeba by najtrudniejszą tamtejszą drogę przejść nocą, samotnie i w kapciach. - Władysław Cywiński


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lip 01, 2011 11:41 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Krabul napisał(a):
sio napisał(a):
Wycieczka do Morskiego Oka jak zwykle nie daje mi wiele satysfakcji i odpoczynku, masa ludzi udająca się w góry asfaltową drogą, w klapkach, szpilkach, japonkach dźwigając przeróżne bagaże, jakieś walizki, torby podróżne, reklamówki, do tego całkowity brak powitania ,,dzień dobry,, gdy już ja to powiem, to się każdy gapi jakby nie wiedział o co mi chodzi , nietrzeźwi ,dzieci brodzące w Morskim Oku, karmiące kaczki chlebem, wyrażny brak ochrony i uwagi przez Straż Parku Narodowego itp., dziadostwo w Tatrach rozwala mnie totalnie.

Sodomia i Gomoria po prostu. Mnie również szokuje kiedy ludzie nie okazują należnego szacunku prastarym Tatrom i idą asfaltem do Morskiego Oka w sandałach lub szpilkach.


Należy mieć nadzieję, że sio zrobi z tym porządek.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 01, 2011 2:23 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Nie poznaliście po nicku?
Toż to sam ex-Premier Pawlak w przebraniu.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 01, 2011 2:56 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Na blogu wywiązuje się dyskusja ...
:lol:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 01, 2011 3:10 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt wrz 14, 2010 12:59 pm
Posty: 859
Lokalizacja: Tarnów Biegun Ciepła
Kur.wa ostatnio zrobiłem taką trase z moimi rozpiepszonymi kolanami w dwóch stabilizatorach :) niezdawałem sobie sprawy czego dokonałem :mrgreen:

_________________
"Na szczytach Tatr...
Na szczytach Tatr,
Na sinej ich krawędzi
Króluje w mgłach świszczący wiatr
I ciemne chmury pędzi..."
________________________________________
"Nawet podróż tysiąca mil zaczyna się od pierwszego kroku"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 01, 2011 3:16 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
martinb33 napisał(a):
Kur.wa

:nono:

martinb33 napisał(a):
moimi rozpiepszonymi kolanami w dwóch stabilizatorach

No ja to mam już swoje lata i wagę ale TY :?:
:scratch:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 01, 2011 3:50 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
A od kiedy dżdżownica ma kolana? :shock:

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 01, 2011 6:47 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3189
Lokalizacja: Nowy Sącz
Eee tam, czepiacie się, wszak Czarny Staw to aż 1583 m. n. p. m. czyli wyżej niż Tarnica czy Pilsko

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 01, 2011 7:07 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Tylko, że tam z innego pułapu startujesz.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 02, 2011 11:16 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 18, 2007 10:37 am
Posty: 171
Lokalizacja: R-m
Trza oddać szacunek że ktoś napisał relacje o tak spowszedniałej trasie, którą większość z nas przemierza bez jakichkolwiek zachwytów i doznań górskich


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 02, 2011 11:56 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
nyk napisał(a):
Trza oddać szacunek że ktoś napisał relacje o tak spowszedniałej trasie, którą większość z nas przemierza bez jakichkolwiek zachwytów i doznań górskich

a to ? :lol:

::Relacja i odczucia by KWAQ

Piątek 08.02.08 godzina 10:00 – wsiadam w PKS na Zachodnim i po długich pięciu godzinach ląduję w Kraku gdzie czekają na mnie Łukasz (!) z Kefirem. Po dłuższej chwili znajdujemy się w pięknym pubie Y gdzie „przeważają” kibice Wisły. Po szybkim polaniu cytryny i jeszcze szybszych dwóch arcysmacznych Perłach zahaczamy o Żabkę gdzie robimy zakupy i wwalamy się w autobus który wiezie nas na spotkanie z Markiem. Chwilę potem wsiadamy w Markową Alfę i grzejemy po Mańka. V6 pięknie ryczy toteż wiem że szybko przemkniemy przez drogę do Palenicy.

Jest jednak inaczej, przecież nikt wcześniej nie pomyślał że Warszawa zaczyna ferie. Telepiemy się przez korki powoli ale w samochodzie panuje dobra atmosfera, mimo wszystko nie jest to jeszcze JGB, za wcześnie… Za Myślenicami Marek pokazuje nam co potrafi jego Alfa z mocnym momentem obrotowym, przecież jesteśmy i tak spóźnieni… O 20:10 lądujemy w Palenicy.

Czołówki na głowy i ognia! Ciężkie zakupy dają znać o sobie już po przekroczeniu szlabanu. Jak sobie pomyślę że mam przejść z tymi tobołami jakieś 2h to mam ochotę walnąć się w zaspę i iść spać. Marek toruje szlak, nie wiem skąd on ma tyle siły, drugi grzeje Łukasz – ten to mnie totalnie osłabia, gęba mu się w ogóle nie zamyka, idzie i albo gada albo śpiewa. Ja idę trzeci a za mną kilkanaście kroków idzie Maniek – ostoja spokoju na szlaku, w ręce dzierży swój browar i wszystko ma w dupie, ja też tak chcę! Idę w jego ślady, wyciągam browar ale torba wcale nie robi się lżejsza. Przechodzimy przez masę zakrętów i droga do Wodowytrysków mija szybko. O 20:53 przy Toi Toiach robimy stopa.
Przechodziłem tędy już kilka razy i znam tą trasę ale mimo to zadaję chłopakom pytanie licząc na zadawalającą mnie odpowiedź: Chłopaki, czy zrobiliśmy już 1/3? Marek patrzy na Łukasza, Łukasz na Marka i wybuchają śmiechem po czym do mnie: Tak, tak 1/3 spokojnie. Zrzucam plecak, mam tego dość, nie chcę już tego nieść i tak tego nie dam rady wypić przez te dwa dni! Marek wpada na mega pomysł: Kwaq powiesimy ci tą torbę na czekanie, będzie lżej! Idealny pomysł, że też sam na to nie wpadłem. Po kilku minutach odpoczynku idziemy dalej. Maniek znów cicho, czołówkę Marka widzę daleko w przodzie a Łukasz ciągle qrva śpiewa! Mało tego – on ciągle ma nowe piosenki! Skąd on ma na to siłe? To pytanie męczy mnie całą drogę. O 21:20 dochodzimy do pierwszego skrótu, uffffffff, wreszcie! Ale Panowie, Panowie, tu robimy stopa! Spoglądam na Marka – na jego twarzy nie widać wcale żadnego zmęczenia! Myślę sobie: Qrva, następny robot! Leżę na drewnianych ławach i chcę tu zostać. Zamykam oczy i chyba na moment nawet zasypiam. Budzą mnie głosy: Kwaq, idziemy, to tylko 3 skróty i potem odpoczynek. Daję się na to nabrać, wstaję, wyciągam kijki i idę za nimi.

Tu Maniek mnie wyprzedza i już sam obstawiam tyły. Pierwszy skrót mija dosyć gładko, drugi idzie bardziej pod górkę, ale został mi ostatni, to już ostatni yebany skrót – dam radę! Idę bardzo powoli, z tyłu za mną tylko brzdęk jednej pustej puszki, którą niedawno wychyliłem. Dochodzę do końca skrótu, słyszę głosy, czekają na mnie, po chwili widzę światła. Wychodzę na prostą i gleba. Znów patrzę na chłopaków i widzę że takie odpoczynki ich męczą. Chłopaki zostawcie mnie, idźcie do przdu, dojdę sam, dam radę! Ja tylko porzebuję więcej odpoczynków, zobaczycie dojdę, powiedzcie cieciowi tylko żeby nie zamykał schroniska! Nie ma szans, nie wiem sam po co to mówię, nie zostawią mnie, w sumie ja postąpił bym tak samo. Idziemy Kwaq, już niedaleko! 1/3 i jesteśmy! – rzuca któryś i po chwili śmiech. Dla mnie to nie jest śmieszne. No nic, wstaję i się podnoszę, idziemy teraz wszyscy w grupie. Przed nami pokazuje się jeszcze jeden skrót! Co to do qrrrrrrrvy? – rzucam, Miały być 3!!! Nie słyszę odpowiedzi więc i ja to olewam. Wznioskuję, że i im skończyły się żarty, w sumie się nie dziwię, iść w nocy przez śnieg z taką kulą u nogi nie jest przyjemne. Ja bym chyba zwątpił na ich miejscu. Przechodzimy ostatni skrót i wychodzimy na prostą. Rzucam plecak z rozmachem na zimię nie bacząc na siatkę z browarnią. Błąd! Wielki błąd! Urywają się uszy od siatki. No to dorobiłem p****e uszy! Chłopakiiiiii, daleko jeszczeeeeee?. Kwaq, już 2/3 za nami!. W sumie i tak mu nie wierzę, pieprzą tak specjalnie żebym szedł. Ja już nie wstanę, zostawcie mnie tu, niech mnie wilki i niedźwiedzie zjedzą, żywcem i c**j! Nie mam po prostu siły iść dalej!. Marek podaję mi rękę i chwyta za siatkę z browarami. Nieeeee, nieeeee, Marek zostaw to, dam radę – krzyczę chociaż wiem że i tak nie dam rady a Marek w 3 sekundy jest już 10 mertów przede mną. No nic, połowa ciężaru ze mnie zeszła, teraz będzie lżej. Wstaję ale nie jest lżej, nogi w kolanach mi drżą a prawe kolano wściekle rwie, zapewne to zerwane więzadła. Po kilkunastu minutach doganiam chłopaków ale to oni musieli ostro zwolnić bo w ich tempie nigdy bym tego nie zrobił. Standardowe pytanie: Qrva, tak szczerze: daleko jeszcze czy nie!? Któryś z nich mówi żebym odpoczął, nie pamiętam już który.

Nagle za nami słyszę głos jakiegoś auta, odwracam się i widzę światła! Oooooooo taaaaaaaaak, jedzie po mnie, jeśli mnie nie zabierze to weźmie przynajmniej ten ciężki plecak! – tłumaczę sobie jakbym miał okłamać własne mięśnie i psychikę bo i tak wiem, iż nie ma wuja żeby kierowca nawet zwolnił. Więcej, wyprzadając mnie – ciągnie za sobą narciarza który szczerzy do nas zęby jak na reklamie pasty Blend-a-med i szyderczo krzyczy: Heloooooł!!! Tu nawet Muflonom puszczają nerwy i nie oddala się nawet na 10 metrów a każdy już po nim jedzie: S********j!!! P*****l się!!! A żeby Cię c**j!!! i wiele innych których nie byłem w stanie spamiętać. Gość znika za zakrętem i ciszę przerywa Maniek: Już niedługo stare MOko, potem 3 zakręty i jesteśmy w schronisku… Mańkowi wierze, on jest poważny, tamtym Muflonom już nie…Po kolejnych kilkunastu minutach widzę mocne światło, taaaaaaaak, to stare MOko, nie może być inaczej. Wkrótce widzę też czołówki chłopaków i słyszę ich śmiech. Jak nawet sobie robią jaja ze mnie to c**j, mnie to już wszystko yebie, ja chcę spać…. Zanim dochodzę do nich słyszę Łukasza głos: Kwaaaaq, spoko, jeszcze 1/3!. Przez moje myśli przechodzi odzew: P*****l się! chociaż nie mówię tego na głos bo pewnie oni wszyscy bardziej cierpią przez te moje odpoczynki niż ja… W dupie mam już ten aparat i robienie fotek, to nie jest zabawne. Następna fotka będzie w MOku. Zatrzymuję się, zrzucam plecak, to już ostatni raz, jeszcze 3 zakręty i otwieram browara, pewnie zrobię łyka i od razu usnę. Widzę jak Łukasz przejmuje torbę od Marka i goni do przodu a ja za Mańkiem kolejne 15 metrów trzymam dystans. Co jakiś czas widzę jak Maniek odwraca się by skontrolować wlekące się moje, żywe zwłoki. Mija pierwszy zakręt, po jakimś czasie drugi. Jeszcze tylko jeden i MOko, jeszcze jeden – ostatni!!! – tłumaczę sobie. Mijam ostatni, widzę światło ale to nie jest z MOka, to Mańka czołówka, znów się odwraca i bada odległość. Zatrzymuję się, padam na kolana, c**j że jest twardo, mam to w dupie. Próbuję na spokojnie namierzyć przez drzewa jakieś światełko dające nadzieję to to już TU! Nie mogę znaleźć. Wstaję więc i idę dalej. Mijam następny zakręt i kolejny, nie wiem już który, napewno nie trzeci. Trzeci był 10 minut temu, to jest już chyba trzydziesty trzeci. Qrva, Maniek jest taki sam jak oni: brutal, bydlak dał nadzieję a to dupa!!! Padam drugi raz na kolana, rozgrzanym czołem dotykam śniegu, czuję ulgę.
Podnoszę głowę i wtem widzę światło przedzierające się przez drzewa!!! Nie dowierzając, wyłączam czołówkę aby sprawdzić czy to nie żadna iluzja bądź też fatamorgana. Stoi w miejscu i świeci stabilnie! PK qrva P!!! Na oko daję sobie jakieś 300 metrów. Dojdę, muszę, to już tu!!! 50 metrów od schroniska upadam po raz trzeci to już chyba bardziej z radości niż z wycieńczenia, Maniek stoi i czeka na mnie 20 metrów od schronu. Chodź, chodź, jesteśmy! – słyszę. Wieeeeeeem, ale muszę teraz bo po schodach nie wejdę. Maniek dalej twardo czeka – dobry chłopak to jest – nie zostawi mnie na pożarcie wilkom. Wstaję po chwili i wtaczam się po schodach na górę. Jest 22:25, pani jeszcze nas tylko spisuje i jesteśmy na poddaszu MOka. Cóż za uuuuuulga!!! Chłopaki rozwieszają flagę GEKONÓW , potem polewamy cytrynę, otwieramy piwo, potem drugie i któreś tam następne. Bawimy się dobrze…

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 02, 2011 12:36 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2009 5:05 pm
Posty: 929
Lokalizacja: Katowice
! napisał(a):
upadam po raz trzeci

Droga krzyżowa.

_________________
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 6000 mnpm tym bardziej...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 02, 2011 12:45 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
jck napisał(a):
! napisał(a):
upadam po raz trzeci

Droga krzyżowa.

tylko finał był z hepiendem :wink:

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 02, 2011 1:17 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2009 5:05 pm
Posty: 929
Lokalizacja: Katowice
! napisał(a):
tylko finał był z hepiendem

Ale zmartwychwstanie nastąpiło wcześniej niż po trzech dniach?

_________________
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 6000 mnpm tym bardziej...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 02, 2011 1:20 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
jck napisał(a):
! napisał(a):
tylko finał był z hepiendem

Ale zmartwychwstanie nastąpiło wcześniej niż po trzech dniach?

jeśli nie widziałeś wcześniej to tu się wszystko wyjaśni 8)
http://gekony.wordpress.com/2008/02/08/ ... dczuciach/

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 02, 2011 1:49 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2009 5:05 pm
Posty: 929
Lokalizacja: Katowice
Ale to daleko poszliście... podziwiam styl. Jednocześnie wola walki Kwaka jest godna podziwu.

_________________
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 6000 mnpm tym bardziej...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 02, 2011 2:21 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
powinien dostać medal jak kukuczka z messnerem :wink:

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 02, 2011 2:36 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2009 5:05 pm
Posty: 929
Lokalizacja: Katowice
A może dostał i to w dodatku złoty...? I dlatego Kukuczka z Messnerem dostali srebrne?

_________________
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 6000 mnpm tym bardziej...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 02, 2011 2:40 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
w sumie złoty -symbolizowałby złocisty napój ,a to by się zgadzało

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 02, 2011 2:44 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 21, 2009 7:50 pm
Posty: 397
Lokalizacja: Białystok
Gustaw napisał(a):
Na blogu wywiązuje się dyskusja ...
:lol:


Anonimowy napisał(a):
Masz rację. Moko na psy schodzi. Zjeżdża się tam chołota z całego kraju. W schronie kasza niedogotowana. Ech. Tyle, że widoki te same piękne co na naszej wycieczce szkolnej. No i fajnego mieliśmy przodownika grupy. Pan Leszek z Poznania. Starszy facet. Rasowy turysta. Miło go wspominam i jego gitarę.


Który to? :P

_________________
"... jest pięknie, it's beautiful ..."

http://149things.com


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 02, 2011 5:18 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 14, 2005 4:40 pm
Posty: 6853
Lokalizacja: WOŁOMIN
! napisał(a):
a to ? :lol:


A co oni dzieci tam mogą wiedzieć, nie Żółty??? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 02, 2011 5:19 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
no :lol:

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lip 02, 2011 7:02 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 8:51 am
Posty: 3860
Lokalizacja: Bathgate/Wawa
Cytuj:
do tego całkowity brak powitania ,,dzień dobry,, gdy już ja to powiem, to się każdy gapi jakby nie wiedział o co mi chodzi


Ciebie człowieku poj****o? Na szosie do Moka chcesz wszystkim mówić dzień dobry? Na Krupówkach też mówisz?

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL