Zacznę od końca
Jagnięcy
W piątek jak już Tomek pisał decydujemy , że w sobotę idziemy na Jagnięcy. Pobudka jak zwykle o nieludzkiej godzinie, siadamy do auta i jedziemy na przejście w Łysej Polanie. Drogą Wolności dojeżdżamy do przystanku autobusowego " Biała Woda". Tu za 160 sk. zostawiamy dupowóz i ruszamy samochodem w Dolinę Kieżmarską. Widać jeszcze skutki Kalimaty
Na początku doliny mamy piękną pogodę i wspaniały widok na Łomnicę, Kieżmarskie i Huncowski
Prawie wzdłuż całej drogi towarzyszy nam Biała Woda Kieżmarska. Jest bardzo głośna , ale niezwykle fotogeniczna.
Nazwa Białej wody jest bardzo trafna.
Dalej droga wiedzie lasem i ze względu na długość- 7,5 km jest dość nużąca. Więc pomysłowy Dobromir wymyślił skrót. Myślałem że będzie super, wyszło jak zawsze. Fajne tablice powiesili Słowacy z informacją, chociaż po skrócie to bardziej przypominało fotkę Tomka.
Przy przejściu lasu w kosodzrzewinę Modo trochę zmienia minę- do dziś niewiem co ma taki wpływ: czy lanserska koszulka Moda, czy piękna ścieżka i otoczenie czy szum Białej wody która tu łączy się z trzech potoków: Zielonego,Białego i Spod Kopy
Ja po drodze zbieram kwiatki dla pewnej sympatycznej osoby
Po chwili dłuuuuuuuugiej ukazują się szczyty:
Mały Kieżmarski, Złota Turnia, Durny i Mały Durny, aż po Baranią Przełęcz.
I dalej Baranie Rogi i Czarny Szczyt. Baranie Rogi górujące nad Doliną Dziką, A czarny mający z prawej Dolinę Jastrzębią
Nareszcie ukazuje się miejsce odpoczynku i tankowania. Zjadamy tam pyszną " Fazolową" i popijamy czym kto lubi: ja kawą ,a Tomek herbatą.
Przy okazji obserwujemy ski- tourowców.
Jeszcze fotka moim ulubionym szczytom( Durne i Baranie Rogi) i w drogę
Szybko podnosimy się w górę pokonując 250 m próg Jagnięcej Doliny. Spojrzenie w tył w Kieżmarską Dolinę i pełen zachwyt.
Z progu doliny fotka schroniska i Zelenego Plesa.
W Jagnięcej im wyżej tym więcej śniegu. Trzeba założyć ochraniacze
Robi się nieprzyjemnie. Często śnieg zapada się i jednocześnie zaczyna grzmieć. Analizujemy czy wycofać się czy jeszcze trochę. Jeszcze i jeszcze dochodzimy pod sam szczyt. Robimy wycof gdy zaczynają spadać pirwsze krople.Jest niebezpiecznie, śnieg wyjeżdża, a trawki nie trzymają.
Robię fotkę Kołowego stawku z Jaworową Doliną
Zaczynamy szybko schodzić, alepogoda się poprawia. Zaczynam znów robić fotki. Ładnie widać Mały i Duży Kiżmarski Szczyt, Widły, Łomnicę,Poślednią Turnię, Durny, Mały Durny, Czubatą turnię, Sępią Turnię, Pięciostawiańską Turnię, Juhaską turnię i na końcu Spiską Grzędę.
I dalej Czarny Szczyt , Baranie Rogi, Kołowy Szczyt. W słońcu zza Kołowego wyłania się masyw Lodowego
Jak widać Modo uwielbia śnieg, nie znosi natomiast trawek i innych kwiatków. Super się prezentuje w nowej koszulce.
I dla nas oświeciło słoneczko
I to nie jedno
Jeszcze zdjęcie Zelenego Plesa i chaty przy nim
A w Chacie zasłużone
I w dół z II prędkością kosmiczną.
pdsumowując szlak tylko dla
Dziękuję za uwagę.