Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Nie ważne gdzie... ważne z kim :) http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=17068 |
Strona 9 z 39 |
Autor: | Krabul [ Wt paź 03, 2017 6:13 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Coś w okolicach Mędralowa - Babia? Zdjęcia piękne. |
Autor: | shesmovedon [ Wt paź 03, 2017 7:45 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
sprocket73 napisał(a): Na górze strasznie wieje - Tobiemu się nie podoba - nie można ustać na słupku. Pewnie przez ten wiatr nikt tu nie chodzi. Wszedł na słupek z własnej inicjatywy, czy dostał prikaz, że nie ma gadania, bo sesja musi się odbyć? Na nizinach wczoraj wiało, więc może to bardziej kwestia dnia niż stałych warunków na tej górce. |
Autor: | sprocket73 [ Wt paź 03, 2017 8:15 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Próbował wskoczyć na słupek po komendzie, ale jak tylko wyskakiwał w górę, to wiatr przesuwał go o pół metra. Pomogłem mu więc zdobyć słupek i zdążyłem zrobić to jedno zdjęcie, zanim go znowu zwiało. A Ukochana w ogóle nie chciała zapozować... życie jest ciężkie |
Autor: | e_l [ Wt paź 03, 2017 10:37 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
sprocket73 napisał(a): Na górze strasznie wieje - Tobiemu się nie podoba - nie można ustać na słupku. Aż mu wiatr uszy położył na głowie Dobrze, że zdołał ustać na tym słupku. Dzielny Tobi, nic go nie pokona Pewnie przez ten wiatr nikt tu nie chodzi. A jesień piękna i super widoki |
Autor: | sprocket73 [ So lis 04, 2017 8:18 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Wypogodziło się w sobotę... no to jazda... w Beskid Mały, zobaczyć, że jeszcze coś zostało z jesieni. Są miejsca, gdzie jesień w pełni. Nie spodziewałem się aż tak. A to kolejne "niespodzianka" Zbiornik Świnna Poręba napełniony w tym roku. Trzeba przyznać, że całkiem ładna kałuża wyszła i wschodnia część Beskidu Małego nie jest już taka jak dawniej. Jakby tak jeszcze ludzie mniej śmiecili... |
Autor: | Redemption MM [ Pn lis 06, 2017 10:50 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
sprocket73 napisał(a): całkiem ładna kałuża wyszła i wschodnia część Beskidu Małego nie jest już taka jak dawniej. Zwierzęta podejrzewam myślą podobnie. |
Autor: | sprocket73 [ N lis 12, 2017 9:20 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
W tym roku w okolicach 11-go listopada porzuciliśmy wieloletnią tradycję wyjazdów w Tatry Zachodnie i odwiedziliśmy Pieniny. Początkowo pogoda była średnia, ale przynajmniej nie padało i brak tłumów na szlakach. Tobi podziwiał z Sokolicy Przełom Dunajca. A my fragmenty Tatr. Były też Trzy Korony... bez kolejki. Ale te barierki są paskudne. Na szczęście w sobotę wypogodziło się. Wędrowaliśmy sobie bezszlakowo przez Małe Pieniny. Z jesiennych barw trzymają się jeszcze modrzewie. Prowadziłem na Dziobakowe Skały. Z bliska okazały się interesujące. Dodatkowo, kiedy tam byliśmy, przeszedł intensywny opad krupy śnieżnej, przy ciągle świecącym słońcu. Ciekawe zjawisko. Kolejnym celem była Wysoka... bezszlakowo od wschodniej strony. Szliśmy po prostu cały czas granicą, zastanawiając się jak sobie poradzimy na skałkach w szczytowej partii. Okazało się, że trzeba było trochę się powspinać. Po osiągnięciu wszystkich górskich celów świętowaliśmy w knajpie, a na koniec dnia powstał jeszcze pomysł, aby z okazji Święta Niepodległości odbyć pielgrzymkę pod Krzyż jaśniejący nad Jaworkami. Następnego dnia trochę przyprószyło śniegiem. Zrobiliśmy sobie spacer na Wysoki Wierch. Trzeba przyznać, że Małe Pieniny sa mocno widokowe. Pod Durbaszką jeszcze bardziej biało. Wygląda na to, że sezon zimowy rozpoczęty |
Autor: | Redemption MM [ Pn lis 13, 2017 8:25 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Ale pogoda fajna. U nas część piątku i w sobotę lało, wczoraj tak w kratkę słońce i chmury. Tradycyjnie zazdroszczę i idę sobie |
Autor: | Krabul [ Pn lis 13, 2017 10:46 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Uroczo. |
Autor: | miler [ Wt lis 21, 2017 6:02 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Byłem, widziałem, gratuluję.... Kiepska jakość, ale zdjęcie z kolana.... |
Autor: | sprocket73 [ Wt lis 21, 2017 6:26 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Miler, pamiętam Was - byłeś z kobietą Jak widać wszystkie sztuczki, które robi Tobi to nie fotomontaże |
Autor: | miler [ Wt lis 21, 2017 7:48 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Widziałem i podziwiałem, wdrapał się kapitalnie. Wracaliśmy na nocleg do Durbaszki, po uprzednim zakupieniu po drodze w sklepie piwa, wiadomo tam nie sprzedają. Całe schronisko na dwie noce nasze, nikogo nie było. Pogoda tylko trochę nie dopisała, liczyłem na wschód, a zadowoliłem się tylko zachodem w środę. |
Autor: | Redemption MM [ Śr lis 22, 2017 8:03 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
I nie zahaczyliście się? Wstydliwy, czy jak? |
Autor: | sprocket73 [ N gru 10, 2017 8:25 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Dłuższą przerwę od gór miałem, ale dzisiaj udało się wybrać w Beskid Mały. A tam... bardzo ładna zima. Wyszliśmy sobie na Potrójną. Odwiedziliśmy Chatkę gdzie spotkaliśmy znajomych. Potem troszkę razem wędrowaliśmy. Ale nasze drogi szybko się rozeszły. Zima w Małym na całego. Ciekawie musiało dzisiaj być gdzieś wyżej. |
Autor: | Redemption MM [ Pn gru 11, 2017 7:53 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Ta pani w zielonej kurtce to jak siostra Twojej żony Żeby tak mnie ktoś chciał ciągać po górkach Piękna pogoda, uwielbiam |
Autor: | anninred [ Pn gru 11, 2017 11:37 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
O mamo gdzie tyle śniegu.... pięknie! Jak psy? nie gromadził się śnieg na łapach? Smarujecie czymś? Nasza psica ma włosie i jak odrośnie po strzyżeniu to strasznie się jej śnieg gromadzi pomiędzy palcami :/ |
Autor: | sprocket73 [ Wt gru 12, 2017 12:08 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Redemption MM napisał(a): Żeby tak mnie ktoś chciał ciągać po górkach A Ukochana marudziła, że brzydko, że śnieg z deszczem. Nie wierzyła w prognozy, ani w kamerki internetowe. Ledwie żem ją wyciągnął anninred napisał(a): O mamo gdzie tyle śniegu... Wszystko zależy od wysokości. W ostatnich tygodniach dużo padało, niżej deszcz, a wyżej śnieg. Tak powyżej 500 metrów robi się nagle dużo śniegu, a na 800 to już piękne zaspy anninred napisał(a): Jak psy? nie gromadził się śnieg na łapach? Przy takim lekkim mrozie nie ma żadnego problemu. Przy wielkich mrozach coś tam Tobkowi włazi między palce, ale radzi sobie z tym wygryzając zębami lodowe kulki.Żadnych smarowideł nigdy nie używałem. Zresztą sam również nie używam żadnych kremów, ani na słońce ani na mróz. Zauważyłem, że jak się już zacznie, to potem trzeba smarować ciągle i coraz grubiej |
Autor: | Redemption MM [ Wt gru 12, 2017 7:57 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
sprocket73 napisał(a): sam również nie używam żadnych kremów Nawet jak wiatr i mróz? I nic? Mi po weekendowych kijkowaniach, a u nas ok. 0'C było, już poliki wysuszyło, a posmarowane miałam.
|
Autor: | sprocket73 [ Wt gru 12, 2017 9:02 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Taką mam zasadę - kompletnie nic. Dawniej zdarzało mi się posmarować wargi i dłonie, ale efekt był taki, że im więcej smarowałem tym bardziej się od tego "uzależniałem". Moment krytyczny był jak Ukochana zaczęła mi polecać specjalne kremy, np. jakieś bardziej tłuste, że niby lepsze. Stwierdziłem, że to samonapędzające się błędne koło. Im lepszy krem, tym bardziej wrażliwa się potem robi skóra. W pewnym momencie powiedziałem dość, przemęczyłem się z 2 tyg. zanim mi się tkanki przyzwyczaiły i wszelkie problemy jak ręką odjął w ostatnich latach stosuję zasadę całkowite zero kremów i jest OK. Dotyczy to również lata i wszelkich filtrów UV na słońce. |
Autor: | anninred [ Pt gru 15, 2017 2:32 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
a to ja z moimi alergiami nie mam szans bez kremów... skóra na dłoniach mi pęka, bardzo to bolesne jest. ale stwierdzam, że na zimę zwykła wazelina najlepsza - po prostu nie zamarza |
Autor: | sprocket73 [ Śr gru 27, 2017 5:51 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Hmm... końcówka grudnia i już po zimie? Widzicie Tobka? A to już zupełne przegięcie... i to nie żadna ogródkowa, miejska... tylko całkiem dzika, leśna stokrotka... jedna z wielu. |
Autor: | Redemption MM [ Cz gru 28, 2017 1:52 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
sprocket73 napisał(a): Widzicie Tobka? ale, że w tej trawie gdzieś? Na drzewach nie widzę U nas zimy jeszcze wcale nie było. Jedno przedpołudnie w połowie mca prószyło trochę i to wszystko, może ze 3 dni dni z temp. poniżej 0'C |
Autor: | e_l [ Cz gru 28, 2017 2:30 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
sprocket73 napisał(a): Widzicie Tobka? Widzimy, wlazł na daszek, wyżej już się nie dało . Dzielny psiak Zdjęcia równie dobrze pasowałyby na wczesną wiosnę, no może ta stokrotka ma trochę "zmarnowany" środek. Redemption MM napisał(a): U nas zimy jeszcze wcale nie było. U mnie też. Aktualnie na plusie, jest szaro, buro i pada.
|
Autor: | Redemption MM [ Cz gru 28, 2017 2:43 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
A na daszku to też widzę Już myślałam, że i w trawie się kamufluje |
Autor: | sprocket73 [ N sty 14, 2018 9:25 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Okno pogodowe, ale zimy brak. W internetach piszą, że stary śnieg leży powyżej 1300 metrów. Wytypowałem Pilsko jako miejsce, gdzie powinien być śnieg. Uświadomiłem sobie, że Tobi ma już ponad 3 lata i na Pilsku nigdy nie był. Potem z jeszcze większym zdziwieniem stwierdziłem, że ja również nigdy nie byłem na Pilsku w zimie. Nie mam pojęcia jak to się stało. Powołam komisję aby zbadała jak mogło dojść do takiego zaniedbania. Pierwsze zimowe wejście na Pilsko... czy damy radę? W Korbielowie całkowity brak zimy... Troszkę straciliśmy czujność, a zima zaatakowała znienacka powyżej Przełęczy Przysłopy. Najpierw był szron. Widok na K2... przepraszam - na Pilsko, wyłoniło się kiedy zdobyliśmy Halę Uszczawne. Dalej przedzieraliśmy się przez szron. Góry mamiły nas jakąś dziwną kolorystyką... jak ze snu. Śnieg pojawił się na Hali Jodłowcowej. A na Hali Miziowej prawdziwa zima Tobiego rozpierała cały czas energia. Wylazł nawet na dach... Potem zaczęło się najgorsze. Zatrzęsienie psów. Jedne wciągają ludzi na górę, żeby tam ich pożreć. Inne polują na narciarzy. Te psy były niegroźne. Stawiamy wszystko na jedną kartę - atak szczytowy ostatkiem sił. Przed samym szczytem zakotłowały się chmury. Doszliśmy do krzyża w ostatnich promieniach słońca. A potem już do końca dnia było pełne zachmurzenie. Dziwne, bo prognozy były na słońce cały czas. Ale nie ma co marudzić, co widzieliśmy to nasze. |
Autor: | anninred [ N sty 14, 2018 10:39 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Nie wiem, co lepsze - zdjęcia, czy opisy ! |
Autor: | e_l [ Pn sty 15, 2018 12:01 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
Jedno lepsze od drugiego, a najfajniejszy Tobi na dachu Jak on tam wlazł? A a`propos zimy, to chociaż na zdjęciach mogę na nią popatrzeć. |
Autor: | sprocket73 [ Pn sty 15, 2018 8:16 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
anninred napisał(a): Nie wiem, co lepsze - zdjęcia, czy opisy miałem małą wenę do opisów e_l napisał(a): Jak on tam wlazł? Normalnie, za pierwszym razem z rozpędu, środkiem, po tych resztkach śniegu. O mało nie zleciał od razu z drugiej strony Za drugim razem już ostrożnie, bo wiedział, że jest "przepaść". Po zmrożonym śniegu nie miał problemów z przyczepnością.
|
Autor: | sprocket73 [ Pn sty 15, 2018 11:13 pm ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
No dobra. Okno pogodowe miało mieć 2 dni. Ukochana nie dała rady wziąć wolnego w poniedziałek, ale ja wziąłem. Jak wiadomo pogoda wczoraj po południu się popsuła. Jednak na dzisiaj prognozy wciąż były optymistyczna. Co prawda rano pełne zachmurzenie, ale chmury miały szybko zniknąć. Pojechałem więc na Babią Górę. Tylko z Tobim, bo dla starego Juniora mogło być za trudno. Startujemy ze Slanej Vody, ale plan jest taki, żeby przejść na polską stronę i zdobyć Babią od Lipnicy. Nigdy w ten sposób nie wychodziłem na Babią i od dłuższego czasu było to w planach. Początek wg opisu z netu: Cytuj: Droga prowadzi najpierw tak zwaną Aleją Hviezdoslava, przez urokliwe polany z rzadka porośnięte świerkami. Wyjątkowo piękne okazy tych drzew nadają alei swoisty nastrój spokoju i dostojeństwa. A ja bym napisał tak: długa rozjeżdżona droga przez zdewastowany las. A potem, kiedy zbliżam się już do granicy, robiąc skrót w poprzek serpentyn, schodząc w dół doliny, widzę gościa który ewidentnie coś ode mnie chce i nawołuje. Pierwsza myśl jest taka, że jakiś Słowak chce się przyczepić, że łażę z psem i nie po szlaku. Okazało się jednak, że to Polak, kierowca z Sosnowca, którego nawigacja prowadziła do Ojczyzny właśnie tędy. Zjechał po oblodzonej leśnej drodze na dno doliny, droga się skończyła, wrócić z powrotem już nie da rady. Pyta się mnie gdzie jest i jak stąd dojechać do Polski. Nie zazdroszczę, będzie miał ciężki dzień. Do Slanej Vody ma 7 km, jeżeli wezwą jakieś służby to będą konsekwencje, że wjechał w drogę leśną z zakazem ruchu, a oblodzenie jest takie, że nawet terenówka go stamtąd nie wyciągnie. Przechodzę do Polski. Klnę na pogodę, zapowiadane polepszenie nie nadchodzi. Już się pogodziłem, że będę chodził w mleku. Mam ze sobą raki. Dawno ich nie używałem, bo Ukochana nie chce słyszeć o takich gadżetach, ale teraz jestem sam, to sobie poużywam. Po założeniu raków od zaczęło się przebijać niebieskie niebo. A potem zrobiło się tak: Fajne jest to podejście na Babią od południowej strony, bo wszystko jest w słońcu i przy takiej pogodzie jest po prostu niesamowicie. Szczyt zdobyty. Bardzo mroźno i mocno wieje, jak to na Babiej. Ludzi tłumy. Jak wyszedłem była dwójka, ale już zeszli i zostawili mnie samego. Dookoła chmury, ale Babia wystaje ponad. Pilsko dzisiaj całe w chmurach. Zastanawiacie się, czy widać Tatry? Taki byłem zajęty podziwianiem widoków, jedzeniem, piciem, robieniem zdjęć i rozgrzewaniem się, że nie zauważyłem, że Tobi uznał, że nie przeżyje na tym mrozie i wietrze i przygotował się na śmierć. Na szczęście ożył, jak powiedziałem mu, że schodzimy. Słynna słowacka wiata, gdzie niektórzy byli a inni nawet spali. Zejście w dynamicznie przewalających się chmurach. Na koniec dnia zgodnie z prognozami czyste niebo. Spojrzenie na Pilsko. I przy aucie na Babią. Umęczyłem się dzisiaj trochę, ale jestem zadowolony Koniec okna pogodowego, jutro do pracy. |
Autor: | Redemption MM [ Wt sty 16, 2018 8:31 am ] |
Tytuł: | Re: Nie ważne gdzie... ważne z kim :) |
W mleku też byś poszedł? Tam ciężko o jakiś punkt odniesienia. Pogoda w punkt. Jak zwykle super. |
Strona 9 z 39 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |