Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Złe dobrego początki
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=10716
Strona 2 z 2

Autor:  Yanoosh [ Cz lis 25, 2010 11:30 am ]
Tytuł: 

Dobre zdjecia. Az mi sie wstac z wyra zachcialo zeby sprawdzic czy za oknem sniegu czasem nie ma.

nutshell napisał(a):
Raz kozie śmierć


Ktos tu sie moze zaraz odezwac
:P

Autor:  Rohu [ Cz lis 25, 2010 12:40 pm ]
Tytuł: 

nutshell napisał(a):
Ale zaproszenia nie dostałam Crying or Very sad

Widocznie masz za krótkie uszy i wzrost poniżej 2,5m.

Autor:  nutshell [ Cz lis 25, 2010 1:30 pm ]
Tytuł: 

Dzień 2
Rano schodzę na śniadanie, w jadalni znowu gwarno i wesoło, ale widać że towarzystwo mocno wczorajsze :) Na szlak wkraczam dopiero ok 8.00. Cel na dziś - ruchomy ;) Kondratowa lub Murowaniec przez Czerwone Wierchy, okaże się jak daleko mnie nogi poniosą. Dolina Tomanowa jest niemalże pusta, po drodze mija mnie jedynie jedna parka. Podejście na Ciemniak dłuży się niemiłosiernie. Według samych tabliczek czasowo to ok. 4 godzin, a ja idę o dobre pół godziny dłużej. Wracają wspomnienia z Wielkiego Chocza, choć nawet tam miałam lepszy czas. Ciemniak w związku z powyższym zostaje obrzucony przeze mnie wszelkimi możliwymi wulgaryzmami (ach ten górski mistycyzm :devil2: ). Może to i lepiej że jestem na szlaku sama, bo słysząc to na pewno nikt by mi tak chętnie nie 'cześciował' ;) Na szczęście po wyjściu z doliny wędrówkę zaczynają umilać widoki, szlak robi się przyjemny, mijam różne ciekawe formy geologiczne. Nie chce mi się wyjmować mapy, ale domyślam się że gdzieś tam w dole, na lewo od szlaku kończy się rewir zaklęty - Wąwóz Kraków.
No dobra, niech będzie, wybaczam Ciemniakowi że jest tak daleko ;)


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na górze ludzi jak mrówek, każdy korzysta z ostatnich ciepłych dni póki może. Znajduję sobie miejscówkę na popas, w tej chwili obchodzi mnie tylko zawartość plecaka i odpoczynek.
"Gdzie dojdę tam dojdę, a jak nie dojdę to też dobrze"
.....
Po posiłku wzrasta mi poziom cukru we krwi i wraca jasność myślenia - czas się zbierać ;)


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Przez Wierchy szło się w miarę szybko i przyjemnie, czułam się trochę jak w Bieszczadach. Trzy lata wybierałam się na ten szlak, a gdy już go przeszłam, stwierdzam że o wiele bardziej podobają mi się Zachodnie :) Za Kopą musiałam zdecydować, czy schodzę do schroniska w Kondratowej czy próbuję jednak dojść do Murowańca. Rzut oka na godzinę, nie ma tragedii, ale też i mowy o wylegiwaniu się w trawie, jeśli chcę dotrzeć przed zmrokiem. Właściwie to oby do Kasprowego, dalej poradzę sobie z czołówką. Ostatni dłuższy postój zrobiłam przed Goryczkowymi Czubami, gdzie ludzi było już zdecydowanie mniej. Szlak przez nie poprowadzony to miła odmiana po Wierchach, w jednym miejscu musiałam nawet użyć rąk ;)
Pod koniec wędrówki, tak jak poprzedniego dnia zamotałam się trochę. A gdzie? W miejscu w którym zagubić się jest naprawdę trudno, czyli tuż przed Kasprowym :D W końcu docieram na Suchą Przełęcz, tam dopijam resztki herbaty i robię ostatnie zdjęcia. Jestem już trochę zmęczona, nie mam nawet siły żeby nawymyślać Kasprowemu, więc podziwiam zachód słońca i dla odmiany udziela mi się górski mistycyzm ;)


Obrazek



Mistycyzm mistycyzmem, ale bufet w Muro nie jest czynny całą dobę :twisted:
Do schroniska docieram przed 19.00, w portfelu znajduję zaskórniaki więc radości co niemiara, będzie uczta :) Dostaję miejsce w 10tce, a więc już pełen komfort psychiczny. W jadalni dosiada się do mnie B. który dopiero co przyjechał, ja streszczam mu swój pobyt, on opowiada o swoich planach i tak od słowa do słowa, okazało się że zleciało prawie pół nocy :shock: W międzyczasie biegnę jeszcze do pokoju zająć łóżko, a tam trwa porozumienie polsko-ukraińskie i o ile mnie słuch nie zmylił słowackie, nad butelką % :D 9 chłopa okupuje pokój, a Pan w recepcji zarzekał się, że dziś w schronisku pustki. Ja to mam szczęście :lol:

Rano żegnam się z nowym znajomym, rzucam ostatnie spojrzenie na Gąsienicową, czas wracać.
Miło było :)


Obrazek

Autor:  Łukasz T [ Cz lis 25, 2010 1:40 pm ]
Tytuł: 

nutshell napisał(a):
Tak właśnie upłynął mój samotny wyjazd, jeden z bardziej udanych ogólnie i pod względem towarzyskim


Tak więc "Na Zachód marsz" :!: :!: :!: Piękne - nawet przez chwilę nie byłaś w Wysokich :D

Autor:  Jacek [ Cz lis 25, 2010 1:55 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Cóż - pod wpływem takich opowieści czas tam dotrzeć w czerwcu 2011 roku

Zbieraj się, 2012 się zbliża, pamiętaj o tym, wtedy już nic nie będzie takie samo.

Kaytek napisał(a):
Hmmm... calkiem fajne te zachodnie...

Nie coś w tym jest ;)


Dobre foto! nutshell Piękne kolorki.

Autor:  Łukasz T [ Cz lis 25, 2010 1:58 pm ]
Tytuł: 

Jacek napisał(a):
Nie coś w tym jest

Te, Mroczny, mógłbyś przecinek dać ?

Jacek napisał(a):
Zbieraj się, 2012 się zbliża, pamiętaj o tym, wtedy już nic nie będzie takie samo.

W 2012 to ja nawet z domu nie wyjdę. Jakub przewiduje lawiny na ulicach. nutshell też uważaj, wypoczywaj w Polsce Centralnej. Bez problemu znajdziesz tam ludzi myślących. Pogadacie sobie, pośpiewacie. Ale, broń Szatanie Górski, nie idzcie w góry. Ani tą drogą.

Autor:  corsarz [ Cz lis 25, 2010 2:03 pm ]
Tytuł: 

nutshell napisał(a):
Obrazek


nutshell, mogłabyś mi podesłać to zdjątko w pełnej rozdziałce ?
chciałbym na tapetkę w kompie :alien:

Autor:  nutshell [ Cz lis 25, 2010 3:05 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Okazuje się, że poza Gąsiennicową i Mokiem są jeszcze jakieś góry na świecie?????

Też miałam co do tego poważne wątpliwości, dlatego na wszelki wypadek zaplanowalam trasę tak, żeby i o Gąsienicową zahaczyć. Na otarcie łez - gdyby okazało się, że jednak nie ;)
matragona napisał(a):
teraz czekam na jakąś zimową fotorelację

Ja też ;) Może w grudniu uda mi się wyskoczyć na kilka dni.

Łukasz T napisał(a):
Ja tam się od 2005 wybieram. Poczekam

Cierpliwość godna podziwu, ja już prawie spasowałam :lol:
Łukasz T napisał(a):
P.s. Wierzę w tą wypowiedź Sapkowskiego

Dlatego cieszę się że zdążyłam przeczytać Wiedźmina i zachwycić się pisaniną Sapkowskiego, zanim dowiedziałam się, że mistrz potrafi zachowywać się jak dupek ;)
Łukasz T napisał(a):
Tak więc "Na Zachód marsz" Piękne - nawet przez chwilę nie byłaś w Wysokich

Jakie tam pięknie, nie dobijaj mnie, w Wysokie wybieram się z równą skutecznością, jak dotąd w Zachodnie :lol: A teraz na dokładkę jakieś lawiny chodnikowe, końce świata, skazani na Centralną Polskę. I jak tu nie być topograficznym ... się pytam? :? :? :?

corsarz, pewnie tylko podaj mi maila ;)

Autor:  Jacek [ Cz lis 25, 2010 3:16 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Te, Mroczny, mógłbyś przecinek dać ?

Przyjdzie czas.


Łukasz T napisał(a):
W 2012 to ja nawet z domu nie wyjdę. Jakub przewiduje lawiny na ulicach.

Mówisz, że należy przygotować się na najgorsze, czas więc robić zapasy.
Słyszałem właśnie o tych lawinach w całej Polsce, strach.. :shock:

Autor:  corsarz [ Cz lis 25, 2010 3:52 pm ]
Tytuł: 

nutshell napisał(a):
corsarz, pewnie tylko podaj mi maila ;)

dziękuję, jest super

Autor:  kefir [ Cz lis 25, 2010 6:00 pm ]
Tytuł: 

Brawo za odwagę i przełamanie lodów. Pogoda Ci to wynagrodziła widzę... zdjęcia KOT swoją drogą :shock:

Autor:  KWAQ9 [ Cz lis 25, 2010 6:01 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
I wiedz, że Niżne Tatry i Tatry to to samo.


Jak byłeś poyebany tak jesteś i będziesz. :mrgreen:

nutshell foki i relacja bardzo fajne. W grudniu prawdopodobnie tam się pojawię. Dzięki za przetarcie szlaku. 8)

Autor:  karlos [ Cz lis 25, 2010 6:01 pm ]
Tytuł: 

znów świetne foty ... masz oko do kadrów 8)

najbardziej podoba mi sie ta fota gdzie słońce jest trachniete w połowie (chyba 3 od dołu w 2 grupie)

Autor:  Gnidek [ Cz lis 25, 2010 7:25 pm ]
Tytuł: 

Jejuu, cudne te zdjęcia :D co trzeba zrobić, żeby samemu też można takie było ?
Tak poza tym, wypad widać równie udany. Sporo szlaków jak na krótszy dzień i tylko dwie doby.

Autor:  nutshell [ Cz lis 25, 2010 10:09 pm ]
Tytuł: 

kefir napisał(a):
Brawo za odwagę i przełamanie lodów.

Dziękuję! :) Sama jestem z siebie dumna, choć wiem że to nic wielkiego, ale każdy ma jakieś swoje granice i opory i mi udało się właśnie pokonać jedne z nich.
Gnidek napisał(a):
co trzeba zrobić, żeby samemu też można takie było

Nosić ze sobą aparat i od czasu do czasu wyjmować go z plecaka ;)

Dzięki bardzo wszystkim za miłe słowa :!:

Autor:  Łukasz T [ Pt lis 26, 2010 7:11 am ]
Tytuł: 

nutshell napisał(a):
Jakie tam pięknie, nie dobijaj mnie, w Wysokie wybieram się z równą skutecznością, jak dotąd w Zachodnie

Ale, patrząc na ten wyjazd w Zachodnie, zrobisz wtedy trasę od Liliowej do Rys :lol:

nutshell napisał(a):
A teraz na dokładkę jakieś lawiny chodnikowe, końce świata, skazani na Centralną Polskę. I jak tu nie być topograficznym ... się pytam?

Czytaj Jakuba - podszkolisz się teoretycznie :wink:

Autor:  Carcass [ Pn lis 29, 2010 6:08 pm ]
Tytuł: 

Pięknie Olu.
Fotki jak z bajki.
Z dużą przyjemnością się je ogląda.
Jeśli pozwolisz to mam do Ciebie techniczne pytanie. W jaki sposób umieszczasz w relacji zdjęcia o takiej właśnie wielkości ?
Idealnie się komponują z tekstem.
Chyba odejdę od moich "wysłużonych" miniaturek :).

Autor:  nutshell [ Pn lis 29, 2010 7:20 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
nutshell napisał(a):
Jakie tam pięknie, nie dobijaj mnie, w Wysokie wybieram się z równą skutecznością, jak dotąd w Zachodnie

Ale, patrząc na ten wyjazd w Zachodnie, zrobisz wtedy trasę od Liliowej do Rys :lol:

Ty mi lepiej nie podsuwaj takich pomysłów :devil2:
Łukasz T napisał(a):
Czytaj Jakuba - podszkolisz się teoretycznie

:salut:


Carcass, dziękuję :)

Zdjęcia zmniejszam ręcznie w fotoszopie do rozmiaru 850 px dla dłuższego boku i wrzucam na imageshack, a potem wklejam link do zdjęcia w oryginalnym rozmiarze. Szerokość 850 - 900 px to chyba maksymalna wartość, żeby strona się nie rozjeżdżała :)

Autor:  majka777 [ Pn lis 29, 2010 8:38 pm ]
Tytuł: 

O maj gat, jakie piękne zdjęcia!

Autor:  rambler [ Wt lis 30, 2010 12:18 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
zrobisz wtedy trasę od Liliowej do Rys :lol:



ale granią główną? ;-)


Ola, przeszłaś samą siebie z tymi zdjęciami :mrgreen:

Autor:  nutshell [ Wt lis 30, 2010 9:29 pm ]
Tytuł: 

Majka, Tomek thx :)
rambler napisał(a):
Łukasz T napisał(a):
zrobisz wtedy trasę od Liliowej do Rys :lol:

ale granią główną? ;-)

Widzę, że dobrze mi życzysz :lol::lol:

Autor:  rambler [ Śr gru 01, 2010 8:08 pm ]
Tytuł: 

nutshell napisał(a):
Majka, Tomek thx :)
rambler napisał(a):
Łukasz T napisał(a):
zrobisz wtedy trasę od Liliowej do Rys :lol:

ale granią główną? ;-)

Widzę, że dobrze mi życzysz :lol::lol:


no pewnie! sam bym tak chciał :-)
a swoją drogą to próbuje sobie przypomnieć jak wygląda odcinek od Świnicy od Szpiglasowego, może dałoby radę chociaż ten kawałek... ;-)

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/