Forum portalu turystyka-gorska.pl

tys widzioł kawał puchu

Ta grupa, która chciała biwakować na szczycie, pomimo, iż ratownicy i służba parkowa namawiała ich do zejścia, to jednak uznali, że są dobrze przygotowani i nocowali na górze. Skończyło się tym, że rano wzywali pomoc, 1 z nich po sprowadzeniu na dół trafił prosto do karetki i do szpitala. Okazało się, że w tych warunkach dobre przygotowanie to było za mało.

widac nie byli należycie przygotowani...

ja pisałem o awaryjnym biwaku a nie planowanym

Ja sobie (też Kraków) popylam w polarze setce (bądź 150) i primalofcie setce i nie jest najgorzej. I przy obecnych temeraturach jak się szybko idzie to jest ciepło. Pod spodem mam podkoszulek i koszule.

Liczyłem, że 200g puchu daje komfort nawet przy staniu na przystanku

Udało im się rozłożyć namioty?

No udało się. Widoczne znaleźli jakieś osłoniete od wiatru miejsce.

dobrze że tak się skończyło ... zdrówka !!!

zastanawiam się tylko czy można było uniknąć extremalnej sytuacji i gdzie tkwił Wasz błąd ... może wogóle go nie było, a poprostu natura zawalczyła ... z perspektywy czasu myślisz, że można było zrobić coś inaczej, lepiej ???

_________________
Żyj tak abyś po latach mógł powiedzieć-przynajmniej się nie nudziłem.

Tak. Nie iść wcale w góry, zostać w domu i oglądać je przez kamerki albo o nich co najwyżej czytać. Cóż przytrafić się to mogło każdemu, i uważam że ryzyko jest wpisane w chęć szeroko pojętej działalności górskiej.

dobrze, że tu to wrzuciłeś!
daje do myślenia, skłania do refleksji,
niby to wszystko wiemy... oglądamy filmy, czytamy książki...

myślę jednak, że właśnie taka relacja, opowiedziana przez uczestnika, nie przez media, z miejsca pozornie banalnego i dostępnego dla wszystkich, trafia najszybciej i najtrwalej do naszej świadomości;

akurat wtedy byliśmy w Chochołowskiej i przyznam się, że odebrałam wiadomość: "23 turystów uwięzionych na Babiej Górze (czy coś w ten wzorek)" z lekkim niedowierzaniem... no bo przecież... bez przesady, co tam takiego na babiej może się stać... pewnie znowu jakaś nieprzygotowana wycieczka...

gdyby nie Ty - nie wiedziałabym (i pewnie nie tylko ja) jak to naprawdę wyglądało

wracajcie szybko do zdrowia!, wracajcie w góry!, i jeszcze raz (wiem, że zabrzmi to lekko egoistycznie): wielkie dzięki za opisanie tej sytuacji!

cieszymy się, żeście cali!
pozdrawiam

_________________
"Każde marzenie dane jest nam wraz z mocą potrzebną do jego spełnienia..."

Ja przy takich njusach łapię się na innej myśli — znam?
Po ostatnich kilku zonkach ta myśl jest coraz silniejsza. Bo wielkość czy trudność góry, zwłaszcza zimą, nie jest wyznacznikiem czy ktoś umie, jest przygotowany czy wyposażony.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Zauważyłem , że na początku wszyscy są chojracy, ale do czasu...
LigeiRO, pamiętasz, kiedyś umawialiśmy się na zimowy Klimczok?

_________________
"Codzienność ma posmak popiołu w ustach, dobrze jest czasem przepłukać gardło wodą z górskiego potoku" - bluejeans

https://www.youtube.com/playlist?list=P ... gPkQiW5nX6

Pełen szacunek dla ratowników.
Mnie kiedyś nieśli z kilometr na noszach, potem wieźli jeepem po bezdrożach i traktowali jak jajko. Nawet nie jękłem. A potem wrzucili mnie do karetki, która jechała po asfalcie i wyłem z bólu bo kierowca się mną nie przejmował.
To są profesjonaliści.
Ciepła życzę

no a co !? przecież nie byłes tam dla przyjemności

Na zimowy Klimczok, kurde, zdecydowanie nie pamiętam

drHouse

LigeiRO

LigeiRO - dzięki za tą dającą do myślenia relację. cieszę się, że żyjecie i jesteście wśród nas. tym bardziej, że poznałem Cię osobiście w Kondratowej. życzę zdrowia i jak najmniej dramatycznych sytuacji.
Pzdr

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."

Też mi przykro ale co zrobić
Doświadczenie mimo wszystkiego, z jednej strony okropne, z drugiej cholernie pouczające.

Na stronie sekcji babiogórskiej GOPR pojawił się krótki artykuł o tej akcji, opatrzony wymownym tytułem : "Nieodpowiedzialność na Babiej Górze".

http://www.babiagora.iaw.pl/index.html? ... iad=372280

W Twojej relacji kilkanaście razy padło słowo "dziękuję". Mi osobiście zabrakło jeszcze jednego słowa: "przepraszam".

pozdrawiam

_________________
zapraszam na moją stronę w całości poświęconą górskim fotorelacjom --> www.fotografie.nowytarg.pl
Konto na facebooku --> Lubię To

Akurat jestem w kontakcie z ratownikami w/w sekcji, wkrótce pojawi się na stronie sekcji moja relacja która jest tu zamieszczona.
Wszystko zostało między nami wyjaśnione, o czym nie muszę pisać wszem i wobec

FLEJm czas zaczać !

Na onet dziś nie wpuścili?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

wujek_NT, jesteś sumieniem innych?

Gość nakreślił, jak wyglądała sytuacja. Nie widzę tutaj żadnej jego winy. Postąpił najlepiej, jak mógł wtedy. Za co ma przepraszać?
czy uważasz, że skopanie tyłka, które mu i jego żonie Babia sprezentowała to nie jest i tak nadto? A właściwie to kogo ma przepraszać mnie? Ciebie?

Z relacji wynika, że samo zachowanie w trakcie dramatu było bardzo profesjonalne, a przygotowanie do wyprawy jeszcze lepsze.
Błędem, wg mnie, była decyzja o samej wycieczce. Przypominam, że wówczas panowały warunki - nie bardzo dobre, nie dobre, nie dostateczne, nie trudne, ale bardzo trudne!

Skoro sami ratownicy na swojej stronie mówią o nieodpowiedzialności, to przecież coś w tym musi być.

_________________
zapraszam na moją stronę w całości poświęconą górskim fotorelacjom --> www.fotografie.nowytarg.pl
Konto na facebooku --> Lubię To

Warunki były takie, jak to na Babiej są często, a później się to nagle zmieniło. A skąd wiesz kto i dlaczego na stronie GOPRu to zamieścił? Może jakaś pani Kasia zajmująca się stroną, która nie ma o tym pojęcia? A może chodzi tutaj o część wycieczkowiczów, która została na samej górze w namiotach, a może o przewodnika, a może o jeszcze coś innego... Dlaczego uważasz, że to dotyczy też autora tej relacji?

Ciśniesz Kilerus, ciśniesz !

Chciałbym jeszcze zauważyć, że na dwie sytuacje z TOPRem w jakich byłem w jakiś tam sposób powiazany, to w oby dwóch były błędne informacje na ich stronie.

No to być może pojawi się sprostowanie tego "niefortunnego" tytułu na stronie GOPR-u wraz z relacją LigeiRO, który wcześniej napisał, że jest z nimi w kontakcie i wszystko wyjaśnił.

Moje odczucia są takie jakie są. Mam nadzieję, że kiedyś nie będę musiał zrewidować swoich poglądów, jak doświadczy mnie coś podobnego.

_________________
zapraszam na moją stronę w całości poświęconą górskim fotorelacjom --> www.fotografie.nowytarg.pl
Konto na facebooku --> Lubię To

Odczucia? Kobietą jesteś?
A myśleć samodzielnie to już za trudno?

uuuuuuuuuuuuuuuuuuuu grubo Kilerus, grubo
wniosek z tego, ze kobiety odczuwają a nie myślą samodzielnie

Nie ma takiego wniosku.
Jedno nie wyklucza drugiego.