Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Zadni Granat żlebem... Karolinki?
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=12985
Strona 2 z 2

Autor:  rogerus72 [ Śr lut 08, 2012 3:52 pm ]
Tytuł: 

marekm napisał(a):
..., magia fotosika, czyli znikający podpis na zdjęciu:

kuźwa, wiedziałem, że w pośpiechu czegoś zapomniałem...

przepraszam marekm, że wykorzystałem Twoje zdjęcie bez Twojej wiedzy... mea culpa...

Autor:  marekm [ Śr lut 08, 2012 4:02 pm ]
Tytuł: 

tak jak napisałem na privie :) - nie mam pretensji o użycie, zastanowił mnie tylko sam fakt urżnięcia stopki.

Autor:  Hania ratmed [ Śr lut 08, 2012 6:09 pm ]
Tytuł: 

Z daleka ten żleb wygląda masakrycznie i wcale nie zachęca :)

Autor:  Eliszka [ Śr lut 08, 2012 6:20 pm ]
Tytuł: 

oooooo zlebik okrzykniety moim imieniem:)))) :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  Eliszka [ Śr lut 08, 2012 6:30 pm ]
Tytuł: 

rogerus72 napisał(a):
marekm napisał(a):
..., magia fotosika, czyli znikający podpis na zdjęciu:

kuźwa, wiedziałem, że w pośpiechu czegoś zapomniałem...

przepraszam marekm, że wykorzystałem Twoje zdjęcie bez Twojej wiedzy... mea culpa...



Rogerio ty to jestes wariat :D :D

Autor:  prof.Kiełbasa [ Śr lut 08, 2012 6:44 pm ]
Tytuł: 

Kwakuś -ładnie że po tylu latach dalej 3masz puszkę piwa tak jak na początku górskiej kariery :wink:
łiski in de dżar

Autor:  Lechuu [ Śr lut 08, 2012 8:32 pm ]
Tytuł: 

ten żleb to Żleb Staniszewskiego....vel Karolinki:D

Autor:  Rohu [ Śr lut 08, 2012 8:45 pm ]
Tytuł: 

Żleb Staniszewskiego jest tuż na prawo od Żlebu Drege'a. Jest znacznie bardziej stromy niż to zagłębienie na zdjęciu.

Autor:  rogerus72 [ Cz lut 09, 2012 10:06 am ]
Tytuł: 

Lechuu napisał(a):
ten żleb to Żleb Staniszewskiego....vel Karolinki:D

oj, chyba błądzisz...

Rohu napisał(a):
Żleb Staniszewskiego jest tuż na prawo od Żlebu Drege'a. Jest znacznie bardziej stromy niż to zagłębienie na zdjęciu.

a widzisz? błądziłeś...

Autor:  Eliszka [ Pt lut 10, 2012 12:21 am ]
Tytuł: 

pod sniegiem nie wyczulismy stromizmy za bardzo... no moze czasem zapadajac sie po pas;)))

Autor:  Lechuu [ Pt lut 10, 2012 10:16 am ]
Tytuł: 

Faktycznie, macie rację, źle doczytałem przewodnik:)

Autor:  Zombi [ Pt lut 10, 2012 2:01 pm ]
Tytuł: 

Długo myślałem co by tu wytknąć, gdzie szpilę wsadzić, na co nosem pokręcić. I eureka! Roger kolor kasku ci nie pasuje! powinieneś zamienić się z Eliszką! ;-)

Autor:  Eliszka [ Pt lut 10, 2012 3:50 pm ]
Tytuł: 

Zombi napisał(a):
Długo myślałem co by tu wytknąć, gdzie szpilę wsadzić, na co nosem pokręcić. I eureka! Roger kolor kasku ci nie pasuje! powinieneś zamienić się z Eliszką! ;-)



noooo ja tez uwazam ze Rogerowi byloby do twarzy w pomaranczowym, pasowalby pod kolor kurtki:P

Autor:  Mazio [ Pt lut 10, 2012 4:59 pm ]
Tytuł: 

Bardzo mi się podoba 8-e zdjęcie, to pierwsze z dwóch nocą. Była by szansa dostać go w dużym rozmiarze na tapetę? Najlepiej 1680 na 1050.

Autor:  kilerus [ Pt lut 10, 2012 5:59 pm ]
Tytuł: 

Lechuu napisał(a):
ten żleb to Żleb Staniszewskiego....vel Karolinki:D


Taaa, szczególnie, że to III.

Autor:  rogerus72 [ So lut 11, 2012 9:05 am ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
Bardzo mi się podoba 8-e zdjęcie, to pierwsze z dwóch nocą. Była by szansa dostać go w dużym rozmiarze na tapetę? Najlepiej 1680 na 1050.

w tej kwestii musisz skontaktować się z Bartkiem.
pzdr

Autor:  chief [ So lut 11, 2012 11:37 am ]
Tytuł: 

Ładna wycieczka :D
Ja z ostatniego tam pobytu, mam trochę złe wspomnienia, a widoki super.
rogerus72 napisał(a):
A oto bestia, którą pokonaliśmy

Jakaś dziwna „moda” panuje na ten żleb, już w którejś z kolei relacji to widzę.

Ps.
rogerus72 napisał(a):
działają dwie grupy kursantów robiących lody

Ten cytat, jest dla mnie hitem :mrgreen: :wink:

Autor:  Lechuu [ Pn lut 13, 2012 12:14 am ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Lechuu napisał(a):
ten żleb to Żleb Staniszewskiego....vel Karolinki:D


Taaa, szczególnie, że to III.

Już wyjaśniłem, iż źle doczytałem przewodnik narciarstwa wysokogórskiego. W sumie nie tyle źle doczytałem, co można było słowa zawarte tam nt zjazdu z Zadniego opacznie zinterpretować. Pozdrawiam :)

Autor:  rogerus72 [ Pt lut 17, 2012 7:03 pm ]
Tytuł: 

Zombi napisał(a):
Długo myślałem co by tu wytknąć, gdzie szpilę wsadzić, na co nosem pokręcić. I eureka! Roger kolor kasku ci nie pasuje! powinieneś zamienić się z Eliszką! ;-)

Eliszka napisał(a):
noooo ja tez uwazam ze Rogerowi byloby do twarzy w pomaranczowym, pasowalby pod kolor kurtki:P

wystarczy oczojebna kurtka. latem jakbym chciał OR sieknąć to pomarańczowy by mnie zdradził od razu...

Autor:  Auralis [ Pt lut 17, 2012 9:56 pm ]
Tytuł: 

rogerus72 napisał(a):
Zombi napisał(a):
Długo myślałem co by tu wytknąć, gdzie szpilę wsadzić, na co nosem pokręcić. I eureka! Roger kolor kasku ci nie pasuje! powinieneś zamienić się z Eliszką! ;-)

Eliszka napisał(a):
noooo ja tez uwazam ze Rogerowi byloby do twarzy w pomaranczowym, pasowalby pod kolor kurtki:P

wystarczy oczojebna kurtka. latem jakbym chciał OR sieknąć to pomarańczowy by mnie zdradził od razu...

Za to nad morzem się sprawdzi, latem zostaniesz wzięty za ratownika i wiesz jak to jest, niby to przypadkiem topiące się turystki i takie tam ;)

Autor:  Kaytek [ Wt lut 21, 2012 12:46 pm ]
Tytuł: 

z rozmowy o Chariocie:
rogerus72 napisał(a):
chief napisał(a):
rogerus72 napisał(a):
popełniliśmy błąd

Hmm, pierwszy błąd to podejście pod żebro, drugi pod żleb... topo się kłania :wink:

prowadziła Karolina i szła po widocznych śladach, które nagle się skończyły... a że topo by się przydało to fakt.

chief napisał(a):
Trudno mi tu was oceniać. Jeśli ten głęboki śnieg był już w dolnej części żlebu, to decyzja o kontynuacji podejścia nim, nie była zbyt szczęśliwa.
Jak warunki śnieżne zaskoczyły was wyżej i cliwo było wrócić, to podejście skrajnią żlebu, było jak najbardziej prawidłowe, przynajmniej wg mojej oceny.
Czasem tak jest, gdzie, aby idąc bezpieczniej lawinowo, to trzeba wejść w trudniejszy teren, oczywiście na swoje techniczne możliwości, a raczej was one wtenczas nie przerastały, ot... trochę więcej adrenaliny.

na podejściu pod żleb było wywiane i śnieg ledwo co przykrywał skały. potem nie było najgorzej. po prawej stronie żlebu (tak jak się poruszaliśmy) śniegu było do kolan, niekiedy do połowy uda, a niekiedy prawie wcale i wspinaliśmy się po skałach. w środku żlebu oczywiście było o wiele więcej. fakt, że technicznie nas to nie ptrzerastało, ale w pewnym momencie, gdy zastanawialiśmy się nad wycofem, to delikatnie mówiąc było już na to za późno - zbyt stromo i dlatego podążyliśmy w górę. jak się okazało na dobre nam to wyszło - zostało niewiele podejścia do pola śnieżnego, którym przetrawersowaliśmy w bezpiecznych odstępach do wytorowanego szlaku.

doświadczenia trochę zdobyłem (a właściwie nauki na przyszłość), a i adrenalina była.

P.S. jednak następnym razem będę starał się unikać takich miejsc.

pzdr


! napisał(a):
Roger- z całym szacunkiem i bez złośliwości , ale na chu j tam topo?
poszliście za wcześnie w lewo i tyle. Wielkie rzeczy ,dobrze ze się udało ,ale poprostu czasem warto uważniej studiować mapę .
Mówię to ze swego doświadczenia bo z końcem zeszłego roku na tym lodowym gdybym ją miał to bym nie przeklinał w ternice :lol:


Żleb jak żleb, trochę staje dęba to fakt, ale nie aż tak, żeby lamentować. Problemem będą kiepskie warunki śniegowe. Ja nim szedłem, gdy śnieg był wywiany a to co zostało to sam miodek - sam beton, raki wchodziły świetnie i trzymały się bardzo dobrze, taki żleb - sama przyjemność na pewno fajniejsza droga na zimę niż od Koziej Dolinki - tylko ten jeden warunek - dobre warunki śniegowe.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Wt lut 21, 2012 1:19 pm ]
Tytuł: 

ne ne ne
ja tam nikogo nie oceniam- zadałem pytanie tylko -czy to świadome było czy nie.
Nawet jeśli nie to nie moja sprawa i nie takie me intencje 8)
Już dawno nauczyłem się że każda droga inaczej wygląda zależnie od warunków więc nie oceniam.
Każdy kto daną droge przeszedł pownien ją opisać i dopireo na tej podstawie wyciągać wnisoki
ps: wszystko jest ok jak żleb nie staje dęba 8) mi stanął :lol: a;e tekst :lol: i była lipa
nie ukrywam tego w naszej wycieczce na Lodowy sam zszedłem Sobkowym żlebem, i miałem w chu uj do popierdalania na lodową przełęcz z własnej głupoty .
Dlatego piszę o tym by inni nie zgrywali kozaka jak ja

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/