Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt cze 28, 2024 4:17 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 18, 2007 8:04 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 23, 2007 8:24 am
Posty: 1260
Lokalizacja: Sosnowiec - Kraków
Carcass napisał(a):
Powoli zbliżam się do końca pisania relacji z wakacji

szybko Ci idzie ;D

_________________
"Walcz, walcz, walcz
Twój bunt przewyższy nawet bogów gniew...
Walcz, walcz, walcz
Do końca dni...
Walcz, walcz, walcz
Choć Twoją bronią będzie tylko śpiew...
Walcz, walcz, walcz
Ze strachem swym..."


Daab - Przesłanie z daleka


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 18, 2007 8:08 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Cytuj:
szybko Ci idzie ;D


Powoli znaczy powoli :). Ale wreszcie mam trochę więcej czasu (płody rolne w piwnicy) :).

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 18, 2007 8:17 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Carcass napisał(a):
Ze znakowanych szlaków zbaczam niezmiernie rzadko, więc mam nadzieję, że przyroda mi wybaczy ten mały skok w bok.


W imieniu przyrody wybaczam.

Carcass napisał(a):
Kozi Wierch, Kozie Czuby, Mały Kozi


Powalający widok. Jak malutka Zamarła :lol:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 18, 2007 8:23 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Cytuj:
W imieniu przyrody wybaczam.


Wiem Łukasz, że na Twoją wyrozumiałość zawsze mogę liczyć :). Dzięki Ci za to.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 18, 2007 8:38 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Proszę. Należy się wspierać.

Piękne te Smreczyńskie.Człek widział je tylko z góry więc czas tam podreptać. Dzieki za opis. Chetnie z niego latem skorzystam.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 18, 2007 8:50 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Cytuj:
Piękne te Smreczyńskie.Człek widział je tylko z góry więc czas tam podreptać. Dzieki za opis. Chetnie z niego latem skorzystam.


Jak nie lubisz potykać się o ludzi to jest to miejsce wręcz idealne. A Ciemnosmreczyńskie zapewne podziwiałeś w tym roku z Cubryny i z Koprowego ?

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 18, 2007 8:52 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Tak. Wcześniej z Wrót i ze Szpiglasa.

Taki wyjazd bez tłoku musimy uskutecznić. I kolejna ważna rzecz: znane bydlaki z innych ujęć. Dla tego warto pić czyli chodzić po górach :lol: :wink:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 18, 2007 9:05 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Łukasz T napisał(a):
Dla tego warto pić czyli chodzić po górach Laughing Wink


Dokładnie tak. Jedno drugiemu nie przeszkadza :). A mnie zwłaszcza rajcuje to o czym piszesz. Podziwianie szczytów z różnych miejsc i utrwalanie sobie tych obrazów nie tylko w pamięci aparatu. A wracając do Otargańców, Gładkiej Przełęczy i Ciemnosmreczyńskich Stawów to zupełny fenomen, że są tam takie pustki, bo miejsca wyjątkowo atrakcyjne. Z Novej Lesnej wybraliśmy się na Koprowy (opisze to w najbliższym czasie) i tam już walił dziki tłum, mimo, że pogoda była raczej kiepska.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 18, 2007 9:09 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Carcass napisał(a):
i tam już walił dziki tłum


Coś pięknego :lol: Reglamentowany czas pobytu na szczycie :lol: Dziki tłum chcący zrzucić siedzących :lol:

Otargańce i Gładką planuje na 2008. Prawdopodobnie z trzodą :wink: turystyczną z klubu zakładowego. Pozdrowienia dla Lecha R :lol: :wink:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 18, 2007 10:34 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
super
w Twoich relacjach podoba mi sie ten "upór"wędrówek po mało znanych miejscach i odludnych
PKP :D 8)

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 18, 2007 10:45 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Cytuj:
w Twoich relacjach podoba mi sie ten "upór"wędrówek po mało znanych miejscach i odludnych


Nie lubię rozpraszać uwagi na to by kogoś nie zdeptać, nie potrącić na szlaku itp. Szkoda energii. Lepiej skupić się na otaczających widokach, bez obawy, że ktoś za chwilę ci niechcący wytrąci aparat z ręki. A poza tym Słowackie Tatry (przynajmniej te wysokie) mam już z grubsza "schodzone", więc wcześniej czy później czas na Gładką musiał nadejść :).



! napisał(a):
PKP


Dzięki :).

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 18, 2007 10:51 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
Wentyl też był kiedyś na gładkiej :lol: :wink:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/37c ... 27d3c.html

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 18, 2007 11:05 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
! napisał(a):
Wentyl też był kiedyś na gładkiej


Niezła fota. Taki nietoperz to chyba może całą noc :).

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 18, 2008 4:01 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Po dłuższej przerwie spowodowanej przyczynami zarówno obiektywnymi, jak i subiektywnymi wreszcie się zabieram za pisanie kolejnej – ostatniej już części relacji. Część drugą zakończyłem na powrocie z Gładkiej Przełęczy. Wspaniała to była trasa i myślę, że w miarę możliwości będę na nią niejednokrotnie wracał.
Ale na tym wakacyjny wyjazd się nie zakończył. Zakończył się natomiast nasz pobyt w Pribylinie.

Dzień VIII

We wtorek rano uregulowaliśmy rachunki i ruszyliśmy tym razem w dobrze nam znane rejony słowackich Tatr Wysokich – mianowicie do Novej Lesnej. Jak zawsze serdecznie powitali nas nasi znajomi, u których zawsze nocujemy. Na szczęście pokój się właśnie zwolnił, więc wszystko szło po naszej myśli. No może poza jednym. Okazało się, że przez przypadek zabraliśmy ze sobą klucz od pokoju i domu w Pribylinie. I tak oto zorganizowaliśmy sobie popołudnie :). W Słowackich Tatrach Wysokich jeszcze zostały mi do przejścia 2 szlaki – na Przełęcz pod Osterwą i Lodową Przełęcz. Lodową Przełęcz dobrze jednak zrobić idąc z Tatrzańskiej Jaworzyny przez całe Tatry, a Osterwa może jeszcze niech poczeka. Trzeba sobie zawsze coś zostawić na ten następny raz. Ostatecznie wybór padł na Koprowy Wierch. Nie bez przyczyny. Skoro dwa dni wcześniej podziwiałem Koprowy znad Ciemnosmreczyńskich Stawów, to teraz warto na niego spojrzeć z drugiej strony. I w ten sposób można sobie odsłonić kolejne elementy tatrzańskiej układanki.



Dzień IX

Wstajemy tuż po 6. Niektórzy znajomi mi mówią jak się można tak katować na wakacjach. Ano można. Co więcej, jak czeka mnie konkretna wyprawa górska to wstaję z ogromną przyjemnością. Uwielbiam ten poranny pośpiech, szybkie śniadanie, chowanie map i browarów do plecaka, sznurowanie butów... To cały rytuał, dla tych co nie chodzą po górach pewnie zupełnie niezrozumiały. Ale co tam ja to lubię i już. Nawet lubię to pospieszne maszerowanie asfaltem na przystanek elektrićki i stanie w kolejce po bilet. Ach te wspaniałe słowackie górskie klimaty...
Na przystanku byliśmy przed 8. Ludzi sporo, ale jednak znacznie mniej niż w latach ubiegłych. Otwarcie przez Słowaków nowych szlaków, pewnie spowoduje kolejne krucjaty turystów z Polski w te rejony.

Obrazek

Niestety pogoda już nie jest tak przejrzysta jak w ubiegłe dni. Już rano delikatnie zaczynają zbierać się chmurki. Trasę mieliśmy zacząć w Popradzkim Plesie, ale nie wiedzieć czemu kolejka zatrzymała się dopiero w Strbskim Plesie. No nic to, droga praktycznie ta sama. Ponieważ wcześniejszy wieczór spędziłem z moimi słowackimi przyjaciółmi w „Mordowni”, to wyjście postanawiam zacząć od Topvara w jednej z miejscowych knajpek. Od razu poczułem się lepiej :). Na zapasy z plecaka jeszcze będzie czas. Pierwsza część szlaku na Koprowski pokrywa się ze szlakiem na Rysy. Niestety chmury nie odpuszczają, momentami zaczyna już kropić.

Obrazek Obrazek Obrazek

Czasem się trochę przejaśnia, ale są to przejaśnienia naprawdę chwilowe.
Za to coraz częściej zaczyna padać. Momentami krople są zimne i ostre jak kryształki lodu. Na szczęście szlak nie należy do trudnych, ale na śliskich kamieniach wszędzie robi się niebezpiecznie. Kilka razy pytam Patrycję czy chce iść dalej. Oczywiście mam nadzieję usłyszeć jedyną poprawną odpowiedź :). Pojawiła się taka mgła, że ludzie się praktycznie nie widzieli tylko słyszeli. Czasem wydaje się, że szlak się urywa i trzeba przez chwilę szukać każdego kolejnego znaku. Hińczowych stawów
w ogóle po drodze nie widzieliśmy. Z trudnego technicznie szlaku na pewno byśmy zawrócili, ale z Koprowym postanowiliśmy ostatecznie powalczyć w tych warunkach. Szlak jest bardzo uczęszczany. Mnóstwo ludzi schodzi w dół, ale w górę poza nami prawie nikt już nie idzie. Przez tą mgłę oddycha się bardzo ciężko. Po przejściu stromych zakosów docieramy na Koprową Przełęcz. Niewiele widać a właściwie to nic nie widać.

Obrazek

Stąd na szczyt pozostaje jeszcze jakieś pół godzinki. Nam zajęło to jednak więcej czasu, bo trzeba było szukać znaków, mimo, że szlak wiedzie tu prawie „na krechę”. No i wreszcie o 14 jesteśmy na Koprowskim. Czy chodzenie po Tatrach w takich warunkach ma sens pozostaje kwestią dyskusyjną. Na szczycie mimo, że to sierpień temperatura oscyluje wokół zera. Jest bardzo zimno i wilgotno. Widoki praktycznie żadne.

Obrazek Obrazek Obrazek


A to dowód na to, że suma szczęścia wychodzi na zero. Taką miałem pogodę na Koprowskim kilka lat wcześniej (przykro mi, ale "upiększam" obydwie fotki):

Obrazek Obrazek

Na szczycie byliśmy może z 5 minut. Mokra odzież zaczęła nam zamarzać na ciele. Dalsze siedzenie nie miało sensu, zwłaszcza, że na widoki z Koprowego w tym dniu nie było co liczyć. W stronę Koprowej Przełęczy schodziliśmy powoli by nie zgubić szlaku. Na przełęczy już się nie zatrzymujemy tylko schodzimy od razu w dół.
I wreszcie niebiosa się nad nami zaczęły litować. Wreszcie zza mgły i chmur zaczynają się wyłaniać Hińczowe Stawy i ich otoczenie z Mięguszami na czele ...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


A jednak nie wrócimy z pustymi rękami (oczyma) :).
Podczas dalszego schodzenia widoki są już coraz bardziej obszerne. Można dostrzec szlak prowadzący na Rysy

Obrazek

i na Przełęcz pod Ostervą

Obrazek

Rzut oka na Mięguszowiecki Wołowiec – obiekt pozaszlakowych działań Łukasza T. jeśli dobrze pamiętam :).

Obrazek Obrazek


otoczenie Popradskiego Plesa

Obrazek

i teraz już w dół asfaltową drogą do stacji Popradskie Pleso. Niestety szczęście nam nie dopisało i musieliśmy czekać na elektrićkę ponad 40 minut. I tak zakończyła się ostatnia wyprawa górska podczas tegorocznego wyjazdu wakacyjnego.

Dzień X

Ponieważ w tym dniu już wracaliśmy do domu miałem nadzieję, że pogoda będzie nieszczególna. Niestety było przepięknie. Nie mogło to tak być dzień wcześniej ???
Ale nie można mieć wszystkiego. Na osłodę pstryknąłem kilka fotek z Novej Lesnej.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

i udaliśmy się w drogę powrotną.

Na granicy w Jurgowie jeszcze ostatnie spojrzenie przez ramię na wspaniale się stąd prezentujące Tatry Bielskie.

Obrazek

I tak oto wakacje A.D. 2007 przeszły do historii.
W Tatry wróciliśmy już tydzień później, ale o tym już następnym razem.

Pozdrowienia 4all.

Wojtek (Carcass)

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 18, 2008 5:24 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lip 24, 2006 7:21 am
Posty: 3052
Lokalizacja: Leytonstone
pieknie na letnia relacje popatrzec gdy za oknem zimaa.. chociaz ja akurat mam sloneczne przedwiosnie.. 8)

_________________
Dar mądrości - to przede wszystkim umiejętność panowania nad swoją głupotą.

GG 8660406
Skype justka1983


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 18, 2008 9:20 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 10, 2007 8:21 pm
Posty: 4336
Lokalizacja: Kraków
Carcass Dzięki za opisy, wszystkie pochwały już chyba zebrałeś :D
Wyjazd-pozazdrościć :D Ale...pisz dalej, czekamy.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 19, 2008 8:38 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Justka napisał(a):
pieknie na letnia relacje popatrzec gdy za oknem zimaa..


Tak coś w tym jest, że relacje z lata serwowane zimą smakują troche inaczej :).
Justka a co Ty tam popijasz ?

Cytuj:
Carcass Dzięki za opisy, wszystkie pochwały już chyba zebrałeś Very Happy
Wyjazd-pozazdrościć Very Happy Ale...pisz dalej, czekamy.


Wiesz jak to jest z pochwałami. Nigdy ich dość :). Wkrótce wrzucę na forum moje kolejne wypociny. Na razie mam zdjęcia i wspomnienia :).

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 19, 2008 8:43 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Carcass napisał(a):
Widoki praktycznie żadne.


Wojtek może dlatego Patrycja wyszła :lol: :wink: Z samego szczytu troszkę luftu widać w dobrą pogodę :wink:

P.s. 1 Ostatnie zdjęcie wspaniale podsumowuje wyjazd.

P.s. 2
Carcass napisał(a):
Rzut oka na Mięguszowiecki Wołowiec – obiekt pozaszlakowych działań Łukasza T. jeśli dobrze pamiętam


Tak jest 8) . Polecam dla ciekawego widoku na Żabie Stawy.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 19, 2008 9:08 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
extra -taka odskocznia od białych klimatów :wink:
z jednej strony czekaniki i raczki ale z drugiej już by tak gdzieś przyatakował po skale na .... :twisted:

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 19, 2008 9:39 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Łukasz T napisał(a):
Wojtek może dlatego Patrycja wyszła Laughing Wink Z samego szczytu troszkę luftu widać w dobrą pogodę Wink


Coś w tym może być. Jak byłem pierwszy raz na Koprowskim to wbiegliśmy na szczyt i uznałem, że to deptak. Natomiast idąc w ostatnie wakacje mimo mgły faktycznie dostrzegłem kilka miejsc, gdzie na upartego można by się trochę przelecieć. Nie wiem czy to oznaka mądrzenia czy głupienia na starość :).


Łukasz T napisał(a):
Ostatnie zdjęcie wspaniale podsumowuje wyjazd.


Dziękuję,. Tęż uwielbiam Bielskie. W końcu byłeś na tej Płaczliwej czy jest szansa na wspólną eskapadę w przyszłości ?

Łukasz T napisał(a):
Polecam dla ciekawego widoku na Żabie Stawy.


Widok niewątpliwie musi być piękny, bo to taka odosobniona piramidka, ale i chyba trudniej uniknąć słowackich strażników wchodząc na ten szczyt ?

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 19, 2008 9:43 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Carcass napisał(a):
W końcu byłeś na tej Płaczliwej czy jest szansa na wspólną eskapadę w przyszłości ?


Byłem, ale i chętnie tam powrócę. Okolice ... :lol: :wink: będą idealne. Czuwaj 8)

Carcass napisał(a):
ale i chyba trudniej uniknąć słowackich strażników wchodząc na ten szczyt ?


Fakt jest faktem, że długi czas przy podejściu na grań jesteś jak na widelcu. Na grani możesz przemycać się wśród skał 8)

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 19, 2008 9:49 am 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Piękna relacja. Na Koprowym padal deszcz ,ale mimo to poszliście.
Brawo . Jestem ogromnym propagatorem chodzenia w góry w każdą pogodę. Tylko wtedy można powiedzieć ,że się lubi góry.
Trzeba poznać deszcz,mglę -aby moć docenić piękne widoki.
:brawo:

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 19, 2008 1:18 pm 
Nowy

Dołączył(a): Wt lut 19, 2008 12:34 pm
Posty: 2
Lokalizacja: Kraków i okolice
Obywatelu Carcass,

Gratuluję relacji, kawał dobrej roboty!
Przede wszytskim miło wrócic chocby wirtualnie w tamte, jakże malownicze i "dzikie" strony. Przpominam sobie jenodniowy wypad na Kras w taki deszczowy dzień,paradoksalnie przy granicy z Wegrami juz tak nie padało i mozna było korzystac prawie w pełni z uroków tego miejsca.
Krasna Horka,wtedy tylko z zewnatz jak widze tutaj została dokładnie spenetrowana!
Klimat tamtejszych knajpek tez oddałes kilkoma oryginalnymi fotosikami,

Pozdrowionka,


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 19, 2008 1:33 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Cytuj:
Piękna relacja.


Dziękuję :)


Luka3350 napisał(a):
Jestem ogromnym propagatorem chodzenia w góry w każdą pogodę. Tylko wtedy można powiedzieć ,że się lubi góry.
Trzeba poznać deszcz,mglę -aby moć docenić piękne widoki.


Trudno sie z Tobą nie zgodzić. Mam podobne zdanie na ten temat. Poza tym dzień nie spędzony na górskim szlaku, jak jest się w górach to dzień stracony. Oczywiście odpowiednio dobieram szlak do panujących warunków pogodowych.

roberto442 napisał(a):
ratuluję relacji, kawał dobrej roboty!


Miło Robert, że wreszcie sie zalogowałeś :). Rzeczywiście po tamtej naszej jednodniówce obiecałem sobie, że wrócę w tamte rejony na dłużej i słowa dotrzymałem. A na halówce nam wczoraj znowu jednego brakowało... Musisz podnieść odporność swojego organizmu :).

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL