Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Zrobiłem loda... czyli dlaczego mnie dzisiaj boli gardło!!!
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=6603
Strona 2 z 5

Autor:  grubyilysy [ Pn gru 22, 2008 2:05 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Zresztą, najlepsze stanowisko, było z trzech igieł do traw :D

Ale to chyba nie w lodzie??

Autor:  golanmac [ Pn gru 22, 2008 2:05 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Ale to chyba nie w lodzie??

No nie, w trawach, ale i tak wyglądało mrocznie :d

Autor:  Lechuu [ Pn gru 22, 2008 2:17 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Mazio, awake, lechuu proszę nie czytajcie tego



a co ja mam do tego?

niezły lodzik wam siadł! ale żeby tak dzielić się miejscem... pójdziecie do nieba za takie dobre uczynki:D

Autor:  kilerus [ Pn gru 22, 2008 5:18 pm ]
Tytuł: 

Ciekawe jakby na GŚ zareagowali.

Nie pamiętam niestety hasła do loginu
:cry: :cry:

Autor:  Luka3350 [ Pn gru 22, 2008 5:43 pm ]
Tytuł: 

Sruby się wytapiają. Ale chyba dość powoli. Gdzieś był taki opis .

Autor:  Justka [ Pn gru 22, 2008 6:08 pm ]
Tytuł: 

lodzik.. ciekawe co bedzie nastepne?? :lol: 8)

Autor:  golanmac [ Pn gru 22, 2008 7:34 pm ]
Tytuł: 

Justka napisał(a):
lodzik.. ciekawe co bedzie nastepne??

Ależ mnie korci żeby napisać słowo na "m" ........

Autor:  Justka [ Pn gru 22, 2008 7:39 pm ]
Tytuł: 

morze??? :lol:

Autor:  golanmac [ Pn gru 22, 2008 7:43 pm ]
Tytuł: 

Justka napisał(a):
morze???

rozumiem że to propozycja ? :D

Autor:  Justka [ Pn gru 22, 2008 7:44 pm ]
Tytuł: 

tylko,ze tam nie mozna zrobic loda :lol: :wink:

Autor:  golanmac [ Pn gru 22, 2008 7:46 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
tylko,ze tam nie mozna zrobic loda

A założymy się ? :D

Autor:  Justka [ Pn gru 22, 2008 7:47 pm ]
Tytuł: 

to zalezy o jakiego loda chodzi :D

Autor:  golanmac [ Pn gru 22, 2008 7:49 pm ]
Tytuł: 

Justka napisał(a):
to zalezy o jakiego loda chodzi

Moim zdaniem wszystkie są fajne, szczególnie te lizane :D

Autor:  Justka [ Pn gru 22, 2008 7:55 pm ]
Tytuł: 

az mnie wylogowalo :lol: :lol: :lol:

Autor:  golanmac [ Pn gru 22, 2008 8:00 pm ]
Tytuł: 

Justka napisał(a):
az mnie wylogowalo

wiem, to znak, ani chybi !!!

Autor:  Rohu [ Pn gru 22, 2008 8:06 pm ]
Tytuł: 

Kogo kurna, znowu wylodowało? :lol:

Autor:  golanmac [ Pn gru 22, 2008 8:07 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Kogo kurna, znowu wylodowało?

Podobno Justkę wylodowało, tylko ciekawe po lodzie czy przed ?

Autor:  Justka [ Pn gru 22, 2008 8:09 pm ]
Tytuł: 

przed.

niestety :lol:

Autor:  golanmac [ Pn gru 22, 2008 8:11 pm ]
Tytuł: 

Justka napisał(a):
niestety

i u mnie też przed, niestety :D

Autor:  zolffik [ Pn gru 22, 2008 9:10 pm ]
Tytuł: 

nie ma jak lody. nie ma jak tatry. jeszcze 8 m-cy i tez pojade :D

Autor:  aankaa [ Pn gru 22, 2008 9:29 pm ]
Tytuł: 

na lody?
czy na tatry?

Autor:  zolffik [ Pn gru 22, 2008 9:33 pm ]
Tytuł: 

na tatry na pewno. kto wie moze na lody tez :twisted:

Autor:  aankaa [ Pn gru 22, 2008 9:58 pm ]
Tytuł: 

8 miechów :shock: - jaaaaaaaaaa!!!

dobrze, że ja mam tylko "x" godzin :D :D :D

Autor:  maniek [ Pn gru 22, 2008 10:17 pm ]
Tytuł: 

aankaa napisał(a):
8 miechów Shocked - jaaaaaaaaaa!!!

Fajnieeeeeee!! Też bym tak chciał! Przez cały ten czas kminie gdzie pójde,jakie warianty trasy,fotki porobie,16h w drodze to przy tym pikuś.....................................a potem pada tydzień - pięknie!! :D

Autor:  aankaa [ Pn gru 22, 2008 10:22 pm ]
Tytuł: 

wiedziałam...


zobaczysz - jak już kupię ten domek w Zakopcu... :twisted: :twisted: :twisted:

Autor:  Sofia [ Pn gru 22, 2008 10:26 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
zobaczysz - jak już kupię ten domek w Zakopcu...

Mam już nawet nazwę - Pełna Chata :mrgreen:

Autor:  kilerus [ Pn gru 22, 2008 10:29 pm ]
Tytuł: 

Inna wersja relacji:

krzymul napisał(a):
Przekażcie sobie znak pokoju
Dla rozładowania sytuacji proponuję Iwonie troszeczkę zmienioną wersję:
;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;)
Cóż robić w tym ponurym dżdżystym i mglistym mieście?
Każdy Każdy mówi , że najlepszy na poprawienie jesiennego nastroju jest wypad w Tatry i wspin na ścianie lodowej. Mam pewne obawy , nie wiem, czy to dla mnie...

Wstaję o 2.52. Wysuwam się z ciepłej pościeli , a za oknem plucha i wiatr poruszający z lekka ogołocone z liści gałązki drzew. Jestem trochę zły , ale myśl o wspinaniu na ścianie lodowej wywołuje w kącikach moich ust lekki uśmiech zadowolenia.
Zbieram się po cichu i wynurzam z klatki schodowej prosto w gęstniejącą jeszcze ciemność nocy , po paru chwilach przyjeżdża Maciek. On też jeszcze nigdy nie wspinał się po lodzie , obaj jesteśmy podekscytowani. W samochodzie unosi się woń pasty Colodent , ze świeżo umytych zębów - to na powitanie uśmiechem dawno niewidzianych Tatr.
Droga do Zakopanego minęła nam na rozmowach o czekających nas emocjach. Mam lekkiego pietra , ale przecież nie ja pierwszy i nie ostatni.
Na szlak wychodzimy w głębokich ciemnościach. W miarę marszu dźwigany sprzęt staje się coraz cięższy i cięższy...... Gdy dotarliśmy do schroniska wschodzące słonce rozjaśniło zarysy i kształty ukochanych szczytów okalających budynek schroniska Murowaniec .Stanąłem i pomyślałem - "pięknoduchowo" jakby to powiedziała moja forumowa koleżanka. Co będzie później... cierpliwości.
Wychodzimy ze schroniska już w pełnym blasku dnia i udajemy się do Czarnego Stawu. Po drodze spotykamy dwie koleżanki , też zmierzają w naszym kierunku z myślą o wspinaniu na ścianie lodowej.
Musimy obejść staw , ponieważ lód jest bardzo cienki i kąpiel nie była by wskazana.
Snieg jest bardzo głęboki i nieprzetarty ,biel poraża nasze nerwy wzrokowe. Musimy się spieszyć , aby nikt nas nie uprzedził.Jest coraz gorzej , spodnie mamy przemoczone ,robi się stromo. Ślizgam się na zakopanych kilkadziesiąt centymetrów pod śniegiem kamieniach. Jeszcze kilka metrów i ... jesteśmy. Poślizgnąłem się, klękam, mam pełne usta śniegu. Śnieg podrażnia moje gardło , zaczynam kaszlec .... ale co to .... widze drogowskaz , zsuwam się po stoku jeszcze lekki trawers i jestem na zasypanym śniegiem stawie. Pomimo zmęczenia wzrok mój przykuła ściana lodowa , pięknie opadająca z progu Koziej Dolinki jak włosy wodza Winnetou na silne muskularne ramiona.Oto nasz cel , cel naszej wspinaczki.
Chwile później pojawia się Maciek, a za nim grupka z kursu. Nasze zmęczenie zostało uwieńczone , teraz pozostały już tylko emocje.Jest nas tutaj kilka osób , będzie ciasno. Kolega z jedną z przybyłych dziewcząt udaje się na górę , mam okazję ja nowicjusz podpatrzyć na czym polega "wspin po zamarzniętej wodzie" . Kolega na górze uczy dziewczynę jak poprawnie umocować tzw. śrubę lodową , co zapewni nam wszystkim bezpieczeństwo.
Ja nabyłem śrubę trzy razy większą , więc z pewnymi problemami próbuję wkręcić w taflę lodu , uff udało się , jeszcze tylko dwa obroty i jest.
Teraz można zacząć właściwą wspinaczkę , schodzę na dół i powoli udaję się w kierunku ściany.
Wbijam w lód dziaby , z każdym pokonanym metrem czuję się coraz pewniej i... jest udało się. Zmęczony ale i zadowolony zaczynam powoli opuszczać się na linie. Jestem na dole , zadanie wykonane.
Maciek pomimo gorszego wyposażenia próbuje. Po chwili i on osiągnoł cel.
Wypożyczyliśmy swój sprzęt wspinaczkowy pozostałym , byli bardzo z niego zadowoleni co sprawiło nam nie małą przyjemność.
Spróbowałem jeszcze dwóch wejść , przy czym za drugim razem były emocje. Niewiele brakowało .... ale wszystko skończyło się szczęśliwie. Mam dość , to była moja ostatnia próba w dzisiejszym dniu.
Maciek jeszcze próbuje .... skąd on ma tyle energii?
Podczas naszej potyczki ze ścianą zaczyna zapadać zmrok , okoliczne szczyty przybierają coraz ciemniejszą barwę , aby po pewnym czasie wtopić się w tło ciemniejącego nieba.
Czas wracać do schroniska .... zmęczeni , ale zadowoleni docieramy do celu głęboką nocą i zasiadamy przy szklaneczce gorącej herbaty(z cytryną).
Następnego dnia obudziłem się obolały i z lekką chrypką , której pewnie nabawilem się otwierając buzię z zachwytu pięknoduchowem i upajając się tatrzańskim pejzażem.
;) ;) ;) ;) ;) ;)
Lepsza ? No nie wiem.
Pokój nam wszystkim.


http://tatry.inspiration.pl/viewtopic.p ... 330#145330

Autor:  maniek [ Pn gru 22, 2008 10:31 pm ]
Tytuł: 

Sofia napisał(a):
Cytuj:
zobaczysz - jak już kupię ten domek w Zakopcu...

Mam już nawet nazwę - Pełna Chata :mrgreen:

Długo to ona nie przetrwa :mrgreen: chyba,że lodziarnie zrobisz :lol:

Autor:  aankaa [ Pn gru 22, 2008 10:44 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
On też jeszcze nigdy nie wspinał się po lodzie

no nie wiem, nie wiem - tu pojechałeś :lol:

maniek - lody powiadasz??? przemyślę, przemyślę :albino: :cat: :santa: :rendeer:

Autor:  Sofia [ Pn gru 22, 2008 10:55 pm ]
Tytuł: 

maniek napisał(a):
chyba,że lodziarnie zrobisz

Hedonista jeden :lol:

Strona 2 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/