Forum portalu turystyka-gorska.pl

To jakie to szczyty?

Dobra mam:

Sprawdziłem i muszę doprecyzować. Z ,,dwójkowych'' szczytów najtrudniejszy będzie jednak Ostry Szczyt (81 metrów odcinka II) , potem Wielki Szczyt Wideł (60 metrów ,,dwójki''. A generalnie najtrudniejszy jest Wschodni Szczyt Wideł - najłatwiejszy wariant to IV.

mahavishnu lepiej uważaj bo te dwojki na ostrym i zabim to na III też wyceniaja, no i bez sznurka sie nie obejdzie.

1.Gerlachovský štít 2655
2.Gerlachovská veža 2642
3.Lomnický štít 2634
4.Ľadový štít 2627
5.Pyšný štít 2621
6.Zadný Gerlach 2616
7.Lavínový štít 2606
8.Malý Ľadový štít 2602
9.Kotlový štít 2601
10.Lavínová veža 2600

Pozdrawiam

Dużo brakuje

Mi tylko ... 9

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Pięć masz, było by sześć jak by nie lenistwo

EDIT
Gdzie jest Lawinowa Wieża ?

A bez A0 ?

to inaczej Gerlachovská Kopa pomiędzy Zadnim Gierlachem a Lawinowym Szczytem



Ja tak nie pisałem ,mi nie brakuje
Pozdrawiam

EDIT
Sorry to niższy wieszchołek Zadniego Gierlacha między Lawinowym a Wyżnią Wysoką Gerlachowską

Tak to prawda. Osoby , które robiły te szczyty często podkreślały , że można je wycenić spokojnie nawet na III. W każdym bądz razie w WHP jest ,,dwójka''. Te wyceny to jednak także w jakimś tam stopniu subiektywna sprawa. Niejednokrotnie się o tym już przekonałem , często zależy to od naszych predyspozycji i możliwości , ważna jest także techika wspinania , którą preferujemy. Różnie to się sprawdza w warunkach skalnych , no i czynik związany z pogoda. Zresztą to temat rzeka, jest tu tyle niuansów...

Właśnie!


Jordanka to II i żabia Lalka od przełęczy to II. W ogóle nie porównywalne.

w sumie to tak naprawdę czy wysokość jest aż tak ważna ? Przyznam że byłem trzykrotnie na Kominiarskim Wierchu jeszcze w latach 80-tych będąc gówniarzem ale szczyt jest wyjątkowo piękny i wart uwagi. Wielka szkoda że obecnie jest zamknięty. Szczególne wrażenie robi olbrzymia wręcz platforma szczytowa która jest praktycznie idealnie pozioma i można na niej grać w piłkę

Przecież idziemy po to aby zobaczyć coś pięknego a nie tylko na wyczyn.

Dla autora: gratuluję odwagi i ambicji....zaliczone szczyty to czołówka. Życzę wielu udanych wypraw i nie daj się złapać strażnikom parku bo ostatnio są coraz bardziej aktywni

_________________
"Przegranym nie jest ten który upada, ale ten który upadnie i się nie podniesie"

Rozmażyłem się, rozegrać taki mecz międzyforumowy i to w takim offroadzie

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.

Gorzej jakby piłka na out wyszła

_________________
Powolutku do przodu, mamy już stronę !!! http://pomagamoli.pl/

Czasy meczów międzyforumowych niestety chyba minęły bezpowrotnie.

Komunikat TPN:

"Grupa pozaszlakowców zabiła orła strzałem z woleja".

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Piłkochwyty pościągamy z grani Bielskich, po Hohenlohe pozostało wiele zasieków.

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.

Bo Jordanka to właściwie taka mocna ,,jedynka'' , ,,dwójkowy'' jest tam bodaj tylko ten eksponowany węgieł , którego notabene za bardzo nie pamiętam , gdy to robiłem. Widocznie nie był taki ,,zajmujący''. Różnie ludzie oceniają Komin Frantza - według WHP I - moim zdaniem rzeczywiście jest to taka ,,soczysta jedyneczka''. Ponoć kiedyś , gdy sztuczne ułatwienia były tam słabsze komin był ,,dwójkowy''. W każdym bądz razie jest to miejsce , które się pamięta. Niezłe zakwasy łapią w rękach po tym sympatycznym kominku , ja przynajmniej tak miałem.

mahavishnu: gratulacje za trasy, nieźle powalczyliście, szkoda tylko że pogoda nie zawsze dopisywała. Powodzenia w dalszej realizacji planu. Czekam na foty.


heh, skąd ja to znam

No niema lekko Swoich kolegów to ja moge zachęcić na wyjście ale do sklepu, a w góry to żaden...

Zgodnie z umową dodaje zdjecia . Na początek Mięguszowiecki Wielki :





Mięguszowiecie Szczyty i Staw Hińczowy


Widok z Hińczowej Przełęczy na stronę polską


Widok z Hińczowej Przełęczy na Morskie Oko


Widok z Mięguszowieckiego Szczytu na Niżne Rysy i Rysy


Widok na Stawy Hińczowe i Grań Baszt


Na wierzchołku Mięguszowieckiego Szczytu


Widok z Mięguszowieckiego Szczytu na Morskie Oko

Drugi dzień to wyprawa na Kieżmarskie Szczyty. Pogoda była średnia stąd mało fotek , niewiele dało się wyciagnąć wizualnie.

Widok z Małego Kieżmarskiego na Kieżmarski Szczyt


Na Małym Kieżmarskim - w tle Kieżmarski Szczyt i Widły


Na Kieżmarskim Szczycie


Widok na Mały Kieżmarski Szczyt od strony Zielonego Stawu Kieżmarskiego



Zdjęcia z następnych dni jutro.

Dzień trzeci - Baranie Rogi :

Drabinka na Baranią Przełęcz


Widok na Dolinę Pięciu Stawów Spiskich z Baraniej Przełęczy


Widok z Baraniej Przełęczy na Dolinę 5 Stawów Spiskich


W drodze na Baraie Rogi


Widok z Baranich Rogów na Pośrednią Grań i Żółty Szczyt


Widok z Baranich Rogów na Lodowy Szczyt



Widok z Baranich Rogów na Tatry Bielskie , Kołowy Szczyt i Jagnięcy Szczyt



Widok z Baraich Rogow na Dolinę Dziką i Zielony Staw Kieżmarski


Zejście z Baraniej Przełęczy


Zejście z Dolinki Dzikiej - Siklawa

Dzień czwarty - wyprawa na Kołowy Szczyt :

Kołowy Szczyt z Dolinki Jastrzębiej


Na Kołowym Szczycie - w tle Tatry Bielskie


Ekspozycja z wierzchołka Kołowego Szczytu może lekko przerazić


Widok z Kołowego na Jagnięcy Szczyt

Dzień piąty : wycieczka na Jastrzębią Turnię :

Widok z tarasu Jastrzębiej Turni na Zielony Staw Kieżmarski


Widok z Jastrzębiej Turni na Kieżmarskie Szczyty , Widły , Łomnicę i Durny Szczyt

Widok z Jastrzębiej Turni na Baranią Przełęcz , Baranie Rogi i Czarny Szczyt


Widok z Jastrzębiej Turni na Łomnicę i Durny Szczyt



Widok z Jastrzębiej Turni na Zielony Staw Kieżmarski

Dosiadliście na Rogach kamień szczytowy ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Ostatni dzień to załamanie pogody - zdjęcia z wyprawy na Czarny Szczyt niestety nie pokazują widoków - totalna mgła , emocji jednak nie brakowało :

Na wierzchołku Czarnego Szczytu


Nie ma nagrody - zero widoczości na szczycie


Wygląda to na szczycie dosć posępnie i grożnie dlatego postanawiamy szybko wracać na dól - w tym roku wystarczy.

W samej rzeczy - trudno byłoby sobie odpuścić. Tym bardziej , że wejście łatwe - na Kończystej wejście na Kowadełko to znacznie trudniejsza sprawa.

To taka świecka tradycja

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"