Forum portalu turystyka-gorska.pl :: Zobacz wątek - Odnóżami dolnymi przez BS, autem przez Pieniny.

Skąd pewność, że mam więcej niż 4 lata?

A tak wyglądało łażenie.
Piątek:
- ruiny baszty w Rytrze
- szlakiem narciarskim na Halę Konieczną
- schronisko na Przehybie
- przez Złomiste Wierchy, Bukowinę, Przełęcz Długą, Wielki Rogacz pod Niemcową
- Chatka pod Niemcową
Sobota:
- do Piwnicznej
- autami do Łomnicy
- na Halę Łabowską
- do Runka
- Schronisko pod Wierchomlą
Niedziela:
- do Wierchomli.

28 lat temu też to wszystko zaliczyłem

To jaką wycenę ta grań miała?

A znaczna część tutaj opisanych rzeczy to miejsce mojej pracy

Grań już idzie . I to z osobą w tle ... :lol:

A jak teraz jest Nad Wierchomlą ?
Byłam tam rok temu ale od tej pory juz dwa razy zmienił się dzierżawca.
Ciekawe jak tam teraz jest.

Jednak czasy nalewki na jeżynach pitej w kuchni u Artura już chyba nie wrócą.

Praktycznie wiekszość z opisanych tutaj rzeczy widze z okna. A znaczna część tutaj opisanych rzeczy to miejsce mojej pracy

fajnie że znałas Artura Basiu.Za jego czasów bacówka miała swój niepowtarzalny klimat.Byłam tam regularnym bywalcem,nie tylko w weekendy.Teraz Artur prowadzi jakis pensjonat chyba w Żegiestowie.

zolffik napisał(a):

A znaczna część tutaj opisanych rzeczy to miejsce mojej pracy

Pijasz w ruinach ? :wink:

Pracujesz w straży granicznej?

pochodziłem i pojeździłem po południu Naszej Ojczyzny

Rozumiem, pojeździłem. Ale pochodziłem? Szkoda nóg.

Łukasz nie musisz powtarzać 2 razy postów, to skutkuje harmidrem na Forum.

Przyjechałbyś, pochodziłbyś, zachwyciłbyś się pięknem deszczu i kałuż

współuczestniczyłam przy organizacji dużych imprez (np. "Zimowy Biwak n.p.m."),

Sąsiednie prywatne schronisko na Cyrli prosperuje całkiem nieźle

Słońca na Tatrami, Zenithem udało mi się wykonać takie oto foto

Autor:	świnia na świnicy [ Wt paź 13, 2009 2:12 pm ]
Tytuł:
majka777 napisał(a): Skąd pewność, że mam więcej niż 4 lata? byli tacy, co widzieli... są łysi, za okularami, wieszają się na Tubkalu i ogólnie działają na naszych usługach

Autor:	helixwroclaw2005 [ Wt paź 13, 2009 2:29 pm ]
Tytuł:
Łukasz T napisał(a): A tak wyglądało łażenie. Piątek: - ruiny baszty w Rytrze - szlakiem narciarskim na Halę Konieczną - schronisko na Przehybie - przez Złomiste Wierchy, Bukowinę, Przełęcz Długą, Wielki Rogacz pod Niemcową - Chatka pod Niemcową Sobota: - do Piwnicznej - autami do Łomnicy - na Halę Łabowską - do Runka - Schronisko pod Wierchomlą Niedziela: - do Wierchomli. 28 lat temu też to wszystko zaliczyłem

Autor:	Krabul [ Wt paź 13, 2009 2:44 pm ]
Tytuł:
To jaką wycenę ta grań miała? Z wyglądu przypomina Grań Hrubego:)

Autor:	zolffik [ Wt paź 13, 2009 2:59 pm ]
Tytuł:
Łukasz T napisał(a): A tak wyglądało łażenie. Piątek: - ruiny baszty w Rytrze - szlakiem narciarskim na Halę Konieczną - schronisko na Przehybie - przez Złomiste Wierchy, Bukowinę, Przełęcz Długą, Wielki Rogacz pod Niemcową - Chatka pod Niemcową Sobota: - do Piwnicznej - autami do Łomnicy - na Halę Łabowską - do Runka - Schronisko pod Wierchomlą Niedziela: - do Wierchomli. Praktycznie wiekszość z opisanych tutaj rzeczy widze z okna. A znaczna część tutaj opisanych rzeczy to miejsce mojej pracy

Autor:	Łukasz T [ Wt paź 13, 2009 3:10 pm ]
Tytuł:
helixwroclaw2005 napisał(a): 28 lat temu też to wszystko zaliczyłem To ja to ponownie przejdę za 28 lat. Krabul napisał(a): To jaką wycenę ta grań miała? Można to tylko duchowo wycenić. zolffik napisał(a): A znaczna część tutaj opisanych rzeczy to miejsce mojej pracy Pijasz w ruinach ?

Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/

Odnóżami dolnymi przez BS, autem przez Pieniny. http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=8399	Strona 2 z 2

Autor:	Basia Z. [ Wt paź 13, 2009 3:42 pm ]
Tytuł:
A jak teraz jest Nad Wierchomlą ? Byłam tam rok temu ale od tej pory juz dwa razy zmienił się dzierżawca. Ciekawe jak tam teraz jest. Jednak czasy nalewki na jeżynach pitej w kuchni u Artura już chyba nie wrócą. B.

Autor:	Ivona [ Wt paź 13, 2009 4:16 pm ]
Tytuł:
Łukasz T napisał(a): Grań już idzie . I to z osobą w tle ... oj te nasze Beskidzkie graniówki...serce rośnie

Autor:	Ivona [ Wt paź 13, 2009 4:21 pm ]
Tytuł:
Basia Z. napisał(a): A jak teraz jest Nad Wierchomlą ? Byłam tam rok temu ale od tej pory juz dwa razy zmienił się dzierżawca. Ciekawe jak tam teraz jest. Jednak czasy nalewki na jeżynach pitej w kuchni u Artura już chyba nie wrócą. fajnie że znałas Artura Basiu.Za jego czasów bacówka miała swój niepowtarzalny klimat.Byłam tam regularnym bywalcem,nie tylko w weekendy.Teraz Artur prowadzi jakis pensjonat chyba w Żegiestowie.Ale odkąd odszedł z Wierchomli ja tam nie bywam,no i w wyższe górki bardziej mnie ciągnie.Jednak wieczorów przy gitarze,malinówce czy orzechówce i specjałach kulinarnych Artura nie da sie zapomnieć

Autor:	gouter [ Wt paź 13, 2009 5:22 pm ]
Tytuł:
zolffik napisał(a): Praktycznie wiekszość z opisanych tutaj rzeczy widze z okna. A znaczna część tutaj opisanych rzeczy to miejsce mojej pracy Pracujesz w straży granicznej? Basia Z. napisał(a): Nad Wierchomlą Przez rok pracowałem w Muszynie, było to moje ulubione miejsce popołudniowych wycieczek rowerowych - dla mnie trasa wręcz idealna, polowałem na zachód Słońca na Tatrami, Zenithem udało mi się wykonać takie oto foto

Autor:	Basia Z. [ Wt paź 13, 2009 5:49 pm ]
Tytuł:
Ivona napisał(a): fajnie że znałas Artura Basiu.Za jego czasów bacówka miała swój niepowtarzalny klimat.Byłam tam regularnym bywalcem,nie tylko w weekendy.Teraz Artur prowadzi jakis pensjonat chyba w Żegiestowie. Stalą bywalczynią to tam nie byłam, ale byłam "za czasów Artura" tak ze cztery razy, poza tym współuczestniczyłam przy organizacji dużych imprez (np. "Zimowy Biwak n.p.m."), więc mnie jakoś zapamiętał. Odwiedziłam Go rok temu w listopadzie, w Żegiestowie, pensjonat jest położony w pięknym miejscu i klimatyczny, ale to jednak zupełnie nie to samo. Artur zakupił budynek starej szkoły z Mochnaczki oraz grunt od gminy chyba Piwniczna i chce budować w górach prywatne schronisko (ale do licha, zupełnie zapomniałam gdzie). Fajnie, życzę mu powodzenia. Sąsiednie prywatne schronisko na Cyrli prosperuje całkiem nieźle. Tam to dopiero są pyszności ! Pozdrowienia Basia

Autor:	zolffik [ Wt paź 13, 2009 11:38 pm ]
Tytuł:
Łukasz T napisał(a): zolffik napisał(a): A znaczna część tutaj opisanych rzeczy to miejsce mojej pracy Pijasz w ruinach ? Jeszcze mi się nie zdarzyło ale jak będziesz następnym razem daj znać gouter napisał(a): Pracujesz w straży granicznej? Absolutnie nie

Autor:	don [ Śr paź 14, 2009 8:57 am ]
Tytuł:
Łukasz T napisał(a): pochodziłem i pojeździłem po południu Naszej Ojczyzny Rozumiem, pojeździłem. Ale pochodziłem? Szkoda nóg. No chyba, że towarzystwo lub graniówka Cię wezwała.

Autor:	Łukasz T [ Śr paź 14, 2009 10:01 am ]
Tytuł:
don napisał(a): Rozumiem, pojeździłem. Ale pochodziłem? Szkoda nóg. Przerażasz mnie. Stajesz się leniwy i zgorzkniały. Przyjechałbyś, pochodziłbyś, zachwyciłbyś się pięknem deszczu i kałuż.

Autor:	Łukasz T [ Śr paź 14, 2009 10:03 am ]
Tytuł:
don napisał(a): Rozumiem, pojeździłem. Ale pochodziłem? Szkoda nóg. Przerażasz mnie. Stajesz się leniwy i zgorzkniały. Przyjechałbyś, pochodziłbyś, zachwyciłbyś się pięknem deszczu i kałuż.

Autor:	piomic [ Śr paź 14, 2009 10:44 am ]
Tytuł:
Zapytaj Szuję, może Ci powie...

Strona 2 z 2	Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/

Autor:	leppy [ Śr paź 14, 2009 10:04 am ]
Tytuł:
Łukasz nie musisz powtarzać 2 razy postów, to skutkuje harmidrem na Forum.

Autor:	keff79 [ Śr paź 14, 2009 10:12 am ]
Tytuł:
leppy napisał(a): Łukasz nie musisz powtarzać 2 razy postów, to skutkuje harmidrem na Forum. Weź się nie kłóć.

Autor:	piomic [ Śr paź 14, 2009 10:29 am ]
Tytuł:
Łukasz T napisał(a): Przyjechałbyś, pochodziłbyś, zachwyciłbyś się pięknem deszczu i kałuż Gdzie indziej się zachwycał.

Autor:	Łukasz T [ Śr paź 14, 2009 10:35 am ]
Tytuł:
Gdzie ta Szuja była ?

Autor:	Ivona [ Śr paź 14, 2009 8:36 pm ]
Tytuł:
Basia Z. napisał(a): współuczestniczyłam przy organizacji dużych imprez (np. "Zimowy Biwak n.p.m."), fajna inicjatywa,nie bylam uczestnikiem ale śledziłam program biwaków.Jednym z wykładowców był chyba P.Pustelnik..? Basia Z. napisał(a): Sąsiednie prywatne schronisko na Cyrli prosperuje całkiem nieźle a tak...Cyrla to super pomysł na niedzielną wedrówkę(dla Sądeczan) połączoną ze smacznym obiadkiem w schronisku. gouter napisał(a): Słońca na Tatrami, Zenithem udało mi się wykonać takie oto foto znajomy widok..z trawnika przed bacówką albo gdzieś tam?